Znienawidzona przez liberałów sutanna.docx

(32 KB) Pobierz

Znienawidzona przez liberałów sutanna

Priestly Cassock: the Garment that Liberals Hate...

 

"Proszę, jako wasza Matka, Nasi księża – wasz kler – byście zajrzeli w ich serca. Czy oni staną przed Moim Synem i powiedzą, że ich nauka była prawdą w Jego oczach? Biada księżom którzy zabrudzili swoje szaty!  Odrzucili swoją honorową odznakę! Jest to zewnętrzny obraz wnętrza ich duszy. Po trochu, krok po kroku, Nasi księża osłabiają fundamenty. Szatan ich oszukał".                                                         Matka Boża, 31.12.1974

 


http://www.tldm.org/news27/priest-cassocks.jpg

 

iPadre.net – 28.11.2015

 

Ks. Jay Finelli

 

Kiedy byliśmy seminarzystami strzegliśmy swojej miłości do tradycyjnego księżowskiego ubioru, by nie wyśmiewano nas jako sztywnych tradycyjnych wariatów i wyrzucano z formacji. Noszenie sutanny albo wyrażanie wszelkiego solidnego pobożnego życia  uważano za bardzo poważny grzech, śmiertelny w tym sensie, że to oddzieli nas od powołania.

 

Po wyświęceniu do diakonatu zacząłem ostrożnie nosić sutannę. Ale nawet wtedy mnie wyśmiewano. Nigdy nie zapomnę dnia kiedy mój pasterz wziął mnie na rozmowę. "Myślisz że jesteś lepszy od ludzi" – powiedział. "Klerykał i martwię się o twoją przyszłość". "Zrazisz do siebie ludzi". "Nie mamy być inni. Musimy być na ich poziomie".

 

Nawet po święceniach kapłańskich byłem ostrożny. Odtąd byłem psychicznie i emocjonalnie maltretowany przez tyle lat. Ci ludzie, którzy byli tzw. liberałami, byli nimi - surowymi, protekcjonalnymi maniakami kontroli. Przez wszystkie lata seminarium i kapłaństwa nigdy nie wymagałem ani nie ośmieszałem kogoś za to, że nie nosił ubioru duchownego (co jest wymagane / required przez prawo kanoniczne). Kto więc wyrządził największą krzywdę Kościołowi w ciągu ostatnich 50+ lat? Zostawię to waszej modlitewnej i rozważnej rozwadze.

 

W ciągu ostatnich kilku lat nosiłem sutannę częściej. Kongregacja ds. Duchowieństwa dała jasno do zrozumienia, że sutanna jest normą dla księdza i tymczasowego diakona. W Informatorze o posłudze i życiu kapłanów / Directory For The Ministry And The Life Of Priests, 2013, #61 (s. 82, 83) czytamy:

 

"W zsekularyzowanym i głównie materialistycznym społeczeństwie, w którym zewnętrzne oznaki świętych i nadprzyrodzonych rzeczywistości wydają się zanikać, głęboko odczuwana jest potrzeba, aby kapłan - człowiek Boży, dozorca jego tajemnic - był rozpoznawalny w oczach społeczności przez swój strój jak również, co jest jednoznaczną oznaką jego zaangażowania i tożsamości jako posiadacza publicznej posługi [247]. Ksiądz musi być rozpoznawalny przede wszystkim przez swoje postępowanie, ale także przez ubiór, który jest widoczny dla wszystkich wiernych, i dla każdej osoby [248], jego tożsamość i przynależność do Boga i Kościoła".

 

Dlatego każdy ksiądz, jak tymczasowy diakon, musi:

a)      nosić sutannę "lub odpowiedni strój kościelny, zgodnie z normami ustanowionymi przez Konferencję Episkopatu i legalne lokalne zwyczaje" [251]; kiedy inny niż sutanna, strój musi różnić się od sposobu ubierania się świeckich i być zgodny z godnością i świętością księdza".

 

Normy Konferencji Amerykańskich Biskupów:

"W obrzędach liturgicznych duchowni będą nosić szaty opisane w odpowiednich księgach liturgicznych. Poza funkcjami liturgicznymi czarny garnitur i rzymski kołnierz to zwykły strój dla księży. Korzystanie z sutanny leży w gestii duchownego".

 

Odkrywam to, że ci którzy mają awersję do duchownych w sutannie, najbardziej wznoszą się ponad świeckich. Są tymi, których kiedyś można by nazwać złym klerykalizmem. Znam takich, którzy nie mają czasu by przynieść umierającemu Sakrament Chorych. Albo denerwują się gdy dzwoni telefon lub dzwonek na drzwiach. Nie ma czasu na rozmowę z kimś przy drzwiach kościoła, ale nie przeszkadzajcie kiedy jest na polu golfowym.

 

Moje doświadczenie z sutanną bardzo potwierdzało moje powołanie i było źródłem pocieszenia dla ludzi. Od moich zakupów w lokalnym sklepie "Stop & Shop" po dostawę do hurtowni BJ do wielu restauracji i innych miejsc, nie mogę zliczyć próśb modlitewnych, pragnienia błogosławieństwa lub po prostu wielkiego uśmiechu z "Hello ojcze". Błogosławiłem dorosłych i dzieci, słuchałem smutnych historii o nieszczęściach i dawałem słowa pocieszenia. I nawet zostałem zaproszony na kolację której nie pragnąłem, ale przyjąłem by nie obrazić.

 

Chociaż liberałów odpycha sutanna, jest to silny znak obecności Boga w zepsutym świecie. Ona krzyczy: "Bóg żyje, a Kościół Katolicki jest tutaj dla was". Kocham Kościół i kocham to, że moja sutanna jest znakiem Bożej miłości na tym świecie. Mogę wam tylko powiedzieć, moi bracia księża, niech świat wie, że tu jesteśmy. A jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, postępujcie zgodnie z radą św. Jana Pawła II "Nie lękajcie się".

 

Prawidłowo wyświęcony ksiądz w Domu Bożym nie zdejmie sutanny. Nie odbierze mu oznaki  honoru swego powołania. Czyniąc tak, poddaje swoją duszę zanieczyszczeniu przez wpływ świata.

 

"Czy nie czujecie się zaszczyceni, że zostaliście wybrani spośród wielu dusz, by być przedstawicielami waszemu Bogu na waszym świecie? Czy wstydzicie się swego powołania? Biada człowiekowi, który obraca oczy i serce na świat i przyjmuje maksymy świata, wszystkie wytwory szatana!"                                                         – Matka Boża, 25.03.1973

 

http://www.tldm.org/news27/priestly-cassock-the-garment-that-liberals-hate.htm

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin