K.A.Tucker - Dziesięć płytkich oddechów 03 - Cztery sekundy do stracenia.pdf

(2215 KB) Pobierz
1|
Strona
Cztery Sekundy Do Stracenia
kama.1984
2|
Strona
Cztery Sekundy Do Stracenia
kama.1984
PROLOG
Wierzę, że niektórzy ludzie z natury są źli.
Wierzę, że poczucie winy jest silną motywacją.
Wierzę, że można dążyć do odkupienia, ale nigdy się go w pełni nie
osiągnie.
Wierzę, że drugie szanse istnieją tylko w snach, nie ma ich w
rzeczywistości.
Wierzę, że nie można w ciągu roku, miesiąca czy tygodnia wpłynąć
na czyjeś życie.
Można to zrobić w sekundy.
Sekundy, by zjednać sobie kogoś.
Albo na zawsze go stracić.
Edward
3|
Strona
Cztery Sekundy Do Stracenia
kama.1984
ROZDZIAŁ PIERWSZY
EDWARD
Dziesięć lat wcześniej
Krew kapie, znacząc szary, brudny beton niczym malarz płótno
swojego dzieła. Naprzeciw mnie stoi napakowany brutal, ma rozciętą
wargę i szramę na policzku, więc część tej krwi może być jego. Chociaż
biorąc pod uwagę to, jaki łomot dostałem z rąk tego gwałciciela na
zwolnieniu warunkowym, większość krwi prawdopodobnie jest moja.
Trzymając lewy łokieć ciasno przy żebrach, które właśnie mi połamał
serią potężnych ciosów, walczę, by się nie krzywić podczas cofania się w
stronę lin prowizorycznego ringu. Wrzaski i krzyki bombardują mnie ze
wszystkich stron, niosąc się echem po podziemnym parkingu biurowca.
Normalnie tłum bogatych lasek przekrzykuje się, rzucając w moją stronę
komplementy, swoje imiona i numery telefonów. Jednak dzisiaj tak się
nie dzieje. Dzisiaj wszyscy postawili dwadzieścia do jednego przeciwko
mnie i bez wątpienia już sobie wyobrażają piaszczyste plaże i lśniące
BMW.
Cholera,
sam niemal postawiłem na przeciwnika. Ale nie ma na
świecie osoby, której powierzyłbym wycieczkę do bukmachera. No, może
z wyjątkiem Emmetta. Tylko że on ma czternaście lat i wszyscy wiedzą, że
jest moim kumplem, więc gdybym go wysłał, by obstawił zakład, równie
dobrze mógłbym namalować mu na czole celownik.
– No dalej, cioto! – wrzeszczy Liam, uderzając o siebie pięściami, a
na jego twarzy maluje się chytry uśmieszek.
Nie mówię nic, gdy Emmett ochlapuje mi twarz chłodną wodą,
której część połykam, starając się wypłukać z ust miedziany posmak.
Słyszałem, że facet lubi się popisywać na ringu, więc się nie martwię, że
natrze na mnie niczym byk. Martwię się jednak tym, że tłum wrzuci mnie
4|
Strona
Cztery Sekundy Do Stracenia
kama.1984
na niego. Kiedy odpoczywam, czuję ich niecierpliwość. Chcą zobaczyć
moją czaszkę roztrzaskaną na betonie. Teraz. Na tym polega prawdziwa
podziemna walka. To sprawia, że zarówno typy spod ciemnej gwiazdy, jak
i ci szukający mocnych wrażeń skupiają się razem przy ringu niczym
rodzina przed telewizorem na Boże Narodzenie. Tu nie ma klas
wagowych. Nie ma testów na doping. Nie ma zasad. Nie ma sędziów. A
walka kończy się dopiero wtedy, gdy ciało jednego z zawodników leży
pogruchotane na asfalcie. To nie do końca jest świat, do którego
kochający ojciec mógłby wprowadzić syna. Jednak ja nie mam
kochającego tatusia. Moim jest podły, niespełniony gangster, który –
ponieważ bił mnie tyle razy, że nauczyłem się przeciwstawiać i przez lata
zbudowałem mięśnie – zdecydował, że mógłby zarobić niezłą kasę,
wrzucając mnie na ring nielegalnych walk w Los Angeles. W wieku
siedemnastu lat moje ciało nie było jeszcze w pełni rozwinięte, ale było
dobrze zbudowane, bo ojciec nalegał na wyczerpujące treningi. Nie mogę
też powiedzieć, że nie godziłem się na te walki. Przez większość czasu
nawet się nimi cieszyłem. Zawsze wyobrażałem sobie, że walę pięściami w
gębę ojca, że kruszę jego kości.
I za każdym razem wysyłałem przeciwnika na ziemię.
A teraz, mając lat dziewiętnaście, walczę o życie w najwyższej klasie
walk tego nielegalnego świata. Gdybym powalił przeciwnika, mógłbym
wygrać. Ale mogę też skończyć w worku na zwłoki. Kiedy patrzę na
zabijakę przede mną – na mięśnie napompowane sterydami, drgające z
niecierpliwości, na brzydkie nabrzmiałe żyły na jego szyi, na paskudną
gębę naznaczoną krwią i tatuażami – akceptuję to, że prawdopodobnie
dziś nie wygram. Byłem kretynem, że zgodziłem się na tę walkę. Liam
prawdopodobnie jest nakręcony metamfetaminą. Nic nie będzie w stanie
5|
Strona
Cztery Sekundy Do Stracenia
kama.1984
go powalić oprócz podwójnej dawki fentanylu, a tak się składa, że nie
mam w tylnej kieszeni zastrzyku uspokajającego dla słoni.
– Zee! – krzyczy za mną Emmett, używając imienia, którym
posługuję się na ringu.
Spoglądam przez ramię na chudzielca w moim narożniku. To mój
jedyny prawdziwy przyjaciel, towarzyszy mi w każdej walce. Trzyma
telefon przy uchu, a jego hebanowa skóra nabiera niezdrowego,
popielatego odcienia.
– Coś poważnego dzieje się na Wilcox! – Wilcox to ulica, przy której
mieszkają moi rodzice.
Oczy Emmett’a koloru czekolady skupiają się przez chwilę na moim
przeciwniku, nim wrócą do mojej zniekształconej twarzy.
– Znów się kłócą? – pytam, bo to nie byłby pierwszy raz.
Emmett powoli i z powagą malującą się na jego twarzy kręci głową.
– Nie, to coś innego. Seth dwadzieścia minut temu widział tam
dwóch facetów. – Seth to piętnastolatek mieszkający po sąsiedzku z
moimi rodzicami i chodzący do tej samej szkoły co Emmett.
Zazwyczaj jest dupkiem, ale uwielbia Emmett’a, bo ten związany
jest ze mną.
– Przyszli do niego czy do niej? – To dziwnie brzmiące pytanie jest
ważne.
Rodzice wybrali ścieżki po złej stronie moralności; ojciec zajmuje
się handlem narkotykami, a matka kreatywną księgowością w burdelu
urządzonym w domu babci. Teraz najwyraźniej któreś z nich kogoś
wkurzyło i ten ktoś wysłał ludzi do ich domu. Normalnie miałbym to w
Zgłoś jeśli naruszono regulamin