DOBRY PASTERZ CZ 065 - JAK MAM SIĘ BRONIĆ GDY KTOŚ CIAGLE RZUCA NA MNIE KLATWY.docx

(1081 KB) Pobierz

JAK MAM SIĘ BRONIĆ GDY KTOŚ CIAGLE  RZUCA NA MNIE KLATWY ?

 

„Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni! Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie! Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo." 1 P 3,8-9

 

 

 

Podczas lotu z Detroit siedział obok mnie człowiek, który nie był zainteresowany rozmową. Skłonił głowę jakby w modlitwie. Dopiero gdy ją podniósł, a jego usta przestały się poruszać, zapytałem go, nie wspominając, że jestem księdzem i wykładowcą w seminarium duchownym:

-              Jesteś katolikiem?

Spojrzał na mnie nieco zaszokowany i odpowiedział:

-              Mylisz się. Nic jestem katolikiem, lecz satanistą. Zapytałem go o co się modlił jako satanista.

-              Czy na pewno chcesz wiedzieć? - odrzekł. Kiedy go zapewniłem, że tak, powiedział:

-              przeklinam wszystkich kapłanów katolickich w tym w tym stanie.

Człowiek ten był tak pochłonięty swoją misją, że nie był zainteresowany kontynuowaniem rozmowy.

Modliłem się żeby jego przekleństwa były nie skuteczne i go po cichu pobłogosławiłem.

 

Osoby oddane szatanowi są zobligowane przynosić owoce do jego królestwa, dlatego oddają się takim bezbożnym praktykom. Przykładem takiego działania w Biblii był post, który zarządziła występna królowa Izebel przeciwko sprawiedliwemu Nabotowi, aby go zniszczyć, co jej się powiodło (1 Kri 21:9-10).

Przekleństwo wsparte mocą szatana jest czymś realnym, choć nie jest nieuniknione. Taka inicjatywa może być odparta postem i modlitwą. Dla zabezpieczenia przed takimi i innymi atakami Słowo Boże nakazuje nam zakładać duchową zbroję Bożą, opisaną przez św. Pawła apostoła

(Ef 6:13-18).

Bóg powiedział: „Błogosławieni są, którzy cię błogosławią, a przeklęci, którzy cię przeklinają" (Lb 24:9). Klątwa jest niczym samosterująca rakieta. Jeśli nie uderzy w cel, lecz zostanie odparta przez tarczę Bożą, uderzy w tego, kto ją posłał, o czym przekonała się niejedna czarownica.

Nic znaczy to, że mamy przeklinać tych, którzy nas przeklinają. Naszym celem jest nawrócenie ludzi, a nie zniszczenie. Dlatego mamy błogosławić, zamiast przeklinać

(Mt 5:44; Rz 12:14).

Skuteczność takiego postępowania niech zilustruje ten przykład.

 

Bogdan i Ania pracowali w San Francisco jako śpiewacy operowi. Kiedy spotkali swoją nową sąsiadkę, wiedzieli, że nie łączy ich z nią wiele. Barbara była dla nich niemiła, odkąd zobaczyła symbol ryby na ich drzwiach.

-              Jesteście katolikami ?   zapytała.

-              Tak. Czy i ty jesteś wierzącą osobą?

-              Owszem wierzę, ale w szatana - odpowiedziała.

Sądzili, że żartowała, ale czas pokazał, że jej mroczna wiara była realna. Od następnego dnia Barbara składała co rano przed ich drzwiami krwawą ofiarę w myśl satanistycznego obrządku towarzyszącego klątwie.

Nie było to przyjemne, aby na progu mieszkania znajdować rano resztki zabitego zwierzątka. Modlili się nic tylko o ochronę dla siebie, ale także za Barbarę. Co więcej, zaczęli wypiekać dla niej smaczne ciastka.

Sąsiedzi ze zdumieniem przyglądali się osobliwej walce:  Bogdan i Ania robią Barbarze ciasteczka, a ona składa na progu ich mieszkania krwawe ofiary i obrzuca klątwami.

Nie trwało to jednak długo. Barbara załamała się. Otrzymali od niej list, w którym napisała: „Nigdy nie spotkałam takich ludzi jak wy. Jeśli jesteście tacy z powodu tego Jezusa, to i ja chciałabym Go poznać".

 

Nieczęsto słyszymy o walce duchowej przy pomocy uprzejmości i usługi, choć w ten sposób można świadczyć o Bożej miłości skuteczniej niż przez inne formy walki duchowej. Pan Jezus powiedział:

 

Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata. Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść, pragnąłem, a daliście mi pić, byłem przychodniem, a przyjęliście mnie, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu, a przychodziliście do mnie. Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy cię, albo pragnącym, a daliśmy ci pić? A kiedy widzieliśmy cię przychodniem i przyjęliśmy cię albo nagim i przyodzialiśmy cię? 1 kiedy widzieliśmy cię chorym albo w więzieniu, i przychodziliśmy do ciebie? A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście (Mt 25:34-40).

Zgłoś jeśli naruszono regulamin