zbojecki_kosciol.pdf

(643 KB) Pobierz
P
ATRICK
H
ENRY
O
MLOR
ZBÓJECKI KOŚCIÓŁ
KRAKÓW 2017
www.ultramontes.pl
SPIS TREŚCI
Str.
Część I. ..................................................................................................................... 4
Liczba π i
Vaticanum II
................................................................................ 4
Czy to ten sam Kościół? ................................................................................. 5
Nowa nauka o "ekumenizmie" ....................................................................... 8
Nowa moralność "ekumenizmu" .................................................................. 10
Trochę Elementarnej Logiki ........................................................................ 13
Zaplanowana rewolta ................................................................................... 15
Powrót do "pierwotnych praktyk" ................................................................ 17
"Prostota obrzędów" ..................................................................................... 20
Część II. .................................................................................................................. 22
Zasada "krok po kroku" ................................................................................ 22
Obłęd oficjalną linią postępowania .............................................................. 25
Nowomowa – językiem oficjalnym ............................................................. 27
"Zróbmy coś" w sprawie św. Józefa
............................................................. 29
Sabotaż rzeczą powszechnie znaną .............................................................. 33
Szczypta prawdy nie czyni nauki prawowierną ........................................... 37
Wola "Ludu" ................................................................................................ 38
"T o n i e m o ż e m i e ć t u t a j m i e j s c a " ............................................... 39
Część III. ................................................................................................................ 42
"Extra
Ecclesiam nulla salus"
...................................................................... 42
2
Niektóre wcześniejsze orzeczenia ................................................................ 45
Co to jest zbawienie? ................................................................................... 46
"Poza" a "w/wewnątrz" ................................................................................ 49
Pragnienie ..................................................................................................... 53
Quanto conficiamur moerore
....................................................................... 55
Suprema haec sacra
..................................................................................... 56
Podsumowanie i wnioski .............................................................................. 59
Doktryny Zbójeckiego Kościoła .................................................................. 62
Dwuznaczności? Czy coś gorszego? ............................................................ 67
"Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" ....................................... 68
Kluczowy fragment ...................................................................................... 70
Czego Kościół naucza .................................................................................. 71
Wersja robocza z 1963 roku ......................................................................... 73
Końcowy i "zatwierdzony" tekst .................................................................. 73
Odsyłacz ....................................................................................................... 75
Powszechna interpretacja ............................................................................. 75
Opowiedzenie się po którejś ze stron ........................................................... 77
O autorze ................................................................................................................ 78
–––––––––––
3
ZBÓJECKI KOŚCIÓŁ
(część I)
P
ATRICK
H
ENRY
O
MLOR
(Interdum, nr 6, 6 marca 1971)
––––––––
Liczba π i
Vaticanum II
Historia poniżej przedstawiona, choć brzmi może absurdalnie, niemniej
jednak zdarzyła się naprawdę. Pewnego razu podjęto próbę urzędowego ustalenia
wartości liczby π. Jak każdy uczeń wie, π jest pewną ustaloną stałą – można
powiedzieć "stałą przyrody" – określającą stosunek długości obwodu koła do jego
średnicy. Przybliżona wartość π, podana z dokładnością do siedmiu miejsc
dziesiętnych, wynosi 3,1415927. Mówimy o wartości "przybliżonej", gdyż nie
można podać dokładnej wartości tej liczby. Z tej przyczyny, dla celów
obliczeniowych trzeba używać jakiegoś przybliżenia π, np. 22/7 lub 3,14 albo
3,1416, itd. Dlatego, przybliżony obwód danego koła
o
możemy wyliczyć mnożąc
π przez jego średnicę
d
– przyjmując (na przykład) 3,1416 za wartość π – według
wzoru
o
= π
d.
W 1897 roku, kongresman T. I. Record z hrabstwa Posey, w stanie Indiana,
złożył w legislaturze tego wielkiego i suwerennego Stanu słynny projekt ustawy
Nr 246. Projekt ten przewidywał, że urzędowo ustali się, iż wartość π wynosi 4,
względnie 3,2 lub będzie to jakaś inna przyjemna, wygodniejsza w użyciu liczba.
Chociaż przyjęcie, że π = 4 mogło uczynić niektóre obliczenia arytmetyczne
łatwiejszymi, to wyniki wszystkich matematycznych obliczeń, w których
występuje liczba π byłyby nieprawdziwe, choć "z prawnego punktu widzenia"
byłyby poprawne. Niezrażony swoimi rozważaniami, Mr. Record twierdził w
projekcie, że "ponieważ będąca w obecnym użyciu reguła nie sprawdza się... w
związku z tym powinna zostać odrzucona jako całkowicie nieodpowiednia i
myląca w praktycznych zastosowaniach" (!!). Chociaż projekt – z jakiegoś
tajemniczego powodu – przedstawiono początkowo do rozpatrzenia przez
Komisję d/s Ziem Bagiennych, to ostatecznie trafił on do Komisji Edukacji.
4
Komisja, po przeanalizowaniu projektu odesłała go z powrotem do Izby
Reprezentantów z aprobującą rekomendacją. I rzeczywiście, Izba Reprezentantów
Stanu Indiana w głosowaniu przyjęła jednomyślnie Projekt Nr 246 (67 głosów
"za"). Następnie projekt został przesłany do Senatu i chociaż pierwsze czytanie
przeszedł bardzo dobrze, to jednak w drugim czytaniu Senat go odrzucił. W ten
sposób storpedowano ostatecznie tę innowację mającą być punktem zwrotnym w
historii i w zamierzeniu przynieść ulgę obywatelom Indiany uwalniając ich od tej
dawno ustalonej reguły, która "się nie sprawdza" i jest "całkowicie
nieodpowiednia".
Do przypomnienia tej historii skłoniły mnie moje ostatnie refleksje na temat
osiągnięć
Vaticanum II.
Jednakże tam gdzie projekt kongresmana poniósł klęskę
tam
Vaticanum II
odniosło sukces, choć w obu przypadkach w gruncie rzeczy
usiłowano dokonać tego samego. Kilku wywrotowych delegatów soborowych
wprowadziło całkiem nową wartość, a cały sobór za nią zagłosował i zatwierdził ją.
Następnie wszyscy zaczęli udawać, że chodzi tu o tę samą wartość, co dotychczas i
nadal określali ją taką samą jak dotychczas, starą nazwą, a mianowicie "Kościołem
katolickim". Faktem jest natomiast, że ta całkiem nowa wartość, ten ich nowy
ekumeniczny kościół, w żaden sposób nie jest tym samym, co prawdziwy katolicki
Kościół, dokładnie tak samo jak π nie jest równe 4.
Czy to ten sam Kościół?
Francuzi mają paradoksalne przysłowie: "Im bardziej coś się zmienia, tym
bardziej pozostaje tym samym". Oczywiście, w większości życiowych sytuacji nie
jest to prawdą. Popiół z cygara wypełniający popielniczkę nie jest cygarem. A
kościół, który zamieniono w gruzowisko albo przerobiono na jadalnię nie jest już
dalej kościołem. Niech nikt już się dłużej nie łudzi. Ta ekumeniczna organizacja z
jej kłamliwymi, propagandowymi organami całego świata, eufemistycznie
określanymi jako "prasa diecezjalna" lub "prasa katolicka" albo "Watykańskie
Wytyczne" dla tego i owego; ten nowy kościół z jego kardynałami i biskupami
oddanymi sprawom "międzywyznaniowym" i z jego wiarołomnymi duchownymi
uważającymi się za nic więcej jak "przewodniczących zgromadzenia" albo "sługi
słowa" wraz z jego tchórzliwym i wykiwanym "Ludem Bożym" ograbionym ze
swego pierworództwa – wszystko to po prostu nie jest prawdziwym katolickim
Kościołem. Nie, ten ekumeniczny koszmar uwikłany w chaosie jest szatańską Arką
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin