Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.pdf

(704 KB) Pobierz
Ta lektura,
podobnie ak tysiące innych, est dostępna on-line na stronie
wolnelektury.pl.
Utwór opracowany został w ramach pro ektu
Wolne Lektury
przez
fun-
dac ę Nowoczesna Polska.
ALEKSANDER PUSZKIN
 .  
Eugeniusz Oniegin

Mickiewicz, który stawiał wysoko geniusz poetycki Puszkina, uważa słusznie
Oniegin
za
„na pięknie szy, na oryginalnie szy i na narodowszy” ego utwór. Wszystkie inne utwory
na większego rosy skiego poety nie mogą iść w porównanie z tym ednym, choć od-
słania ą częstokroć nowe strony tego bogatego talentu. Może tylko czar ednaki wie e
eszcze z drobnych lirycznych ego utworów, ale gdy te są tylko przedziwnie szlifowa-
nymi brylancikami lub ułamkami złota, poemat stanowi całą bryłę na szlachetnie szego
metalu. Nosi on na sobie piętno wdzięku nieśmiertelne. Jak wszystko, co est w poez i
prawdziwie piękne i wielkie, nie zestarzał się dotąd wcale. Nie zestarzał się bowiem ego
ęzyk pełny niespodziewanych, olśniewa ących zwrotów, delikatnych, zawsze trafnie do-
branych epitetów, niezmiernie ściśle odpowiada ących myślom i uczuciom wyrażeń —
ęzyk niezbanalizowany dotąd przez naśladowców, bo subtelność ego zbyt trudno by-
łoby podrobić. Nie zestarzały się też mistrzowskie obrazy natury, proste a wierne opisy
wiosny i zimy, pól i lasów; posiada ą one wieczystą młodość same przyrody, głęboko
odczute przez poetę. Nie zestarzały się rzucane garściami w formie czarownych dygres i,
w rodza u Byronowskich w
n u nie¹,
uwagi psychologiczne poety, owe „rozumu zim-
ne postrzeżenia i serca gorzkie notaty”, które spisał subiektywny autor z dzie ów własne
duszy, zaznacza ąc e za mu ący rozwó w ciągu lat dziewięciu — od epoki burz młodzień-
czych, gdy tworzyć ął pierwszą pieśń
Oniegin
, eszcze niezrównoważony i zna du ący się
pod wpływem Byrona, na poły wsłuchany w swawolne dźwięki
e
², na poły owiany
mrokami duszy Childe Harolda³, na wzór którego tworzył postacie „Kaukaskiego eńca”⁴
i Aleka⁵, aż do epoki rozważne i spoko ne do rzałości, gdy napisał ostatnie słowa ósme-
go rozdziału, uż przetrawiony w ogniu namiętności, zimnie szy i równie szy zewnętrznie,
a zawsze czuły w głębi serca, zna ący dobrze życie, bo wiele przebolał i przemyślał, będący
uż samym sobą, bo znalazł własną drogę i swó osobny stopień do „grodu sławy”. Nie
zestarzała się prawda charakterów, zaobserwowana okiem biegłego znawcy dusz ludzkich
i przedstawiona w obrazach i scenach wypukłych a pełnych artyzmu. Więce powiemy,
prosta fabuła romansu poetyckiego eszcze dziś pociąga za mu ącą swo ą treścią, a dzię-
ki bogactwu wplecionych w nią psychologicznych motywów i muzyce wiersza, czytelnik
powraca do nie zawsze ednakowo chętnie, wciąż nowe odna du ąc w nie uroki. Fabu-
ła ta w główne osnowie boda schodzi się zupełnie z prostymi dzie ami Płoszowskiego
i Anielki z
ez g u.
Znużony, kapryśny, przesycony życiem Oniegin, ak i Płoszow-
ski, pogardził kryształowo czystym, prostym sercem dziewczęcym, a gdy napotkał późnie
Tatianę, związaną z innym człowiekiem węzłami ślubu, prze rzał i rozgorzał dla nie , ak
Płoszowski dla Anielki. Te same zupełnie dzie e, te same niemal charaktery, tylko że Pło-
¹
n u n
— obszerny poemat dygresy no-heroikomiczny Byrona, arcydzieło literatury XIX w. [przypis
edytorski]
— obszerny poemat Byrona z  r., pierwszy utwór napisany przez niego oktawą. [przypis edy-
²
e
torski]
— główny bohater poematu dygresy nego Byrona
i i e
(–),
³
i e
mroczny, buntowniczy indywidualista, pierwowzór podobnych mu tzw. bohaterów ba ronowskich. [przypis
edytorski]
u s i enie
— tytułowy bohater pierwszego z romantycznych „południowych poematów” Puszkina,
napisanego –. [przypis edytorski]
e
— bohater
g n
(), ednego z romantycznych „południowych poematów” Puszkina. [przypis
edytorski]
szowski est o wiele więce skomplikowany — rzekłbyś, że to Oniegin, któremu przybyło
pół wieku kultury psychiczne , a z nią głębsza i tragicznie sza świadomość samego siebie
— tylko że idealna a cicha Anielka nosi na sobie wyraźne piętno polskie indywidualności
kobiece , gdy mnie bierna Tatiana, przy tych samych zaletach moralnych, est z ducha
Ros anką, poprzedniczką energicznych i wybuchowych bohaterek z powieści Turgeniewa
i Tołsto a — tylko wreszcie, że współczesny nam pisarz polski skierował rozpędowy bieg
swo e analizy dale , wta emnicza ąc nas w bolesną historię dwo ga serc, rozdzielonych
przepaścią dogmatycznego nakazu społecznego, podczas gdy Puszkin, przyprowadziwszy
nas nad sam brzeg owe fatalne przepaści, w te same chwili zrywa z żałosnym ękiem
struny swo e liry. Poza tym są oczywiście w narodowym poemacie rosy skim nader swo-
iste rysy i sceny, które, podobnie ak odnośne sceny polskie powieści, mogą być wyrazem
tylko danego czasu i mie sca, odbiciem życia narodowego w pewne epoce. Ale i tu o ze-
starzeniu się
Oniegin
nie może być mowy; przeszłość, ilekroć zaklęta est w dźwięki
poez i, do ciekawych barw historycznych miesza akowyś pierwiastek wieczny, ak to wi-
dzimy na przykładzie
i
i
n
eusz
; a gdy przez swoistość kolorytu mie scowego
dany utwór posiada na wyższą wartość dla tego narodu, któremu z ducha est na bliższy
i przeto na droższy, dla obcych zysku e inną za mu ącą stronę — oryginalność indywi-
dualne narodowe duszy, występu ące w utworze. Ciekawość zaś wzrastać chyba winna,
gdy chodzi o odzwierciedlenie bytu narodu pokrewnego — na tym neutralnym grun-
cie, który zwie się poez ą, w dziedzinie na powszechnie sze i własnym tylko posłuszne
prawom — w dziedzinie piękna. Dlatego miał chyba słuszność Mickiewicz, gdy na lek-
c ach literatury słowiańskie , zastanawia ąc się nad tym poematem, w którym upatrywał
formę porywa ącą wdziękiem prostoty, doskonalszą mie scami niż w poez ach Byrona,
a i głębszą od Byronowskie tęskność – przepowiadał, że „u
en
ie z n z sze
z z e n i e sz s i
s i s i i z s nie ie z s
ni ie s e
e i”.
Tłumacz
 
I
Od nakreślonych w przedmowie uwag ogólnych, pragniemy ze ść do pewnych szcze-
gółów, aby oświetlić — o ile da się to uczynić w krótkim zarysie — znaczenie społeczne
i literackie poematu, główne ego charaktery i idee przewodnie, a zarazem dać czytelniko-
wi polskiemu niektóre ważnie sze wskazówki, dotyczące stworzenia tego dzieła i stosunku
do niego krytyki.
Zesłany na południe, na wybrzeża Czarnego Morza, za z adliwe epigramaty na wysoko
postawione osoby, uznany przez rząd ówczesny za niebezpiecznego nowatora polityczne-
go, a nawiasem mówiąc, ocalony tym zesłaniem, na własne i Ros i szczęście, od czynnego
udziału w grudniowe ruchawce⁶, co mogłoby mu zgotować los ego przy aciół: Ryle ewa
lub Bestużewa⁷, Puszkin rzuca się namiętnie do tworzenia i w ma u  roku rozpo-
czyna w Kiszyniewie pierwszą pieśń
Eugeniusz Oniegin
, którą kończy w Odessie. Nie
ma wówczas eszcze planu całości, sam nie wie, ak wielkie w zakresie twórczości swo e
przedsięwziął dzieło i, co est eszcze charakterystycznie sze, w określeniach pracy swo e ,
gdy informu e o nie listownie przy aciół, sam błądzi. Donosząc im, że rozpoczął romans
wierszem w rodza u
n u n
i że zatopił się w te robocie „do niemożliwości” (
nie
zi
), doda e mianowicie, że „zachłysnął się żółcią przy pisaniu”, że wątpi, czy uda mu się
przesunąć utwór przez cenzurę i dlatego pisze go „byle ak” (s
us i u
).
Przypomina to lekceważący sąd Mickiewicza o pierwszych pieśniach
n
eusz
,
gdy autor odzywał się, że „kropi szlacheckie poema”, że „kiwa piórem”, że „zanosi się na
długą chry ę”, a nie domyślał się, iż tworzy na większe arcydzieło rodzime literatury.
W istocie o pisaniu „ze spuszczonymi rękawami” nie może być mowy tam, gdzie
autor, ak Puszkin w
Onieginie,
zna du e zupełnie nową, niesłychanie misterną formę,
na eżoną w układzie rymów i strof umyślnymi technicznymi trudnościami, z których
⁶g
u ni
u
— nieudane powstanie wszczęte w grudniu  przez tzw. dekabrystów, rewoluc o-
nistów szlacheckich dążących do obalenia edynowładztwa i zmiany ustro u. [przypis edytorski]
ee
u es u e
— poeta Ryle ew i pisarz Bestużew ako edni z czołowych or-
s eg z i
ganizatorów i przywódców powstania zostali skazani na śmierć i powieszeni. [przypis edytorski]
 
Eugeniusz Oniegin
wychodzi zwycięsko. Nie ma także w pierwsze pieśni
Oniegin
zapowiedziane żółci. Jak
gdyby budząca się uż w poecie równowaga artystyczna, stanowiąca swoiste piętno ge-
niuszu Puszkina, chroni go od zapędów tendency nych, od wylewów żółci w poemacie,
w którym od początku zachowu e owo poczucie miary, wyróżnia ące go korzystnie wśród
na większych poetów, bo gdy pod innymi względami ustępu e nie ednemu, nie posiada-
ąc chmurne namiętności Byrona i Lermontowa, orlego polotu Mickiewicza, barwności
Słowackiego, głębi Goethego, wzniosłości Schillera, pod tym ednym względem — mia-
ry artystyczne , góru e boda nad wszystkimi. Dlatego żółć swo ą wylewa ednocześnie
— ale tylko w epigramatach i w poemacie
g nie.
Dlatego, przechodząc eszcze, ak
wszyscy wieszcze z owe epoki, ak np. Mickiewicz, ostrą, ba ronistyczną gorączkę pod
wpływem autora
s z
, tworzy równolegle z
Oniegine
postać Aleka w
g n
,
próbu e pisać
e n
⁸, zanim przekona się ostatecznie, iż „nie est zdatny na bohatera
romantycznego” i nie wyśmie e własnego
e
u s ieg
, skro onego według obcych
wzorów. W
Oniegin
zaś wkłada ąc pewne rysy ba ronistyczne, odbicia Aleka,
e
n
,
e
u s ieg
, uż to osłabia e, dba ąc o realność i prawdopodobieństwo życiowe
typu, przystosowanego do tła romansu, uż to karykaturu e te rysy zgodnie z tym, co wi-
dział dokoła we współczesne inteligenc i, zarażone śmiesznie ba ronizmem w złym ga-
tunku, wynosząc się tym sposobem nie ako ponad samego siebie, sta ąc się satyrykiem
i obiektywnym sędzią swo ego czasu. Tym sposobem nieświadomie dla siebie samego
przygotowu e ową chwilę, gdy znacznie późnie , pisząc pieśń szóstą, wraz z Tatianą prze -
rzy, że ego bohater est tylko „Moskwiczem⁹ w płaszczu Childe Harolda”, a może nawet
„parodią na ba ronizm”. A tak, składa ąc naturę Oniegina z mnóstwa odłamków, two-
rzy ze sprzecznych rysów całość charakteru niezmiernie prawdziwą i, wiedziony trafnym
psychologicznym instynktem, zaznacza uż w te pierwsze pieśni, że „widzi w nie wiele
sprzeczności, ale poprawić ich nie chce”. Wpływ Byrona w pierwszym rozdziale
Oniegin
prze awia się tedy głównie w naśladowaniu żartobliwego poematu
e
, a po części wy-
danych wówczas pierwszych pieśni
n u n
, z
i e
zaś słychać tuta tylko
oddalone echa. Ten pierwszy rozdział, pełny żartobliwe ironii i zarazem owiany akimś
elegijnym tchnieniem, tworzy czarowną przygrywkę do poematu, a choć nie wyda e się
ona dość organicznie przysta ąca do całości, est tak nieporównana w stylu, że w istocie
miał prawo Puszkin powiedzieć o nie : „ estem zadowolony z pierwsze pieśni, a to wiele,
bo a rzadko estem z siebie zadowolony”.
Niepodobna sobie wyobrazić, akie wrażenie uczyniła ta pierwsza pieśń, po awia ąc się
w druku w roku . Obudziła ona niesłychany zapał w kołach czytelniczych, rozeszła się
w niespełna dwa tygodnie w  egzemplarzach — cya na owe czasy niebywała, eżeli
na domiar zważyć, że prócz drukowanych egzemplarzy, krążyło w salonach ówczesnych
mnóstwo odpisów — cytowano oddzielne wiersze, uczono się ich na pamięć. Natomiast
krytycy ówcześni, przestrzega ący eszcze kanonów stare pseudoklasyczne poetyki, na-
wykli do uroczystego tonu w poez i, uderzyli na trwogę, z patosem mówili o burzeniu
reguł estetycznych, o niemoralności romansu, o nieprzyzwoitym tonie subiektywnym,
o poziomości¹⁰ tematu. Nie czu ąc, że Puszkin scharakteryzował trafnie ówczesne rosy -
skie „towarzystwo”, noszące piętno kosmopolityzmu, uznali poemat za „nienarodowy”,
upatru ąc całą ego „narodowość” chyba w opisie ulic i restaurac i. Nie rozumie ąc eszcze
te nowe liryko-epiczne formy, którą wprowadzał do literatury przez
n u n
Byron,
a w którego ślady dokonywał przewrotu w o czystym piśmiennictwie Puszkin — przera-
żali się krytycy zuchwalstwem poety, przeskaku ącego wciąż od główne treści do wrażeń
osobistych, do swo ego „ a”. Oczywiście, na cześć zręcznego wersyfikatora rozbrzmiały tu
i ówdzie chwalby; niektórzy, bardzie czuli na nowość krytycy, zaśpiewali nawet dyty-
ramby¹¹. Ale na ogół Puszkin słusznie określił te mniemane krytyki ako „w na większe
części wymyślanie, w mnie sze — przesłodzone bzdurstwa” i zaznaczył, że „z przy emno-
ścią przeczytał tylko ocenę Wenewitinowa”, młodego krytyka, który próbował torować
e n
— wiersz Puszkina z . [przypis edytorski]
s i z
(daw., ros.) — dziś popr.: moskwianin, mieszkaniec Moskwy; tu przen. na określenie narodo-
wości rosy skie . [przypis edytorski]
¹⁰
zi
(daw.) — przyziemność, pospolitość. [przypis edytorski]
(lit.) — rozwinięta w kulturze greckie pieśń pochwalna, utrzymana w patetycznym tonie. [przy-
¹¹
pis edytorski]
 
Eugeniusz Oniegin
drogę nowym poglądom;
Oniegin
ani ganił, ani chwalił, a radził czekać dalszego ciągu
poematu.
Tymczasem druga pieśń, znamionu ąca zwrot ku narodowym typom, wprowadza ąca
na scenę Łarinych i da ąca przedziwnie piękny zarys charakteru współczesnego romanty-
ka, Leńskiego, wielbiciela Kanta i Schillera, zna dowała się uż w tece autorskie . Napisana
została w Odessie w roku  i pisząc ą, poeta czuł uż, że tworzy na ważnie sze dzie-
ło swego życia. Niezadowolony też był mocno, gdy w następnym roku oderwany został
od pracy nad trzecią pieśnią i posłany przez Woroncowa z obowiązku służby dla zbadania
klęski wyrządzone przez szarańczę. Swó zły humor z tego powodu wyraził w niebywałym
dotąd urzędowym sprawozdaniu podanym gubernatorowi.
Szarańcza leciała, leciała
I siadła;
Siedziała, siedziała —
I wszystko z adła.
Sprawozdanie to mówi nam także o niezmierne lekkomyślności młodego poety,
w którym łączyły się zresztą zadziwia ące kontrasty. Mickiewicz w nekrologu z powo-
du śmierci Puszkina, podpisanym „ eden z przy aciół”, tak go charakteryzu e: „Słysząc go
rozumu ącego o polityce zagraniczne lub własnego kra u, można było go wziąć za męża
osiwiałego wśród spraw publicznych i czyta ącego codziennie rozprawy wszystkich par-
lamentów. Narobił on sobie wielu nieprzy aciół epigramatami¹² i sarkazmami swoimi,
którzy się mścili za to oszczerstwem. Znałem poetę rosy skiego z bliska i przez dość dłu-
gi czas; uważałem go za człowieka wrażliwego i lekkiego niekiedy, ale zawsze szczerego,
szlachetnego i wylewnego”.
Niefortunne w formie, choć pewnie prawdziwe w treści, sprawozdanie delegata do
mie sc spustoszonych przez szarańczę sprawiło, że poeta, z którym nie mógł sobie dać ra-
dy Woroncow, internowany został niezadługo potem w rodzinne wsi Micha łowskiem¹³
(w gub. Pskowskie ). Tuta , akkolwiek niezadowolony z rozciągniętego nad nim dozoru,
zwraca się do cesarza z prośbą o przeniesienie go do Schlüsselburgskie fortecy — w rze-
czywistości korzysta niezmiernie wiele, bo rozpoczyna kursa samowykształcenia, studiu e
Szekspira, tworzy pod ego wpływem
s
un
¹⁴, a ma ąc gotowy wzór wśród
zna omych panien w sąsiedztwie, kończy pieśń trzecią, dopełnia ąc postać Tatiany nie-
zmiernie subtelnymi i pociąga ącymi rysami. Stworzenie tego typu kobiecego, tak praw-
dziwego, a tak nowego w rosy skie literaturze, stanowi wielką zasługę Puszkina. Rzecz
dziwna, że Mickiewicz w kursie słowiańskich literatur nie ocenił te postaci, za bohater-
kę poematu uważa ąc racze znacznie pospolitszą Olgę. Ale zapewne tuta tylko pamięć
nie dopisała Mickiewiczowi; dowodzą tego inne eszcze faktyczne błędy w streszczeniu
poematu, wskazu ące, że Mickiewicz, układa ąc swo ą lekc ę w r. , nie miał pod ręką
poematu, a kierował się pamięcią. Gdy się to zważy, to racze wypadnie nam podziwiać
i w te okoliczności genialną pamięć autora
n
eusz
, która po wielu latach zdołała
zachować taką olbrzymią ilość szczegółów z przeczytanego dawno poematu i dała podłoże
do sądów niezmiernie trafnych o znaczeniu poematu, nieocenionego eszcze dostatecz-
nie przez współczesną krytykę rosy ską. Brak poematu pod ręką lepie wy aśnia niektóre
drobne błędy faktyczne i odnośne częściowe pomyłki sądu Mickiewicza, niż przypusz-
czane przez Poliwanowa z te rac i „zaćmienie pamięci i pomroka, spada ąca na genialny
umysł pod wpływem Towiańskiego”. Bo chociaż razić może dziś przepowiednia profesora
literatury słowiańskie w Paryżu, że wraz z Puszkinem skończyła się literatura rosy ska,
to i tu nie da e się zaprzeczyć, iż Puszkin aż do dziś zachował w poez i rosy skie pierwsze
mie sce, nie został prześcignięty przez epigonów swoich, że dotąd eszcze wiersz ego est
ideałem wdzięku.
¹²e
ig
(lit.) — krótki, przeważnie dwuwierszowy utwór poetycki z dobitną puentą; gatunek pochodzący
z poez i staroż. [przypis edytorski]
i
s ie
— Ms. lp od: Micha łowskie (spolszczona forma nazwy
i
s e).
[przypis edy-
¹³
torski]
s
un
— tragedia romantyczna o walkach o tron moskiewski na przełomie XVI i XVII w.,
¹⁴
napisana przez Puszkina w . [przypis edytorski]
 
Eugeniusz Oniegin
Zgłoś jeśli naruszono regulamin