Nowy Obywatel - 2014.3.pdf

(7203 KB) Pobierz
nr 14
(65)
jesień 2014
cena 15 zł
(w tym 5% vat)
UsA
EDYTORIAL
1
Słabi będą
silnymi?
Remigiusz Okraska
M
edia są pełne opowieści o silnych. O celebry-
tach, liderach, zwycięzcach, „sławnych oso-
bach”, „ludziach sukcesu” – o znanych i bogatych.
Opowiadają o własnym powodzeniu ogólnym i o do-
konaniach cząstkowych, o zdobyczach swoich rodzin,
środowisk, swojej klasy społecznej, o słusznych po-
glądach na wszystko, udzielają dobrych rad, opiniują,
przekonują, wyrokują, tańczą i śpiewają.
Dla słabych nie ma miejsca. To znaczy jest. Gdy
można zrobić ciekawostkową migawkę z  Polski B,
najlepiej z patologią, zbrodnią czy spektakularnym
przejawem „ciemniactwa” w roli głównej. Gdy można
pochwalić wybranego naturszczyka – laureata tele-
wizyjnego show, aby inni pariasi uwierzyli, że każdy
ma szansę znaleźć się na jego miejscu. Gdy można
użalić się nad jakimś „biednym i  wykluczonym”,
oczywiście pojedynczym, bo w Nowym Wspaniałym
Świecie największym tabu jest istnienie całych grup,
klas czy okolic wyrzuconych na margines.
Najbardziej popularne przekazy medialne przed-
stawiają więc głównie świat sytych i  zadowolo-
nych. Na naszych łamach było, jest i będzie inaczej.
W  niniejszym numerze przygotowaliśmy zestaw
tekstów o słabych, co nie znaczy, że biernych. Prof.
David Ost opowiada o  przeszłości i  teraźniejszo-
ści walk społecznych i pracowniczych w USA oraz
o podobieństwach i różnicach tamtejszych realiów
w porównaniu z Polską. W przejmującym reportażu
przedstawiamy opór mieszkańców Katalonii prze-
ciwko wyrzucaniu ludzi z  mieszkań przez system
zorganizowanej przestępczości z udziałem banków,
deweloperów i władz. Z rozmowy z naukowcem ba-
dającym zamknięte, grodzone osiedla dowiadujemy
się o tych, którzy są słabi – choć nie zawsze o tym
wiedzą – lecz za wszelką cenę, zwykle bardzo wysoką,
próbują się odizolować od jeszcze słabszych, wzmac-
niając w ten sposób siłę już silnych.
Opisujemy także coraz trudniejszy los na rynku
książki jego „płotek” – autorów, tłumaczy, małych
wydawców i  niewielkich księgarń – zagryzanych
przez „rekiny”, czyli wielkie sieci handlowe i dystry-
bucyjne. W innym artykule prezentujemy przykłady
kilku krajów z różnych części świata, które z biedy
wydźwignęły się o własnych siłach, a zarazem dzięki
porzuceniu pomysłów naśladowania silnych i pokor-
nego służenia im. Kolejny materiał to recepta na taki
sam scenariusz w Polsce – na odbudowę przemysłu
i przerwanie dzięki temu błędnego koła zacofania
i braku perspektyw. Wywiad poświęcony organiza-
cjom pozarządowym porusza m.in. temat tego, jak
w sektorze postrzeganym jako „wrażliwy” i „pomoc-
ny” odtwarzane są najgorsze cechy podziału na sil-
nych i wpływowych oraz tych, którzy są skazani na
wegetację. W tekście o sytuacji uchodźców w Polsce
przedstawiamy natomiast los jednej z najsłabszych
grup, pozbawionej niemal wszystkiego.
Spoglądamy także w  przeszłość. Zamiast kulty-
wowania stereotypów popularnych wśród lewicy
i prawicy, przedstawiamy historię lewicowych syjo-
nistów – przedstawicieli jednej z najsłabszych nacji,
którzy poświęcili swoje życie ideałowi powołania
państwa zarazem zabezpieczającego interesy narodu,
jak i sprawiedliwego społecznie. W recenzji głośnej
książki Andrzeja Ledera autorka zastanawia się nato-
miast, na ile jego wizja, ustrojona w lewicowe szatki,
jest wyrazem lekceważenia oddolnej emancypacji
społecznych „dołów” oraz przejawem elitarnego po-
strzegania dziejów naszego kraju.
Nie są to rozważania tylko dokumentacyjne. Wręcz
przeciwnie – w zamierzeniu autorów i redaktorów
naszego czasopisma stanowią one przede wszystkim
próbę refleksji i inspiracji, że tak być nie musi. Że sła-
bi mogą powstać z kolan, że możliwe i konieczne jest
społeczeństwo samych silnych, równych i solidar-
nych.
To oczywiście nie wszystkie materiały, jakie przy-
gotowaliśmy dla Was w tym kwartale. Zapraszam do
lektury.
2
spIs TREścI
6
Nau(cz)ki zza oceanu
rOZMOWA Z PrOf. DAviDeM OSTeM
wywiad
6
18
Banki i ludzie. Reportaż z Barcelony
ANGeLiNA KUSSy
32
Wypaczona nauka
LLeWLLyN HiNKeS-JONeS
Cechująca współczesną pracę naukową atmosfe-
ra ciągłej pogoni za zyskiem jest bardzo odległa
od warunków, w jakich pracował Jonas Salk,
odkrywca szczepionki przeciwko polio. Jego wy-
nalazek, który wpłynął na życie milionów ludzi
na całym świecie, cierpiących na tę wycieńczają-
cą chorobę, został udostępniony za darmo. Salk
pytał wówczas retorycznie, czy dopuszczalne
byłoby „opatentowanie Słońca” i czerpanie
z tego zysków. Dzisiejsza pogoń za czerpaniem
finansowych korzyści z własności intelektualnej
szybko podąża w kierunku realizacji tej absur-
dalnej propozycji.
Znaczna część białych robotników, którzy stracili
w tych latach pracę, przeszła na stronę republikanów.
A intelektualiści i klasa średnia, szczególnie
z Północy i obu wybrzeży, czują wobec tych ludzi
coraz większą wyższość. Nie dlatego, że stracili oni
pracę, ale ponieważ za swoje niepowodzenie obwi-
niają innych, słabszych – czarnoskórych i kobiety,
a w dodatku głosują na republikanów, którzy obie-
cują powrót dawnych, rasistowsko-patriarchalnych
porządków. Skoro tak, to jesteście dla nas nikim,
jesteście bezrobotnymi bezwartościowymi śmiecia-
mi – tak rozumuje to środowisko.
38
Rynek książki czy przeciw książce?
JArOSłAW GórSKi
18
48
Ucieczka od wspólnoty
rOZMOWA Z Dr. JACKieM GąDeCKiM
wywiad
Dobrym przykładem był słynny konflikt
w Marinie Mokotów w Warszawie, gdzie powsta-
ły sklepy, których najemcy zaczęli się skarżyć
na brak klientów. W odpowiedzi administracja
osiedla otworzyła bramy osiedla, co wzbudzi-
ło jednak stanowczy sprzeciw mieszkańców.
Menedżerowie uspokajali, podkreślając istnienie
licznych i świetnie działających systemów bez-
pieczeństwa, kamer monitoringu itd. Ale prze-
kaz mieszkańców pozostawał niewzruszony: nie
chcemy tutaj społecznej „szumowiny” i żądamy
zamknięcia bram. Pokazuje to, że obawa przed
przestępczością jest dla nich dużo mniej ważna
niż status osiedla zamkniętego przed „elementa-
mi obcymi klasowo”.
W obronie obecnego prawa występuje przewodniczą-
cy Związku Banków Hiszpańskich. Jego słowa obu-
rzają Adę. W emocjonalnym wystąpieniu nazywa go
„rzekomym ekspertem” i „kryminalistą”. Gdyby nie
to, że chcę przedstawić państwu mój punkt widzenia,
rzuciłabym w tego pana butem – zabrzmi jej słynne
zdanie.
38
Błyskawiczna rotacja na półkach, pozorne bogactwo
asortymentu, a także oferowane przez wielkie sieci
ogromne upusty i częste przeceny książek właściwie
eliminują z rynku indywidualne księgarnie. One ze
względu na swoją skalę nie mogą liczyć nawet na taką
marżę, jaką w salonie dostaje często klient w ramach
promocyjnego upustu. W mieście, w którym pojawi się
empik, Matras lub od niedawna Świat Książki, dni małej
księgarni są policzone.
NOWY
BYWATEL
· NR 14 (65) · jEsIEń 2014
3
56
Własną drogą
PiOTr WóJCiK
81
Finansowanie przez tłum
MArCiN GiełZAK, BArTOSZ fiLiP MALiNOWSKi
Szwedzi, finowie, Tajwańczycy i Koreańczycy
z południa udowodnili, że na szczęście (dla
człowieka i dla samej historii) los społeczeństw
wciąż spoczywa przede wszystkim w rękach
i głowach ludzi, a nie w tym, jak pokornie i wy-
trwale będą zginać karki przed nieubłaganymi
prawami rynku. Sukces gospodarczy jest możli-
wy pod każdą szerokością geograficzną i w każ-
dym kręgu cywilizacyjnym. Wystarczy odważyć
się zbudować własną historię, bez oglądania
się na mądrości zastępów ekonomistów, którzy
wszystko już wiedzą, bo naczytali się odpowied-
nich podręczników.
Crowdfunding prowadzi do usunięcia pośredni-
ków między twórcą a odbiorcą oraz do zdemo-
kratyzowania relacji panujących na wolnym
rynku. Kapitał społeczny odgrywa tu większą
rolą niż ten odłożony na koncie bankowym,
wsparcie społeczności znaczy więcej niż popar-
cie
lobbies,
kreatywność silniej decyduje o suk-
cesie lub porażce niż kreatywna księgowość.
86
Niech znów ruszą maszyny.
Zarys programu reindustrializacji
Polski
MArCiN MALiNOWSKi
66
Papers, please!
iLONA MAJeWSKA
5-osobowa rodzina (rodzice i troje dzieci
w wieku wczesnoszkolnym) zakwaterowana
jest w jednym pokoju z małą łazienką, wyposa-
żonym w podstawowe sprzęty – łóżka piętrowe,
stolik, krzesła. – W ośrodkach
zapewnione są
posiłki oraz ekwiwalent dla dzieci, które nie żywią
się w stołówce. Obalić należy mit, że uchodźcy
otrzymują „duże pieniądze” za nic. Miesięcznie
to 70 zł –
mówi Paliwoda. Zdaniem Duszkiewicz-
Nowackiej konieczna jest realna pomoc finanso-
wa po opuszczeniu ośrodka:
Wyobraźmy sobie,
że my sami z jedną reklamówką lądujemy np.
w Brukseli!
Można natomiast określić realistyczne cele – co
Polska powinna osiągnąć za 5, 10 czy 20 lat – i za-
leżnie od nich definiować właściwe instrumenty
działania. Na przykład za pomocą, o zgrozo,
planów 5-letnich – jak robią to choćby Chiny.
Nie chodzi tu o demonizowane praktyki rodem
z PrL, lecz o wyznaczenie założeń i celów, które
co kilka lat podlegają ewaluacji i ewentualnej ko-
rekcie – to normalna praktyka w nowoczesnym
policy making.
Nie chodzi również o promowanie
firm Polaków – priorytetem powinno być two-
rzenie lepszych miejsc pracy w Polsce. W tym
celu potrzebujemy zmiany struktury przemysłu
z gorszej, mniej dochodowej i tworzącej nisko
płatne miejsca pracy na lepszą i nowocześniejszą.
Taki proces zwiększy zamożność Polski i jej sta-
bilność w szybko globalizującej się gospodarce.
74
(Dez)organizacje
rOZMOWA Z Dr GrAŻyNą PieCHOTą
wywiad
Z jednej strony mamy z pewnością do czynienia
ze wzrostem kompetencji osób zaangażowanych
w działalność trzeciego sektora, co przekłada się
na coraz efektywniejsze funkcjonowanie organi-
zacji, sprawniejsze procesy komunikowania się
ze społeczeństwem oraz poprawę standardów
współpracy z administracją publiczną. Z drugiej
strony profesjonalizacja w pewnym stopniu nie-
stety zabija społecznikostwo i spontaniczność,
które były dotąd niezbywalnymi atrybutami
działalności organizacji oddolnych.
96
Islam i socjaldemokraci: integracja
europejskich mniejszości
muzułmańskich
JONATHAN LAUreNCe
Jeśli tożsamość religijna muzułmanów nie
spotka się z akceptacją lewicy, to muzułmanie,
dla których praktykowanie islamu jest istotną
częścią życia, spróbują sobie znaleźć bardziej
tolerancyjną przestrzeń w innym miejscu, wy-
cofując się z szerszej europejskiej wspólnoty lub
tworząc nowe partie oparte na swojej tożsamo-
ści. Gdy lewica „obstawia przeciwko Bogu”, jak
ujął to włoski intelektualista Giancarlo Bosetti,
sprowadza wszystko do walki o wpływy między
świeckim państwem a władzami religijnymi
i rezygnuje z potencjalnych sojuszy ze społecz-
nościami wierzących, z którymi dzieli wspólne
postawy w sprawach moralnych, gospodarczych
i społecznych.
NOWY
BYWATEL
NR 14 (65) · jEsIEń 2014
spIs TREścI
104
Proletariusze Syjonu. Burzliwa
historia socjalistycznego syjonizmu
Dr HAB. JArOSłAW TOMASieWiCZ
Redakcja
remigiusz Okraska (redaktor naczelny), Michał Sobczyk
wspaRcie Redakcji w nR. 65
Agnieszka Stępniarek, Piotr Świderek, Magdalena Warszawa,
Michał Wójtowski, Aleksandra Zarzeczańska
stali współpRacownicy
rafał Bakalarczyk, Mateusz Batelt, Joanna Duda-Gwiazda,
Bartłomiej Grubich, Jarosław Górski, dr hab. rafał łętocha,
dr hab. Sebastian Maćkowski, Konrad Malec, Krzysztof Mroczkowski,
Bartosz Oszczepalski, Marceli Sommer, Szymon Surmacz,
dr Joanna Szalacha-Jarmużek, dr hab. Jarosław Tomasiewicz,
Karol Trammer, Piotr Wójcik
Rada HonoRowa
dr hab. ryszard Bugaj, Jadwiga Chmielowska,
prof. Mieczysław Chorąży, Piotr Ciompa, prof. Leszek Gilejko ,
Andrzej Gwiazda, dr Zbigniew Hałat, Grzegorz ilka,
Bogusław Kaczmarek, Jan Koziar, Marek Kryda, Bernard Margueritte,
Mariusz Muskat, dr hab. Włodzimierz Pańków, dr Adam Piechowski,
Zofia romaszewska, dr Zbigniew romaszewski ,
dr Adam Sandauer, dr hab. Paweł Soroka, prof. Jacek Tittenbrun,
Krzysztof Wyszkowski, Marian Zagórny, Jerzy Zalewski,
dr Andrzej Zybała, dr hab. Andrzej Zybertowicz
nowy obywatel
ul. Piotrkowska 5, 90-406 łódź, tel./fax 42 630 22 18
propozycje tekstów: redakcja@nowyobywatel.pl
reklama, kolportaż: biuro@nowyobywatel.pl
łączyło je przekonanie, że
zupełne wyzwolenie
narodu żydowskiego osiągnąć można tylko po
upadku ustroju kapitalistycznego.
Twierdziły, iż
nikt nie jest tak zainteresowany w rewolucji jak my,
ciemiężeni wśród ciemiężonych.
Zarazem kryty-
kowały nieżydowskich marksistów za ignorowa-
nie żądań Żydów, głosząc:
Żydowski robotnik nie
mógł się
[…]
w żadnym wypadku wyrzec swoich
żądań narodowych, ponieważ byłoby to czynem
samobójczym.
nowyobywatel.pl
issn 2082-7644
nakład 1100 szt.
wydawca
Stowarzyszenie „Obywatele Obywatelom”
ul. Piotrkowska 5, 90–406 łódź
redakcja zastrzega sobie prawo skracania, zmian stylistycznych
i opatrywania nowymi tytułami materiałów nadesłanych do
druku. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Nie wszystkie
publikowane teksty odzwierciedlają poglądy redakcji i stałych
współpracowników. Przedruk materiałów z „Nowego Obywatela”
dozwolony wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody redakcji,
a także pod warunkiem umieszczenia pod danym artykułem
informacji, że jest on przedrukiem z kwartalnika „Nowy Obywatel”
(z podaniem konkretnego numeru pisma), zamieszczenia adresu
naszej strony internetowej (nowyobywatel.pl) oraz przesłania
na adres redakcji 2 egz. gazety z przedrukowanym tekstem.
spRzedaż
„Nowy Obywatel” jest dostępny w prenumeracie zwykłej
i elektronicznej (nowyobywatel.pl/prenumerata), można go również
kupić w sieciach salonów prasowych empik i rUCH oraz w sprzedaży
wysyłkowej.
skład, opRacowanie gRaficzne
114
Buntownik nie bez powodu: Bob
Santamaria
Dr HAB. rAfAł łęTOCHA
Australijski myśliciel uważał, że państwo winno
ogrywać kluczową rolę w dziedzinie regulacji
płac i cen. Wspierał też nacjonalizację banków,
podkreślając, że
wprowadzenie należytych
standardów płacowych w Australii
jest niemożli-
we, dopóki kontrola kredytu będzie spoczywać
w prywatnych rękach, zainteresowanych jedynie
własnym zyskiem.
Postulował więc państwo jako
aktywnego gracza w życiu społeczno-gospodar-
czym, który powinien nie tylko regulować rynek
i chronić słabszych jego uczestników, ale i inicjo-
wać określone przedsięwzięcia gospodarcze.
122
Przebudźmy się!?
okłaDka
Maria Apoleika, mariaapoleika.tumblr.com
dRuk i opRawa
Drukarnia Read Me w łodzi
92-403 łódź, Olechowska 83
Recenzja
ALeKSANDrA BiLeWiCZ
Gdyby Leder był konsekwentny w swojej krytyce
społecznych aspektów transformacji, musiał-
by uznać, że samo stworzenie społeczeństwa
„klasy średniej”, bez solidarności i troski o tych,
którzy nie „załapali się” na awans społeczny,
nie wystarczy. Być może rzeczywiście trzeba się
przebudzić, ale z innego snu – snu o naśladow-
czej modernizacji, o konieczności kształtowania
społeczeństwa na wzór modelu, który poniósł
porażkę.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin