Lekarz, który wiedział za dużo - Christer Mjaset.pdf

(2427 KB) Pobierz
Plik jest zabezpieczony znakiem wodnym
===OVxrU2taY1UwVWdRZ15mBDMAMlNjUDJUN
Widok tego miejsca nie sprawił mu przyjemności.
Idąc ścieżką od parkingu krytego przy Szpitalu
Uniwersyteckim Akershus, Mads Helmer niechętnie
zerkał na drugą stronę ulicy. Za ogrodzeniem
wznoszono budynki, które wkrótce miały pomieścić
nowy szpital, na dalszym planie zaś ujrzał starego
kolosa, który w ciągu nadchodzącego roku miał
opustoszeć, a potem zostać zburzony. Wzdrygnął się
i ruszył dalej. Silny, śródlądowy mróz zdążył już
przeszyć go do szpiku kości. Lørenskog był po prostu
zimną dziurą, pustkowiem, a on aż nazbyt często
żałował, że jego noga kiedykolwiek tu postała. Chciał
mieć to za sobą.
Drżąc z zimna, przeszedł przez ulicę obok
przystanku autobusowego. Zbliżało się wpół do
czwartej, skończyła się pierwsza zmiana. Tłum
pracowników szpitala płynął w przeciwnym
kierunku. Mads niewzruszenie wbijał wzrok
w cienką warstwę śniegu na drodze i chował twarz
w szaliku. Ostatnia rzecz, której teraz pragnął, to
natknąć się na znajomego. Dość już, że skupiał się
na nieuniknionej konfrontacji z ordynatorem
Zgłoś jeśli naruszono regulamin