[Retrofit]_[AI_A-F&Ishin]_Kanon_2002_Ep01v4_DVDrip_(2D1F1862).txt

(12 KB) Pobierz
0:00:05:Sen...
0:00:07:ni mi się sen
0:00:10:Sen, który nię każdej nocy
0:00:12:Niekończšcy się sen
0:00:17:Pamiętam...
0:00:18:Pamiętam...
0:00:20:Pamiętam!
0:00:23:W porzšdku, pamiętam!
0:00:31:Kiedy to było, kiedy mój sen stał się nieskończonym?
0:00:35:Dawno, bardzo dawno temu?
0:00:38:A może minęła tylko chwila?
0:00:42:Nawet odpowied na to pytanie rozpłynęła się we nie...
0:00:46:i mogę tylko czekać, w rzece czasu,
0:00:50:który może nawet nie płynie...
0:01:05:nieg?
0:01:07:Znowu sypie...
0:01:10:Przecież to pora na nieg
0:01:20:<Napisy - Mardok PL>
0:03:21:Spóniła się
0:03:29:nieg na ciebie pada.
0:03:34:Cóż, czekam już od 2 godzin.
0:03:39:Oj.
0:03:40:Rety, niesamowite!
0:03:43:Mylałam że cišgle jest około 2
0:03:46:Nawet gdyby to była 2, spóniłaby się o godzinę
0:03:49:Proszę, to dla ciebie
0:03:51:A! Goršce! Goršce!
0:03:53:Za to, że się spóniłam
0:03:55:i...
0:03:57:by uczcić nasze spotkanie.
0:04:01:Nie widziałem cię od 7 lat, a wszystko co dostaję to kawa?
0:04:05:No tak,
0:04:06:minęło już 7 lat.
0:04:09:Hej, pamiętasz jeszcze moje imię?
0:04:13:Lepiej ty powiedz czy pamiętasz moje?
0:04:16:Jasne!
0:04:18:Yu-u-i-chi
0:04:22:No dobra, idziemy.
0:04:27:Hej !
0:04:29:Moje imię!
0:04:35:Chodmy, Nayuki!
0:04:41:nieżna dziewczyna
0:04:47:Nayuki, kiedy będziemy na miejscu!?
0:04:50:Już niedaleko.
0:04:52:To samo mówiła 30 minut temu!
0:04:56:Popatrz, Yuuichi, to park gdzie znalelimy kota.
0:05:02:Kota?
0:05:03:Tutaj bilimy się też na nieżki.
0:05:06:Nie pamiętam.
0:05:09:Chcesz żebym ci poniosła torbę przez chwilę ?
0:05:12:Nie, w porzšdku.
0:05:13:Nie mogę pozwolić by dziewczyna nosiła mi rzeczy.
0:05:16:Nie ma sprawy! Trenowałam!
0:05:21:Naprawdę.
0:05:22:Może na to nie wyglšdam, ale jestem w drużynie lekkoatletycznej.
0:05:25:Drużyna lekkoatletyczna!? Nayuki!?
0:05:28:Dlaczego tak się dziwisz?
0:05:29:Jestem nawet jej kapitanem.
0:05:31:A wszyscy inni członkowie to żółwie i limaki?
0:05:34:Wszyscy sš normalnymi ludmi!
0:05:45:Okropny jeste!
0:05:48:Przykro mi.
0:05:49:Zaniosę to.
0:05:53:Hej, czekaj!
0:05:54:Yuuichi!
0:05:56:Yuuichi!
0:05:57:Miasto niegu, w którym nie byłem od 7 lat.
0:06:00:Kiedy byłem dzieckiem przyjechałem tu, gdzie stale mieszkała moja kuzynka, Nayuki.
0:06:08:Ale po jakim czasie przestałem przyjeżdżać,
0:06:10:i stracilimy ze sobš kontakt.
0:06:12:Czas po prostu mijał, a ja tego nie zauważałem.
0:06:18:Mamo! Wróciłam !
0:06:20:Witajcie.
0:06:21:Czeć.
0:06:23:Witaj, Yuuichi-san.
0:06:24:Nie zmarzłe? Wejd.
0:06:31:A powodem dla którego znalazłem się tu tak nagle,
0:06:34:jest służbowy wyjazd moich rodziców za granicę.
0:06:39:Ponieważ tylko ja miałem zostać,
0:06:42:musiałem zamieszkać w domu mojej kuzynki, Nayuki.
0:06:46:Ale za granice...
0:06:48:nie chciałe z nimi pojechać?
0:06:50:Ledwo mówię po angielsku,
0:06:52:jak miałbym się nauczyć słahili ?
0:06:54:Rety, twój tata na pewno został przeniesiony we wspaniałe miejsce.
0:06:59:Nie krępuj się powiedzieć gdyby czego potrzebował.
0:07:02:Od dzi jeste członkiem tej rodziny.
0:07:05:Mam nadzieję, że nie sprawiam zbyt dużo kłopotu.
0:07:08:Mylę, że i Nayuki i Akiko - san sš bardzo miłe...
0:07:14:Ale, jeli mam być szczery, to nie chciałem tu przyjeżdżać.
0:07:18:To dziwne, ale nie pamiętam nic z przed 7 lat,
0:07:22:i nie wydaje mi się bym mógł sobie przypomnieć.
0:07:27:Co?
0:07:29:Ja...
0:07:30:Skšd to się wzięło?
0:07:40:Mamusiu!
0:07:44:Przestań płakać.
0:07:48:Pa, muszę ić do domu.
0:07:52:Zaczekaj!
0:07:53:Przyjdę jeszcze.
0:07:55:Jutro, o tej samej godzinie.
0:07:57:Będę czekać na ławce przed dworcem.
0:08:00:Obiecujesz?
0:08:02:Tak, obiecuję!
0:08:11:Aaa!
0:08:12:Cišgle jestem w pidżamie!
0:08:15:Mamo!
0:08:17:Widziała mój mundurek?!
0:08:22:Spóżnię się!
0:08:24:Spóżnię się! I co ja teraz zrobię!
0:08:33:Jak zimno!
0:08:47:Nic dziwnego że tak zimno.
0:08:55:Dzień dobry Yuuichi!
0:08:56:No...
0:08:57:Yuuichi, powiniene powiedzieć "Dzień dobry" a nie "no".
0:09:04:Dzień dobry.
0:09:05:Przepraszam, obudziłam cię?
0:09:09:Mógłby jeszcze trochę pospać.
0:09:11:Cóż, skoro jestem gociem nie powinienem stale spać.
0:09:15:Yuuichi, cišgle jeste w rodku zimowych ferii,
0:09:17:więc możesz się wysypiać.
0:09:20:Nayuki, wybierasz się gdzie?
0:09:21:Muszę ić na trening, jestem kapitanem.
0:09:24:A tak, wspominała o tym.
0:09:26:Kiedy skończycie?
0:09:29:Trening ?
0:09:30:Dzi jest tylko spotkanie, więc wrócę przed południem.
0:09:34:Mogłaby pokazać mi miasto jak wrócisz ?
0:09:39:Jasne!
0:09:40:Mnie to odpowiada!
0:09:43:Dzięki.
0:09:44:Nie ma sprawy, ostatecznie, będziesz tu teraz mieszkał.
0:09:49:Nie wiem jak długo tu zostanę...
0:09:53:Moi rodzice mogš wrócić niedługo,
0:09:55:poza tym nie mogę polegać na was wiecznie.
0:10:00:Tak... masz rację.
0:10:01:A włanie, nie była czasem spóniona ?
0:10:05:Jeli przebiegnę każde 100 m w 7 sekund to zdšżę.
0:10:09:To byłby rekord wiata.
0:10:11:Naprawdę?
0:10:13:Dzień dobry, Yuuichi-san
0:10:15:Dzień dobry.
0:10:16:Yuuichi-san, zjesz z nami niadanie, prawda?
0:10:19:Oczywicie!
0:10:20:A co ze mnš?
0:10:21:Trzeba było wczeniej wstać.
0:10:23:Ale ja jestem głodna.
0:10:24:Spónisz się.
0:10:26:Uważaj na siebie!
0:10:27:OK!
0:10:28:Byłoby wspaniale gdyby po prostu wstała wczeniej.
0:10:32:Nayuki nie jest rannym ptaszkiem?
0:10:34:Dużo szczęcia jutro, Yuuichi-san.
0:10:37:Slucham?
0:10:38:A włanie! Akiko-san!
0:10:41:Tak?
0:10:46:Chyba nie jest Nayuki.
0:10:48:Ach tak.
0:10:50:Jeste pewien, że to nie twoje Yuuichi-san?
0:10:52:To nie jest co co można mówić tak spokojnie.
0:10:56:To takie dziwne...
0:10:58:To nie jest Nayuki, czy naprawdę przywiozłem to z domu?
0:11:03:Czy to nie dziwne, że zupełnie nie pamiętam jak to pakowałem?
0:11:06:Tak.
0:11:10:Yuuichi-san,
0:11:11:Idę teraz kupić co na obiad, na co masz ochotę?
0:11:14:O ! Ja pójdę na zakupy.
0:11:17:To nie problem, i tak nie mam nic do roboty,
0:11:18:a Nayuki pewnie niedługo wróci.
0:11:20:Postaram się jš spotkać po drodze.
0:11:22:Ale...
0:11:32:Aaa! Nie chcę wychodzić...
0:11:35:...ale muszę.
0:11:49:Hej, zrobi się ciemno jeli zaraz nie pójdziemy.
0:11:54:Yuuichi, powiedziałe, że ze mnš pójdziesz.
0:11:57:Nie chcę, jest tak zimno.
0:11:59:Nieładnie kłamać,
0:12:01:chcesz, żeby urósł ci nos?
0:12:03:Nie chcę by tak się stało.
0:12:04:Więc chodmy!
0:12:06:Wdzystko w porzšdku, nie jest zimno!
0:12:09:To kłamstwo!
0:12:11:No chod,
0:12:13:Chodżmy!
0:12:14:Nie!
0:12:16:Ach, tak.
0:12:17:Wtedy też narzekałem...
0:12:26:Jednak jest zimno!
0:12:27:Wcale nie!
0:12:28:Dzi jest ciepło i słonecznie!
0:12:31:Nayuki mnie oszukała.
0:12:33:Nie oszukałam cię!
0:12:34:Naprawdę nie jest zimno!
0:12:35:Mylę, że nos Nayuki zaraz uronie.
0:12:38:Zrobi się naprawdę duży.
0:12:41:Nie, to niemożliwe!
0:12:43:To tylko twoja wina, kłamała!
0:12:45:Ale, ja nie mogę...
0:12:46:Nigdzie nie idę.
0:12:48:Skoro tak to włożę mnóstwo ostrych papryczek do twojego obiadu!
0:12:52:Będziesz jadł ryż z górš ostrych papryczek na wierzchu!
0:12:56:I wypijesz sok z ostrych papryczek!
0:12:59:Dobra, pójdę z tobš.
0:13:02:Szybko! Szybko!
0:13:04:Sklepy nigdzie nie ucieknš, nawet jeli pójdziemy powoli.
0:13:07:Może nie ucieknš, ale będš zamknięte.
0:13:09:Tak, poszedłem po obiad razem z Nayuki,
0:13:14:i wtedy...
0:13:21:Poczekaj tu,
0:13:22:Jeli pójdziesz sam do domu będę wciekła.
0:13:25:Nie pójdę.
0:13:26:To obietnica !
0:13:35:Yuuichi?
0:13:37:Co ty tu robisz Yuuichi?
0:13:39:Włanie cię szukam, Nayuki.
0:13:41:Naprawdę!?
0:13:43:Żartowałem!
0:13:45:Przyszedłem po obiad.
0:13:47:Akiko-san powiedziała, że mogę kupić co tylko chcę.
0:13:50:To wszystko?
0:13:51:Tak czy owak resztę zostawiam tobie!
0:13:55:Nie jestem stšd, więc nie wiem co jest dobre a co złe.
0:13:59:OK! Ja się tym zajmę!
0:14:02:W takim razie poczekam tu na ciebie.
0:14:04:Nie id do domu dopóki nie wrócę.
0:14:07:OK.
0:14:11:Tak samo jak wtedy...
0:14:14:Hej! Ty tam!
0:14:16:Z drogi! Z drogi! Z drogi!
0:14:28:Z drogi! Z drogi! Z drogi!
0:14:41:Au! Boli!
0:14:46:To ty na mnie wpadła!
0:14:48:Dlaczego się nie odsunšłe kiedy poprosiłam?
0:14:52:Dlaczego mnie staranowała?
0:14:54:Starałam się zatrzymać, ale nie mogłam!
0:14:57:Wszystko przez to, że biegasz po oblodzonym chodniku!
0:15:01:Możesz wstać?
0:15:07:Pogadamy póniej!
0:15:09:Biegnij!
0:15:11:Czekaj!
0:15:13:Nie mogę!
0:15:20:Co się dzieje?
0:15:22:Goniš mnie.
0:15:24:Kto?
0:15:25:Nic więcej nie mogę ci powiedzieć.
0:15:28:Nie chcę cię w to mieszać.
0:15:31:Już mnie w to wmieszała!
0:15:34:Przepraszam! Musimy ić!
0:15:42:O co tym razem chodziło?
0:15:43:Pst! Po prostu się schowaj!
0:15:45:Co?
0:15:55:To on cię szuka?
0:15:57:No
0:15:58:Wyglšda na sympatycznego starszego pana.
0:16:01:Nie oceniaj ksišżki po okładce!
0:16:09:Uff... To było straszne.
0:16:12:Dlaczego ten człowiek miał na sobie fartuch?
0:16:15:Pewnie dlatego, że sprzedaje Taiyaki. ( Taiyaki = japońska potrawa)
0:16:18:Co? Dlaczego człowiek sprzedajšcy Taiyaki miałby cię gonić?
0:16:22:I co jest w tej torbie, którš ciskasz tak kurczowo?!
0:16:27:To jest...
0:16:28:jest taki sklep z Taiyaki, który bardzo lubię,
0:16:31:i zamówiłam dużo, ale...
0:16:35:kiedy miałam zamiar zapłacić nie mogłam znaleć mojego portfela, więc...
0:16:39:uciekłam!
0:16:43:W takim razie to ty jeste tym "złym", nie?
0:16:48:Nie miałam wyboru!
0:16:51:Jakto nie miała wyboru!
0:16:52:To długa historia, ale
0:16:55:To naprawdę długa i skomplikowana historia.
0:16:58:Nie martw się mam mnóstwo czasu.
0:17:00:Więc...
0:17:02:Więc...
0:17:03:Byłam naprawdę głodna.
0:17:07:To wszystko?
0:17:08:No.
0:17:09:Więc naprawdę ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin