00:00:15:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:19:To by³ mój wielki dzień.|Czeka³em na niego tyle lat. 00:00:22:Mistrzostwa wiata we wspinaczce sportowej|by³y moim dzie³em. 00:00:25:Stan¹³em u szczytu kariery. 00:00:27:Nawet mój przyjaciel Roccia,|zaszczycię mia³ nas swoim udzia³em. 00:00:31:Tego dnia,|pope³ni³em teæ najgorszy b³¹d w æyciu. 00:00:36:Ten czekan nie daje mi spokoju. 00:00:41:Cholerny stary czekan. 00:00:51:KRZYK KAMIENIA 00:01:08:Chcź mieę dwa ujźcia z boku. 00:01:12:Tak ustawcie kamery w czasie zawodów. 00:01:17:Wszystkie wiat³a bźd¹ z boku. 00:01:22:Zróbmy próbź. Zapalcie tutaj i tutaj. 00:01:25:Maj¹ owietlaę cianź z boku. 00:01:26:Zapalcie jeszcze tutaj. 00:01:29:Co jest z tym wozem? 00:01:30:Dosyę tego pucowania! 00:01:40:To bździe prawdziwe widowisko! 00:01:43:Faktycznie wspania³e. 00:01:46:Ta ciana do wspinania, kamery,|wiat³a i ca³a ekipa... 00:01:49:Masz tu wszystko, czego nie lubiź. 00:01:54:Nikt nie wierzy³, æe nam siź uda. 00:01:57:Kamery nam nie zaszkodz¹. 00:01:59:Sukces jest murowany. 00:02:02:Nie wydziwiaj! 00:02:03:G³upio siź tutaj czujź. 00:02:05:Ja teæ, jeli ciź to pocieszy. 00:02:09:Ty? 00:02:10:Twórca tego cyrku? 00:02:13:Masz racjź. 00:02:15:Co to? Zlot alpinistów? 00:02:18:To nagroda dla zwyciźzcy. 00:02:21:Myla³am, æe rzuci³e palenie. 00:02:24:Rzuci³em. 00:02:32:Dzi decyduj¹ca runda mistrzostw wiata|we wspinaczce sportowej 00:02:37:miźdzy Derekiem Flemingiem z San Diego|w Kalifornii, 00:02:42:a Martinem Seldmairem z Garmisch w Niemczech. 00:02:50:Z prawej strony ekranu - Martin Seldmair, 00:02:53:A po lewej - 00:02:55:Derek Fleming. 00:02:58:A oto mój dzisiejszy goę,|znakomity alpinista, 00:03:03:Roccia Innerkofler, 00:03:06:który zdoby³|wszystkie omiotysiźczniki wiata. 00:03:11:Panie Innerkofler,|co pan s¹dzi o tych zawodach? 00:03:16:Podziwiam moæliwoci fizyczne tych ludzi, 00:03:20:ale alpinizm to co wiźcej,|niæ akrobatyczne wyczyny. 00:03:26:Gdyby tym zawodnikom|przysz³o zmierzyę siź z natura, 00:03:30:mieliby szansź na zwyciźstwo? 00:03:35:Prawdź mówi¹c - æadnej. 00:03:41:Zobaczmy wiźc, kim siź okaæ¹:|akrobatami czy teæ alpinistami? 00:03:49:Dziźki magnezji|zawodnikom nie poc¹ siź d³onie. 00:03:55:W otwory dwucentymetrowej g³źbokoci wchodz¹|dwa palce. Na nich zawodnik utrzymuje ciźæar cia³a. 00:04:11:Zawodnicy id¹ równo, ³eb w ³eb.|Spójrzmy na Seldmaira. 00:04:18:Juæ jest bliski szczytu. 00:04:23:Fleming osun¹³ siź trochź,|ale juæ pnie siź do góry. 00:04:27:Seldmair przenosi ciźæar cia³a na stopy. 00:04:34:Ale pope³ni³ b³¹d. Musi siź teraz cofn¹ę. 00:04:40:Tź stratź czasu bździe musia³ nadrobię,|jeli chce wygraę. 00:04:49:To jego jedyna szansa. 00:04:53:Zmieni³ pozycjź, ale unieruchomi³ rźce. 00:05:01:Musi je uwolnię i oprzeę cia³o na stopach. 00:05:05:Uda³o siź! 00:05:13:Teraz obaj wci¹gaj¹ siź na linź|i przygotowuj¹ siź do skoku, 00:05:18:którego celem jest najbliæszy chwyt. 00:05:21:Musz¹ wiźc ca³y ciźæar cia³a|dwign¹ę na dwóch palcach. 00:05:31:Teraz obaj wisz¹ jak paj¹ki. 00:05:35:Jeszcze jedno prze³oæenie liny. 00:05:44:Fleming nie trafi³ w chwyt. 00:05:50:Sździa mierzy wysokoę, jak¹ osi¹gn¹³. 00:05:54:Na tym poziomie bździe zaraz Seldmair, 00:05:56:który utrzymuje teraz ciźæar cia³a|na palcach i stopie. 00:06:03:Zaraz zaatakuje szczyt. 00:06:06:Podci¹gna³ siź. 00:06:08:Znalaz³ chwyt|i za chwilź stanie na szczycie. 00:06:12:Po raz drugi bździe mistrzem wiata. 00:06:35:Martin! To by³o cudowne!|By³e niesamowity! 00:06:38:Musisz to zobaczyę na wideo! 00:06:41:Dziźkujź. Chźtnie. 00:06:43:Poznaj pana Innerkoflera. 00:06:45:To dla mnie zaszczyt!|Gratulujź. 00:06:49:Gratulujź. To by³o niebywa³e widowisko. 00:06:55:Chcź zrobię z panem wywiad|na koniec transmisji. 00:06:58:Walter... 00:07:00:Katharino, potrzymaj mój p³aszcz.|Zróbcie miejsce! Bździemy krźcię wywiad. 00:07:15:Obok mnie stoi Martin Seldmair,|który w imponujacy sposób zdoby³ dzi 00:07:19:po raz drugi tytu³ mistrza wiata. 00:07:24:Jest teæ z nami mistrz alpinizmu|- Roccia Innerkofler. 00:07:29:Martin, gratulujź panu. 00:07:31:To by³o nadzwyczajne|i porywaj¹ce widowisko. 00:07:35:Równieæ nie³atwe,|ale mój rywal pope³ni³ b³¹d. 00:07:40:Przesz³o panu przez myl,|æe moæe stracię tytu³? 00:07:45:Myla³em tylko o wspinaczce.|Fleming pope³ni³ b³¹d. 00:07:50:A pan - nie? 00:07:51:Ja - nie. 00:07:54:Pan, Roccia,|sta³ juæ na szczytach najwyæszych gór. 00:07:57:Czy to prawda, æe planuje pan|atak na Cerro Torre w Pantagonii? 00:08:03:Tak. 00:08:04:To jeszcze nie zdobyta góra,|ale ma tylko 3000 metrów. 00:08:08:Czy nie jest to dla pana krok wstecz? 00:08:14:Nic podobnego. 00:08:16:Szczyt Cerro Torre to ig³a,|która ma 2000 metrów. 00:08:21:Pechowa góra.|Kryje w sobie wiele niespodzianek. 00:08:26:Uwaæam j¹ za najtrudniejszy do zdobycia|szczyt na wiecie. 00:08:30:Juæ dwukrotnie przymierza³ siź pan|do ataku na Cerro Torre? 00:08:34:Zgadza siź. 00:08:37:Martin,|a pan wspi¹³by siź na Cerro Torre? 00:08:43:Wspinam siź na wszystko,|co ma 4-milimetrowe wystźpy w skale. 00:08:49:Przykro mi,|ale nie na Cerro Torre. 00:08:53:Pan nie zna tej góry,|dlatego tak mówi. 00:08:56:Jeden silny podmuch wiatru|i leci pan w dó³. 00:08:59:Ja wejdź na kaæda górź. 00:09:02:I pokona pan na niej|pana Innerkoflera? 00:09:07:Tego nie wiem.|Ale moæemy siź wspinaę razem. 00:09:12:Nie doę,|æe pan nie wejdzie na Cerro Torre, 00:09:15:to poczuje siź pan upokorzony. 00:09:18:Nie ma takiej obawy.|Proszź mi wierzyę. 00:09:23:Przepraszam, musimy kończyę. 00:09:24:lvan Radanovic,|æegna państwa z Monachium, 00:09:27:z mistrzostw wiata|we wspinaczce sportowej. 00:09:32:Wspania³y wywiad. Bylicie cudowni. 00:09:35:S³uchaj, Roccia... 00:09:38:Chce pan weję na Cerro Torre? 00:09:40:Spotkamy siź wiźc w Patagonii! 00:09:42:Zgoda. 00:09:43:Roccia, nie denerwuj siź! 00:09:47:Zobaczymy, czy siź nie wycofa. 00:09:49:Katherina, zostaw go!|Nic mu nie bździe. 00:10:54:Wspaniale, 00:10:56:naprawdź wspaniale! 00:10:58:On chyba wbiegnie na tź górź. 00:11:01:Odczep siź od niego.|Wiesz, dlaczego siź waha. 00:11:05:Piźę tygodni to juæ nie wahanie. 00:11:07:To nie jego wina, ale pogody. 00:11:10:Rzeczywicie nie jego, lecz moja. 00:11:13:Co mi siź wydaje,|æe ta góra nas nie lubi. 00:11:20:Wiesz to od niej,|czy sam wymyli³e tź g³upotź? 00:11:48:A tak wszystko dobrze przygotowa³em. 00:11:51:To mia³ byę reportaæ stulecia. 00:11:54:Mistrz i nowicjusz wspinaj¹ siź|na najtrudniejszy szczyt wiata. 00:12:08:Powoli jednak zrozumia³em,|æe ta historia wymyka mi siź z r¹k. 00:12:17:Roccia by³ jak tygrys w klatce,|a Martin czu³ siź rozczarowany. 00:12:24:Wydawa³o siź,|æe tylko gra w szachy go interesuje. 00:12:29:Katastrofa! 00:12:30:Lewe skrzyd³o jest zagroæone! 00:12:35:Herbata dla ciebie. 00:12:47:Zostawiam ci j¹ tutaj. 00:13:16:Jak tam nasz mistyk na skale? 00:13:20:Zanios³am mu przed chwil¹ herbatź. 00:13:22:Kierujź wami, wiźc zapytam.|Czy nasz akrobata siź nudzi? 00:13:29:Musisz go tak ci¹gle nazywaę? 00:13:31:A ty jak o nim mówisz? 00:13:47:Co zrobisz, jeli siź nie wypogodzi? 00:13:50:Bźdź czeka³ aæ do skutku. 00:13:58:Hans mówi,|æe tydzień temu by³a dobra pogoda. 00:14:03:Hans tak mówi? 00:14:07:Ja i tylko ja,|decydujź czy pogoda jest dobra. 00:14:13:Czy to jasne? 00:14:15:Wszyscy dobrze wiemy,|æe ty podejmujesz tu decyzje. 00:14:19:Wiesz co o tym mylź? 00:14:20:No mów! 00:14:21:Mylź, æe... 00:14:22:mia³o! 00:14:31:Powiedz wreszcie. 00:14:43:Nie poznajź ciź, Roccia. 00:14:46:Jeste tutaj jaki inny. 00:14:51:O co chodzi? 00:15:17:Nie wiem. 00:15:28:Mia³em sen. 00:15:29:To by³ dziwny sen. 00:15:34:Jaki poci¹g pździ³ i pździ³,|a potem wjecha³ w góry. 00:15:39:Jego ko³a jarzy³y siź z daleka. 00:15:44:Nagle jeden wagon stan¹³ w p³omieniach. 00:15:48:Poci¹g siź zatrzyma³. 00:15:51:Ludzie nie mogli opanowaę ognia. 00:15:56:Zostawili wiźc poci¹g na pastwź losu. 00:16:01:Widzia³em jak p³on¹cy poci¹g|ruszy³ w dalsza drogź. 00:16:09:Ale nie wiem, dok¹d pojecha³. 00:16:44:Nic mi nie jest. 00:16:47:Wszystko przez tź górź.|Za duæo rozmylam. 00:17:20:A nie mówi³em. Pogoda siź poprawi³a. 00:17:24:Dziźki Bogu! 00:17:49:Dzisiaj moæna by³oby wchodzię. 00:17:55:Nie zaczeka³by na Rocciź? 00:17:58:A po co? 00:18:05:Piźę tygodni, Hans. Wiesz, co mylź? 00:18:08:S¹dzź, æe on siź boi. 00:18:10:Przecieæ by³y dwie próby. 00:18:13:No w³anie.|I dwa razy nic z tego nie wysz³o. 00:18:19:Gdyby ty kierowa³ ekspedycj¹,|zdoby³by szczyt? 00:18:28:Na pewno. 00:18:33:Wiesz,|jestem juæ tym wszystkim zmźczony. 00:18:36:Nie chcź byę zawsze tym drugim. 00:18:47:Razem weszlibymy na ten szczyt. 00:19:28:Nikt nie zauwaæy³,|æe skończy³o siź jedzenie? 00:19:32:O Boæe. 00:19:38:ldziesz ze mn¹, lvan? 00:19:40:Tak. 00:19:44:Teraz po æywnoę? 00:19:46:To strata dwóch dni. Jest dobra pogoda. 00:19:50:Ja kierujź t¹ wypraw¹, m³ody cz³owieku. 00:19:53:Nie muszź tu staę i dyskutowaę z tob¹|o pogodzie czy zaopatrzeniu. 00:19:57:Czy to jest jasne? 00:21:07:Witajcie, co tu robicie? 00:21:09:Kim jeste? 00:21:12:Nie by³o mnie tu, jak przyjechalicie. 00:21:14:Ale juæ wróci³em. 00:21:25:To przez tź Z³odziejkź Palców. 00:21:28:Co wam powiem. 00:21:31:Nikt, nigdy nie wejdzie na ten szczyt. 00:21:36:A wiecie dlaczego? 00:21:41:Bo Cerro Torre to nie jest góra, 00:21:49:to krzyk kamienia. 00:21:53:Tak. 00:22:08:Nie mog³em siź po³apaę|co za diabe³ opźta³ Rocciź. 00:22:13:Albo ba³ siź Cerro Torre,|albo by³ zazdrosny o m³odego Adonisa. 00:22:19:Katherina by³a dla niego|idealn¹ sekretark¹ i kochank¹. 00:22:24:Takie przynajmniej robi³a wraæenie. 00:22:27:A moæe znaczy³a w jego æyciu wiźcej? 00:22:30:Sk¹d, do licha, mam wiedzieę? 00:22:33:Dla mnie mi³oę to... 00:22:35:Zreszt...
kiperr