Konfederacya Gołąb'ska.pdf

(31974 KB) Pobierz
KONFEDERACYA
GOŁĄBSKA
OBRAZ HISTORYCZNY SKREŚLONY ZA CZASÓW
.
*
s
.
< S
STANISŁAWA AU(?frS"T8ł PRŻE^ NIEWIADOMEGO
PISARZA.
Z>
NA KŁA D EM
N.
K A M IEŃ SK IEG O
I SPÓ ŁKI
W POZNANIU.
O -2£<i l0ł-(ZT-
iS [in ie jsz e pismo skazano już na zagładę nie­
uniknioną, gdyby przypadkiem nie było wpadło
w
ręce co je
ocaliły.
Kupiec poznański pan
Józef L eitgeber nabył razem wiele akt i starych
papierów na zawijanie rzeczy zwykle sprzeda­
wanych po
handlach korzennych;
dopatrzy­
wszy arkuszy z dziejów ojczystych zajął się ich
złożeniem i postrzegł że posiada dwa zupełne
rękopisma o konfederacyi gołąb'skiej,
z któ­
rych jeden t ą samą ręk ą co drugi kreślony,
o tyle zdawał się ważniejszym że miał dodane
przypiski charakterem mniój więcśj, o pięćdzie­
siąt lat wcześniśj formowanym.
Małe uszko­
dzenia jed nego i drugiego dały się nawzajem
tak uzupełnić że może tylko trzech lub czte-*
rech wyrazów brakowało.
Znawcy dziejów polskich k tó ry m okazano
r ę k o p is m a , zgodzili się że ich osnowa nietylko
zasługuje n a wydanie ale je s t, n ie pod jednym
względem w iększśj wagi, w sk u te k c z e g o pan
L eitgeber d a ro w a ł obadw a ręk o p ism a po d p isa -
nśj k s ię g a rn i.
Opis te n konfederacyi go łąb zskiśj tak p rz e d ­
staw ia i in n e wypadki z c z asó w Michała W i-
śniow ieckiego że p raw ie daje
s ię
u w a ż a ć za
h istoryą pa n o w a n ia rzeczonego króla. Ciągnie
w ię c niejako dalśj co nam p o d a ł Albertrandi,
Niemcewicz, Kwiatkowski, Krajewski, co w swym
dziele czasy Zygm unta Augusta uz u p e łn iał S e­
w eryn Gołębiowski i i n n i , tak iż zaliczając do
te g o zbioru N aruszew icza a pokrywszy je s z c z e
p ró żn y
p r z e c ią g
czasu
od
pa n o w a n ia
Sa­
s ó w , do p a n o w a n ia Stanisława A ugusta, utw o­
rzy się z b ió r jakkolwiek
rz y
co
w
polskim
b a r d z o różnorodny,
całe
a le przynajm niśj w je d n o s ta jn e m paśm ie pisa­
języku p rze d staw ili
dzieje polskie i co byłe Tow arzystw o P rzyja­
ciół Nauk położyło sobie za z a d an ie .
Nie dopuścim y się podobno
p r z e s a d y ,
gdy
konfederacyi go łąb zskiej, choć n ie p ie rw sz e ń ­
s tw o , bo sk ła d a się z opisu k ró tk ie g o czasu
ale przecież
przyznam y w yższość nad
wszy-
stkiemi oddziałam i teg o zbioru.
cz en ia , ale z rozpuszczonem i
narodu w j e g o porcie.
litśj w ow ym
czasie.
Nie zabaw iają
żaglam i
płynie
a u to ra drobiazgi osobiste z żywota ludzi z n a ­
p rze z burzą c z a s u , żeby p okazać prace i życie
Nie zajm uje się p a ­
Styl n a
wzór łaciń­
now aniem a le przedstaw ia dzieje Rzeczypospo-
skiego przyk rojony,
ściskany a p rz e c ie ż nie-
bard zo przy­
zaliczać
ściśnięty, w długich okresach ze słow em cza-
sow anem najczęściśj w końcu,
do je g o szkoły.
p om ina N aruszew icza i każe a u to r a
W pojęciach a to li, a z a tś m
w głównśj istocie dziejowćj, u c z e ń prześcignął
o wiele s w e g o m istrza i warto ubolew ać że
tak mało, czy napisał czy się tó ż dotychczas
uk azuje z historycznej pracy je g o .
Tę prze-
nikliwszą głębokość z a cz e rp n ą ł a u to r z t ą d , że
pism o swoje układał około czasu sejmu czte­
ro le tn ie g o , kiedy ju ż zatam ow ało się nico w a­
nie i do pierw otności spychanie przestarzałych
p ra w i obyczajów narodow ych a myśl reform y
n apędzała p isz ą c y ch , że się tak wyrazimy do
flzyologicznych
ba
dań n a ro d u i j e g o w p r z e ­
szłości w yrobionego organizm u.
statecznie w ykonał,
na
tśm
Ażali to d o ­
nic nie zależy,
gdyż chodzi o sam tylko popęd a nie o sku-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin