Gierowski Andrzej Józef - Historia Wloch.pdf
(
4059 KB
)
Pobierz
JÓZEF ANDRZEJ GIEROWSKI
HISTORIA WŁOCH
WROCŁAW
WARSZAWA
KRAKÓW
GDAŃSK
ŁÓDŹ
ZAKŁAD NARODOWY IM. OSSOLIŃSKICH -
WYDAWNICTWO
1985
Obwolutę, okładkę i wyklejkę projektował
JACEK SIKORSKI
Redaktorzy
ANNA LERGETPORER-JAKIMOW
EWA RACZKOWIAK
Redaktor techniczny
DANUTA KOIOMAŃSKA
Copyright by Zakład Narodowy
im.
Ossolińskk-h
Printed in Pnland
Wydawnictwo. Wroi-law 1985
ISBN
83-04-01943-4
OD AUTORA
jako zjednoczone państwo
powstały dopiero w 1861 r. Początki dziejów Włochów jako narodu
historycy wiążą z czysto symboliczną datą roku tysięcznego. Italia
została po raz pierwszy zjednoczona przez Rzymian w II w. p.n.e., ale
dopiero w 27 r. p.n.e. cesarz August uznał Alpy za jej granice.
Najdawniejsze ślady człowieka we Włoszech sięgają początków paleolitu,
okresu kamienia łupanego.
Nie jest łatwo wyznaczyć datę, od której powinno się zaczynać
dzieje Włoch. „Ziemia włoska" tworzy wprawdzie wyraźnie wyodrębniającą
się w Europie całość, w ciągu jednak tych pięciu tysiącleci, kiedy stała się
terenem zorganizowanej działalności człowieka, nie doszło na niej do
wytworzenia się ciągłości państwowej, skład zaś etniczny zamieszkującej
ją ludności i jej kultura ulegały wielokrotnym przemianom. Nie można
przecież odciąć pnia włoskiego od sięgających głęboko w starożytność
korzeni i chociaż w najkrótszym zarysie trzeba odwołać się do tej
odległej przeszłości, której tradycja nie była i nie jest obojętna nawet
dla dzisiejszych Włoch.
Tradycja ta jest zresztą bogata i niezwykle różnorodna. Przeplatają
się z sobą bardziej autorytarne i bardziej demokratyczne założenia
organizacji społeczeństwa, w rozmaitych układach odżywa rywalizacja o
pierwszeństwo miedzy władzą świecką a duchowną, raz po raz dąieniu
do jedności przeciwstawia się tendencja każdego regionu do
zapewnienia sobie jak najpełniejszej, często całkowitej niezależności.
Wizystkie te sprzeczności nie przeszkadzają znakomitemu, wielostron-
nemu rozwojowi kulturalnemu: parokrotnie mieszkańcy Italii decydują o
charakterze tego rozwoju, przynajmniej w kręgu kultury europejskiej.
Dzieje
Włoch przypominają zresztą w niejednym dzieje Europy: jest
Co jakby historia Europy w pomniejszeniu. Ileż to przy tym razy
właśnie we Włoszech decydowały się losy Europy.
Sprzeczności i trudności w rozwoju Włoch w niemałym stopniu
tłumaczy ich struktura geograficzna. Wyodrębniając się w całości od
innych krajów europejskich, Włochy nie są bynajmniej wewnętrznie
jednolite. Nie tylko odznaczają się dużym zróżnicowaniem krajobrazu,
ale S4 morfologicznie ukształtowane w sposób warunkujący istnienie
doić luźno powiązanych ze sobą regionów. Powszechnie znane są prze-
ciwieństwa i różnice między Włochami północnymi i południowymi.
WŁOCHY
między bliskim klimatycznie Europie Środkowej obszarem alpejskim i
Niziny Padańskiej a terenami podzwrotnikowymi, typowymi dla strefy
śródziemnomorskiej. Tego rodzaju różnice w kraju ciągnącym się ponad
1200 km od północnego wschodu na południowy zachód są jak najbardziej
naturalne. Równie przecież istotny, zwłaszcza w odleglejszych czasach,
był podział wewnętrzny półwyspu przez wysoki łańcuch górski Apeninów.
Komplikował on niezmiernie komunikację nie tylko między zlewiskiem
Morza Adriatyckiego i Tyrreńskiego, ale także wzdłuż wybrzeży. Był to
obszar trudny do zagospodarowania, o głębie marnej, miejscami
wulkanicznego pochodzenia, poprzecinany krótkimi, ale gwałtownie
płynącymi rzekami i potokami, ku południowi pozbawiony bogatszej szaty
roślinnej. Podobny obraz przedstawiają zresztą Sycylia, Sardynia i inne
wyspy włoskie. Do bardziej intensywnej uprawy nadają się głównie
stosunkowo wąskie równiny nadbrzeżne, jakkolwiek zwłaszcza na
zachodnim wybrzeżu nie brak terenów bagnistych, jałowych.
Takie ukształtowanie półwyspu sprzyjało tworzeniu się na nim nie-
wielkich samodzielnych organizmów ekonomicznych i państwowych.
Niedostatek wody przy jednoczesnym dużym nasłonecznieniu powodował,
że rozwijać się mogły tylko niektóre działy gospodarki rolnej: uprawa
oliwek, fig, winorośli, niektórych zbóż, hodowla owiec czy kóz.
Niezbędna była przy tym żmudna, ciężka praca człowieka, który z naj-
większym trudem zdobywał pożywienie niezbędne dla siebie i swej ro-
dziny. Tworzyło to podłoże nieufnej i konserwatywnej psychiki chłopa
włoskiego. Niewiele lepsza była sytuacja rybaków: otaczające półwysep
morza nie były zbyt zasobne w ryby. Gdy do tego dołączało się zagrożenie
ze strony korsarzy czy innych napastników przybywających zza morza,
ludność jakby się odsuwała od wybrzeża i szukała mieszkania na
wyżynach. Typowym przykładem była pod tym względem Sardynia.
Najkorzystniejsze warunki do rozwoju rolnictwa istniały w północnych
Włoszech, na żyznej i dobrze nawodnionej Nizinie Padańskiej. Także na
tym obszarze niezbędne były prace irygacyjne, które dopiero umożliwiły
zagospodarowanie dolnego Padu. Stosunkowo skromne były we Włoszech
zasoby surowcowe. Wystarczały one dla rzemiosła czy przemysłu
manufakturowego, rozwój jednak nowoczesnego przemysłu, zwłaszcza
ciężkiego, musiał się opierać na surowcach importowanych. Wyjątek
stanowiła zasobna w rudę Elba czy słynne kopalnie marmuru w Carrarze.
W XX w. zaskoczeniem stało się odkrycie gazu ziemnego i nafty na
Nizinie Padańskiej.
Wbrew złudzeniom wielu mieszkańców Północy warunki geograficzne
nie rozpieszczały wiec Włochów. Zaciążyły one w niemałej mierze na
niestabilności dziejów Italii. W XVIII w. G. B. Vico nazwał „przypływami
i odpływami historii" („corsi e ricorsi della storia") okresy ekspansji i
regresu, wzlotu i upadku, które powtarzały się tylekroć w przeszłości
Włoch. Nie znaczy to bynajmniej, by np. okresy jakiegoś regresu wiązać z
obniżeniem się temperatury, które nastąpiło na Półwyspie Apenińskim w
V—VII w. n.e. czy od połowy XII do połowy XIV w. Istotne jest, że
warunki geograficzne, - zwłaszcza przy niższym
stopniu rozwoju techniki, były czynnikiem utrudniającym działania
unifikacyjne czy wychodzące z ośrodka centralnego, sprzyjały natomiast
samodzielności poczynań (nawet niewielkich regionów) i ich rozproszeniu,
co przecież mogło zaważyć na losach całego kraju. W podobny sposób
oddziaływały na historie Italii różnice etniczne miedzy jej mieszkańcami
— rezultat wielu fal osiedleńczych, które dotarły do Półwyspu
Apenińskiego. Proces kształtowania się z tych różnorodnych składni-
ków narodu włoskiego trwał długo i nie doprowadził do całkowitego
wyrównania wynikających stąd odrębności fizycznych i psychicznych.
Wszystko to sprawia, że każda próba przedstawienia dziejów Włoch
napotyka trudności większe niż w odniesieniu do jakiegokolwiek innego
kraju europejskiego. W rozmaity też sposób usiłuje się rozwiązać
wynikające stąd problemy. Nie brak ujęć bardzo oryginalnych. Zgodnie z
założeniami cyklu w niniejszym opracowaniu autor powstrzymywał się
przed wszelkimi pokusami nowatorstwa; starając się przedstawić dzieje
Półwyspu Apenińskiego w sposób raczej tradycyjny, uwzględniał
odrębności poszczególnych regionów (czy dawniej państw włoskich) i
trzymał się rygorów chronologii, unikając uogólnień, czy przynajmniej
ilustrując je możliwie bogato faktami szczegółowymi. Odbiło się to na
rozmiarach książki. Nie bez znaczenia pod tym względem było też
doprowadzenie narracji niemal do końca lat siedemdziesiątych obecnego
stulecia.
Ze zrozumiałych przyczyn trzeba było również w stosunkowo sil-
nym stopniu uwzględniać obok dziejów politycznych także dzieje kultury
włoskiej oraz możliwie dokładnie przedstawiać przemiany w kształtowaniu
się społeczeństwa. Natomiast dzieje poszczególnych państw włoskich
podporządkowane zostały dziejom Włoch jako całości, nawet w tych
okresach, kiedy takiej całości nie było. Powstały wskutek tego zapewne
różne uproszczenia. Autor zdaje sobie z nich sprawę, podobnie jak z
innych niedostatków, wynikających z niedostatecznej znajomości różnych
dziedzin historii czy okresów.
Jak zwykle w tego rodzaju wydawnictwach nie dało się doprowadzić
do całkowitego ujednolicenia zasad stosowanych przy używaniu nazw
geograficznych, imion, czy nawet nazwisk. Istnieje bardzo wiele nazw
geograficznych włoskich, które od dawna uległy spolszczeniu. W
większości wypadków używane są więc nazwy w tej spolszczonej
pisowni i brzmieniu, zwłaszcza w odniesieniu do większych miast, rzek
czy miejscowości, które odegrały poważniejszą rolę historyczną. Na
obszarach pogranicznych lub na tych, które swego czasu znajdowały
się pod zwierzchnością Włoch czy któregoś z państw włoskich, stosuje
się nazwy odpowiadające danemu okresowi historycznemu. W podobny
sposób postępuje się z nazwami zabytków, jakkolwiek w większym stopniu
stosowane są oryginalne nazwy włoskie.
Nazwiska podawane są z zasady zgodnie z pisownią włoską. Jedynie
nazwy dynastii, podobnie jak imiona władców zostały podane w
brzmieniu stosowanym przez pisownię polską. Również imiona osób
podane są po włosku, z wyjątkiem najwybitniejszych pisarzy, artystów
czy polityków, dobrze znanych w Polsce. Tytuły dzieł, nazwy insty-
7
Plik z chomika:
bedzio2016
Inne pliki z tego folderu:
HISTORIA KOŚCIOŁA JAKIEGO NIE ZNACIE - 23 pozycje.pdf
(37035 KB)
Sokrates Scholastyk - Historia Kościoła.pdf
(2464 KB)
Gierowski Andrzej Józef - Historia Wloch.pdf
(4059 KB)
Przeinaczanie Jezusa; Kto i dlaczego zmieniał Biblię (Bart D. Ehrman).pdf
(3060 KB)
Heurgon J - Życie codzienne Etrusków.pdf
(51808 KB)
Inne foldery tego chomika:
- █▬█ █ ▀█▀ SIMS 4 CAŁA KOLEKCJA PL
Pliki dostępne do 08.07.2024
Pliki dostępne do 19.01.2025
Pliki dostępne do 21.01.2024
_ Historia. Średniowiecze
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin