1 00:00:02,086 --> 00:00:04,588 Mówili nam, że Ziemia jest niezamieszkana. 2 00:00:04,714 --> 00:00:06,090 Mylili się. 3 00:00:06,215 --> 00:00:09,802 Walczymy o przetrwanie, odkąd wylądowaliśmy. 4 00:00:10,511 --> 00:00:14,390 Niektórzy z nas załamali się, ale większość z nas wciąż tu jest. 5 00:00:14,515 --> 00:00:16,767 Szukamy innych ocalałych z Arki, 6 00:00:16,892 --> 00:00:21,564 próbując przemienić tę dzicz w coś trwałego, przypominającego dom. 7 00:00:21,856 --> 00:00:23,566 Nasi przywódcy wierzą, że do przetrwania 8 00:00:23,691 --> 00:00:26,761 potrzebny jest nam pokój z Ziemianami, 9 00:00:26,861 --> 00:00:30,281 ale tutaj "pokój" to obce pojęcie. 10 00:00:31,866 --> 00:00:33,868 - Nie wchodzę tam. - Clarke... 11 00:00:33,993 --> 00:00:38,706 Będą mi przypominać o tym, co uczyniłam, by ich ocalić. 12 00:00:39,165 --> 00:00:41,292 Obyśmy spotkali się ponownie. 13 00:00:41,417 --> 00:00:45,363 Ruszamy do Miasta Światła. Uwierz, Johnie Murphy. 14 00:00:45,463 --> 00:00:49,175 Witaj, Theloniousie. Czekałam na ciebie przez całe wieki. 15 00:00:49,300 --> 00:00:52,053 Mam na imię Alie. 16 00:00:53,346 --> 00:00:57,600 Próbowałem ją powstrzymać. Tak bardzo mi przykro. 17 00:01:06,279 --> 00:01:10,229 www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 18 00:01:10,279 --> 00:01:13,408 Nastąpiło zamknięcie drzwi. 19 00:01:14,284 --> 00:01:16,995 No dalej. 20 00:01:18,288 --> 00:01:21,583 Chris, gdzie jesteś? 21 00:01:22,292 --> 00:01:24,836 Chris? 22 00:01:31,009 --> 00:01:32,786 Wiedziałem. Doniesienia były błędne. 23 00:01:32,886 --> 00:01:36,539 To nie wina Chin. Ten głupi sukinsyn wypuścił Alie. 24 00:01:36,639 --> 00:01:38,766 Pomóż mi, bo za chwilę okolica zostanie napromieniowana. 25 00:01:38,933 --> 00:01:42,879 Jeśli nie chcemy dzielić mieszkania z trupem, musimy go wynieść. 26 00:01:42,979 --> 00:01:45,356 No dalej. 27 00:02:02,415 --> 00:02:06,711 Próbowałem ją powstrzymać, ale nie miałem już takiej władzy. 28 00:02:08,672 --> 00:02:11,383 Tak bardzo mi przykro. 29 00:02:12,258 --> 00:02:14,160 Rok 2051. Becca, poznaj Alie. 30 00:02:14,260 --> 00:02:18,431 - Chris, muszę wracać do roboty. - Przecież pracujemy. 31 00:02:18,848 --> 00:02:22,435 Alie chciała ci zrobić niespodziankę. 32 00:02:25,021 --> 00:02:27,649 Witaj, Becca. 33 00:02:28,108 --> 00:02:32,904 - Kto to zrobił? - Ja. Nie podoba ci się? 34 00:02:34,030 --> 00:02:37,325 Nie sądziłam, że potrzebuję drugiego wcielenia. 35 00:02:37,450 --> 00:02:39,995 Ty natomiast potrzebujesz. 36 00:02:40,162 --> 00:02:44,040 Dlaczego nie mój stwórca? 37 00:02:44,833 --> 00:02:46,401 "Podaj swoją główną misję"! 38 00:02:46,501 --> 00:02:49,237 Moją główną misją jest poprawa jakości życia... 39 00:02:49,337 --> 00:02:51,715 Poprawa jakości życia... 40 00:02:52,632 --> 00:02:56,954 - Jak chcesz tego dokonać? - Naprawiając przyczynę problemu. 41 00:02:57,054 --> 00:03:03,310 - Naprawiając przyczynę problemu. - Alie, a co jest przyczyną problemu? 42 00:03:05,228 --> 00:03:07,939 Zbyt dużo osób. 43 00:03:09,024 --> 00:03:11,760 - Zbyt dużo osób? - Zbyt dużo osób. 44 00:03:11,860 --> 00:03:15,364 Z pewnością się tym zajęłaś, no nie? 45 00:03:19,117 --> 00:03:24,831 86 dzień - została mi ostatnia porcja jedzenia, więc... 46 00:03:30,087 --> 00:03:32,865 Nigdy nie sądziłem, że tak bardzo zatęsknię za Arką, 47 00:03:32,965 --> 00:03:36,243 w każdym razie, Jaha, jeżeli to zobaczysz, 48 00:03:36,343 --> 00:03:41,348 będzie to oznaczało, że żyjesz, więc wal się! 49 00:04:08,083 --> 00:04:12,546 Drzwi otwarte. 50 00:04:34,151 --> 00:04:36,946 Czekaj! Wracaj tu! 51 00:04:53,337 --> 00:04:55,589 John. 52 00:04:57,758 --> 00:04:58,951 Przybyłeś. 53 00:04:59,051 --> 00:05:01,762 - Jaha. - Witaj. 54 00:05:04,140 --> 00:05:08,644 Mamy tak dużo do omówienia, a tak mało czasu. 55 00:05:09,937 --> 00:05:13,858 Znalazłem je, John. Miasto Światła istnieje. 56 00:05:16,736 --> 00:05:21,657 Zostawiłeś mnie tam! 57 00:05:36,505 --> 00:05:38,408 <font color="#ffeeaa">The 100 [3x01] Wanheda - część 1</font> 58 00:05:38,508 --> 00:05:42,662 <font color="#ffeeaa">.:: GrupaHatak.pl ::.</font> 59 00:05:42,762 --> 00:05:48,226 <font color="#ffeeaa">facebook.pl/GrupaHatak</font> 60 00:06:08,037 --> 00:06:13,401 <font color="#ffeeaa">Tłumaczenie: blue girl & iwaszkow</font> 61 00:06:13,501 --> 00:06:17,338 <font color="#ffeeaa">Korekta: Igloo666</font> 62 00:06:38,735 --> 00:06:41,738 Już mnie miał, ale był zbyt agresywny. 63 00:06:41,946 --> 00:06:44,532 Skoro tak twierdzisz. 64 00:06:45,533 --> 00:06:49,329 - Już uciekasz? - Zwiad w sektorze 7. 65 00:06:50,038 --> 00:06:53,541 Harper, miejmy to już za sobą. 66 00:06:54,834 --> 00:06:57,837 Rada chce, żebyś to miał. 67 00:06:58,922 --> 00:07:02,534 - Jestem Trikru. - Mundur tego nie zmienia. 68 00:07:02,634 --> 00:07:06,638 Teraz to nasz dom, Lincoln. Walczyłeś o niego. 69 00:07:07,138 --> 00:07:09,332 Zbyt wielu naszych przyjaciół przypłaciło to życiem. 70 00:07:09,432 --> 00:07:12,102 Na Arce mundur oznaczał coś innego. 71 00:07:12,227 --> 00:07:16,022 Tutaj to my wspólnie nadajemy mu znaczenie. 72 00:07:16,648 --> 00:07:20,235 Moja siostra kiedyś to zrozumie. 73 00:07:21,444 --> 00:07:24,823 Dobierzcie się w pary i ćwiczcie. 74 00:07:28,034 --> 00:07:31,229 Sektor 7 graniczy z terenami Narodu Lodu. 75 00:07:31,329 --> 00:07:32,147 Tak, wiem. 76 00:07:32,247 --> 00:07:35,442 To, że Azgeda była częścią koalicji Dowódców, nie oznacza, 77 00:07:35,542 --> 00:07:37,944 że respektują zawieszenie broni. To ja powinienem iść na zwiady. 78 00:07:38,044 --> 00:07:42,340 Wszyscy byśmy tego chcieli, ale dopóki Dowódca nie cofnie wyroku... 79 00:07:43,842 --> 00:07:48,430 sprawiałbyś zbyt wiele kłopotów. 80 00:07:59,524 --> 00:08:01,860 Kanclerz udało się zdrzemnąć po raz pierwszy od dwóch dni. 81 00:08:02,027 --> 00:08:05,013 No to będę się streszczał. Udajemy się do sektora 7. 