Gidel_Henry_-_Picasso.pdf

(2072 KB) Pobierz
Spis treści
Preludium
9
1.
Malaga 11
2.
La Corufia 20
3.
Barcelona 34
4.
Pierwsza podróż do Paryża 59
5.
Życie tułacze 77
6.
Na stałe w Paryżu. Bateau-Lavoir
7.
Panny z Awinionu
125
8.
W stronę kubizmu 134
9.
Kubizm 156
10.
Wielka wojna. Paryż i Rzym 195
11.
Szalone lata 220
12.
Przełom 1925 roku 240
13.
Druga wojna światowa 275
14.
Narodziny mitu 299
,
15.
Ostatnie promienie 355
Tablica genealogiczna 368
Wybrana bibliografia 369
98
Czyżbyśmy się znaleźli w Billancourt, w wytwórni filmowej? Oto
obok makiety groty z Lourdes widać makietę ołtarza, na którym usta-
wiono świeczniki i wazony z kwiatami. Dziewczynka przystępująca do
Pierwszej Komunii czyta modlitewnik. Koło niej chłopczyk w komży
przestawia z miejsca na miejsce jeden z wazonów, jakby nie wiadomo
na co czekał. W pomieszczeniach tych unosi się silny zapach drewna,
kleju i świeżej farby.
Pewnie zaraz zjawi się tu reżyser ze swoją ekipą filmową?
Nic podobnego...
W rzeczywistości znajdujemy się w pracowni malarskiej w Barcelo-
nie. Jest koniec XIX wieku.
No, a te dekoracje?
Po prostu służą jako tło dla budujących obrazów, zamówionych
przez różne katalońskie klasztory. A tę kostiumową scenę Pierwszej Ko-
munii kończy właśnie malować piętnastoletni młodzieniec, którego dziw-
ne spojrzenie lśni ciemnym ogniem.
Wystarczy rzucić okiem na pracę, którą z zapałem wykonuje, żeby
stwierdzić, że zna się na rzeczy. Mógłby pouczyć najlepszych profesjona-
listów tworzących w tym pompierskim stylu, charakteryzującym ówczes-
ną sztukę sakralną. Nie brak mu zresztą ambicji, bo porwał się na dzieło
wielkiego formatu, prawdziwie salonowy obraz.
Ale któż, u diaska, mógłby się spodziewać, że ten przedwcześnie
uzdolniony chłopak, poświęcający się sztuce sakralnej, to nikt inny, tylko
przyszły autor
Burdelu w Awinionie
(bardziej powściągliwie nazywanego
Pannami z Awtnionu), Guerniki
i dziesiątków innych dzieł, które staną
się częścią zbiorowej pamięci świata, słowem, Pablo Picasso?
1
Obraz, o którym mowa,
Pierwsza Komunia,
znajduje się w Muzeum Picassa
w Barcelonie.
1
U niego nic nigdy nie jest proste... Zaczęło się to już w chwili jego
przyjścia na świat: 25 października 1881 roku przy placu de la Merced
w Maladze, pod znakiem Skorpiona. Po urodzeniu nie daje oznak życia.
Nie oddycha, serce nie pracuje. Jego stryj, doktor Salvador, nie bacząc na
tragizm wydarzenia, zapala swoje ulubione cygaro i dmucha noworodko-
wi w twarz sporą porcję dymu. Gest na pozór absurdalny. Ale oto na twa-
rzyczce zarysowuje się jakby grymas i dziecko wydaje okrzyk zgrozy.
Tytoń, który tak często zabija, tym razem kogoś wskrzesił... Zresztą, kto
wie, może to właśnie chcąc okazać wdzięczność trawie Nicota, artysta
przez całe życie będzie palił fajki i papierosy? Czy należy tę anegdotę włożyć
między bajki? Wiadomo tylko to, ze nic nie wiadomo. W każdym razie
Picasso, który jest tyleż poetą, co malarzem, nigdy nie przestanie jej
opowiadać. Co oczywiście o niczym nie świadczy. Toteż opisując życie ar-
tysty, będziemy musieli nieraz niuansować nasze stwierdzenia, podchodzić
do nich z rezerwą, a nawet po prostu przyznać się, ze czegoś nie wiemy.
Choćby taki przykład. Czy Pablo urodził się o północy, jak to będzie opo-
wiadał jednym, o wpół do dziesiątej, jak powie innym, czy piętnaście po
jedenastej, jak poinformował w merostwie jeden z członków jego rodziny?
Nigdy już się tego nie dowiemy, co zresztą nie ma większego znaczenia
— chyba że dla amatorów horoskopu, bo ich przewidywania byłyby oparte
na kruchych podstawach.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin