woda.docx

(26 KB) Pobierz

Skoro w przyrodzie nie występuje woda z ujemnym ORPto dlaczego coś robić wbrew przyrodzie ?W tym wypadku nie idziemy przeciw przyrodzie ale pomagamy jej.Czym niższe ORP tym woda bardziej uzdrawiająca.Jeśli można wodę zrobić lepszą to czemu tego nie robić ?Czy dobrze jest robić nalewki wodne na bazie srebra ?Tylko wtedy gdy nie ma innego sposobu oczyszczenia jej z mikroorganizmów.Oprócz tego srebro praktycznie nic nie daje.Mam bardzo skromne środki i zakup nawet jednego przyrządu to sprawa 2 - 3 miesięcy,czy można jakoś na początek uprościć proces oczyszczenia wody ?Można przygotowywać wodę rozmrażaną według techniki opisanej w książce " władca realności".W drugiej kolejności nabyć "akwadysk" albo elektro-aktywator,koszt ich jest prawie ten sam.A kiedy pojawią się środki - destylator.W podróży albo w pracy - tak jak już wspominałem -- przydatny będzie proszek koralu Sanga.W czym lepiej zamrażać wodę ?Lepiej w naczyniu ze stali nierdzewnej,inne naczynia mogą ulec uszkodzeniu.Pomyślałem, że rozwiązaniem problemu może być użycie urządzeń odwróconej osmozyktóre robią się coraz bardziej popularne.Testy pokazują , że rezultat usuwania soli jest nie gorszy niż w destylacji.Żadne filtry nie usuwają zabrudzenia informacyjnego.które jest nie mniej szkodliwe niż chemiczne.Kto da gwarancję, że woda jakiej używacie jest czysta na tym poziomie ?No chyba, że mieszacie gdzieś w dziewiczym rejonie przyrodniczym.Okazuje się, że z aktywatora można otrzymywać także i martwą wodę - do czego ona jest potrzebna ?Martwą wodę się wylewa albo po upływie doby znów używa się do aktywacji.Ona także nie utrzymuje się długo.Można ją też używać jako antyseptykdo polewania liści roślin przeciw szkodnikom, a takżeprzy leczeniu pewnych określonych chorób.Jeśli jest takie życzenie - można znaleźć wszelką niezbędną informację.W instrukcji elektroaktywatora napisano, że wodę pije się jako lekarstwo po pół szklanki-oddzielnie od brania lekarstw jeśli takie są zażywanea po wytworzeniu żywej wody - ja zrozumiała, że należy ją zasadniczo pićzamiast wszystkich innych napojów,albo robić na bazie tej wody nalewki ziół do picia -- czyli używać jej po pół szklanki 3 razy dziennieCzy pije pan żywą wodę kiedy i ile chce czy teżczy też trzeba ją traktować jak lekarstwo i pić mało ale co godzinę ?Oczywiście piję ale tylko gdy mam chęć ale też świadomie,- nawet i 1,5 do 2 litrów na dzień.Żywą wodę jak wiele innych pożytecznych produktów spożywczych i napojówtraktują jako lekarstwo ci, którzy nawykli najpierw rujnować swoje zdrowiea potem się leczyć.Istnieje taki nawyk albo kolejność postępowania:chorować i leczyć się.Dziwni ludzie - najpierw doprowadzamy organizm do stanu krytycznegoa potem leczymy.Potem znów się opuszczamy , a potem znów leczymy.Jak kto lubi.Ja osobiście wolę nie wpychać w siebie wszystkiego jak leciabym się później nie musiał leczyć.Jeśli twoje jedzenie nie będzie jak lekarstwo -- twoje lekarstwa staną się twoim pożywieniem.Przez ostatni miesiąc znacznie poprawiłem jakość wody jaką pije moja rodzina ,szungit, rozmrażana woda, minerałyRównolegle zacząłem szukać elektroaktywatora i destylatoraale tu przyszło mi na myśl czy nie lepiej będzie pić świeżo wyciśnięte soki?Już przecież mówiłem, że soki są pożywieniem a nie płynem.Organizmowi niezbędna jest właśnie czysta woda,- dla samooczyszczenia.Spróbujcie nie myć kubka z którego pijecie soki zobaczycie co z nim się stanie.Bardzo popularny stał się grzyb herbaciany i indyjski ..ryż(?)Napoje przygotowane na bazie cukrua o ile rozumiem powinien on niemal w pełni zostać przepracowany przez te grzybyCzy takie napoje są pożyteczne?Oczywiście te napoje mają własności leczniczei leczą wiele chorób.Ale regularne ich zażywanie nie jest wskazane,a to dlatego, że grzyby i bakterie które nieco zakwaszają (?)są obce dla organizmu.One powinny wykonać swoją pracę i opuścić nas.Dlatego najbardziej optymalnym wariantem dla takich napojówbędzie leczenie przez 1 do 2 miesięcy.Lepszego napoju dla organizmu niż prosta, czysta woda nie ma.Nabyłem aktywator wody AP-1Końcowy produkt żywej wody to płyn z jakimś posmakiem,coś w rodzaju rozpuszczonej kredy z dodatkiem ...(?)Smak nie jest jakiś niemiły ale i szczególnej radości nie budzi.Dla testu używana była typowa woda wodociągowaa także woda jakoby źródlana możliwa do kupienia w sklepie.Czas aktywacji 30 minut. Smak jednakowy.Czy to normalne czy robię coś nie tak ?Jeszcze jedno: gdzie można się dowiedzieć szczegółów na temat zażywania martwej i żywej wody ?Jakość żywej wody zależy od jakości źródła.Doprowadzać wodę do stanu zasadowego też nie należy.Wszystko jest dobre z umiarem.Czas aktywacji zależy od stopnia mineralizacji wody.a także od czystości elektrod i kolby ceramicznej.Jeśli strzałka czujnika AP-1 znajduje się w obszarze zielonymto czas aktywacji trzeba skrócić do 10 - 15 minut.Martwa woda w kolbie powinna mieć zapach kwaśnya żywa lekko wyczuwalny zasadowy zapach.albo być w ogóle bezwonna.Posmaku zasadowego również być nie powinno.Jeśli się pojawia to znaczy, że trzeba skrócić czas aktywacjialbo używać wody oczyszczonej z twardych soli.Kiedy aktywujesz wodę destylowaną nastawioną na szungicie i krzemieniustrzałka wskaźnika znajduje się w obszarze żółtym albo w ogóle na "zero".Czas aktywacji w takim wypadku wynosi od 40 minut do 1 godziny.Tak więc spoglądajcie na wskaźnikElektrody i ceramiczną kolbę trzeba czyścić raz na 2 tygodnie.Do tych czynności wyłączamy urządzenie z siecii zalewamy jak zazwyczaj ale nie wodą ale 6 % octem.Pozostawiamy na pół godziny a następnie dokładnie myjemy.O żywej i martwej wodzie napisano wiele książek.Możecie je znaleźć w księgarniach i sklepach internetowych.Chcę brać żywą wodę ze sobą do pracy.W czym najlepiej ją przechowywać po wytworzeniu ?W tej chwili przechowuję wodę w dzbanku od akwadyskua jeśli chcę przygotować więcej to wlewam w plastikowy kanister.Żywa woda zachowuje krótko swoje właściwości.ORP podwyższa się w ciągu godziny w stronę obszaru plusowego mniej więcej o 50 - 80 jednostek.Po 7 godzinach jest to jeszcze dobra wodaale już nie całkiem żywa.ORP przechodzi na wartości dodatnie.Dzbanek akwadysku jest najlepszym miejscem do przechowywania.Jeśli brać ze sobą to lepiej w szklanej lub plastikowej butelce.Termos jak sądzę nie jest konieczny.W kanistrze woda zachowa wyłącznie swoją strukturę.Nie wiem jak długo - być może przez tydzień a może i przez miesiąc.Wiadomo mi, że struktura " świętej wody" zachowywana jest około roku.Odnośnie wody strukturyzowanej akwadyskiemnie mam żadnych doświadczeń.Czy żywa woda traci swoje własności przy podgrzewaniu ?Podgrzanie jest konieczne do przygotowania napojówJeśli nie traci to w jaki sposób ją rozgrzewać ?na ogniu, w elektrycznym czajniku czy w mikrofalówce ?Czy utracicie swoje własności życia przy podgrzaniu w mikrofalówce czy czajniku ?-( oczywiście gdyby miały dostateczny rozmiar by tam wejść )Zrozumiałe jest, że żywa woda stanie się martwą.Jeśli woda znacznie przekroczy zasadowość organizmuto czy nie naruszy ona równowagi i nie zaszkodzi ?Nie należy doprowadzać wody do zbędnej zasadowości.Wszystko jest dobre gdy z umiarem.Zaszkodzić żywa woda nie jest w staniea zmienić Ph w korzystniejszym kierunku może.Destylacja dla oczyszczania z informacji..a czy sam akwadysk nie podoła temu?Destylacja zamiast filtracji ? A może starczy tylko oczyszczenie w filtrze membranowymi pozostawienie na dobę z krzemieniem lub szungitem ?Struktura wody i zapisana w niej informacja nie jest tym samym.Można zmienić strukturę ale informacja......POWTARZAM:usuwana jest tylko poprzez wymrażanie albo odparowanie.Oczywiście korzystać należy z tego co jest dostępne.Aktywator AP-1 pozostawia biały osad- jak go filtrować ? Co to za osad ?Woda była źródlana.To są te twarde sole o których już mówiłem.Woda źródlana jest "twarda".Aktywator wytrąca część tych soliale oczywiście nie wszystkie. Można filtrować przez kilka warstw bibuły (?)Czy można żywą wodę - destylator, szungit, aktywator, dysk- wykorzystywać do przygotowywania pożywieniaczyli zawsze i wszędzie ?Do żywności można wykorzystywać destylowaną wodę nastawioną na szungicie i krzemieniu,Aktywować wodę, strukturyzować a potem gotować nie ma już żadnego sensu.Kupiłem destylator i akwadysk z firmy Euronda -- ma wydajność 4 litry na 5 godzin. Woda smacznaale to co co pozostaje w destylatorze za każdym razem budzi przerażenie.W dotyku osad jest mętny i tłustyzapach nieprzyjemny .........................No właśnie - teraz sami widzicie jaką wodę piliście wcześniej.O ile dobrze zrozumiałem jest to destylator stołowyw którym woda użyta do procesu w pełni odparowuje.Ale to nie dobrze -- czym brudniejsza woda w zbiorniku gdzie jest odparowywanatym gorsza jest jakość destylatu.Mój przyrząd pracuje na wodzie bieżącej- DE - 4 producent Czimen - Medica4 litry na godzinę.Tam przestrzeń robocza cały czas napełniana jest świeżą wodą.A ja i tak po uzyskaniu każdych 5 litrów całkiem zmieniam wodę w zbiorniku roboczym.Jakikolwiek byście mieli destylator- zmieniajcie w nim wodę . Nie doprowadzajcie jej do stanu zabrudzenia.Gdy wszedłem do internetu poszukać akwadyskurzuciła się w oczy wysoka cena za tę na oko prostą konstrukcjędlatego przeszedłem na linki na temat szarlatanerii.Już wcześniej mówiłem, że konkurencja nie śpi.Bitwa z naciągaczami trwa. Nie dbam o to co piszą o akwadysku inni.Ja piszę o tym co sprawdziłem własnym doświadczeniem.Woda robi się smaczniejsza - prawda.Woda w wannie - bo istnieje jeszcze specjalny akwadysk łazienkowy -nabiera brązowego odcienia i powoduje odczuwalny efekt relaksacji całego ciała.I jeszcze jeden fakt:wiele innych faktów można zobaczyć na stronie twórców akwadyskuw podrozdziale: odpowiedzi.Mieszkamy w stosunkowo czystym ekologicznie rejonie w rodzinnym gospodarstwiea wodę pijemy ze źródła.Woda wygląda raczej na twardą a mamy ograniczone możliwości elektrycznea destylatory - z tego co zrozumiałam - wszystkie są elektryczne.Czy można zastosować jakiś zamiennik ?Czy wystarczy działanie akwadysku oraz szungitu z krzemieniem ?Jeśli państwa region jest czysty ekologicznieto można się obejść bez destylatora, akwadysku i krzemienia.Woda źródlana sama z siebie powinna być dobrze strukturyzowanai nasycona krzemieniem.Twarde sole oczywiście dobrze by było usunąćchoćby poprzez filtry membranowe.Jeśli i takiej możliwości nie mawprowadźcie do jadłospisu jak najwięcej produktów roślinnych,które czyszczą naczynia krwionośne ze złogów.Latem dużo świeżej zieleniny, zimą ...... rzepa i cytryna (?)Po użyciu aktywatora w wodzie pojawiają się białe cząstki (?)- nie tworzy się z nich osad lecz pływają w całej objętości.Czy to normalne ?Woda jest twarda. Albo trzeba zmniejszyć czas aktywacjialbo przejść na wodę destylowanąalbo chociażby na filtr odwróconej osmozy.Woda po destylacji ma jakiś nieprzyjemny smak.Może destylator jest złej jakości.W takim wypadku przed użyciem wodzie należy dać się odstać w dużym naczyniuna okres 48 godzin.W ogóle wodę destylowaną lepiej przechowywać w dużym emaliowanym zbiornikuna dno którego można nasypać krzemienia i szungitu.Wodę destylowaną zazwyczaj używali marynarze i większość z nichzaczynała tracić zęby i włosy.Marynarze i kosmonauci chorują z innego powodu.Woda przechowywana długi czas w zamkniętych zbiornikachtraci energię słońca i od takiej wody można zachorować.Wodę destylowaną trzeba przechowywać w przeźroczystych albo otwartych naczyniachaby padało na nią światło.Świeżo sporządzona woda destylowanapowinna...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin