Przepowiednie Wizjonerów Dotyczące III Wojny Światowej i Najazdu Islamu na Europę.doc

(161 KB) Pobierz
Przepowiednie Wizjonerów Dotyczące III Wojny Światowej i Najazdu Islamu na Europę

PRZEPOWIEDNIE WIZJONERÓW DOTYCZĄCE III WOJNY ŚWIATOWEJ I NAJAZDU ISLAMU NA EUROPĘ

 

PRZEPOWIEDNIE OJCA KLIMUSZKO

„Kraj ten oczekuje lata świetności. Jest to obecnie szczęśliwe miejsce. Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie”.

 

O rozpoczynającym się pontyfikacie Jana Pawła II powiedział ojciec Klimuszko:

„Będzie jednym z największych papieży. Od niego będzie się liczyć nowa epoka Kościoła i Polski. Imię Polski rozsławi po wszystkich krajach świata. Dla Kościoła jego panowanie będzie bardzo pomyślne”.

 

Ojciec Klimuszko rzadko publicznie przekazywał swoje wizje. Jednakże w gronie przyjaciół i znajomych czasami o nich mówił. Także w spotkaniach z dziennikarzami, między innymi z Wandą Konarzewską, jasnowidz oznajmiał:

„Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie tak uhonorowana wysoko, jak żaden kraj w Europie (...) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym”.

 

W jednej ze swoich książek zatytułowanej „Moje widzenie świata” ojciec Czesław Klimuszko pisał wprost:

„Jeśli chodzi o nasz naród, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze pięćdziesiąt lat i miał do wyboru stały pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne blaski przyszłości”.

 

„Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze”.

 

Dodatkowo według Ojca Klimuszki z Polski miały pochodzić osoby, które będą zmieniać świat. Sugerował, abyśmy byli optymistami i wcale nie myśleli o końcu świata. Czasami słynny polski jasnowidz ujawniał swoje wizje na temat przyszłości świata. Pisarz Tadeusz Konwicki twierdził, że ojciec Klimuszko bezbłędnie przepowiedział upadek komunizmu w 50 lat po zakończeniu II wojny światowej. Podobnie jak inni wizjonerzy, on także widział zagrożenia moralne i ekologiczne dla ludzkości i świata. Przyznał, że miał wizję potencjalnej wojny nuklearnej oraz wojen religijnych. Mówił tak:

„Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę. Wydaje mi się, że jakaś wielka tragedia spotka Włochy. Część buta włoskiego znajdzie się pod wodą. Wulkan albo trzęsienie ziemi? Widziałem sceny jak po wielkim kataklizmie. To było straszne”.

 

„Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój”.

 

Rosję zdradzą jej sąsiedzi. Nie, nie my! (...). Ogniste włócznie uderzą w zdrajców. Zapłoną całe miasta. Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestię. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromną falę. Widziałem transatlantyki znoszone jak łupinki... Ta góra wodna sunie ku Europie. Nowy Potop! Zadławi się w Gibraltarze! Wychlupnie do środka Hiszpanii, wleje się na Saharę, zatopi włoski but aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą... Morze pokryje archiwa, wszystkie dokumenty opatrzone pieczęcią tajności teraz już będą na zawsze utracone (...) Widziałem z bliska ścianę wody idącą na Paryż, była wyższa od wieży Eiffla... Spływając w głąb lądu porywała ludzi, którzy się czepiali poręczy na balkoniku, u szczytu. Wody sunęły straszną potęgą, czułem w nich moc żywiołu, który wszystko zmiecie. Widziałem statki zanim się wywróciły dnem porośniętym zielono... Kotłował się zwał porwanych dachów, zlizanych autobusów i gęstwa ciał ludzkich, kataklizm zapierający dech. A ja to widziałem jak z balkonu, cały obszar aż po horyzont. Te wody szły przez Niemcy aż tutaj. Sięgnęły Polski. (...) Tu , gdzie my dziś jesteśmy, będzie morze. Woda pokryje mój cmentarzyk.

 

Chyba pan wie, że tu jest depresja? Z Kaszubii zostanie kilka wysepek”. (...) Nasz naród powinien z tego wyjść nienajgorzej. Może pięć, może dziesięć procent jest skazane. Wiem, że to dużo, że to już miliony, ale Francja i Niemcy utracą więcej. Italia najwięcej ucierpi. To Europę naprawdę zjednoczy. Ubóstwo zbliża (...)“ „Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie tak uhonorowana wysoko, jak żaden kraj w Europie (...) Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym” – mówił o swojej wizji o. Klimuszko. 

 

PRZEPOWIEDNIA Z TĘGOBORZA

Była opublikowana masowo w "Kurierze", przez "prasę pomorską" i pochodzi z roku 1893 i wtedy była zupełnie niezrozumiała. Nocą 1893 roku w pałacu hrabiego Wielogłowskiego odbył się jeden z najsłynniejszych seansów spirytystycznych. Wszystkie zdarzenia, których nadejście wieszczył ustami medium podobno głos Adama Mickiewicza z zaświatów, spełniły się w ciągu kolejnych dziewięciu dekad. Przepowiednia ta stała się jednym z najsłynniejszych polskich proroctw. Kimkolwiek był autor tej przepowiedni to wiadomo, że doskonale przewidział opisane wydarzenia niemożliwe wręcz do przewidzenia w 1893 r. - wojna światowa, upadek trzech imperiów zaborczych i odrodzenie państwa polskiego. Na spełnienie czeka upadek państwa Zachodu pod naporem islamu i najazd Chin na Rosję. 

 

W dwa lat dziesiątki nastaną te pory,

Gdy z nieba ogień wytryśnie.

Spełnią się wtedy pieśni Wernyhory,

Świat cały krwią się zachłyśnie.

 

Polska powstanie ze świata pożogi,

Trzy orły padną rozbite,

Lecz długo jeszcze los jej jest złowrogi,

Marzenia ciągle niezbyte.

 

Gdy lat trzydzieści we łzach i rozterce

Trwać będą cierpienia ludu,

Na koniec przyjdzie jedno wielkie serce

I samo dokona cudu.

 

Gdy czarny orzeł znak krzyża splugawi,

Skrzydła rozłoży złowieszcze,

Dwa padną kraje, których nikt nie zbawi,

Siła przed prawem jest jeszcze.

 

Lecz czarny orzeł wejdzie na rozstaje;

Gdy oczy na wschód obróci,

Krzyżackie szerząc swoje obyczaje,

Z złamanym skrzydłem powróci.

 

Krzyż splugawiony razem z młotem padnie.

Zaborcom nic nie zostanie.

Mazurska ziemia Polsce znów przypadnie,

A w Gdańsku port nasz powstanie.

 

W ciężkich zmaganiach z butą Teutona

Świat morzem krwi się zrumieni.

Gdy północ wschodem będzie zagrożona

W poczwórną jedność się zmieni.

 

Lew na zachodzie nikczemnie zdradzony

Przez swego wyzwoleńca

Złączon z kogutem dla lewka obrony

Na tron wprowadzi młodzieńca.

 

Złamana siła mącicieli świata

Tym razem będzie na wieki.

Rękę wyciągnie brat do swego brata,

Wróg w kraj odejdzie daleki.

 

U wschodu słońca młot będzie złamany.

Pożarem step jest objęty.

Gdy orzeł z młotem zajmą cudze łany

Nad rzeką w pień jest wycięty.

 

Bitna Białoruś, bujne Zaporoże,

Pod polskie dążą sztandary.

Sięga nasz orzeł aż po Czarne Morze

Wracając na szlak swój prastary.

 

Witebsk, Odessa, Kijów i Czerkasy

To Europy bastiony,

A barbarzyńca aż po wieczne czasy

Do Azji ujdzie strwożony.

 

Warszawa środkiem ustali się świata,

Lecz Polski trzy są stolice.

Dalekie błota porzuci Azjata,

A smok odnowi swe lice.

 

Niedźwiedź upadnie po drugiej wyprawie.

Dunaj w przepychu znów tonie.

A kiedy pokój nastąpi w Warszawie,

Trzech królów napoi w nim konie.

 

Trzy rzeki świata dadzą trzy korony

Pomazańcowi z Krakowa,

Cztery na krańcach sojusznicze strony

Przysięgi złożą mu słowa.

 

Węgier z Polakiem, gdy połączą dłonie,

Trzy kraje razem z Rumunią.

Przy majestatu polskiego tronie

Wieczną połączą się unią.

 

A krymski Tatar, gdy dojdzie do rzeki,

Choć wiary swojej nie zmieni,

Polski potężnej uprosi opieki

I stanie się wierny tej ziemi.

 

Powstanie Polska od morza do morza.

Czekajcie na to pół wieku.

Chronić nas będzie zawsze Łaska Boża,

Więc cierp i módl się, człowieku.

 

PRZEPOWIEDNIE KSIĘDZA MARKIEWICZA

Bardzo znana i optymistyczna jest przepowiednia księdza Bronisława Markiewicza (1842-1912) zawarta w jego sztuce „Bój bezkrwawy”. Jeden z bohaterów dramatu „Anioł Polski” przepowiadał, że Polska doczeka się lepszej przyszłości, że będzie miała wielkich mężów, przez których oczy całego świata zwrócą się na nas:„Ponieważ Pan was więcej umiłował, aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście, oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą kartę sroższą od waszej (...). Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie (...). W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem (...). Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam niegdyś wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...

 

Proroctwa tego księdza przewidywały dla Polski odegranie w Europie nowej roli, jako kraju ewangelizującego inne narody. Twierdził, że Polacy będą podziwiani za życie w zgodzie i harmonii. Z jego przepowiedni wynika również, że język polski będzie wykładany na wielu uczelniach świata, a dzieła polskich poetów i pisarzy będą znane wszędzie. Duchowny wygłosił także radę, aby w polskich szkołach uczono przede wszystkim języka rosyjskiego, bo Rosjanie „zagrożeni anarchią i żółtym niebezpieczeństwem” będą się musieli pogodzić z Polakami i innymi Słowianami.

 

 

PROROCTWA „PODLASIANKI”

Anonimowa wizjonerka „Podlasianka” przepowiadała także losy narodów po trzeciej wojnie światowej, kiedy to: „powstaną ludy Azji przeciw Europie”. Twierdziła, że powstaną Stany Zjednoczone Europy, a ich stolicą ma być Warszawa, która obok Paryża i Tokio będzie największym miastem świata. W innym fragmencie swojej wizji twierdziła, że sam Chrystus przekazał jej, iż: „Nie do Germanów, lecz do Słowian należy przyszłość Europy. Polska jest wezwana do wielkiej misji i dlatego powinna stać się wzorem dla innych narodów”. Polska wizjonerka- „Podlasianka” w 1932 roku miała nie tylko wizję oblężenia Warszawy w 1939 roku, następnie zburzenia stolicy i klęski Niemiec, ale także twierdzi, że otrzymała takie oto przesłanie:

„Jeszcze tylko dwie wojny światowe oczekują świat. Niemcy sprowokują II wojnę światową, która zakończy się ich klęską. Następnie wzburzone ludy Azji powstaną przeciw europejskim narodom. Azja przeciw Europie, po czym nastąpi pokój”.

 

Wizje, jakich doznała „Podlasianka” w latach 1926 i 1950 dotyczyły straszliwego prześladowania Kościoła. Jasnowidząca twierdziła, że ukazał jej się sam Chrystus, który powiedział, że dopuści do prześladowania Kościoła, ponieważ ma powody do niezadowolenia z kapłanów i zakonów. Dwa razy usłyszała te same, pełne gniewu słowa: „Biada wam faryzeusze w sutannach i habitach”. Twierdziła, że prześladowanie Kościoła będzie służyć oczyszczeniu duchownych. Świat potrzebuje pokuty, potrzebują jej także duchowni i zakony, którzy nie wypełniają należycie swojego powołania. W 1948 roku „Podlasiance” objawiła się święta Teresa z Avila, która zapowiedziała: „Sprawiedliwość Boża podniesie rękę przeciw zakonom”.

 

WŁADYSŁAW BIERNACKI - WIZJE III WOJNY ŚWIATOWEJ

"Piekło na ziemi - bo tak to można nazwać - będzie trwało trzy i pół miesiąca. Wojna zacznie się od Włoch. Na początku we Włoszech będzie straszna rewolucja. Zacznie się od Stolicy Apostolskiej. We Włoszech powstanie ustrój socjalistyczny. Socjaliści rzucą się na duchowieństwo. Będą znęcać się, torturować i mordować. Papież po trupach swoich kardynałów będzie musiał uciekać z Watykanu. Ucieknie do Francji. Stamtąd do Polski, gdzie pozostanie do końca wojny. Stolica Apostolska zostanie zdewastowana, zniszczona i znieważona [...]. Rewolucja obejmie później Francję i Hiszpanię, jednak w tych krajach siły antychrześcijańskie nie utrzymają się długo.

 

W tym czasie Niemcy, czując zagrożenie, zechcą okrążyć i uderzyć na Rosję. Najpierw uderzą na Czechy i Słowację. Najeźdźcom sprzyjać będzie ludność cywilna i wojsko czeskie, Słowacy nie. Stamtąd klinem uderzą na Polskę i dojdą do Wałbrzycha. Wałbrzych i Kotlina Kłodzka będą zniszczone. Z drugiej strony Niemcy przez desant morski uderzą na Kołobrzeg. Miasto to zostanie zniszczone podobnie jak podczas Drugiej Wojny światowej. Niemcy zdobędą Kołobrzeg i utrzymają się w nim przez osiem dni.

 

Dziewiątego dnia wojska polskie i rosyjskie okrążą desant niemiecki i tych, którzy nie zginą, wezmą do niewoli. Działań wojennych w Polsce środkowej nie będzie (nie znaczy to, że nie będzie tam innych zniszczeń spowodowanych kataklizmami, nie mówiąc już o głodzie, który będzie powszechny na całym świecie). Zniszczenia wojenne obejmą częściowo pas nadbrzeżny szerokości około 50 kilometrów od Kłajpedy aż do Szczecina. Atak na te ziemie rozpocznie się od strony morza, gdzie będzie stacjonowała grupa operacyjna wojsk Paktu Północnoatlantyckiego. Niektóre miasta, jak Gdańsk czy Elbląg, będą później niszczone przez wycofujące się oddziały rosyjskie. Działania wojenne przeniosą się następnie do Czech. Praga zostanie doszczętnie zniszczona. Za to, że naród czeski odstąpił od wiary, Bóg ześle na niego wielką karę. Praga nigdy nie będzie odbudowana.

W kilka dni po rozpoczęciu działań wojennych w Europie środkowej i Wschodniej armia chińska ruszy na Rosję. W Rosji wybuchnie rewolucja. Chińczycy w zwycięskim pochodzie będą pokonywać do 200 kilometrów dziennie. Żołnierze chińscy okażą się jeszcze większymi barbarzyńcami niż hitlerowcy. Żadnego żywego Rosjanina nie puszczą żywego, czy to małego, czy dorosłego. Wojska rosyjskie będą cofać się w popłochu. Część dowódców rosyjskich zdradzi swój kraj i przejdzie na stronę nieprzyjaciela. Rosjanie widząc, że przegrywają na wschodzie, wycofają swoje oddziały z Czech i Niemiec. Na Niemcy zrzucą bombę atomową (będzie to o godz. 2 w nocy). W Niemczech nagromadzone są wielkie ilości różnej broni i amunicji. Gdy bomba atomowa wybuchnie, to eksplodują również składowiska broni. Większość Niemców zginie. Ci, którzy nie zginą, będą zalani wodą. Wszechmocna prawica Boga już od wieków przygotowuje Niemcom zagładę. Kara spadnie teraz za te wszystkie krzywdy na ich pokolenie, na ich potomstwo. Ocaleje tylko kawałek Brandenburgii, tj. ziemi leżącej koło Szczecina. Po dwunastu godzinach od wybuchu bomby atomowej w Niemczech miasto Gdańsk przeżyje trzęsienie ziemi, lecz nie poniesie wielkich strat.

 

W tym czasie w Polsce wybuchnie rewolucja, która potrwa sześć dni. Wychowankowie komunistów rzucą się na nich samych i w straszny sposób będą się nad nimi znęcać. Będzie to zapłata za ich obecne wychowanie bez Boga [...].

Siódmego dnia rewolucji Bóg ześle na nasz tron mesjasza z Krakowa. Tak więc Kraków wyda dwóch mesjaszy. Jednego na tron Stolicy Piotrowej, a drugi na tron naszego kraju. Tym władcą na polskim tronie będzie zakonnik z Krakowa. Będzie on też naczelnym wodzem wojsk polskich. Przemówi do narodu polskiego i wtedy naród się uspokoi [...].

 

Wojska rosyjskie będą wycofywać się z Czech przez Węgry, Słowację i Ukrainę. Rosjanie w odwecie za dążenia Ukraińców do samodzielności zastosują taktykę spalonej ziemi. Będą bić, niszczyć i palić. To będzie wielka kara Boża. Tak jak w Czechach, tak i na Ukrainie naród odstąpił od Boga - cerkwie są puste, a kościoły polskie pozamykane. Wtedy gdy dziać się to będzie, Ukraińcy, obawiając się zagłady swojego narodu, wyślą delegację do Warszawy, do władcy polskiego z prośbą o ratunek. Armia polska pospieszy z pomocą. Polacy ze swoimi sojusznikami utworzą front sięgający od Kłajpedy aż po Morze Śródziemne. Na tym drugim froncie będą też obce wojska, które pospieszą Polsce z pomocą. Z północy: Szwecja, Norwegia i Finlandia, a z południa: Węgry i Rumunia. Z pomocą wojskową i gospodarczą pospieszy Francja i czarny lud. Węgrzy i Rumuni będą już po przewrocie rewolucyjnym, który będzie mieć miejsce w tym samym czasie co i w Polsce.

 

Wojska rosyjskie będą uciekać w popłochu przed tak wielkim frontem wojsk sprzymierzonych. Nad Horyniem, pod miastem Kostopol, dojdzie do wielkiej trzydniowej bitwy. Straty będą duże po obu stronach. Horyniem popłynie czerwona od krwi woda. Rosjanie poddadzą się do niewoli. Polskie oddziały na południowym froncie ruszą aż nad Dniepr, do starych granic polskich i będą odpoczywać tam przez trzy doby W tym czasie armie chińskie zajmą już znaczną część terytorium Rosji. W obawie, aby Chińczycy nie zawojowali całego świata (takie plany mają już dziś), do wojny przystąpią Stany Zjednoczone, a następnie Kanada, Wielka Brytania, Australia, Indie, Indonezja i część sojuszniczych państw afrykańskich. W szybkim czasie zajmą Wietnam, Laos, Kambodżę, Tanzanię, Północną Koreę i wylądują na terytorium chińskim. Razem z zajęciem tych krajów przez wojska sprzymierzone upadnie tam na zawsze komunizm. Szybkimi atakami zdobyta zostanie niemal połowa terytorium Chin, ponieważ Chiny nie będą przygotowane na otwarcie przez sprzymierzonych drugiego frontu. Nastąpi to w czasie, kiedy główne siły armii chińskiej będą dochodzić już do Wołgi, a do Moskwy pozostanie im już tylko około 1000 kilometrów.

 

Kiedy dowództwo polskie otrzyma informacje, że armia chińska zbliża się już do Wołgi, w porozumieniu z aliantami w Azji wyda rozkaz uderzenia na nacierające dywizje chińskie. Nad Wołgą przez cztery dni będą toczyć się zaciekłe walki. W tym czasie inne zgrupowania polskie zajmą Moskwę. Na południowym froncie Chińczycy przystąpią do kontrofensywy. Rzucą tak wielkie siły, że Polacy w popłochu zaczną się cofać aż do Dniepru. Na Dnieprze wojska polskie zajmą linie obronne. Tymczasem armia chińska będzie dążyć do okrążenia północnego skrzydła wojsk polskich i ich sojuszników broniących Moskwy, ale jej się to nie uda. Naczelny wódz wojsk polskich będzie pełen łaski Bożej, pełen miłości Bożej. Zwróci się z gorącą modlitwą do Boga Ojca, ponieważ Bóg Ojciec ma naród polski jako naród wybrany, któremu obiecał wszechstronną pomoc. Bóg udzieli pomocy. Obudzi swoje śpiące wojsko, a przede wszystkim ducha w oddziałach polskich. Wskutek kontrnatarcia Chińczycy zaczną się w nieładzie cofać. W odwecie użyją bomby atomowej. Na szczęście wszechmocna Prawica Boża do tego nie dopuści. Specjalistom polskim uda się za pomocą urządzeń elektronicznych zmienić tor lotu pocisku i skierują ją z powrotem na pozycje chińskie. Tak więc Chińczycy zginą od własnej broni.

 

W czasie gdy amerykańska armia zajmie połowę terytorium Chin, w USA powstanie wielki chaos, co wpłynie na morale żołnierzy amerykańskich na froncie. Wybuchnie tam krwawa wojna domowa, bratobójcza rzeź, podobna do tej w Rosji. Biedota rzuci się na farmerów i fabrykantów Niemal wszystkie fabryki i fermy zostaną zdewastowane i spalone. Nastąpi wielka bieda i głód. Złoto na wiele się nie przyda, bo za nie chleba nie kupi. Pojawi się szereg groźnych chorób i epidemii. Całe Stany Zjednoczone rozpadną się na małe państwa. Będą zabiegać o pomoc żywnościową od Polski. Waszyngton i Nowy Jork zostaną zniszczone wskutek trzęsienia ziemi. Stanie się to w nocy, o godz. 3 nad ranem. Miasta te nigdy już nie zostaną odbudowane. W USA przez dwa i pół roku nie będzie rządu.

 

Wielka Brytania w tym czasie też będzie przeżywać wielką tragedię - rewolucję. Para królewska będzie zmuszona uciekać na Bermudy, lecz i tam dopadną ją zabójcy. Dwa lata Brytyjczycy będą bez rządu. Dopiero po tym okresie wkroczy tam armia francuska, która zaprowadzi ład i umożliwi powstanie nowego rządu. Obecnie Francja odchodzi od wiary, ale po wojnie będzie bardzo gorliwa. Duży wpływ na postawę religijną rodaków będzie miał niezwykle pobożny władca Francuzów. Zaprowadzi on porządek nawet w innych krajach [...].

 

Po Trzeciej Wojnie światowej nie będzie krajów kapitalistycznych ani komunistycznych. Nastaną rządy demokracji Chrystusowej, oparte na prawdzie, sprawiedliwości, godności człowieka i miłości. Polska stanie się wielkim mocarstwem, takim, jakim jeszcze nie była za swego istnienia. Bóg nas podniesie do tak wysokiej rangi przez nasze modlitwy, które zanosimy do Niego.

 

Także naród rosyjski stanie się bardzo gorliwym ludem Bożym i dobrowolnie znajdzie się pod patronatem Polski. Nastąpi zjednoczenie Słowian Europy. Do Polski dobrowolnie przyłączą się Czechy, Słowacja, Brandenburgia [pozostałość Niemiec], Estonia, Litwa, Łotwa, Białoruś i Ukraina. Do tej wielkiej braterskiej wspólnoty dołączą również Węgry i Rumunia. Wiara i modlitwy narodu polskiego tak rozpalą miłość Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i Matki Najświętszej , że sam Bóg będzie walczył w naszym imieniu i da narodowi polskiemu całkowite zwycięstwo nad armią chińską. Przywódca chiński skłoni głowę przed polskim władcą. Chiny zechcą włączyć podbite tereny w skład swego państwa, ale wskutek zdecydowanej postawy Polaków skłonne będą zawrzeć z Polską traktat pokojowy w Chabarowsku. Do tego jednak nie dojdzie. Podpisanie traktatu pokojowego nastąpi dopiero po kilku tygodniach w Warszawie. W jego wyniku Chiny wycofają się z okupowanych terytoriów. Powstaną nowe państwa azjatyckie. Wojska japońskie, które wejdą w głąb Rosji, ostatecznie zajmą tylko Władywostok i swoje stare ziemie, po czym zawieszą działania wojenne [...].

 

Rewolucję przejdzie wiele narodów na całym świecie, w tym także Kanada i Australia. W trakcie tych strasznych wydarzeń zginie część Anglii. Londyn zostanie zniszczony przez trzęsienie ziemi. Zginą całe miasta i państwa, jak: Dania, Holandia i Portugalia. Jedne lądy zginą, a nowe wyłonią się na oceanach. Położenie geograficzne Ziemi będzie inne. Zmieni się położenie terytorialne dwóch obecnie wielkich mocarstw: Stanów Zjednoczonych i Rosji, które później staną się państwami podrzędnymi. Po strasznej tragedii wojennej nastanie wielki dobrobyt. Ziemia wyda ludziom wszystkie bogactwa, jakie posiada. Ludzie będą żyli dostatnio jak nigdy dotąd. Zapanuje wielka miłość do Boga i do bliźniego. Będzie wielki kult do Serca Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Po wojnie zostaną odbudowane m.in. Paryż, Rzym i Madryt. Nad wieloma miastami będą fale wody, a niektóre porosną mchem. W tej wojnie procentowo najmniej zginie ludzi rasy żółtej, bo ich Bóg zachowa jako narzędzie kary dla rasy białej. Rasa biała będzie musiała jeszcze znosić cierpienia od rasy żółtej za to, że biali siebie uważali za lepszych i mądrzejszych. Sami byli panami, a innych mieli za niewolników i znęcali się nad nimi. Dlatego sami staną się niewolnikami. Nastąpi to jednak dopiero później, gdy rasa żółta zaleje cały glob ziemski i będzie panować przez trzy lata i sześć miesięcy [...].

 

MARIAN WĘCŁAWEK - WIZJE

"Na krótko przed Trzecią Wojną Światową, w Rzymie wybuchnie rewolucja, która rozpocznie się w Watykanie, gdyż od roku 1991 i w latach następnych religia rzymskokatolicka zacznie podupadać. Wielu zakonników w Watykanie zostanie zamordowanych, a papież będzie uciekał z Rzymu. Przyszły Watykan to Częstochowa. Gdybym się mylił, to będzie to Madryt. Częstochowa ma jednak przewagę [...].

 

W Rosji dojdzie do krwawych starć, a rozpoczną się one na Zakaukaziu. Wiele byłych republik radzieckich (Ukraina, Białoruś, Litwa) będzie sympatyzować z Polską, chcąc w przyszłości przyłączyć się do niej [...].

 

Trzecia Wojna Światowa rozpocznie się w najmniej spodziewanym momencie, kiedy wszyscy będą mówić o pokoju i pojednaniu, lecz będą to tylko nieszczere oświadczenia dyplomatów. Najpierw Chiny w imię wyższości żółtej rasy ruszą na Rosję, aby wydrzeć jej zauralskie terytoria. Do Chińczyków dołączą Turcy i wejdą do Europy, opanowując część kontynentu. Wnet jednak najeźdźcy wycofają się.

 

Niemcy widząc słabość Rosji, ruszą na Wschód, będą chcieli zająć Polskę i dojdą do Wałbrzycha. Nie będą jednak niszczyć słowiańskich terenów licząc na ich włączenie do swego państwa. W czasie wojny zostanie użyta broń jądrowa. Jest mi wiadomo tylko o dwóch bombach. Jedna wybuchnie w rejonie Mont Blanc przeciwko agresorowi, który dojdzie aż do Hiszpanii.

 

Rosjanie wracać będą w takim chaosie i rozprężeniu, że nie będą wiedzieć, kto jest ich wrogiem, a kto przyjacielem. Na Polskę żadna bomba nie spadnie, chociaż takie zagrożenie nastąpi i to będzie powodem ewakuowania mieszkańców Dolnego Śląska. Szczecin zostanie zniszczony połowicznie, Wrocław podobnie. We Wrocławiu tuż przed wojną dojdzie do kilkunastodniowych zamieszek. Dość znacznie zniszczone może zostać Kłodzko, Złoty Stok, Kalisz i Wałbrzych. Poznań podczas wojny nie ucierpi [...].

 

Wskutek topnienia lodów na biegunach i podniesienia się poziomu wód w oceanach zalane zostaną niektóre rejony Świata. W Polsce zalane zostaną: Gdynia, Gdańsk i inne porty morskie [...].

 

Rządy w Polsce nie ustabilizują się do Trzeciej Wojny Światowej. Będą częste zmiany, ale nie spodziewajmy się radykalnej poprawy rządzenia [...].

 

Po wielkiej wojnie zniknie na pewien czas nienawiść między ludźmi. Zmieni się klimat w Polsce i będziemy hodować cytryny. Polska stanie się mocarstwem europejskim, a granice państwa sięgać będą za Kijów, Czerkasy, Odessę. Granica zachodnia utrzyma się na Odrze i Nysie.

 

Polska będzie ustalać podział świata na strefy wpływów. Republiki poradzieckie będą ubiegać się o przynależność do państwa polskiego. Kto z Polaków nie wróci na czas do Ojczyzny to na obczyźnie zginie, najwięcej w Niemczech. Podobnie Polacy w USA będą szybko wracać do kraju, bo tam poczują głód. Amerykę czekają chude lata (na skutek zmian klimatycznych, ruchów tektonicznych i wojny domowej).

 

W godle państwa polskiego będzie po lewej stronie godło litewskie, a po prawej ukraińskie, bo te państwa będą nam sprzyjać".

 

ALOIS IRLMAIER

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin