Julie Kenner - Spełnij mnie.pdf

(1336 KB) Pobierz
Kenner Julie
Trylogia Starka [Julie Kenner] 03
Spełnij mnie
Przekład
BARBARA KWIATKOWSKA
Nasze pożądanie wzmaga się z każdym dniem.
Lecz nasze sekrety pozostają niewyjawione…
Emocjonalny, zmysłowy związek władczego multimilionera i namiętnej kobiety
zawiódł ich na szczyty ekstazy. Czy miłość zdoła ocalić Nikki i Damiena przed
demonami ich przeszłości?
„Damien, mój słodki, cudowny, silny i udręczony…
Męski i władczy Damien Stark wypełnił pustkę w mojej duszy, jak żaden
mężczyzna dotąd. Jego gwałtowne żądze pchnęły mnie poza granice rozkoszy – i
wyzwoliły dziką namiętność, która pochłonęła nas oboje.
Lecz za jego potrzebą dominacji kryją się rany bolesnej przeszłości.
Prześladowany dziedzictwem mrocznych sekretów i zawiedzonego zaufania
Damien szuka wyzwolenia w naszej ekstazie. Płomień, który nas połączył,
zmienia się w pożar.
Nasze przyciąganie jest nieodparte. Nasza obsesja nieuchronna. Lecz Damien nie
jest w stanie uciec od swoich duchów. Ani ochronić nas przed nadciągającym
niebezpieczeństwem…”
Rozdział 1
Strach wyrywa mnie z głębokiego snu. Siadam na łóżku, rozglądając
się po ciemnym pokoju. Zielone cyfry zegarka wskazują kilka minut po
północy. Oddycham nierówno i usiłuję cokolwiek dojrzeć. Ostatnie
wspomnienia koszmaru powoli odchodzą - napełniają mnie
przerażeniem, które niemal w tej samej chwili mija.
Nie wiem, czego się boję. Wiem tylko, że jestem sama i że się boję.
Sama?
Odwracam się, żeby sprawdzić drugą część łóżka, lecz zanim dotknę
zimnej, drogiej pościeli, wiem, że go nie ma.
Mimo że zasnęłam w objęciach Damiena, po raz kolejny budzę się
sama.
Przynajmniej teraz wiem, co było źródłem koszmaru. Od tygodnia
dniami i nocami obawiam się tego samego. Ukrywam strach pod
sztucznym uśmiechem, gdy prawnicy szczegółowo opracowują linię
obrony. Kiedy wyjaśniają zawiłości niemieckich przepisów prawnych.
Kiedy niemal błagają Damiena, aby wyjawił tajemnice trudnego
dzieciństwa, ponieważ wiedzą, że tylko to może mu pomóc. Lecz Damien
uparcie milczy, a ja żyję w ciągłym strachu, że go stracę. Że mi go
zabiorą.
Strach to nie wszystko. Próbuję żyć z okropną, przytłaczającą i
przerażającą wiedzą, że nie mogę nic zrobić, żeby mu pomóc. Nic poza
czekaniem i nadzieją.
Nie lubię czekać i nigdy nie zdaję się na nadzieję. Nadzieja, podobnie
jak jej kuzyn los, jest zbyt niepewna. Biorę sprawy w swoje ręce, ale teraz
tylko Damien może cokolwiek zrobić, choć uparcie odmawia
współpracy.
Według mnie to jest najgorsze. Rozumiem, dlaczego milczy, lecz nie
mogę powstrzymać samolubnej fali złości, która mnie zalewa. W końcu
Damien poświęca nie tylko siebie, ale również mnie. Do diabła, poświęca
nas.
Pozostało nam niewiele czasu. Proces zaczyna się za kilka godzin i
jeśli nie zmieni zdania co do linii obrony, najpewniej go stracę.
Zamykam oczy, powstrzymując łzy. Potrafię poradzić sobie ze
strachem, ale nie umiem kontrolować złości i obawiam się, że nie uda mi
się jej powstrzymać.
W zasadzie sądzę, że próba zapanowania nad nią będzie miała jeszcze
gorsze skutki.
Kiedy wpłynął akt oskarżenia, Damien próbował odsunąć mnie od
siebie, sądząc, że w ten sposób mnie ochroni. Lecz mylił się -
przyleciałam do Niemiec, żeby mu to powiedzieć. Jestem tu od trzech
tygodni i ani razu nie żałowałam przyjazdu. Nie miałam także
wątpliwości, że nie kłamał, gdy wyznał mi miłość, kiedy zjawiłam się u
jego drzwi.
Mimo to nadal mam złe przeczucia. Strach wzmaga się nocą, kiedy
budzę się sama i wiem, że wybrał samotność i whisky, mimo że chcę się
do niego przytulić. Kocha mnie, ale obawiam się, że znów odsuwa mnie
od siebie. Nie robi tego od razu, lecz stopniowo.
Chrzanić to.
Wstaję z ciepłego łóżka. Jestem naga i schylam się po biały luksusowy
szlafrok Hotelu Kempiński. Damien zdjął go ze mnie po wczorajszym
prysznicu i od tamtej chwili ubranie leżało w tym samym miejscu.
Z wstążką sprawa wygląda inaczej - muszę jej poszukać między
pogniecioną pościelą. Damien podczas seksu zawsze jest namiętny, ale
odkąd zawisło nad nim widmo procesu,
stał się jeszcze bardziej dziki, jakby kontrolując mnie, chciał uzyskać
kontrolę nad wyrokiem.
Nieświadomie masuję nadgarstki. Po wstążce nie ma śladów,
ponieważ Damien był delikatny. Nie mogę tego samego powiedzieć o
pośladkach, które nadal pamiętają dotyk jego dłoni. Podoba mi się to
uczucie i fakt, że Damien potrzebuje mojej uległości, tak samo jak ja
potrzebuję mu się oddać.
Znajduję wstążkę na podłodze obok nogi łóżka. Wczoraj krępowała
moje nadgarstki. Teraz wiążę ją mocno wokół pasa, delektując się
spokojem po burzliwym przebudzeniu. Pokój również wpływa na mnie
relaksujące Lśniące drewno i piękne dodatki tworzą doskonałą całość.
Jednak pozostaję obojętna na piękno pokoju. Jedyne, czego teraz chcę, to
znaleźć Damiena.
Sypialnia łączy się z przestronną garderobą i olśniewającą łazienką.
Sprawdzam oba pomieszczenia, chociaż nie łudzę się, że go tam znajdę.
Następnie przechodzę do dużego i równie gustownego salonu. Na
okrągłym stole zalega stos papierów i teczek. Dokumenty dotyczą
interesów, jakie mimo obecnych problemów prowadzi Damien, oraz
różnych zagadnień, z którymi Charles Maynard, prawnik Damiena, kazał
mu się zapoznać.
Zrzucam szlafrok i wkładam przepiękną ołówkową sukienkę, którą
Damien nonszalancko rzucił na krzesło, gdy mnie wczoraj rozbierał. Na
kilka godzin oderwaliśmy się od rzeczywistości, robiąc zakupy na słynnej
monachijskiej Maximilianstrasse - kupiłam tyle butów i sukienek, że
mogłabym otworzyć butik.
Przeczesuję włosy palcami i podchodzę do telefonu, który stoi przy
barze. Zmuszam się, żeby nie pójść do łazienki i nie poprawić makijażu.
To trudniejsze niż by się wydawało, biorąc pod uwagę, że od dziecka
słyszałam, że dama nie pokazuje się, dopóki nie wygląda idealnie. Lecz
odkąd mam Damiena, nie przestrzegam nauk z młodości; bardziej niż
poprawienie szminki interesuje mnie, gdzie on jest.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin