Tate T. von Oelhafen I. - Zapomniane dzieci Hitlera.pdf

(3228 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Hitler’s Forgotten Children
Przekład: Jolanta Sawicka
Projekt okładki:
Redaktor prowadzący: Bożena Zasieczna
Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz
Skład wersji elektronicznej: Robert Fritzkowski
Korekta: Zespół
Na okładce wykorzystano zdjęcie pochodzące z zasobów NAC
© 2016 by Ingrid von Oelhafen and Tim Tate
© for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2016
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, przechowywana jako
źródło danych i przekazywana w jakiejkolwiek formie zapisu bez pisemnej zgody
posiadacza praw.
ISBN 978-83-287-0371-1
MUZA SA
Wydanie I
Warszawa 2016
Spis treści
Wstęp – KREW
Rozdział pierwszy
Rozdział drugi – 1945 – ROK ZERO
Rozdział trzeci – UCIECZKA
Rozdział czwarty – DOMY
Rozdział piąty – TOŻSAMOŚĆ
Rozdział szósty – MURY
Rozdział siódmy – ŹRÓDŁO ŻYCIA
Rozdział ósmy – BAD AROLSEN
Rozdział dziewiąty – ZAKON
Rozdział dziesiąty – NADZIEJA
Rozdział jedenasty – ŚLADY
Rozdział dwunasty – NORYMBERGA
Rozdział trzynasty – ROGAŠKA SLATINA
Rozdział czternasty – KREW
Rozdział piętnasty – CZYŚCI RASOWO
Rozdział szesnasty – ZAWŁASZCZENI
Rozdział siedemnasty – POSZUKIWANIA
Rozdział osiemnasty – SPOKÓJ
Posłowie
Podziękowania
Bibliografia
Zdjęcia
Przypisy
Wstęp
KREW
Historia ta jest przesiąknięta krwią. Krwią młodych mężczyzn rozlaną na wojennych
polach bitewnych; krwią cywilów – ludzi starych i młodych, kobiet i mężczyzn – która
spływała ulicznymi ściekami miast, miasteczek i wsi całej Europy; krwią milionów
ludzi zabitych podczas pogromów i ofiar Holocaustu zamordowanych w obozach
śmierci.
Ale również krwią jako ideą. Nazistowskim przekonaniem – absurdalnym
i obrzydliwym, jak się dziś wydaje – o istnieniu „dobrej krwi”, drogocennego ichor,
eterycznej cieczy, którą należało zlokalizować, zabezpieczyć i upowszechnić. I jej
nieodłącznej towarzyszki: „złej krwi”, którą z kolei należało zidentyfikować,
a następnie bezwzględnie wyplenić.
Jestem dzieckiem wojny zasadzającej się na krwi i przesiąkniętej krwią – jej
niemieckim dzieckiem. Urodziłam się w 1941 roku w piekle II wojny światowej;
dorastałam w rzeczywistości, jaką po sobie pozostawiła – a także w cieniu jej
brutalnej potomkini, ciągnącej się w nieskończoność zimnej wojny.
Moja historia to historia podobnych do mnie milionów mężczyzn i kobiet. Jesteśmy
ofiarami obsesji Hitlera na punkcie krwi, a jednocześnie beneficjentami powojennego
cudu gospodarczego, który przekształcił nasz zniszczony kraj, międzynarodowego
pariasa, w siłę napędową współczesnej Europy.
Nasza historia to historia pokolenia wyrosłego w cieniu krwawej hańby, które
jednakowoż nauczyło się walczyć o uczciwość i przyzwoitość.
Ale moja własna historia to również historia przeszłości trzymanej w głębokiej
tajemnicy, wciąż okrytej całunem milczenia i wstydu. To ostrzeżenie przed tym, co
dzieje się, kiedy krew otacza się kultem, traktuje jak podstawowy element określający
ludzką wartość i – co za tym idzie – wykorzystuje jako usprawiedliwienie
najstraszliwszych zbrodni, jakich człowiek dopuścił się względem drugiego człowieka.
Jestem mianowicie dzieckiem Lebensborn.
Jedno słowo, jedno stare germańskie słowo, wykrzywione i zniekształcone przez
słowotwórców narodowego socjalizmu, tak że stało się wyjątkowo zatrważające nawet
Zgłoś jeśli naruszono regulamin