Zbigniew Siemaszko, Powstanie Warszawskie. Kontakty z ZSRR i PKWN [w] Zeszyty Historyczne 1969 zeszyt 16.pdf

(1349 KB) Pobierz
Z. S. SIEMASZKO
POWSTANIE WARSZAWSKIE -
Z ZSSR I PKWN
KONTAKTY
Zagadnienie stosunków
pomiędzy
Powstaniem Warszawskim
i ZSSR jest sprawf/ kontrowersyjnf/
i
jak dotychczas
niewyjaśnio­
nf/ i takf/ pozostanie dopóki wszystkie dokumenty, a w szczegól-
ności
dokumenty sowieckie, nie
będf/
znane. Jak dotychczas pew-
na
ilość
danych
została
opublikowana, ale Sf/ one chaotycznie
porozrzucane w
różnych
pracach i
artykułach.
Niniejsze opracowanie jest próbf/ uporzf/dkowania tych danych.
Nie dajf/ one
pełnego
obrazu, ale pozwalajf/ na przedyskutowanie
prawdopodobieństw
i
możliwości.
W ycif/ganie ostatecznych wnios-
ków i danie ostatecznych odpowiedzi nie jest jeszcze
możliwe.
Mimo to
df/żyłem
do pewnej formy syntezy opartej na danych
ujawnionych dotychczas, z tym,
że
wnioski do jakich
doszedłem
należy traktować
Z pewn4 rezerW4, licZ4C
się
z tym,
że
dalsze
fakty, które zostanf/
wcześniej
czy
później
ujawnione, mog4 do-
prowadzić
do nieco odmiennych wniosków .
Ciechanowskiemu za
krytyczne przejrzenie maszynopisu,
chciałbym
jednak
podkreślić,
że
opinie
wyrażone
w tym opracowaniu Sf/ moje
własne. Pragnę
również podziękować
panu Feliksowi Mantelowi za list, na który
powołuję się
w
tekście.
Pragnę wyrazić podziękowanie
dr.
J.
Z. S. SIEMASZKO
London, luty 1969 r.
Polski Komitet
Wyzwolenia
Narodowego
Stosunki polsko-sowieckie w czasie drugiej wojny
światowej
były przesiąknięte
brakiem zaufania i
podejrzliwością występującą
z obu
stron.
Podejrzliwość
ze
strony polskiej oparta
była
na so-
wieckiej próbie
zlikwidowania
w
zarodku
polskiej
niepodległości
w
latach 1919-1920,
jak
również
na niespodziewanym wkrocze-
niu
do Polski
we
wrześniu
1939 r. Armii Czerwonej i na
kon-
sekwencjach
tego
czynu, a
mianowicie na
przyłączeniu
wschodniej
części
Polski do ZSSR, na
aresztach
i
zsyłkach,
a
przede
wszyst-
kim na grobach
katyńskich.
Podejrzliwość
sowiecka
była
w pierwszym
rzędzie
oparta na
1920 r. Rewolucji
październikowej
nie potrafili
zlikwidować
ani
biali
generałowie,
ani interwencja francusko-angielska,
ani
poszcze-
gólne ruchy nacjonalistyczne, ani
też
rosyjscy
liberałowie.
Rewo-
lucję
zahamowali Polacy. A trzeba
pamiętać,
że
jednym z
głów­
nych celów rewolucji
październikowej było połączenie się
z nie-
mieckim ruchem rewolucyjnym, czego, pomimo wielkich
sukce-
sów w drugiej wojnie
światowej,
nie
udało się
w
pełni osiągnąć
dotychczas. Zahamowanie rewolucji w 1920 r.
było
nieprzeba-
czalnym grzechem Polaków.
Podejrzliwość
sowiecka oparta
była również
na
tym,
że
w cza-
sie drugiej wojny
światowej Rząd
Polski i jego czynniki,
a w szcze-
gólności
AK,
były
związane
z
Wielką Brytanią
i finansowane
ze
źródeł
anglosaskich, co w oczach sowieckich
prowadziło
w
prostej
linii do
traktowania
tych instytucji jako
"anglosaskie
agentury".
Istnienie tego rodzaju
"agentur"
w postaci
państwa
podziemnego
i
AK na terytorium, które Stalin
uważał
za
swoją domenę,
mogło
być
w
Moskwie
oceniane
jedynie jako
wroga
działalność.
Okres
współpracy
polsko-sowieckiej
pomiędzy
lipcem
1941
r.
i kwietniem
1943 r.
wcale
nie
przyczynił
się
do
rozładowania
atmosfery,
a
jedynie
pogłębił
wzajemną
podejrzliwość.
Stalin
dobrze
orientował się
w
polskich sprawach
i sam
się
nimi
zajmował.
Zdawał
on sobie
sprawę
z kluczowej roli
jaką
Polacy
odgrywają
we wschodniej
Europie i
stawiał
im
ciężkie
warunki
współpracy.
W pierwszym
rzędzie
żądał
oddania
ZSSR
wschodniej
części
Polski i z
żądania
tego nie
zrezygnował
nawet
w naj gorszym dla siebie okresie, w lipcu 1941 r. W zamian
za
to
obiecywał
Stalin Polakom
rekompensatę
na zachodzie, co
miało
z Polski
stworzyć państwo
zdecydowanie antyniemieckie.
Następ­
ne
żądanie dotyczyło
przyjaznego stosunku do ZSSR, co w prak-
tyce
wyrażało się żądaniem usunięcia
Prezydenta Raczkiewicza,
gen. Sosnkowskiego, gen. Kukiela
i
prof. Kota z
życia
politycz-
nego. (Ciech. 410, For. 1295 i 1302).
6
Pomimo
Stalin
zapewniał, że
nie
będzie się wtrącał
w we-
wnętrzne
sprawy Polski, pod warunkiem,
że będzie
ona przyjazna
w stosunku do ZSSR, Polacy podejrzewali,
zgodnie z wzorami
1920 r. Stalin
dążył
do stworzenia polskiej reprezentacji, która
byłaby
mu
posłuszna
i
przeprowadziła wewnętrzną sowietyzację
Polski. Podejrzenia te nie
były
pozbawione podstaw.
Nawet autor tak przychylnie do Rosji nastawiony, a jedno-
cześnie
dobrze zorientowany w sprawach polsko-sowieckich, jak
Alexandr Werth jest zdania,
że
od czasu bitwy pod Stalingradem
ZSSR
zaczął przygotowywać
plany w stosunku do wschodniej
Europy (Wer. 640). Natomiast o ile chodzi o sprawy polskie,
to
zdaniem Werth'a Moskwa
była
zdecydowana "od samego po-
czątku
wojny, a szczególnie od kwietnia 1943 r.,
kontrolować
przyszłe
dzieje Polski". (W er. 882).
Według
relacji Puacza, Osóbka-Morawski, który
konferował
ze Stalinem po raz pierwszy 22 maja 1944 r.,
był
odmiennego
zdania: - "Nie zgadzam
się
z
opinią
jakoby Stalin
miał
z góry
ułożony
plan co do Polski, który
realizował
z
żelazną
konsekwen-
cją".
(Z.H. 15, 205). Podobny wniosek
można
by
wyciągnąć
z raportu Harrimana z rozmowy ze Stalinem 3 marca 1944 r.,
w którym ambasador
amerykański pisał:
"Stalin znowu
postawił sprawę
jasno,
nie
będzie utrzymywał
stosun-
ków z Polskim
Rządem
w Londynie w jego obecnym
składzie.
Jednak
w
pew·
nej chwili
podkreślił, iż utrzymywałby
stosunki gdyby
Rząd
ten
został
prze-
organizowany
...
(stwierdził iż,)
albo
Rząd Mikołajczyka będzie
zmieniony,
albo
wyłoni się
inny
Rząd
w Polsce.
Chociaż
go
naciskałem
nie
wyjaśnił,
czy
ma
na
myśli jakieś posunięcia
w tej chwili". (For. 1264).
Natomiast George Kennan, radca ministerialny (minister-coun-
celor) ambasady
amerykańskiej
w Moskwie,
wyjaśnia sprawę
jak
następuje:
"w
czasie kiedy wrogie
posunięcia
Stalina w stosunku do
Rządu
na wy-
gnaniu
były niewątpliwie częściowo
spowodowane po prostu
lepszą
wojskową
i
polityczną
sytuacją
Rosji, nie
były
one jednak
wytłumaczalne
bez
uwzględ­
nienia ostrego
zakłopotania
po stronie sowieckiej z powodu ekscesów
doko·
nanych przez sowieckie
władze
policyjne w stosunku do Polaków
w
latach
1939-40 i
wynikła
decyzja,
w Polsce po wojnie nie powinno
być rządu,
który
miałby skłonność,
czy
możliwość
niewygodnego sondowania
przeszłości
i
publikowania
działalności władz
sowieckich". Ken. 203).
Jednocześnie
Kennan stwierdza:
"Pod koniec 1941 r., zaledwie kilka tygodni po udzieleniu Polakom
koncesji
wyglądało, iż
Stalin (naj prawdopodobniej ze
względu
na
lepszą
wojskową sytuację
w Rosji)
zaczął żałować
udzielonych koncesji. Tak czy
inaczej,
zaczął
on gdzie
mógł pozhawiać
te koncesje prawdziwego
sensu.
Nie
było
to dla niego trudne do przeprowadzenia". (Ken. 201).
7
fakty
świadczą
o
słuszności
opinii obu znawców
Rosji, zarówno Kennan'a jak i Werth'a.
W czasie kiedy Stalin
podpisywał
w Moskwie pakt
przyjaźni
z Sikorskim, w grudniu 1941 r., tzw. "Grupa Inicjatywna",
w której
skład
wchodzili przedwojenni
członkowie
Komunistycz-
nej Partii Polski, Marceli Nowotko,
Paweł
Finder i Roman Sliwa
(Weber)
została
zrzucona do Polski po przeszkoleniu na spe-
cjalnych kursach Kominternu w Puszkino pod
Moskwą
(Ciech.
68 i
Zał.
157).
Już
w styczniu 1942 r.
założyli
oni w Warszawie
Polską Partię Robotniczą
(PPR). Partia ta
stworzyła organizację
wojskową
pn. Gwardia Ludowa,
którą
na
początku
1944 roku
przemianowano na
Armię Ludową.
W listopadzie 1942 r. przywódca PPR Marceli Nowotko
został
zamordowany przez jednego ze swych towarzyszy
Bolesława
Mo-
łojca.
Kierownictwo partii
objął Paweł
Finder, którego areszto-
wali Niemcy w jesieni 1943 r. (Ciech. 78 i 100).
Następcą
jego
został
w listopadzie
Władysław Gomułka,
który jeszcze na po-
czątku
tego roku
prowadził
z ramienia PPR pertraktacje z Dele-
gatem
Rządu
na kraj prof.
Piekałkiewiczem,
a po jego aresztowa-
niu z
inż.
Jankowskim.
Pertraktacje te
zamarły
wkrótce po zerwaniu przez ZSSR
stosunków dyplomatycznych z
Rządem
Polskim i
już
nie
zostały
wznowione (A.
Korboński,
Politics ol Socialist Agriculture in
Poland,
str. 56)
.
(Ciech. 79-89)
.
W ten sposób nie
było żadne­
go oficjalnego kontaktu
pomiędzy
Delegatem i AK z jednej stro-
ny a PPR i AL z drugiej. Jedynie oficer Drugiego
Oddziału
Ko-
mendy
Głównej
(KG) AK kpt. Miszczak
utrzymywał
kontakt
z PPR, ale na
jakiś
czas przed powstaniem warszawskim kazano
mu ten kontakt
zerwać
(Ciech. 522). Natomiast PPR utrzymy-
wała
z
Moskwą łączność radiową,
która
została
zdezorganizowa-
na przez Niemców na okres od listopada 1943 r. do kwietnia
1944 r. (Ciech. 105).
Jeszcze przed zerwaniem stosunków dyplomatycznych z
Rzą­
dem Polskim
powstał
w Moskwie w marcu 1943 r. (Ciech. 103)
Związek
Patriotów Polskich (ZPP), na którego czele
stanęła
Wanda Wasilewska.
Jednocześnie rozpoczęto
9 maja 1943 r.
(Wer. 653) organizowanie
oddziałów
wojskowych pod dowódz-
twem
ppłk.
dypl. Zygmunta Berlinga, który wkrótce
został
mia-
nowany przez Stalina polskim
generałem
brygady.
W kraju, po
paromiesięcznych
staraniach, PPR wspólnie z
paru grupami lewicowymi
stworzyła
1 stycznia 1944 r.
Krajową
Radę Narodową
(KRN). Dnia 16 marca 1944 r. KRN
wysłała
swą delegację
do Moskwy. W
skład
tej delegacji wchodzili Edward
Osóbka-Morawski (Wróblewski, Tadeusz),
płk.
Marian Spychal-
Następujące
8
ski
(Turski),
Kazimierz Sidor (Kruk, Hardy) i Jan Haneman
( Stefan).
Delegację
najpierw
eskortował
do
północnego Wołynia
oddział
AL mjr.
Mieczysława
Moczara (Mietek), potem
oddział
sowieckich partyzantów. Wreszcie
została
ona
podjęta
przez so-
wiecki
"kukuruźnik"
i 16 maja 1944 r.
dotarła
do Moskwy, gdzie
22 maja
została przyjęta
przez Stalina razem z przedstawicielami
ZPP, który wraz z
podległymi
mu
oddziałami
wojskowymi pod-
porządkował się
KRN. W czasie tej konferencji Stalin
uznał
KRN
za
reprezentację
narodu polskiego i
obiecał nawiązać
oficjalne sto-
sunki po zorganizowaniu odpowiednich
władz
(Ciech. 117 i 413,
Zał.
71).
Jako
skutek tych rozmów, 21 lipca 1944 r.
powstał
w Lubli-
nie Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN), który
został
oficjalnie uznany przez Stalina w dniu 27 lipca 1944 r.
Jednocześnie
21 lipca przeprowadzono scalenie AL i
oddziałów
utworzonych w ZSSR. Naczelnym
dowódcą został
gen.
Michał
Rola-Zymirski (Lipski), dotychczasowy dowódca AL, jego za-
stępcą
do spraw liniowych i
jednocześnie dowódcą
pierwszej armii
gen. Zygmunt Berling,
zastępcą
do spraw politycznych gen. Alek-
sander Zawadzki, szefem sztabu gen. Korczyc, przedstawicielem
KRN i
zastępcą
szefa sztabu
płk. inż.
Marian Spychalski a
zastęp­
dowódcy pierwszej armii gen.
K.
$wierczewski
(Woł.
47).
Tymczasem w Warszawie dyskutowano w czerwcu i lipcu
1944 r.
konieczność
przerzucenia na tereny
zajęte
przez
armię
so-
wiecką
kierownictwa PPR i AL, jednak
ostateczną decyzję odkła­
dano. W
końcu
lipca, na skutek
wiadomości
o utworzeniu PKWN,
jak
również
na skutek szybkich
postępów
ofensywy sowieckiej
decyzja ta
zapadła zupełnie
nagle i niespodziewanie.
Członkowie
kierownictwa PPR mieszkali na
południowo-wschodnich krańcach
Warszawy i w
sobotę
28 lipca wyjechali do domu jak
codzień
ze
stacji przy
moście
Kierbedzia
kolejką wąskotorową
Warszawa-
Otwock, ale
był
to
już
ostatni
pociąg, gdyż
tereny te
zostały
opa-
nowane przez
działania
sowieckiego 16 korpusu pancernego. Ot-
wock
został zajęty
30 lipca 1944 r. (KI. 156-158,
Mał.
50).
Kierownictwo PPR
pozostało
w Warszawie w
rękach
"Trójki
Centralnej"
składającej się
z Zenona Kliszki, Heleny
Kozłowskiej
i Jerzego Morawskiego (KI. 156). Ze sztabu AL
zostało też
tylko trzech oficerów, mjr
inż. Stanisław
Nowicki (Felek)
.
mjr
Stanisław
Kurland (Korab) i mjr Józef
Małecki (Sęk).
Spotka-
nia ich
odbywały się
codziennie, a od 30 lipca dwa razy dziennie
o godz. 08.00 i 14.00. W spotkaniach tych
brał też udział
dowód-
ca AL
okręgu
warszawskiego mjr
Bolesław
Kowalski (Ryszard)
(Mał.
54).
PPR i AL w Warszawie nieznana
była
decyzja KG AK pod-
9
Zgłoś jeśli naruszono regulamin