Filatelista 2010.04.pdf

(13823 KB) Pobierz
PISMO POLSKIEGO ZWIĄ
ZKU FILATELISTÓW
1.0
".
14
1,01'
Tckivi
ł
,
1,
ilik,
444,Vt,
1
1
54titci,
tikot,
/t1~
O znaczkach lokalnych Skałatu - czytaj strona 182
N
r
4
(1050)
rok 57.
Kwiecień 2010
Cena 8.- Zł (VAT O %)
PL ISSN 0015-0975
Ekspert w zakresie wszystkich
polskich znaków pocztowgch,
badacz, autor artykułów
publikowanych w prasie
filatelistycznej, autor
opracowywanych monografii
z zakresu wydań przedrukowych
okresu 1916-19
1"
I
77.;;i
MAREK
LEWOŃSKI-HOSTA
wykonuje:
ekspertyzy wszystkich polskich
znaków pocztowych
z wgł aczeniern przedruków
„groszy"
Adres:
Marek lewoński-Hosta
skr. poczt. 942
50-950 Wrocław 68
Od redaktora
Jaki
13 lutego 2010 odbyło się w Warszawie poszerzone posiedzenie Prezydium Zarzą-
du Głównego PZF, poświęcone w dutej części rozpatrzeniu sytuacji czytelnictwa prasy
filatelistycznej w Polsce.
Nie jest tajemnicą,
że
czytelnictwo filatelistyczne w porównaniu z sytuacją sprzed
kilkunastu lat, mimo pojawienia się wielu nowych tytułów, nie jest powodem do
zadowolenia. „Filatelista" dostępny jest wprawdzie w prenumeracie pocztowej lub
zamawiany bezpośrednio w redakcji ale tylko bardzo nieliczni filateliści prenu-merują
organ związkowy. Część nakładu rozchodzi się w drodze zbiorowego zamówienia przez
Zarządy Okręgów PZF, ponadto niektóre sklepy filatelistyczne prowadzą sprzedaż
niewielkiej części nakładu. Są jednak Okręgi PZF, które zamawiają przykładowo po
dwa lub pięć (!) egz. „Filatelisty". Czy w tej sytuacji można poważnie mówić o rozwoju
filatelistyki? Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, jak ważną rolę odgrywa prasa
filatelistyczna w ogólnym procesie edukacji filatelistycznej. Trzeba również pamiętać,
że
pismo zwi
ązkowe
jest też miejscem, gdzie mogą publikować efekty swoich prac
badawczych autorzy, którzy mają coś nowego do powiedzenia.
W czasie posiedzenia zastanawiano się, co zrobić, ażeby dotrzeć z „Filatelistą" do
szerszej rzeszy kolekcjonerów. Niektórzy uważają,
że
„Filatelista" jest pismem zbyt
trudnym dla przeciętnego polskiego filatelisty i dlatego jest maty odbiór. Pada
ły
propozycje, ażeby uatrakcyjnić pismo, zmienić formę, układ treści itp.
Ostatnio, do chóru malkontentów niezadowolonych z publikacji w „Filateliście"
dołączył pan Piotr Pelczar - ekspert PZF od
„wszystkich całostek i formularzy kores-
pondencyjnych ziem polskich".
Panu P.P. bardzo nie spodobało się to, co napisaliśmy
w grudniowym numerze „Filatelisty" z ub. roku, w rubryce
„Z warsztatu zbieracza
całostek". W
fiszerowskim „Przeglądzie" (nr 2/2010, s. 76) pracę redakcji określił
jako „cenzurę", jednocześnie oskarżył pana Wiesława Orzyłowskiego, który zwrócił
uwagę na nieprawid
łowy
opis Cp 32 w II tomie katalogu „Fischera, o
„nieznajomość
zagadnień całostkarskich" -
nie szczędząc przy tym zarzutów Komisji Całostek ZG.
Pan P.P. prowadzi przewrotną grę, nie licującą z godnością eksperta PZF. Z jednej
strony bowiem zarzuca Komisji Całostek brak działania, z drugiej zaś krytykuje
Komisję za wytknięcie błędu. Ponadto poucza redakcję „Filatelisty", gdzie i co, w
jakich rubrykach powinna umieszczać. „Wolność słowa" nie upoważnia jednak do
mącenia czytelnikom w głowach i głoszenia fałszywych tez, wygodnych komuś.
Co o tym wszystkim sądzą Czytelnicy? Czekamy na Wasze listy.
Bronisław Rejnowski
Redaktor Naczelny
171
Pierwszy polski znaczek i jego kasowanie
ZBIGNIEW MIKULSKI RDP
W związku z wprowadzeniem
z
dniem 27 marca 1858 roku obowiąz-
kowych kasowników numerowych do unieważniania rosyjskich znaczków
pocztowych, które już od 13 stycznia
1858 roku byly w obiegu w Królestwie
Polskim, każda z
placówek pocztowych otrzymała odpowiedni kasownik,
skladający się z czterech okręgów, w
środku
z numerem, przydzielonym
danemu urzędowi lub ekspedycji pocztowej.
Kasowniki
numerowe
W dniu I stycznia 1860, to jest w chwili wprowa-
dzenia do obiegu polskiego znaczka, na terenie
Królestwa Polskiego było czynnych
278
placówek
pocztowych: 26 urzędów oraz 252 ekspedycje.
Dodatkowo, już podczas obiegu znaczka - od
1.01.1860 do 13.04.1865, powstało 50 nowych
placówek. Po wycofaniu polskiego znaczka z obiegu,
13 kwietnia 1865 otworzono jeszcze 15 placówek,
którym przydzielono kasowniki numerowe: 323, 328,
333 do 345. Mogą one występować wyłącznie na
znaczkach rosyjskich. Nie chcę tutaj katalogować tych
kasowników numerowych, ponieważ zajęłoby to zbyt
wiele miejsca, a poza tym we wszystkich katalogach i
podręcznikach, to zestawienie jest już opublikowane.
Kasowniki numerowe, w zewnętrznych okręgach
wielkości
26-28 mm
zawierały wewnątrz numery
wysokości 5 do B mm. Różnorodność wyglą nu-
du
merów przemawia za faktem,
że
kasowniki wykona-
ne zostały lokalnie przez okręgowe urzędy pocztowe
i następnie rozesłane do podległych im ekspedycji.
Oto wzory niektórych kasowników, ułożonych wg
wysokości cyfr
(fot. 1).
W niektórych miejscowościach, prawdopodobnie
w skutek zagubienia lub zniszczenia, wykonano do-
datkowe kasowniki, różniące się wysokością wew-
nętrznego numeru. Takim przykładem jest np. ekspe-
dycja w Złotoryi, kasownik
nr 297 - fot. 2.
Fot. 2.
Z kilkunastu miejscowo
ści
znane są także kaso-
wania przy pomocy miejscownika -
fot.3.
OWI
Fot. 3. Pokazane są tu miejscowniki:
RUDA GUZOWSKA, KIBARTY oraz KONIN.
Kasowniki kolorowe
Przepisowym kolorem tuszu kasowników numero-
wych był kolor czarny. Znanych jest jednak kilka-
naście miejscowości, w których w pewnym okresie,
do kasowania znaczków uż
ywano tuszu w innych
kolorach. Oto przykłady:
-
k: NI!
Fol. 1. Pierwszy rząd -mole cyfry 5 mm;
drugi rząd -
średnia
wysokość cyfr ca 7 non;
trzeci rząd - duże cyfry S mm.
Fot. 4. List z Nowego Miasta, kasownik nr 14
w kolarze zielononiebieskim.
172
....-.,.
/
! 4,.... ,,
,
-,
G .."•-
2t.'..
-
,
.
;,4
..
,-.
.:,-
..-
..'''
'_
-
'..-
.
1..,!..-,
-'-..,,
'
444-c 4.:,...y. ' •77.:-..• 7 d''...- •
,.. - ' - 4.....,..._-..---
. ..4&..Y.
K.44.4....- .
20•11(, 44'''.....4.,....,..
-......-,....,
,e-
/
P .„.„,...„,,,
ł
,,-,
4.-- ....st...tz.........-/-:‚,...., -
.-.,_
Fut. f List z. Dzialoszyna, niebieski kasownik
nr
164.
Fol. 8. List dwututows, z kasownikiem WARSZAWA
typu II, wprowadzanym do obiegu w 1863 roku.
-
Jt
7c-
t
• -;
Fol. 9. List dwulutowy do Rosji. z Warszawy do
St. Petersburga, z miejscownikiem rosyjskim,
z datą wg kalendarza julianskiego.
Fot. 6. List z Chmielnika, czerwony kasownik nr 122.
Pocztamt Warszawski
Pocztami Warszawski już od 27.03.1858 do
począ
tku 1864 roku stosował czteroobrączkowy
kasownik z numerem I, który najpierw służył do
kasowania znaczków rosyjskich, wprowadzonych
już 13.01.1858 roku, a następnie - od 1.01.1860
- pierwszego polskiego znaczka.
Korespondencja, podzielona na krajową oraz do
Rosji i Księstwa Finlandzkiego, opatrywana była
miejscownikiem WARSZAWA, w kolorze czerwo-
nym, przy czym, w kraju miejscownik był w języku
polskim z datą wg kalendarza gregoriańskiego, zaś
do Rosji i Finlandii - w języku rosyjskim, z datą wg
kalendarza juliańskiego.
Fot. 10. List z Warszawy do St. Petersburga,
ze znaczkiem unieważnionym stemplem numerowym
i
dodatkowo miejscownikiem w języku rosyjskim.
Fot. 7. List wewnątrz Królestwa, wagi dwóch lutów,
z Warszawy do Elżbietowa, z kasownikiem
WARSZAWA-typu I.
Fot. 11. Nieprawidłowe utycie polskiego,
zamiast rosyjskiego, miejscownika na liżcie do Rosji.
173
Zgłoś jeśli naruszono regulamin