Nacjonalizmy.pdf

(3448 KB) Pobierz
pod redakcją
Bogumiła i Olgierda Grottów
Nacjonalizmy różnych narodów
Perspektywa politologiczno-religioznawcza
Kraków 2012
Księgarnia Akademicka
Spis treści
Słowo wstępne………………………………………………………………..
Bogumił Grott
Adam Wielomski
Nacjonalizm a katolicyzm. Pozycje i pojęcia od Piusa VI do Jana Pawła II
Bogumil Grott
Doktryna Zadrugi a czasy obecne.
Aneta Dawidowicz
Tradycja i przeszłość w myśli politycznej Narodowej Demokracji 1918-1939.
Adam Danek
Współpraca miesięcznika <Pro Christo> ze środowiskiem Bolesława Piaseckiego jako wynik
„planu penetracyjnego” Falangi.
Bogumił Grott
Polityka polska wobec Ukrainy i Ukraińców w kontekście ukraińskiego nacjonalizmu.
Wojciech Muszyński
Żydzi w publikacjach prasowych podziemia narodowego 1939-1947 a kwestia pomocy
ofiarom holokaustu.
Olgierd Grott
Ku chrześcijańskiej Europie. Geopolityczne i cywilizacyjne koncepcje Konfederacji Narodu.
Aleksandra Pietrowicz
Organizacja <Ojczyzna> - walka o powrót Polski w bezpieczne granice ziem macierzystych.
Bogumił Grott
Idea rekonstrukcji Słowiańszczyzny połabskiej w świetle historii pism „Sprawy Łużyckie” i
„Wendischer Bote” oraz politycznej publicystyki Karola Stojanowskiego.
Krzysztof Kawęcki
Tradycja narodowa i katolicyzm w publicystyce środowiska <Słowo Narodowe>.
Przemysław Serednicki
Droga legionisty – ideowe zasady rumuńskiego Legionu Archanioła Michała.
Marek Maciejewski
Nacjonalizm w koncepcjach niemieckich rewolucyjnych konserwatystów w okresie
międzywojennym.
Bogdan Suchodolski
Dusza niemiecka w świetle filozofii. /rozdziay/: Przeciw religii chrześcijańskiej, Prawda i
fałsz, Dobro i zło.
Żaneta Bugajska-Moskal
Paul de Lagarde jako reformator religijno-polityczny.
Joachim Diec
Makronacjonalizm geopolityczny Aleksandra Dugina.
Roman Böcker
Ruch przeciw nielegalnej emigracji <DPNJ>. Żywiołowy nacjonalizm ksenofobiczny.
Jakób Sokół
O ratunek dla wymierającego narodu. Serbo-łużyckie Stronnictwo Narodowe/ Łużycki
Alianz.
Adam Szamański
Nacjonalizm turecki.
Michał Kuryłowicz
Naród i nacjonalizm w pracach Islama Karmowa.
Marcin Rzepka
Afgańskość wobec narodu i religii. Islamizm i nacjonalizm w Afganistanie po roku 2001.
1
Wiesław Bator
Jobbik – Ruch na rzecz lepszych Węgier czyli najmłodsze dziecko
nacjonalizmu.
Biogramy autorów
Indeks osobowy
Summary
węgierskiego
2
Słowo wstępne
Niniejsza książka stanowi kontynuację dwóch poprzednich również wydanych pod
redakcją piszącego te słowa, poświeconych ideom i formacjom nacjonalistycznym. Pierwsza
z nich nosi tytuł
Nacjonalizm czy nacjonalizmy? – funkcja wartości chrześcijańskich,
świeckich i neopogańskich w kształtowaniu idei nacjonalistycznych
1
,
druga zaś
Różne
oblicza nacjonalizmów – polityka-religia-etos.
2
O ile ruchy i idee nacjonalistyczne odgrywały szczególnie w pierwszej połowie XX
wieku wielką rolę polityczną i społeczną, odciskając swoje piętno na historii nie tylko
poszczególnych narodów ale i całych połaci świata to spuścizna myślowa nacjonalistów nie
doczekała się proporcjonalnego odbicia w badaniach specjalistów zajmujących się tą epoką.
W niektórych podręcznikach historii doktryn politycznych brakuje nawet omówienia kategorii
nacjonalizmu lub bywa on przedstawiany w formie bardzo skrótowej i wiele pozostawiającej
do życzenia. Co prawda w Polsce wśród historyków jest widoczne żywe zainteresowanie
największą gałęzią polskiego nacjonalizmu czyli Narodową Demokracją ale najczęściej nie
prowadzi ono do rozwoju naukowej refleksji nad nacjonalizmem jako ideą nawet
wymienionego środowiska, w istocie rzeczy pozostawiając jej wartościowanie ludziom
polityki a nawet mediom. Natomiast zainteresowanie to grawituje ku historii ujmowanej
faktograficznie, która preferuje badanie działalności partii politycznych oraz innych instytucji
politycznych czy też poszczególnych przywódców i polityków mieszcząc się w ramach tzw.
„historii wydarzeniowej”.
Dogłębne traktowanie zagadnień nacjonalizmu nie jest możliwe przy ograniczaniu się
tylko do warsztatu historyka. Konieczna jest tutaj metoda interdyscyplinarna, której nie
wszyscy badacze są w stanie sprostać. Kwestię słabego zainteresowania myślą
nacjonalistyczną zauważają i inni znawcy problemu. Ich stosunek do tego faktu bywa różny i
jest wart krótkiej choćby refleksji. Na początek weźmy pod lupę często cytowaną w Polsce i
mającą już dwa wydania w naszym kraju książkę Ernesta Gellnera pt.
Narody i nacjonalizm
3
.
1
2
Kraków 2006, Nomos, ss 424.
Kraków 2010, Nomos, ss. 613
3
Warszawa 1991, PIW i ………
W rozdziale zatytułowanym.
Nacjonalizm a ideologia
autor ten również stwierdza słabe
zainteresowanie
ideami
nacjonalistycznymi
ze
strony „piśmiennictwa
filozoficzno-
politycznego”
4
. Narzeka też na niski, według niego, poziom intelektualny twórców myśli
politycznej nacjonalizmu, zajmując w tej sprawie bardzo kategoryczne stanowisko.
Stwierdza; „nie ma sensu zagłębiać się w poszczególne koncepcje”
5
. I dalej;” nie dowiemy się
więc o nim / o nacjonalizmie B.G./ wiele ze studiów nad dziełami wyznawców”
6
. W tym
krótkim rozdziałku w niewielu zdaniach deprecjonującym myśl nacjonalistyczną, odkłada ją
na bok, uznając za zjawisko nie warte dogłębnego analizowania, zapominając przy tej okazji,
że także wytwory o nie najwyższej randze intelektualnej mogą dostarczać bardzo istotnych
danych o formacji ludzkiej, do której należeli ich twórcy i tym samym są warte studiowania.
Dlaczego tak się dzieje? Zanim postaramy się zareagować na takie pytanie udzielmy
jeszcze głosu innym znawcom zagadnienia i zobaczmy co oni mają do powiedzenia w tej
sprawie?
Organizatorzy mającej miejsce trzy lata temu konferencji nt.
Nacjonalizm a
konserwatyzm
i zarazem redaktorzy pokonferencyjnej książki o takim samym tytule –
profesor Jacek Bartyzel i dr hab. Dariusz Góra-Szopiński ustosunkowują się do poruszanego
tutaj problemu zupełnie inaczej. Piszą oni:
„Każdy kto ma jakąkolwiek styczność z naukami politycznymi wie, że rok w rok i
w różnych językach ukazują się setki, lepszych lub gorszych, prac na temat
nacjonalizmu. Bardzo nawet pobieżny przegląd owej literatury politologicznej
unaocznia natychmiast, że jedynie znikomy ich ułamek traktuje o nacjonalistycznej
filozofii politycznej czy /…/ myśli politycznej. Ta zdaje się większości badaczy nie
interesować lub, by ująć to od innej strony, nie dostrzegają oni jej istnienia /…/. Jest to
fenomen poniekąd zdumiewający, którego
– nie wahamy się powiedzieć –
ekscentryczność łatwo sprawdzić wyobrażając sobie, że dzieło na temat konserwatyzmu
zignoruje myśl Burke,a czy de Maistre,a, autora studium o liberalizmie nie będzie
interesować,
co mieli do powiedzenia Locke czy Smith, a praca poświęcona
socjalizmowi nie dostrzeże istnienia Marksa czy Bernsteina”
7
.
Profesor Bartyzel w innym miejscu we wzmiankowanym wyżej po konferencyjnym
tomie, jako żywy przykład krytykowanej przez siebie maniery przemilczania podaje fakt
Tamże, s. 150.
Tamże, s. 150.
6
Tamże, s. 151.
7
Nacjonalizm a konserwatyzm, red. Jacek Bartyzel i Dariusz Góra-Szopiński, wyd. Marszałek, Toruń, 2010, s,
13.
4
5
2
Zgłoś jeśli naruszono regulamin