Granatnik nasadkowy Tromblon VB 1916.pdf

(2460 KB) Pobierz
FRANCJA
Technika lądowa
BROŃ
Granatniki
1916
50 mm granatnik nasadkowy Tromblon VB
Grenade à fusil Vivien-Bessière (Tromblon VB)
Dane taktyczno-techniczne
Kaliber:
50 mm.
Masa własna:
1,5 kg.
Donośność:
80-190 m.
Masa poci-
sku:
475 g, w tym 60 g materiału wybuchowego.
Czas palenia się zapalnika:
5 do
7 sekund.
Szybkostrzelność:
4-9 na minutę.
Granat bojowy wz.1915
(wersja
obronna i zaczepna).
Masa całkowita:
490 g.
Masa ładunku wybuchowego:
60 g.
Zasięg odłamków:
100 m.
Granatniki nasadkowe VB
(Vivien-Bessière) skonstruowano w
1916
roku.
Głównym przeznaczeniem tej broni było zwalczanie gniazd karabinów maszyno-
wych i każdy pluton piechoty miał przydzieloną sekcję uzbrojoną w 16 takich gra-
natników (nazywanych także garłaczami).
Garłacz karabinowy
stosowano do karabinów systemu Berthiera
(wz.07/15, wz.07/16 i wz.16) wraz z granatami karabinowymi V.B. (Vivien-
Bessieres) i szeroko wykorzystywany przez Armię Francuską. W czasie I wojny,
każdy francuski pluton piechoty posiadał garłacze V.B. na karabinach Lebel. Uży-
wano ich szczególnie do niszczenia stanowisk ckm. Użycie karabinów Lebel nie
wynikało z przeznaczenia garłacza specjalnie dla tego typu karabinu. W rzeczywi-
stości pasował on do każdego francuskiego karabinu. Jednak Lebel miał jako jedy-
ny moc wystarczającą aby odpalić V.B. W okresie międzywojennym integrowano je
z karabinami MAS Mle 36 i Lebel Mle 86/93 oraz karabinkami Lebel Mle 86/93 R35.
Istniały też podobne konstrukcje w wojskach Niemiec, Wielkiej Brytanii,
Włoch, ZSRR. Zapewniał on bezpośrednie wsparcie drużyn piechoty na polu walki.
Używała go także Armia USA w lipcu 1917 roku. Zaadoptowano go do użycia w
karabinach M1903 i M1917. Wielka Brytania wykonała podobną adaptację dla karabinów Enfield.
Używano różnych rodzajów
granatów. Po pierwsze
granaty
obronne
i
zaczepne,
które były pro-
dukowane zarówno we Francji, jak i w
USA (tutaj pojawia się liczba 20 mln
wyprodukowanych sztuk).
Drugim typem był
granat
meldunkowy,
w którym można było
przesyłać wiadomości. Używany po-
wszechnie przez Armię Francji, nie
używany w USA. Przeznaczony był
dla oddziałów odciętych. Składał się z
tuby, w której wkładano wiadomość.
Po wylądowaniu odpalał się mały
ładunek dymny, który miał pomóc
znaleźć wiadomość. Granat był jed-
nak zawodny na miękkim gruncie.
Ponieważ bitwy roku 1918 odbywały
się głównie na takim gruncie, zdecy-
dowało to o małym użyciu tego środ-
ka łączności. Poza tym odnotowano
rany zadane kolegom przez wystrzelenie granatu łączności. Jego zasięg wynosił 350 m.
Istniał także
granat pirotechniczny,
których używano jako flar, lub jako granaty dymne. Okazało się jednak, ze
ten ostatni jest zawodny.
2
Garłacz miał kształt kielicha i składał się z rury przedniej, bę-
dącej przedłużeniem lufy stożka, komory gazowej i nasady. Na tejże
nasadzie znajdowały się podłużne wycięcia umożliwiające zamoco-
waniu garłacza na karabinie. Garłacz, po nałożeniu na lufę karabinu,
służył do miotania granatów karabinowych V.B. wz.1915 o masie cał-
kowitej 475 g. Po założeniu na lufę należało docisnąć garłacz za po-
mocą pierścienia. Wersja USA pierścienia nie posiadała. Do noszenia
garłacza używano we Francji kabury czarnej, skórzanej. Nie wiadomo,
czy używano jej także w Polsce. Zasięg strzału określano kątem na-
chylenia broni.
Celownik „appareil de pointage et de repèrage Mle 1917” (i
jego wersja zmodernizowana oznaczana Mle 1917M) wyskalowany
był z podziałką 10 m i umożliwiał prowadzenie ognia regulując kąt
podniesienia lufy w zakresie 45-85 stopni: 45° - 190 metrów, 50° - 175
metrów, 55° - 170 metrów, 65° - od 140 do 150 metrów, 75° - od 110
do 120 metrów, 80° - od 85 do 100 metrów, 85° - 80 metrów.
Pociski
przechowywano w drewnianych skrzynkach o pojem-
ności 48 sztuk. Miały one bardzo ciekawą konstrukcję - do ich wy-
strzeliwania używano standardowej amunicji karabinowej. Granat był
wydrążony i jego prędkość postępowa była spowodowana naporem gazów poruszających się za przelatującym przez
wewnętrzny kanał normalnym pociskiem karabinowym. Istniała możliwość wystrzelenia dwóch granatów na raz. Zapalnik
czasowy granatu był również uruchamiany przez przelatujący pocisk karabinowy i po ok. 8 sekundach był inicjowany
wybuch.
W 1939 roku firma Brandt opracowała kumulacyjny pocisk przeciwpancerny o
zasięgu 100 m przebijający z tej odległości płytę pancerną o grubości 40 mm. Testy
na poligonie w Satory przeprowadzono dopiero tuż przed niemieckim atakiem i z uru-
chomionej w maju 1940 roku produkcji seryjnej do jednostek pociski już nie trafiły.
Zastosowane rozwiązania zostały później powielone w amerykańskim pocisku M9 do
bazooki.
Granat wz.1915,
o żeliwnych, nacinanych ściankach, wypełnionych prawdo-
podobnie melinitem, podczas wybuchu rozrywał się na setki drobnych odłamków
rażących żołnierzy w promieniu do 100 m. Wewnątrz granatu znajdowały się dwa
kanały, pierwszy - środkowy, dla pocisku karabinowego, drugi - boczny, z lewej stro-
ny, mieścił zapalnik czasowy. Czas palenia się zapalnika wynosił od około 5 do 7
sekund. W celu odpalenia granatu garłacz nasadzano na lufę karabinu, a następnie
wkładano do niego granat, a karabin ładowano ostrym nabojem. Podczas strzału
gazy prochowe wyrzucały granat z garłacza na odległość, w zależności od kąta pod-
niesienia lufy, od kilkudziesięciu do 190 m. Po wystrzeleniu pocisk przechodząc przez
środkowy kanał granatu, naciskał iglicę, uruchamiając tym samym zapalnik. Granat
karabinowy V.B. mógł być stosowany zarówno jako granat obronny jak i granat za-
czepny oraz łączności i piroteczniczny.
Granaty V.B. były na wyposażeniu
Wojska Polskiego
w latach 1920-34.
Używane były przez sekcje grenadierskie drużyny piechoty (do 1930 roku pułki w
organizacji francuskiej), w liczbie 3 na drużynę (inne źródła podają liczbę 6 sztuk). W
pułku piechoty miało być w/g etatu 108 garłaczy. Garłacze, do 1930 roku, stosowały pułki piechoty 1., 2., 5., 6., 8., 11.,
12., 13., 18., 19., 20., 27., 28. i 29. Dywizji Piechoty, poza tym prawdopodobnie w garłacze V.B. uzbrojone były pułki 3.
Dywizji Piechoty. Stosowano je również w oddziałach służb Wojska Polskiego. Istnieją także wzmianki, iż wyposażono w
nie KOP, który dostał garłacze i granaty w nieznanych ilościach wraz z kb Berthier wz.1916 w 1926 roku.
W 1939 roku garłacze V.B. zapewne były w
użyciu w jednostkach II rzutu. Można się spodzie-
wać, że używał ich KOP oraz ON. Wraz z wprowa-
dzeniem granatnika wz.36, garłacze stały sie ana-
chronizmem, chociaż w 1939 roku Francja dopiero
rozpoczęła ich wycofywanie z użycia i nie udało jej
się to, aż do inwazji w 1940 roku.
W Polsce oprócz amunicji bojowej (granat
VB wz.1915) produkowano naboje miotające do
garłaczy V.B. Były to granaty meldunkowe. Granat
taki nie posiadał pocisku, a szyjka łuski była zgnie-
ciona w formie gwiazdki. Do produkcji wykorzysty-
wano wystrzelone łuski amunicji bojowej, które po-
nownie elaborowano. Dlatego też często w opako-
waniach polskich występowały naboje z oznaczeniem wytwórni francuskiej. Amunicję wytwórni polskich pakowano w
pudełka kartonowe po 8 sztuk lub pakiety po 10 sztuk.
Granat meldunkowy posiadał wolną przestrzeń na kartkę z meldunkiem. Nie wiadomo na ile skutecznie i po-
wszechnie stosowano ten sposób komunikacji w Wojsku Polskim, jednak podjęcie produkcji granatów dla tego alterna-
tywnego sposobu użycia V.B. świadczy o znacznym stopniu jego zastosowania. Widocznie ocena była inna niż w USA.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin