"2017: Wojna z Rosjš" jest literackš wizjš bardzo bliskiej przyszłoci, która może się spełnić, jeli nie zrozumiemy zagrożeń stwarzanych przez obecnego prezydenta Rosji. Napisana przez byłego zastępcę naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie i oparta na przebiegu gier wojennych prowadzonych przez sztaby NATO, pokazuje, jak zaniechanie pewnych działań może doprowadzić do wojny z Rosjš. Prezydent Rosji uchodzi za silnego człowieka, a to oznacza, że zawsze musi demonstrować swojš siłę. Gdyby się potknšł, rozczarował podległych mu ludzi, mógłby przegrać. Putin pokazał już, i to całkiem niedawno, że nie zamierza przegrywać. Rozpoczšł procesy, które przy braku przeciwdziałania mogš doprowadzić do najazdu na państwa bałtyckie. Rosyjska napać na Gruzję w 2008 roku była niczym niemiecka remilitaryzacja Nadrenii. I tak samo jak w latach 30., zignorowalimy ten sygnał. Uznalimy, że nic specjalnego się nie stało. Opanowanie Krymu w 2014 roku przypominało do złudzenia aneksję Czechosłowacji. I z tym też się pogodzilimy. Zaraz potem Rosja najechała Ukrainę. Państwa bałtyckie mogš być następne. Nasi przywódcy polityczni niezmiennie wierzš, że zachodnia broń jšdrowa to czynnik powstrzymujšcy. Generał Richard Shirreff udowadnia, że wcale tak nie jest. Prognozy Richard Shirreffa: Rosja zaatakuje kraje bałtyckie w 2017 roku. Używajšc szantażu nuklearnego, powstrzyma państwa zachodnie przed interwencjš. Wiara Zachodu w broń jšdrowš jako gwarancję pokoju okaże się kosztownš iluzjš. Wahanie NATO doprowadzi nieomal do katastrofy, a pełna mobilizacja sił sojuszu nastšpi dopiero w ostatniej chwili, gdy alternatywš będzie zupełna klęska. Demokratyczny porzšdek wiata zachodniego, ustanowiony po drugiej wojnie wiatowej i powszechnie uważany za co trwałego, zostanie zagrożony.
piterrmerr