Biskup Williamson: Wojna uniknięta?
BISHOP WILLIAMSON, War Avoided? – I
Poganie, z Bogiem, są chronieni przed Żydami,
A jeśli Go odepchną, wybiorą ofiarstwo
Pod koniec świata będą "wojny i pogłoski wojenne" – mówi nasz Boski Pan (Mat 24:6), ale "uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec!". W ostatnich kilku tygodniach na pewno mieliśmy pogłoski o wojnie, łącznie z zagrożeniem w Syrii ważną konfrontacją między siłami zbrojnymi Ameryki i Rosji. Od tej pory wydaje się iż groźba się zmniejszyła.
Co się z nią stało, i jakie są widoki na przyszłość? Czy teraz jesteśmy bezpieczni od III wojny światowej?
Trudno na pewno powiedzieć, bo oczywiście media publiczne są praktycznie wszystkie w rękach tego narodu, który popycha w kierunku III wojny światowej, która, oczekują, ułatwi im zrealizować ich tyranię nad ludzkością, pozostawioną niezrealizowaną po ich pierwszych dwu wojnach światowych. Dlatego praktycznie wszystkie raporty medialne przechylają się na korzyść narodu i wydarzeń mogących doprowadzić do wojny. Ale temu narodowi nie udało się jeszcze kontrolować Internetu, który w tej chwili złamał ich monopolistyczną kontrolę opinii publicznej, więc rozsądne głosy są jeszcze słyszane jeśli szuka się prawdy. Później jest wersja wydarzeń począwszy od materiałów dostarczonych przez takich komentatorów z Ameryki, obaj dostępni w Internecie - Paul Craig Roberts i "the Saker":—
Ostatniej budzącej lęk konfrontacji między USA i Rosją w Syrii uniknięto, ponieważ przywódcy amerykańskich sił zbrojnych w Waszyngtonie nie ryzykowaliby konfliktu z Rosjanami, ze względu na przerażającą rosyjską broń nowo ujawnioną przez prezydenta Putina. Ta broń mogłaby siać spustoszenie w każdej amerykańskiej flocie, która obecnie znajdującej się na M Śródziemnym. Dlatego Amerykanie ostrożnie unikali ataku, który mógłby sprowokować rosyjski odwet, i ostrzegli Rosjan z wyprzedzeniem, tak by większość atakujących rakiet Syria zestrzeliła, a szkody były minimalne.
Czy to oznacza, że niebezpieczeństwo się skończyło? W żaden sposób. Wyżej wymieniony naród wciąż chce wojny i kontroluje amerykańską politykę zagraniczną, tak jak kiedyś Ariel Szaron chwalił się w Izraelu - "My kontrolujemy Amerykanów i oni to wiedzą". Wszelkimi sposobami ich znacznej potęgi podejmą pracę nad wyłamującymi się amerykańskimi generałami i nad prezydentem Trumpem, tymczasem pracując wściekle nad opracowaniem skutecznych środków obrony przeciwko nowej rosyjskiej broni. A gdy tylko pomyślą, że pokonali te przeszkody, ich media wyprodukują kolejne kłamstwa, by oszukać głupią zachodnią publiczność, jak "broń chemiczna" (w całości dawno już została usunięta z Syrii) czy budowanie demokracji (sami Syryjczycy są całkiem zadowoleni ze swego prezydenta Assada) lub "Putin jest Hitlerem" (nadal wykazuje on niezwykłą wyrozumiałość wobec nikczemnych prowokacji Zachodu, ale jeśli nie przestaną, to pewnego dnia będzie bardziej niż zrozumiale niezadowolony).
Ale nawet obezwładniający wpływ tej rasy (ledwie wspomnianych przez dwóch komentatorów politycznych) nie trafia do sedna sprawy (nie wspominali o tym w ogóle komentatorzy): ten naród jest jedynie wykorzystywaną plagą - i chronioną - przez Boga by Mu służyć, karząc narody na ziemi, które odwracają się od Niego. W ten sposób naród pokazał przywódcom Zachodu wszystkie królestwa świata, chlubiąc się tym, że mogą i gotowe są przekazać Zachodowi NWO, jeśli tylko Zachód pokłoni się i będzie go uwielbiać . Zachodni przywódcy i narody nie musieli przyjmować oferty, ale zrobili to z własnego wyboru.
Dlatego jeśli zachodni przywódcy i narody nie zaczną udzielać poprawnej odpowiedzi na tę propozycję, a mianowicie: "Będziesz czcił Pana Boga swego, i tylko Jemu będziesz służył", to ten naród będzie nadal wykorzystywał wszystkie swoje dane przez Boga specjalne talenty, by kusić i biczować. Trzecia wojna światowa prawdopodobnie w końcu się wydarzy, jeśli nie w Syrii, to wszędzie gdzie bezbożne narody będzie można oszukać.
Kyrie eleison.
http://tradcatknight.blogspot.com/2018/04/bishop-williamson-war-avoided-i.html#more
Markowski