Księga 15 K. Emmerych.pdf
(
5254 KB
)
Pobierz
Ksi´ga XV
Zmartwychwstanie.
Wniebowstàpienie.
Zes∏anie Ducha Âwi´tego
z ca∏oÊci
˚YWOT I BOLESNA M¢KA
PANA NASZEGO
JEZUSA CHRYSTUSA
I NAJÂWI¢TSZEJ
MATKI JEGO MARYJI
wraz z Tajemnicami Starego Przymierza
Wed∏ug widzeƒ Êwiàtobliwej
Anny Katarzyny Emmerich
wg. zapisków Klemensa Brentano
wydanie czwarte wznowione w roku 2003 przez
Katolickie publikacje
Powrót do Natury
80-345 Gdaƒsk-Oliwa ul. Pomorska 86/d
tel/fax. (058) 556-33-32
Spis tematów:
1. Wieczór przed zmartwychwstaniem Jezusa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
2. Zmartwychwstanie Paƒskie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6
3. Zeznania stra˝y. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12
4. Pierwsza wspólna uczta mi∏oÊci po zmartwychwstaniu. . . . . . . . . . . . . . . . 14
5. Komunia Êwi´ta Aposto∏ów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15
6. Uczniowie w Emmaus. Jezus ukazuje si´ Aposto∏om w wieczerniku . . . . 16
7. Aposto∏owie g∏oszà Zmartwychwstanie Paƒskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20
8. Druga uczta mi∏oÊci. Tomasz wk∏ada r´k´ w rany Jezusa . . . . . . . . . . . . . . 23
9. Jezus pojawia si´ Aposto∏om nad Morzem Galilejskim . . . . . . . . . . . . . . . . 26
10. Jezus pojawia si´ 500 uczniom . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31
11. Uczta mi∏oÊci w Betanii i w wieczerniku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
12. DostojnoÊç i godnoÊç NajÊwi´tszej Panny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35
13. Wzrost KoÊcio∏a Chrystusowego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36
14. Ostatnie dni przed wniebowstàpieniem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38
15. Wniebowstàpienie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40
16. Zielone Âwiàtki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
17. KoÊció∏ nad sadzawkà Betesda . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47
18. Piotr odmawia pierwszà Msz´ Êw. w wieczerniku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51
19. Pierwsza wspólna komunia nowonawróconych. Wybór 7 Dyakonów. . . 54
W dalszych ksi´gach:
˚ycie Maryji po wniebowstàpieniu Jezusa
2
Zmartwychwstanie. Wniebowstàpienie.
Zes∏anie Ducha Âwi´tego
_______
_______
1.
Wieczór przed Zmartwychwstaniem Jezusa
o szabacie zeszli sià kolejno Jan, Piotr i Jakub Starszy do
sali niewiast, by wspólnie z nimi oddaç si´ ˝alowi i nieco
je pocieszyç. Wnet jednak odeszli, a niewiasty jeszcze raz
wróci∏y do swych celi, wysypanych popio∏em i otuliwszy
si´ w okrycia ˝a∏obne, pogrà˝y∏y si´ w modlitwie. Wtem
pojawi∏ si´ NajÊw. Pannie anio∏ z poleceniem, by wysz∏a
do furtki Nikodema, bo zbli˝a si´ Pan. RadoÊç nape∏nia
serce Maryji; nie wspominajàc nic innym niewiastom,
otuli∏a si´ w p∏aszcz i pospieszy∏a do furtki w murach,
którà wychodzi∏o si´ do ogrodu Józefa. By∏a mo˝e dzie-
wiàta godzina wieczorem. NajÊw. Panna sz∏a spiesznie
we wskazanym kierunku, gdy wtem ju˝ w pobli˝u furtki
zatrzyma∏a sià nagle i z zachwyceniem radosnym zacz´∏a
spoglàdaç w gór´ ku wysokim murom miejskim. Spo-
strzeg∏a, bowiem jak powietrzem p∏yn´∏a ku niej Êwietli-
sta NajÊwi´tsza dusza Jezusa, bez ˝adnego Êladu ran,
otoczona licznym orszakiem dusz praojców.
3
Jezus, zwróciwszy si´ ku Patriarchom, wskaza∏ na NajÊw. Pann´ i rzek∏: „ Oto Maryja,
Matka Moja!”
Po czym, jak mi si´ zdawa∏o, uÊcisnà∏ Jà i zniknà∏. NajÊw. Panna upad∏a na kolana, ca∏u-
jàc w uniesieniu miejsce, na którym Jezus co dopiero sta∏; Êlady Jej kolan pozosta∏y wyci-
Êni´te na kamieniu. Z pociechà niezmiernà w sercu, powróci∏a Maryja do niewiast i zasta∏a je
zaj´te przy stole przygotowywaniem maÊci i zió∏ wonnych.
Nie wspomina∏a im nic o tym, co zasz∏o, tylko tym gor´cej pociesza∏a je i umacnia∏a we
wierze.
Stó∏, przy którym sta∏y niewiasty, by∏a to p∏yta, oparta na niskich krzy˝ownicach, na
kszta∏t sto∏u kuchennego; okrywa∏a go chusta, zwisajàca, a˝ do ziemi. Jedne z niewiast wy-
biera∏y ró˝ne zio∏a, miesza∏y je i porzàdkowa∏y, inne krzàta∏y si´ ko∏o flaszeczek z wonnym
olejkiem i wodà nardowà. Widzia∏am te˝ na stole sporo ˝ywych kwiatów, mi´dzy którymi roz-
pozna∏am prà˝kowany irys, czy te˝ lili´. Zakupi∏a to wszystko w mieÊcie Magdalena, Maryja
Kleofy, Salome, Chusa i Maryja Salome podczas nieobecnoÊci Maryji, a teraz zawija∏y w chu-
sty, mia∏y bowiem zamiar pójÊç raniutko do grobu i jeszcze raz obsypaç zio∏ami i namaÊciç
wonnoÊciami zw∏oki Jezusa. Cz´Êç tych zapasów zakupili uczniowie u jednej przekupki
i przynieÊli tu, nie wst´pujàc jednak do niewiast.
Stàd przenios∏am si´ duchem do wi´zienia Józefa z Arymatei. Modli∏ si´ w∏aÊnie, gdy
wtem wi´zienie nape∏ni∏o si´ Êwiat∏em i g∏os jakiÊ zawo∏a∏ na niego po imieniu. Nadprzyro-
dzonà mocà podniós∏ si´ spojrza∏ w gór´, w miejscu, gdzie styka∏ si´ ze Êcianà; w otworze po-
jawi∏a si´ jakaÊ Êwietlista postaç, spuÊci∏a w dó∏ chust´, podobnà do ca∏unu, w który owini´-
to Jezusa i kaza∏a Józefowi wyjÊç po niej w gór´. Józef chwyci∏ chust´ obiema r´kami i wspie-
rajàc si´ nogami o wystajàce kamienie, wydrapa∏ si´ z wi´zienia po Êcianie, wysokiej na
dwóch ch∏opów. Gdy stanà∏ ju˝ na murze, otwór zamknà∏ si´ za nim, a zjawisko cudowne zni-
k∏o. Sama jednak nie wiem, czy to anio∏ go uwolni∏, czy sam Zbawiciel.
Józef w ten sposób uwolniony, pobieg∏ ostro˝nie po murze miejskim, a˝ w pobli˝e wieczer-
nika; mur bowiem od po∏udnia podchodzi∏, a˝ w pobli˝u Syonu. Tu dopiero zszed∏ i zapuka∏
do wieczernika; zgromadzeni przy zamkni´tych drzwiach uczniowie smucili si´ w∏aÊnie bar-
dzo jego znikni´ciem, tym bardziej, ˝e uwa˝ali za prawdziwà pog∏osk´, jakoby ˚ydzi wrzucili
Józefa do kloaki. Us∏yszawszy pukanie do drzwi, otworzyli i oto ujrzeli Józefa, zdrowego i ca-
∏ego. RadoÊç ich by∏a tak wielka, jak póêniej, gdy Piotr tak samo cudownie uwolniony, wÊród
nich si´ pojawi∏. Józef opowiedzia∏ im o cudownym zjawisku i swym oswobodzeniu, a oni na-
pe∏nieni wielkà otuchà, ca∏ym sercem dzi´kowali Bogu. PomyÊlano te˝ zaraz o posi∏ku dla
przyby∏ego. Tej jeszcze nocy umknà∏ Józef do swego miasta rodzinnego Arymatei i dopiero
upewniwszy si´, ˝e mu ˝adne nie zagra˝a niebiezpieczeƒstwo, powróci∏ do Jerozolimy.
Po szabacie widzia∏am Kaifasza w otoczeniu znakomitszych kap∏anów w domu Nikodema,
rozmawiajàcego z nim na pozór bardzo serdecznie i wypytujàcego o coÊ, ale ju˝ nie pami´tam,
o co. Nikodem pozosta∏ jednak zimnym, nieugi´tym i wiernie sta∏ po stronie Jezusa, wi´c
wnet si´ rozstano.
4
Ko∏o grobu Êwi´tego cicho by∏o i spokojnie. Stra˝nicy, w liczbie siedmiu, stali po bokach.
Kassius sta∏ przez dzieƒ ca∏y w rowie u wejÊcia, rzadko i to tylko na chwil´ opuszczajàc swe
stanowisko. I teraz by∏ sam znowu, pogrà˝ony w rozmyÊlaniu i oczekiwaniu czegoÊ niezwy-
k∏ego, bo ju˝ ∏aska Bo˝a go oÊwieci∏a, dajàc mu poznaç wiele nieznanych, tajemnych rzeczy.
By∏o to w nocy; kagaƒce ustawione przed grotà, rozÊwieca∏y wko∏o mrok jaskrawym bla-
skiem. W grobie spoczywa∏o NajÊw. Cia∏o, zawini´te tak jak je z∏o˝ono. Âwiat∏o otacza∏o zw∏o-
ki, a w g∏owach i w nogach grobu stali dwaj anio∏owie, pogrà˝eni w cichym uwielbieniu.
Ubrani byli na kszta∏t kap∏anów, zaÊ ca∏a ich postawa i r´ce, skrzy˝owane na piersiach, przy-
pomina∏y mi ˝ywo Cherubinów nad arkà, tylko ˝e nie mieli skrzyde∏. W ogóle ca∏y obrz´d po-
grzebowy i grób Zbawiciela przywodzi∏y mi nieraz na pami´ç Ark´ przymierza w rozmaitych
kolejach, jakie przechodzi∏a. Kassius za ∏askà Bo˝à musia∏ widzieç po cz´Êci to Êwiat∏o, ota-
czajàce zw∏oki Jezusa, jako te˝ przeczuwaç obecnoÊç anio∏ów i dlatego sta∏ tak wpatrzony
wcià˝ w zamkni´ty grób, jak ktoÊ, co uwielbia NajÊw. Sakrament.
Wtem zda∏o mi si´, ˝e NajÊw. dusza Jezusa spuszcza si´ przez ska∏´ do grobu wraz z uwol-
nionymi duszami praojców i daje im poznaç w ca∏ej pe∏ni udr´czenie Swego m´czeƒskiego
Cia∏a. Zdawa∏o si´, ˝e ca∏uny odpada∏y i ujrza∏am NajÊw. Cia∏o, okryte ranami. Wyglàda∏o to,
jak gdyby Bóstwo, z∏àczone z tym NajÊw. Cia∏em, rozwija∏o tajemniczo przed duszami zupe∏-
ny obraz skatowania i m´ki tego Cia∏a, które wydawa∏o si´ zupe∏nie przezroczyste, dajàce si´
przeniknàç do g∏´bi. Mo˝na by∏o rozpoznaç a˝ do najdrobniejszych szczegó∏ów wszystkie rany
i uszkodzenia, wszystkie boleÊci i cierpienia. Dusze ze czcià najg∏´bszà patrzy∏y na to wszyst-
ko; zdawa∏o si´, ˝e dr˝à i p∏aczà z wielkiego wspó∏czucia.
Teraz nastàpi∏o widzenie tak tajemnicze, mistyczne, ˝e nie potrafi´ dok∏adnie wypowie-
dzieç go s∏owami. Zdawa∏o si´, jakoby dusza Jezusa wraz z cia∏em unios∏a si´ w gór´, nie wle-
wajàc jednak w nie ˝ycia przez zupe∏ne po∏àczenie si´ z nim. Dwaj anio∏owie podnieÊli Êwi´te
Cia∏o w postawie prostej, ale tak u∏o˝one, jak spoczywa∏o w grobie. WÊród wstrzàsów otwar∏a
si´ ska∏a i cia∏o unios∏o si´ w gór´ ku niebu. I tak stawi∏ Jezus Swe cia∏o srogo um´czone
przed tronem Ojca Swego niebieskiego, wobec niezliczonych chórów anio∏ów, czeÊç Mu odda-
jàcych. Po∏àczenie duszy Jezusa z cia∏em nastàpi∏o w podobny sposób, jaki po Êmierci Jezusa
dusze Proroków wst´powa∏y w swe cia∏a i pojawi∏y si´ w Êwiàtyni, ale nie by∏o to rzeczywiste
od˝ycie i nie musia∏y znowu powtórnie umieraç; po skoƒczeniu zadania dusza roz∏àcza∏a si´
z cia∏em bez gwa∏townych wstrzàÊnieƒ konania. — Dusze praojców nie towarzyszy∏y cia∏u
Jezusa do nieba.
Przy wychodzeniu cia∏a wstrzàsn´∏a si´ gwa∏townie grota. Czterej ˝o∏nierze ze stra˝y byli
w∏aÊnie w mieÊcie za jakimÊ zakupem, a trzech tylko by∏o w grobie. WstrzàÊnienie obali∏o ich
na ziemi´ i oszo∏omi∏o na chwil´; myÊleli oni, ˝e to trz´sienie ziemi, nie poznajàc w∏aÊciwej
przyczyny. Kassius jeden przeczuwa∏, choç niezupe∏nie jasno, co si´ dzieje, wi´c wzruszony
by∏ bardzo i stojàc na swym miejscu, oczekiwa∏ z wielkim skupieniem dalszych nast´pstw. –
Tymczasem powrócili z miasta tak˝e nieobecni czterej ˝o∏nierze.
Przygotowawszy wonnoÊci i zawinàwszy je w chusty, rozesz∏y si´ Êwi´te niewiasty do swo-
ich sypialƒ, by pokrzepiç si´ nieco snem, bo mia∏y zamiar przed Êwitem udaç si´ do grobu.
K∏opota∏y si´ jednak wielce tym, jak ten zamiar wykonaç, obawia∏y si´ bowiem, ˝e wrogowie
5
Plik z chomika:
Klaryssas
Inne pliki z tego folderu:
01. Wstęp K. Emmerych.pdf
(323 KB)
Księga 01 K. Emmerych.pdf
(6584 KB)
Księga 02 K. Emmerych.pdf
(14450 KB)
Księga 03a K. Emmerych.pdf
(22721 KB)
Księga 03b K. Emmerych.pdf
(20548 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin