ŻYJĄC W BOŻYM ODPOCZNIENIU.txt

(2 KB) Pobierz
ŻYJĽC W BOŻYM ODPOCZNIENIU
------------------------------------------------------------
by David Wilkerson | July 3, 2015

Moja żona Gwen miała trzydzieci cztery lata, kiedy po raz pierwszy stwierdzono, że choruje na raka. Ta wiadomoć nas zdewastowała. Włanie przenielimy się do Nowego Jorku, bym mógł rozpoczšć pracę wród gangsterów na ulicach. Teraz, kiedy chodziłem tymi ulicami, głoszšc członkom gangów i narkomanom, musiałem walczyć też ze łzami strachu i niepokoju. Ale Pan mnie stale zapewniał, Dawidzie, Ja jestem wierny i nie opuszczę ani ciebie, ani twoich bliskich. Bóg szedł ze mnš przez tš strasznš walkę z tym rakiem i z każdym następnym, który przyszedł.

Ale Pan nie chce, by nasze zwycięstwo było jednorazowym dowiadczeniem. Jego celem nie jest, bymy wyszli z tego kryzysu, mówišc, Dzięki Bogu, zachowałem wiarę. Tak, może przeszedłe przez to, ale tak, jak zwycięski Izrael przy Morzu Czerwonym, na pewno przyjdzie następne dowiadczenie i może to być co zupełnie innego.

Życie w Bożym odpocznieniu jest stylem życia. On chce, bymy mieli Jego pokój i ufali we wszystkich dowiadczeniach, wiedzšc, że nasz Najwyższy Kapłan rozumie nasze uczucia i słaboci.

Nie zrozumcie mnie le: Nie mówię o osišganiu jakiego stanu nirwany. Wielu nauczycieli New Age twierdzi, że jedynym sposobem na przetrwanie przyszłych kryzysów jest zatwardzenie swojego serca teraz, by zabić w sobie wszelkš miłoć. Krótko mówišc, jeżeli po prostu przestaniesz troszczyć się o ludzi, nie będziesz raniony. Dlatego musisz znieczulić się na wszelkie tragedie.

Ale Bóg nigdy nie jest uwielbiony, kiedy Jego słudzy sš stwardniali. Nie tego dotyczy Jego odpoczniecie. Chodzi o uczenie się zaufania Jego obietnicom, że będzie nam wierny we wszystkim.

Ja jestem ojcem czworga i również dziadkiem, i mogę wam szczerze powiedzieć, że nie było takiego momentu, kiedy bym mógł stać i patrzeć na które z moich potomków cierpišcych, a nie chciał zrobić wszystkiego, by ulżyć w ich cierpieniu. W takich chwilach robiłem wszystko, co było w mojej mocy, by uzdrowić i wyzwolić. Zapytuję: O ile bardziej nasz niebiański Ojciec kocha nas, jest z nami w naszych dowiadczeniach i chce uzdrowić nasze zranienia?

Jeli tedy wy, będšc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszš. (Mt 7:11).
Zgłoś jeśli naruszono regulamin