Neil Gordon - Reguła milczenia.pdf

(1810 KB) Pobierz
Dla moich rodziców – z podziwem i miłością
CZĘŚĆ PIERWSZA
Śpij, moje kochanie.
Co się z tobą stanie?
Jak obrączka z lombardu
krążysz z rąk do rąk.
Miłość gdzieś się zgubiła,
choć niedawno tu była.
A ty nie wiesz, kochanie,
gdzie się podział twój dom.
Co w tym życiu liczy się?
Ten, co stracił żonę, wie.
Chrissie Hynde,
Calineczka
Data: 3 czerwca 2006
Od: „Tatuś”<malyj@cusimanorganics.com>
Do: „Isabel Montgomery”<isabel@exmnster.uk>
DW: lista mailingowa Komitet
Temat: mail 1
Moja najdroższa Izzy,
wszyscy rodzice to źli rodzice. To chcę ci powiedzieć na samym
wstępie. Wszyscy rodzice to źli rodzice, a im szybciej to zrozumiesz,
tym łatwiej będzie ci podjąć decyzję.
Bo czy mogłoby być inaczej? Wszystko, co wam wmawiamy od
urodzenia, to gówno prawda. Mówimy wam, że rodzice się kochają,
że istnieje różnica między złem i dobrem i że wszystko zawsze
dobrze się kończy. A potem dorastacie i okazuje się, że mamusia
i tatuś nie mogą na siebie patrzeć, nikogo nie obchodzi, że bogaci to
świnie, a biedni to dobrzy ludzie, wojna trawi prawie cały świat
i właściwie wszystko skończy się całkowicie i ze szczętem źle.
Tę część pomijamy. Nie mówimy, że nie mamy najbledszego
pojęcia, skąd się wzięliśmy, dlaczego tu jesteśmy, i że jeden Bóg
wie, dokąd zmierzamy. Przy czym nie wiemy, czy Bóg w ogóle
istnieje.
Rozumiesz? Kłamiemy, a zatem jesteśmy złymi rodzicami.
Zgadza się? Nie kłócę się z tobą, Isabel. Nie proszę cię
o wybaczenie, zrozumienie ani współczucie. Okłamałem cię, nie
powiedziałem ci, kim naprawdę jestem, kim jesteś ty – a potem cię
Zgłoś jeśli naruszono regulamin