Robert J. Szmidt - Ostatni zjazd przed Litwą.pdf

(2635 KB) Pobierz
COPYRIGHT © BY Robert J. Szmidt
COPYRIGHT © BY Fabryka Słów sp. z o.o., LUBLIN 2007
WYDANIE I
ISBN 978-83-60505-10-6
PROJEKT I ADIUSTACJA AUTORSKA WYDANIA
Eryk Górski, Robert Łakuta
PROJEKT OKŁADKI
Piotr Celiński
GRAFIKA NA OKŁADCE
Marek Okoń
REDAKCJA
Katarzyna Bagier
SKŁAD WERSJI ELEKTRONICZNEJ
lesiojot
Fabryka Słów sp. z o.o.
20-834 Lublin, ul. Irysowa 25a
tel.: 81 524 08 88, faks: 81 524 08 91
www.fabrykaslow.com.pl
e-mail: biuro@fabrykaslow.com.pl
Dedykuję szalonemu umysłowi, który jakiś czas temu
zaprosił mnie do mrocznego świata Sileni Hill.
Cicha Góra
Ż
ółta kontrolka rezerwy paliła się już od
dłuższego czasu. Andrzej E. Arthmański zerknął
na licznik. Ustawił go dokładnie w chwili, gdy
światełko zasygnalizowało niezbędne minimum
paliwa w baku. Pokazywał dziewięćdziesiąt dwa
kilometry przebyte na oparach paliwa.
Dziewięćdziesiąt dwa ze stu standardowych, jakie peugeot 206 mógł
przejechać. Przymusowy postój stawał się coraz bardziej
prawdopodobny.
Spojrzał w lusterko. Asia, jego sześcioletnia córka, spala spokojnie na
siedzeniu z tyłu, przypięta dodatkowym pasem do bezpiecznej łupiny
fotela. Poruszyła nerwowo noskiem, kiedy lekko skorygował kierunek
jazdy.
- Szlag by to... - mruknął, wracając do obserwacji drogi.
Mgła powoli gęstniała.
Od czasu gdy minął Berehy Górne, nie zauważył nawet śladu
informacji o stacjach benzynowych. Teraz żałował, że nie zatrzymał się
na stacji Aralu przy wylocie z mieściny, ale od czasu incydentu, jaki
zdarzył się rok wcześniej, w marcu, nie czuł specjalnej estymy dla tej
firmy. Wieczorna wizyta policji w domu. Kilka godzin z wystraszonym
dzieckiem w odrapanych pomieszczeniach posterunku. Nerwy i
Zgłoś jeśli naruszono regulamin