Czerwona planeta.pdf

(21034 KB) Pobierz
STANISŁAW R.
BRZOSTKIEWICZ
Czerwona
planeta
NASZA KSIĘGARNIA
WARSZAWA 1976
Spis rozdziałów
CZERWONA PLANETA
OGÓLNE WIADOMOŚCI
ODLEGŁOŚĆ MARSA OD ZIEMI
DZIEJE BADAŃ
„LĄDY” I „MORZA” NA MARSIE
PRZEWODNIK PO MARSIE
CZAPY POLARNE MARSA
SPÓR O KANAŁY
SEZONOWE ZMIANY NA MARSIE
ATMOSFERA I TEMPERATURA MARSA
1 NA MARSIE SĄ KRATERY
POCHODZENIE KRATERÓW
NAJAZD ZIEMIAN NA MARSA
NOWE OBLICZE STAREGO MARSA
ASTRONAUTYCZNE MAPY MARSA
KONCENTRACJE MASY
TAJEMNICZE BŁYSKI
NAJWIĘKSZA ZAGADKA MARSA
CORAZ BLIŻEJ MARSA
KSIĘŻYCE MARSA
PHOBOS 1 DEIMOS Z BLISKA
POCHODZENIE KSIĘŻYCÓW MARSA
WYGLĄD NIEBA NA MARSIE
WYPRAWA NA MARSA
Przypisy
7— 10
11— 18
19—24
25—32
33—38
39—44
45—50
51—58
59—62
63
68
.
69—76
77—82
83—88
89
%
97—104
105— 108
109—114
115— 120
121—126
127—134
135— 140
141— 146
147— 152
153—159
160—163
W odległej starożytności zwrócono już uwagę na
jedną z gwiazd na niebie, różniącą się od innych wy­
bitnie czerwoną barwą. Wówczas także spostrzeżono,
że nie należy ona do gwiazd stałych, i zaliczono ją do
gwiazd „błądzących”, nazywanych przez Greków pla­
netami (po grecku słowo „planeo” znaczy „błądzę”).
Planecie tej — właśnie z uwagi na jej barwę— Grecy na­
dali imię boga wojny, Aresa, Rzymianie zaś — Marsa.
Trudno jednak dziś powiedzieć, czy nazwa la zro­
dziła się wyłącznie z fantazji starożytnych Greków
i Rzymian, „czerwona” planeta bowiem — jak często
zwiemy Marsa — u wszystkich prawie ludów symboli­
zowała złe bóstwo. Astrologowie znad Eufratu i Ty­
grysu widzieli w niej gwiazdę Nergala, boga nie tylko
wojny, ale również dżumy i śmierci. Na jego cześć bu­
dowano tam okazałe świątynie, których tarasy wykła­
dano czerwoną cegłą. Wznoszono w nich uroczyste
modły, gdy chciano ubłagać niedobrego boga, by nie
zsyłał nieszczęść na ludzi.
Wykopaliska archeologiczne dowodzą, że już w tych
odległych czasach poświęcano Marsowi wiele uwagi.
W ruinach starożytnej Niniwy, głównym mieście Asyrii,
odkryto gliniane tabliczki pokryte pismem klinowym.
Pochodzą one z XVII wieku przed naszą erą i zawierają
najstarszy znany traktat o Marsie. Dowiadujemy się
z niego, że już wtedy ruch tej planety był pilnie obserwo­
wany i że trzeci dzień tygodnia nosił jej imię, co u nie­
których narodów przetrwało do naszych czasów.
Oczywiście, ówczesne zainteresowanie Marsem miało
zupełnie inny charakter niż dziś. W starożytności wie­
rzono bowiem, że planety— podobnie jak i gwiazdy —
są wyrazem opatrzności boskiej. Miały one jakoby
cechy wiążące je z ludźmi i mogły rzekomo wpływać
na ich losy, a nawet na losy całych narodów. Dlatego
uważnie śledzono ruchy planet i ich wzajemne poło­
żenia na niebie, chcąc poznać z nich wolę bogów i do­
wiedzieć się czegoś bliższego o przyszłości.
Mars był naturalnie odpowiedzialny za liczne wojny
i większość nieszczęść ludzkości. Największą moc przy­
pisywano mu, gdy świecił na tle gwiazdozbioru Kozio­
9
Wyjaśnienie powstawania pętli Marsa na niebie według teorii geocentrycz-
nej Ptolemeusza
(cyframi rzymskimi oznaczono kolejne położenia środka
epicyklu na dyferensie, a cyframi arabskimi
kolejne położenia planety
na obwodzie epicykla)
rożca, a najmniejszą, kiedy znajdował się blisko Słońca.
Pod jego wpływem mieli się rodzić zarówno waleczni
rycerze, jak i mordercy, okrutnicy i inni źli ludzie.
Władał przecież nie tylko wojnami, zabójstwami i cho­
robami, ale rozsiewał także wśród ludzi kłótnie i urazy.
Odgrywał więc w astrologii— jak nazywamy sztukę
wróżenia z gwiazd — niezbyt.chlubną rolę.
Rozwój astrologii i śledzenie ruchów Marsa oddały
mieszkańcom Ziemi duże usługi, przyczyniły się bo­
wiem do rozwoju nauki o niebie — astronomii. Obser­
wacje tej planety pozwoliły przecież upewnić się nasze­
mu genialnemu astronomowi Mikołajowi Kopernikowi
(1473— 1543), że podstawowe założenia opracowanej
przez niego teorii budowy świata są prawdziwe. Analiza
zaś ruchu Marsa doprowadziła wielkiego matematyka
i astronoma niemieckiego Jana Keplera (1571— 1630)
do odkrycia słynnych praw, które uwalniały teorię Ko-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin