Czym jest FAQ? To takie kompendium najczesciej wystepujacych pytan i watpliwosci odbiorcow. (Tlumaczac doslownie angielski skrot FAQ - "Najczesciej Zadawane Pytania" - no i nasze odpowiedzi na nie). Tworza je zwykle leniwi ludzie, ktorym nie chce sie setki razy odpowiadac na te same pytania. :) Nasze FAQ bedzie biezaco aktualizowana, w miare pojawiania sie nowych problemow.
SPIS TRESCI:
0. Informacje początkowe
1. Pytania ogolne
Prenumerata
2. Pelne wersje gier
Dema gier
Cover CD
Inne pytania dot. tych zagadnien (np. zamieszczenie na CD swoich prac, reklamacje CDków itd).
3. Action Redaction/Na Luzie
4. E-maile\listy do CDA i AR
5. Smuggler
###########
0. INFORMACJE POCZATKOWE
CD-Action
50-107 Wrocław
Heh, to sam srodek Wrocka, w Rynku, tuz obok Ratusza :). Ale redakcja jest niezle ukryta, wbrew pozorom, nie jest latwo do nas trafic. Ale jak komus naprawde zalezy... to znajdzie.
Problemy z prenumerata? Majluj na adres beata.jankowska@bauer.pl lub pisz na adres redakcji. W obu wypadkach KONIECZNIE podawaj swoj adres domowy!
Listy (e-maile) do action redaction: cdaction@cdaction.com.pl
Szukasz naszej strony internetowej? www.cdaction.com.pl
1. PYTANIA OGOLNE
- dlaczego ten tekst jest bez polskich liter? :)
Dlatego, ze istnieje kilka standardow polskich liter. stad u wszystkich, którzy maja zainstalowany inny standard niż my, zamiast polskich liter bylyby jakies dziwne krzaczki itp. natomaist piszac bez polfontow omijamy ten problem, a tekst przeciez jest czytelny. Zreszta kazdy, kto siedzi na ircu, emailuje itp. wie jak to jest - a kto nie wie, niech lepiej przywyka :)
...Tak przynajmniej było, gdy z 8 lat temu powstawala pierwsza wersja tego tekstu. A ja jestem zbyt leniwy by je teraz powstawiac. No ale czytac się da, wiec...
- dlaczego jest tu tyle bledow [literowek]
bo pisze bezwzrokowo i sie nie przejmuje :). a ponadto gdy nie ma polskich fontow to nie bardzo mozna skorzystac z korektowy bledow w wordzie, a recznie poprawiac mi sie nie chce. zreszta to wersja beta :)))). w pelnej wersji bykow nie bedzie i doloze obsluge DirectX 10 :)
- jak zostac redaktorem CDA? Co trzeba umiec by u Was pracowac?
Coz, nalezy byc wlasciwym czlowiekiem, we wlasciwym miejscu i we wlasciwym czasie. :)
Po prostu nie ma reguly. Mozemy za to powiedziec, ze przede wszystkim nalezy... pisac. No i trzeba umiec to robic. I nie chodzi nam o umiejetnosc skladania liter w slowa (w koncu zadna sztuka), a o umiejetnosc przelewania na papier swoich niebanalnych refleksji na temat gier (i nie tylko) w taki sposob, by bylo to atrakcyjne dla odbiorcy.
Co trzeba umiec? Coz, warto znac chocby "po lebkach" angielski. Jesli potrafisz zrozumiec tresc angielskiego manuala - to powinno wystarczyc (choc naturalnie im lepiej znasz ten jezyk - tym lepiej. Np. mozna sie wtedy zalapac na zagraniczne delegacje). Fajnie by bylo gdybyscie byli dobrzy z polskiego (matura mile widziana...), byli obyci w tematyce komputerowej (nie tylko gry!) itp. itd. MUSICIE mieszkac gdzies w okolicach Wroclawia, bo jednak czesto trzeba zagladac do redakcji; telefon i email nie wystarczaja.
To przynajmniej tyczy sie pracownikow etatowych i stalych wspolpracownikow. Tym niemniej macie szanse byc wspolpracownikami "sezonowymi". W tym celu wystarczy wyslac nam swoj tekst (najchetniej e-mailem). Jesli bedzie na poziomie - po prostu go kupimy, placac normalne autorskie honorarium, a jesli ktos bedzie w miare czesto nas nimi zasilal, to w koncu trafi do stopki redakcyjnej.
AHA - nie zaczynajcie od pisania recenzji gier! Już bardziej jakieś przemyślenia, felietony, zapowiedzi...
W kazdym razie poki nie jestescie minimum w drugiej klasie liceum, to raczej dajcie sobie spokoj...
Lojalnie ponadto ostrzegamy, ze nie wystarczy napisac cos na 3 Kb w czasie pol godziny i poslac go do nas. Ten tekst musi byc dobry, na zawodowym poziomie. Nie ma zadnej taryfy ulgowej dla wspolpracownikow...
Uwaga: do każdego tekstu powinien byc dolaczony pelny adres autora.
musicie tez napisac tam:
Oswiadczam, ze jestem autorem tego tekstu i przy jego pisaniu nie korzystalem z cudzych tekstow i opracowan. (*). oswiadczam, iz jestem swiadom, ze popelniajac plagiat, zostane poddany sankcjom karnym wedle obowiazujacego w polsce prawa. (**)
(*) czasem naturalnie nalezy wrecz korzystac z roznych zrodel. nalezy to zaznaczyc w notce dolaczonej do tekstu i podac bibliografie.
(**) a jesli myslisz, ze jestes za mlody by odpowiadac przed sadem, to wiedz ze w takim razie "bekna" twoi rodzice, ktorzy w tym momencie odpowiadaja za twe dzialania. A co niby ryzykujesz? Nieduzo - zazadamy mniej wiecej przekazania na PCK grzywny w wysokosci ze 50x wyzszej od tego, co ci zaplacilismy. np.: za 100 zl - 5.000...
Czemu to piszemy? Otoz __naprawde__ wkurza nas kretynizm niektorych ludzi, ktorym zdaje sie, ze jak np. przepisza tekst z innego pisma czy sajta, lekko zmieniajac szyk zdan, to nikt sie nie skapnie. Panowie: za przyjete do druku teksty placimy wam jak zawodowcom - ale w razie jakichkolwiek przekretow bedziemy rownie sumiennie wyciagac wobec was konsekwencje; w koncu popelniajac plagiat naruszacie cudze prawa autorskie (co jest karalne) i wyludzacie pieniadze z naszego wydanictwa (a wyludzenie kasy - to juz nie zarty i mozna beknac chocby w sadzie). Nam zas oplaci sie wydac i 20x wiecej kasy niz zostalo wyludzone na kilka pokazowych procesow, by pokazac, ze nie zartujemy w tej sprawie...
Zatem zanim siegniesz po cudzy tekst - zastanow sie. pomysl ze czytac go bedzie jakies kilkaset tysięcy ludzi. Myslisz ze wsrod nich nie bedzie paru gosci, ktorzy nie zorientują się, że kantujecie?
Sorry za te podejrzenia, grozby itd. no ale adresowalismy je tylko do tych w sumie nielicznych cwaniaczkow, ktorzy mysla, ze wszyscy poza nimi to frajerzy...
- Ile lat trzeba miec, by mo pisac teksty do CDA?
Reguly nie ma. Najmlodszy autor miał... 13 lat ale to raczej wyjatek od reguly. Tak miedzy nami, to uwazamy, ze najlepiej miec co najmniej 16 lat.
- Chcialbym pracowac w CDA...
Coz, nie jestes jednym, ktory tego pragnie... :P Nie chcemy robic wam apetytu - szanse na to sa raczej niewielkie. Bardzo niewielkie. Redakcja jest juz skompletowana i na razie nowych pracownikow nie szukamy. Ale... Wiara czyni cuda :). Popatrzcie na Qn’ika – kiedys był czytelnikiem i pisal listy do AR, teraz jest zastepca naczelnego...
- co (albo o czym) mam napisac by zostac wydrukowany? Podajcie jakis temat.
Nie ma lekko. Sami kombinujcie. Gdy mamy jakis dobry temat to sami go wykorzystujemy. Dobry temat to juz polowa sukcesu. A ponadto nigdy nie bedziecie dobrymi autorami, jesli bedziecie pytac "o czym mam napisac". Czy Mickiewicz sie pytal kogokolwiek co powien napisac? I tu nie szkola, tu sie nie pisze wypracowan na zadany temat. Dziennikarz sam umie znalezc sobie ciekawy temat, o!
- Czy wydrukujecie moja recenzje gry xxx?
Nie. Dlaczego? Jest kilka przyczyn: np. nie mamy pewnosci, ze robiles ja na podst. pelnej oryginalnej wersji. Po drugie od tego mamy ludzi w redakcji; naprawde dajemy sobie rade sami z recenzjowaniem gier. O recenzjach po prostu _za-pom-nij-cie_. Ale poradniki, solucje itp. oraz ciekawe artykuly na tematy zwiazane z komputerami - jak najbardziej. Albo wydrukujemy albo choc wrzucimy na cd, by ludziska sobie mogli poczytac.
- Ile zarabiacie?
Sorry, temat tabu. (Wiadomo, ze zawsze duzo... za malo J). To ile kto zarabia to sprawa pomiedzy nim i wydawca. W kazdym razie wystarczajaco wiele by nie szukac innej pracy, a wystarczajaco malo by czasem ponarzekac :). Mercami nie jezdzimy... (najpopularniejszym pojazdem w redakcji jest rower gorski i tramwaj). W kazdym razie nie myslcie sobie, ze zarabiamy majatek... choc wbrew temu co niektorzy w redakcji marudza, to pieniazki sa calkiem przyzwoite, szczegolnie na tle np. pielegniarek, czy nauczycieli.
- Czy w CDA musi byc tak duzo reklam?
Reklamy sa powaznym zrodlem dochodow; wplywy z nich pozwalaja nam (naturalnie wraz z pieniedzmi, ktore Wy placicie za CDA) na zakup pelnych wersji gier, poszerzanie objetosci pisma, trzymanie starej ceny (pomimo wzrostu kursu dolara) itp. Reklamy traktujcie zgodnie z indianska zasada "skoro nie moge pokonac wroga, to go polubie". Sami wiecie, ze one sa wszedzie: od TV po uliczne billboardy i tu nie da sie nic zmienic. I wbrew pozorom reklam w CDA nie jest wcale az tak duzo. Ktokolwiek z Was, kto mial w reku zachodnie pismo o tej tematyce, sam moze sprawdzic jaki procent pisma zajmuja tam reklamy... Pocieszymy tez Was, ze jesli bedzie nam przybywac reklam, to automatycznie bedzie rosla objetosc CDA, tak by reklamy nie "zjadaly" Wam kolejnych stron przeznaczonych na gry itp.
- Dawajcie wszystkie reklamy w jednym miejscu, w osobnej ksiazeczce, na CD itd.
- NIE DA SIE.
- Czy moge sprzedac CDA bez CD, CD bez CDA, czy pelna wersje gry CDA? Bo pisze na okladce, ze "CD i CDA to integralna calosc i nie moga byc sprzedawane oddzielnie"
Tekst tyczy sie bardziej dystrybutorow niz was... Wiec my cie scigac nie będziemy, chyba ze będziesz to robil w ilosciach hurtowych. Ale jak po prostu wyzbywasz się starych CD z grami z CDA – nie musisz się bac.
- Czy moge wykorzystywac fragmenty lub cale teksty z CDA na swoich stronach WWW?
Owszem, mozesz, ALE TYLKO WTEDY GDY SKONTAKTUJESZ SIE Z NAMI I UZYSKASZ ZGODE NA PUBLIKACJE.
UZYCIE NASZYCH TEKSTOW BEZ ZEZWOLENIA TRAKTOWANE JEST JAK ZLAMANIE PRAWA AUTORSKIEGO I SCIGANE Z CALA SUROWOSCIA PRZEZ PRAWNIKOW WYDAWNICTWA BAUER.
I UWAGA: MOZECIE WYKORZYSTYWAC BEZ PROBLEMU I BEZ PYTANIA:
TIPSY, NA LUZIE (wszystkie niepodpisane teksty)
PRAKTYCZNIE WSZYSTKO Z OBU BONUSOW
[chyba ze jest zaznaczony twz. copyright - czyli znaczek (c) - przy danem tekscie. jesli tak, to lepiej go nie ruszac bez pytania. podkreslam jednak, ze nawet w/w teksty, ktore mozecie wykorzystywac bez pytania o zgode, maja byc uzyte *wylacznie* w celach niekomercyjmych!!!
i tu uwaga: nie pytajcie 'czy moge wykorzystywac wasze teksty [np. na swej stronie www]'. takie pytanie nie ma sensu. prawidlowe pytanie brzmi: 'czy moge wykorzystac tekst [tu jego tytul itd.]". niektorzy z was bowiem doszli do fajnego wniosku - 'bede robil swoja strone www, na ktorej bede zamieszczal mnostwo tekstow z cda i bedzie fajnie". a tak dobrze to nie ma. rozumiem, ze jeden-dwa-trzy teksty mozna sobie zamiescic na stronie. ale jak to wasza strona - to sami ja robcie, a nie ograniczajcie sie do przedrukow z cda, ok?
- Co to znaczy "naklad kontrolowany"?
Oznacza to, ze specjalna niezalezna od nas instytucja sprawdza co numer czy rzeczywiscie drukujemy tyle egz. pisma, ile podajemy w stopce. Jest to gwarancja naszej uczciwosci - ze nie zawyzamy swego nakladu w celu np. zwabienia reklamodawcow czy wpedzenia konkurencji w depresje albo zaimponowanie czytelnikom. Dodajmy, ze poddanie sie kontroli w/w instytucji jest nie tylko w pelni dobrowolne, ale i dodatkowo... placimy im za to. Tak, za to, ze nas kontroluja zebysmy nie kantowali z nakladem.
- co oznaczaja te dziwne znaczki typu :), ;-), ;p, ktore zamieszczacie w tekstach?
przechyl glowe w lewo [mocno!] i popatrz np. na znaczek :-) - co widzisz? usmiechnieta mordke? no wlasnie, te znaczki pokazuja stan emocjonalny piszacego, np:
:-) [lub :)] - jestem w dobrym humorze, mowie to z usmiechem
;-) - mowie to z przymruzeniem oka, zartowalem!
;-P - pokazuje jezyk
takie cos nazywa sie emoticonka albo smiley. sa ich setki... np.
8-) - autor ma okulary
%-/ - autorowi jest niedobrze, oczy mu w slup stanely, mine ma dziwna i w ogole chyba gral 20 h non-stop itd. itd. itd.
- Czy dacie demo gry XXX. Kiedy dacie demo gry XXX. Czemu nie daliscie dema gry XXX
Z demami jest ciezka sprawa, poniewaz nie mamy zadnego wplywu na ich pojawienie sie, zawartosc itd. Po prostu sciagamy je z sieci lub otrzymujemy od dystrybutora - i wtedy wrzucamy je na CD. Zdarza sie tez, ze gra po prostu nie ma dema (Unreal, MK4 itd.) i wtedy juz calkiem lezymy i kwiczymy. Inna sprawa jest jeszcze zgoda producenta na zamieszczenie dema. Sam fakt, ze demo gry pojawilo sie w Internecie nie znaczy jeszcze, ze mozemy po prostu je sobie wziac i wrzucic na CD. My staramy sie zawsze uzyskac oficjalna zgode producenta na jego zamieszczenie. Czesc dem z Internetu jest bowiem czasem mniej lub bardziej nielegalna (np. beta-demo Q3); pojawiaja sie one bez wiedzy i zgody producenta. Ich publikacja naturalnie nie wchodzi wtedy w gre. Czasem zas producent z pewnych (a nie znanych nam) powodow zamieszcza demo tylko dla indywidualnych "sciagaczy", nie zyczac sobie by pojawilo sie na jakimkolwiek Cover CD.
- Czemu CDA jest takie drogie?
NIE jest drogie. Tzn. stosunek ceny do tego co oferujemy jest bardzo korzystny. Czasem mowicie "a pismo XX jest o x zl tansze!", nie zwracajac uwagi, ze za te nizsza cene macie np. o kilkadziesiat stron mniej, mieksza okladke, itd. Mozecie byc pewni, ze gdyby byla mozliwosc wydawania tego wszystkiego co Wam dajemy za np. 10.99 - to tak bysmy zrobili, wiedzac ze tym samym kupowaloby nas wiecej ludzi. Coz, nie stac nas by doplacac do kazdego zakupionego przez Was egzemplarza. Logiczne jest, ze biznes - by sie go oplacalo prowadzic - MUSI przynosic zysk. A CDA to przeciez biznes, tu nie ma co sie czaic. Wszelako cena jest tak skalkulowana, ze zysk na pojedynczym egz. CDA jest naprawde niewielki; nasi wydawcy wychodza bowiem z zalozenia "niska marza, duzy obrot".
- chcialbym prowadzic na waszym coverze dzial pt. [i tu jakis tytul].
to nie jest takie proste. choc nie mowie, ze nierealne. najlepiej do listu dolaczyc... taki kacik. no tak, chce zobaczyc jak to ma wygladac. chocby jakas "beta-wersje" :). jesli chcesz cos prowadzic, to pokaz ze potrafisz zrobic ladna oprawe, napisac dobre teksty itp. bo w ciemno na pewno sie nie zgodzimy... karty na stol, panowie! to nie bedzir tak, ze najpierw oglosicie nabor chetnych a potem robicie kacik... nie, najpierw pokazujecie fajny kacik, a potem my kombinujemy jak go wcisnac na cd.
- czy zamiesicie moj mag na waszych lamach?
byc moze, o ile bedzie spelnial kilka warunkow
1. nie bedzie za duzy. 10 MB po spakowaniu to już gora
2. mag bedzie napisany w miare przyzwoita polszyczyzna bez razacych bledow ortograficznych
3. nie bedziecie przeginac z tzw. 'bluzgami" (czyli krtoko miowiac: przeklenstwami)
4. w magu nie bedzie rzeczy nastepujacych:
a) pornografii w jakiejkolwiek formie
b) crackow i seriali do programow i gier albo linkow do nich
c) zdjec/tekstow/mp3 do ktorych autorzy maga nie maja praw autorskich
d) pelnych wersji komercyjnych gier/programow
e) kursow, porad itp. hackingu, crackingu, phreakingu
f) innych tekstow naruszajacych prawo karne, dobre obyczaje itp.
mowiac krotko: jesli w waszym magu jest cos, co narusza ktorys z tych punktow [punkty 1 - 3 traktujremy dosc liberalnie ale pkt 4 to juz nie zarty!] to na pewno go na cd nie zobaczycie. aha: zastrzegamy siobie prawo do _nie_zamieszczenia maga bez podania powodow odmowy.
i tu jedna drobna uwaga. nie przysylajcie nam magow na zasadzie "w srodku nie ma nic, grafika jest cienka ale jak to puscicie na cd i zglosza sie ludzie, to bedziemy swietni". to nie tak. nam chodzi wlasnie o to by promowac d-o-b-r-e magi, ktore juz cos s_a_m_e osiagnely. a nie lansowac poczatkujacych. to nie jest "szansa na sukces" :). zatem posylajcie nam swoje magi dopiero w momencie gdy naprawde jest sie czym pochwalic. ok?
- co sie dzieje z prawami autorskimi do magow, tekstow, programow itp. zamieszczonych na cover cd?
nic. nadal sa wasze. tzn. my nie roscimy sobie najmniejszych pretensji do tych programow/rysunkow/tekstow itp. no chyba, ze zaplacilismy za nie, wtedy juz sa nasze. ale poki to nie nastapi, to mozecie je np. sprzedawac, publikowac itp. gdzie sie wam zamarzy. nam nic do tego.
- Przyslijcie mi plakat, solucje, tipsy, itd.
Sorry, tego nie mozemy robic. Czemu? Po prostu nie jestesmy sw. Mikolajami, placa nam za recenzowanie programow itp. i na tym sie koncentrujemy. Wy patrzycie na to z punktu indywidualnego goscia: "a co im szkodzi, znalezc tipsy i wyslac mi w liscie czy emailu, to przeciez dla nich 5-10 minut pracy; ale widac nie zalezy im na mnie, olewaja mnie, tak traktuja czytelnika" itd. A popatrzcie na to z naszego punktu widzenia. Wystarczy by kazdy z Was RAZ NA ROK poprosi nas o np. tipsy - i co mamy? Np. 100.000 prosb rocznie! Podzielmy to przez dwiescie dni roboczych w roku -> 1000 prosb dziennie. Teraz pomnozcie to przez te 5 minut na zalatwienie kazdej prosby: 5000 minut. A teraz dla kontrastu. Jedna dniowka jednej osoby to 8x60 = 480 minut (dla okraglosci 500). Oznacza to, ze z 10 osob w redakcji powinno TYLKO I WYlaCZNIE wysylac Wam tipsy. Powiedzmy, ze kazdy z nich zazadalby za to skromnej pensji w wysokosci 1000 zl miesiecznie. Co oznacza, iz Wasza zachcianka kosztowalaby wydawce 1.000.000.000 starych zl rocznie (a dodajac ZUS itp. koszta to byly to skromnie liczac drugie tyle kasy). A trzeba by ich zatrudnic, bo gdyby oddelegowac 10 redaktorow do wysylania tipsow, to w zyciu nie zdazylibysmy zlozyc kolejnego numeru CDA w terminie. Czy rozumiecie o co nam chodzi? Nie jestesmy w stanie odpowiedziec na kazda taka prosbe - wiec wolimy w ogole tego nie robic.
- dajcie wiecej tipsow na lamach cda
na lamach cda dajemy najwazmiejsze tipsy do gier (tj. do tych aktualnie bedacych na topie). Na cd w bonus2 znajdziecie zas _wszystkie_ tipsy, które pojaiwly się w danym miesiacu. Czy jest sens marnowac lamy CDA na dublowanie tych samych tresci albo zamieszczania tam tipsow do gier, ktore nie sa dostepne lub popularne w Polsce (np. futbol amerykanski). Wam sie wydaje, ze tipsow są tysiace, a my je "sepimy" (ciekawe po co?).
- za dużo tipsów!
1 strona z blisko 150 to nie jest dużo...
- Ile macie lat?
Rozpietosc wieku etatowych redaktorow jest dosc spora, bo w granicach 20-4x lat. Stali wspolpracownicy - od ok. 15 (!) do ponad 60 (tak tak!). [I TO NIE O MNIE MOWA:)]. Przy czym u nas naprawde nie jest wazny wiek. Wszyscy jestesmy na "ty" i nie ma znaczenia ile kto ma lat - a co potrafi.
- Czemu nie chce pokazac swoich twarzy?
Popularnosc bywa meczaca. Mamy tego pewne przyklady i dlatego wolimy pozostac dla Was anonimowi. Wiemy, ze niektorych z Was to wkurza - ale uszanujcie nasze prawo do ochrony swej prywatnosci.
- Czy cena CDA wzrosnie?
Niewatpliwie. Kiedys. Tak jak wszystkiego w Polsce. Istnieje cos takiego jak inflacja (czyli spadek wartosci zlotowki), rosnace koszta wlasne (np. zadania podwyzki przez redaktorow, zakup nowego sprzetu, koszta wynajmu budynku redakcji itp.), wzrost kursu dolara (a taka waluta placi sie np. za pelne wersje gier i nie tylko). Ale bedziemy sie starali jak mogli by maksymalnie odwlec termin tego przykrego zdarzenia, jak i wysokosc podwyzki. W kazdym razie poki co nic o tym nie slychac, cicho sza! Mozemy tez obiecac,...
agalaik