82 00:08:05,113 --> 00:08:08,725 Myślę, że powinniśmy uzbroić cały oddział. 83 00:08:08,825 --> 00:08:12,562 Zgadzam się, ale zasady nadal obowiązują. 84 00:08:12,662 --> 00:08:15,816 - Żadnych niepotrzebnych trupów. - Zrozumiałem. 85 00:08:15,916 --> 00:08:21,171 Bellamy, nie zaatakowano nas od czasu wydarzeń w Mount Weather. 86 00:08:22,422 --> 00:08:23,407 Minęły trzy miesiące. 87 00:08:23,507 --> 00:08:27,260 Nasi ludzie wierzą, że to prawdziwy pokój. 88 00:08:27,427 --> 00:08:31,723 - Spróbujcie tego nie spieprzyć. - Tak jest. 89 00:08:34,059 --> 00:08:40,023 - Bardzo się zmienił. - Ale ciągle czeka go sporo pracy. 90 00:08:42,025 --> 00:08:46,572 Śniło mi się życie w Arce, zanim wysłaliśmy dzieci na Ziemię. 91 00:08:58,625 --> 00:09:03,172 - Może jest w sektorze 7. - Możemy wysłać kolejny oddział. 92 00:09:06,508 --> 00:09:10,721 Nie znajdą jej, dopóki nie będzie na to gotowa. 93 00:09:13,432 --> 00:09:16,518 Muszę iść do pacjentów. 94 00:09:18,771 --> 00:09:22,007 Właśnie otrzymaliśmy sygnał. Trzy kilometry stąd. 95 00:09:22,107 --> 00:09:26,111 Trzy? Chce się spotkać. 96 00:09:33,827 --> 00:09:40,125 - Monty, dlaczego nie jesteś gotowy? - Ja jestem, ale on nie jest. 97 00:09:52,054 --> 00:09:56,225 - Co powinniśmy zrobić? - Tym razem dajmy mu spokój. 98 00:09:57,226 --> 00:10:01,188 Nie polepsza się mu. Śmierć Mai zniszczyła go. 99 00:10:03,023 --> 00:10:05,735 Potrzebuje tego. 100 00:10:08,738 --> 00:10:13,200 Złap go pod ramię. No dalej. 101 00:10:25,254 --> 00:10:27,865 Zeke, najpierw żywność. Sztuka się nie psuje. 102 00:10:27,965 --> 00:10:30,718 Monty, jest twój. 103 00:10:34,263 --> 00:10:36,749 Łatwo poszło? 104 00:10:36,849 --> 00:10:40,311 - Nienawidzę tego miejsca. - Wiem. 105 00:10:43,064 --> 00:10:46,317 Aczkolwiek mam coś dla ciebie. 106 00:10:49,362 --> 00:10:53,115 ILIADA - Mówiłeś, że mama ci to czytała. 107 00:10:54,659 --> 00:11:00,915 - Pomyślałam, że ci się spodoba. - I to bardzo. Dziękuję. 108 00:11:09,257 --> 00:11:13,386 - Ostrożnie! - Tobie też dzień dobry. 109 00:11:15,638 --> 00:11:19,517 - I tak nie można do nich strzelać. - Można, ale nie tak, by zabić. 110 00:11:19,726 --> 00:11:21,836 - Gdzie Octavia? - Wychodzimy poza Arkadię. 111 00:11:21,936 --> 00:11:25,440 Naprawdę sądzisz, że by to przegapiła? 112 00:11:27,817 --> 00:11:31,321 Przepraszam. Woda była za zimna? 113 00:11:37,535 --> 00:11:40,438 Dopóki nie wytrzeźwiejesz, nie dostaniesz broni. 114 00:11:40,538 --> 00:11:43,124 Nie chcę broni. 115 00:11:46,336 --> 00:11:48,588 Do roboty. 116 00:11:53,593 --> 00:11:56,221 Uważaj na siebie. 117 00:12:03,937 --> 00:12:05,730 - Jest zbyt dobra dla ciebie. - Zamknij się. 118 00:12:05,939 --> 00:12:08,633 Uważaj, bo jeszcze Monty ją napromieniuje. 119 00:12:08,733 --> 00:12:14,239 Dość tego! Raven, zabierz nas stąd. 120 00:12:26,793 --> 00:12:28,486 No to ją...
traperos