Krokiewicz A. Moralność Homera i etyka Hezjoda.pdf

(13973 KB) Pobierz
w*
ADAM
■!.
KROKIEWICZ
«fi*
%
*r#
**
*
r^te'
" > *r
*
i
#
•-* r
/ V
I
t
%
*
y
ł
*
jr
f
*
Morale ość Homera
" jr
w
♦ Ł * _
f
V
*
* i i « ą $ ię * t
,f
£
t
#
l
W
*
j
V*'
j r
*"■
*'
¿śfi*
.."* ■
~ K
1 f
»'
0
ais«i*;!r C * 1 1
* j
Ci
4
*
.
J
«
ir
^
J
1
»
f
*
I
A D A M
K R O K I E W
I C Z
MORALNOŚĆ
HOMERA
I ETYKA
HEZJODA
i
I N S T Y T U T
W Y D A W N I C Z Y
9
-PAX-
SPIS TREŚCI
Od autora
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
..................................................................
II Dwie „cnoty” (bohaterów Homera
5
45
I Uwagi w s t ę p n e .................................... 17
III M o j r a .................................................... 73
IV
I l i a d a
.................................................... 97
V
O d y s e j a
.............................................. 119
VI Kwestia H o m e r o w a ......................... 151
VII Bogowie i ludzie w pieśniach Ho­
mera
.................................................... 161
Rozdział VIII
Teogonia
H e z j o d a ............................. 201
Rozdział
IX
Prace i dnie
H e z jo d a ........................ 233
OD AUTORA
1949 przygotowałem do druku dość obszer­
ną książkę „Moralność Homera i etyka Hezjoda”.
Ponieważ wydrukowanie całej książki nastręczało
wtedy duże trudności (z powodów finansowych),
więc ogłosiłem jej najważniejsze wyniki w dziewię­
ciu oddzielnych artykułach, które się ukazały na
łamach „Meandra” w latach 1950— 1955 (autorefe-
raty o wynikach moich badań nad Homerem uka­
zały się nadto w „Sprawozdaniach PAU” z lat
1950
1951). Głównym źródłem książki były „Iliada”
i „Odyseja”, „Teogonia” i „Prace” oraz
ich kilku­
letnia, nieustanna lektura.
Wymienione poematy otacza w czasach dzisiej­
szych jakby nieprzejrzany las nowoczesnych prac
specjalnych, przez który trudno się przedrzeć. Za
przykład szczególnie jaskrawy służyć może niezli­
czone mnóstwo przeróżnych publikacji, poświęco­
nych Homerowi. Ich autorów dzieli się zazwyczaj
na trzy wielkie grupy, ¡a mianowicie na grupę plu-
ralistóiu (analityków), grupę unitarystów i pośre­
dnią grupę separatystów. Pluraliści twierdzą, że Ho­
mer, rzekomy twórca „Iliady” i „Odysei”, nigdy nie
istniał, gdyż obydwie epopeje są (wadliwymi) kon­
glomeratami, złożonymi z wielu dawniejszych i sa­
modzielnych utworów przez jakiegoś podrzędnego
5
W
roku
poetę czy poetów (lub nawet tylko przez jakiegoś
przygodnego „redaktora” czy „redaktorów”), uni­
tary ści utrzymują wprost przeciwnie, że „Iliada”
i „Odyseja” są w zasadzie dziełami jednego i tego
samego genialnego wieszcza, właśnie Homera, a se­
paratyści wreszcie, uznając na ogół pierwotną jed­
nolitość tak „Iliady”, jak i „Odysei”, uwo,żają je
jednak za dzieła dwóch różnych twórców. W olbrzy­
miej bibliografii Homerowej nie brak także zgoła
dziwacznych twierdzeń, twierdzeń niepokojących, bo
z jednej strony analitycznie i metodycznie uzasad­
nionych, z drugiej zaś wyraźnie błędnych
.
Czyta­
my na przykład, że w VIII i VII w. żyło dwóch po­
etów, z których jeden był autorem niewielkiej „Ilia­
dy” i niewielkiej „Odysei”, a dopiero drugi, znacz­
nie od niego młodszy, nadał im ich późniejsze roz­
miary (E. Mireaux), że Homer postanowił pod wra­
żeniem „Teogonii” Hezjoda ułożyć wesołą pieśń
o bogach (Götterschwank), którą jednak przerobił
w końcu na „Iliadę” (M. Riemschneider) lub że
„Odyseja” była dziełem nie poety, lecz
poetki,
która się nawet w niej uwieczniła jako piękna i do­
bra Nauzyka (S. Butler). Ten ostatni pomysł w y­
zyskał angielski powieściopisarz, R. Graves, w swo­
jej niedawno przetłumaczonej na język polski „Cór­
ce Homera”.
Wydaje się rzeczą jasną, że kto chce w opisanych
warunkach istotnie poznać „Iliadę” i „Odyseję”, ten
powinien zaczynać nie od bibliografii, lecz od ory­
ginałów. I czytać je trzeba wielokrotnie raz po raz,
tak długo, aż się będzie'mieć poczucie jakby wew­
nętrznego z nimi zespolenia, aż zniknie przegroda
obcego języka i to, o czym czytamy, będzie się nam
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin