Super.Express.26.06-2015.pdf

(38582 KB) Pobierz
Jak załatwić wyższą emeryturę
Poradnik
DNI RUSZA
NOWA
WAKACYJNA
LOTERIA!
MÓWIMY JAK JEST
WYLICZAMY KAPITAŁ POCZĄTKOWY
÷
STR.10
÷
STR. 17
foto PIOTR BŁAWICKI, ANDRZEJ LANGE
WANY
MORDO
ZA
co zrobić z nieopłaconym rachunkiem za gaz,
jak szybko być znów podłączonym
do sieci gazowej,
kto jest odpowiedzialny za przyłącze gazowe.
Lepper
został
CZY TO
PRAWDA?
÷
ZBIGNIEW STONOGA (41 l.)
UJAWNIA NOWE SZOKUJĄCE
SZCZEGÓŁY ŚMIERCI BYŁEGO
WICEPREMIERA
Syn
Szydło
chciał
zrzucić
sutannę
AUTO ZA 150 TYS.!
TAKI SYN TO
SKARB!
÷
STR. 7
STR. 6
andowski
Lew
amochód!
mamie s
÷
Zbigniew Stonoga (41 l.) twierdzi, że w ciele Andrzeja
Leppera (†57 l.) znaleziono ślady leku zwiotczającego mięśnie
kupił
REKLAMA
STR. 24
Koniecznie przeczytaj,
Partnerem akcji jest PGNIG SA
Czytaj więcej str. 15
705849_WA
705868_WA
704642_WA
Wszelkie prawa, w tym Autora i Wydawcy, zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.
foto NEWSPIX.PL, TOMASZ RADZIK
Tymoteusz Szydło (23 l.)
miał chwilę zwątpienia,
gdy wstąpił do wyż-
szego seminarium du-
chownego. Pokonał jed-
nak słabości. Jest już na
piątym roku!
foto PIOTR GRZYBOWSKI, SEMINARIUM-KRAKOW.PL
3
JUŻ ZA
PIĄTEK
26 CZERWCA 2015 NR 147 (7238)
CENA 1,99 zł
w tym 8% VAT
Już
dziś
dodatek
Super
TV
Redaktor prowadzący:
Marcin Kowalczyk
nr indeksu 348 627
ISSN 0867-8723
1-7 WARSZAWA
W środku: przepisy s. Anastazji
DYLEMATY DUCHOWNEGO
-
-
A.UTCll' OFF
SENSOACONTROL
REKLAMA SUPER EXPRESS 26 CZERWCA 2015
706124_WA
REKLAMA SUPER EXPRESS 26 CZERWCA 2015
706125_WA
ZDANIEM
REDAKTORA
4 OPINIE
www.se.pl
26 czerwca 2015
Z Donaldem Tuskiem PO byłaby zapewne w mniejszych opałach
1
Mirosław Skowron, dziennikarz działu Opinie „Super Expressu”
Czy rząd PO ochroniłby pedofila?
1 lipca po wielkiemu cichu rząd PO
zmienia w Polsce prawo. Od tej pory
nie będzie można wykorzystać dowo-
dów zdobytych nielegalnie, np. pocho-
dzących z nagrań kelnerów. Jeżeli poseł
weźmie łapówkę, ale CBA złamie pro-
cedury, to też nie będzie sprawy.
Rząd zmienia prawo w tempie zawrot-
nym, tak by objęło to jeszcze wszyst-
kich ich kumpli, którzy dali się nagrać.
Przypomnijmy, że sam rząd nie wie
których, bo nagrano 90 osób, ale nie
wszystkie taśmy jeszcze ujawniono.
Podobnie szybko rząd potrafił podwę-
dzić pieniądze z OFE. Ale kiedy trzeba
zrobić coś dla obywateli, wtedy robi to
jakoś wolniej, bo zawsze okazuje się to
„skomplikowaną materią prawną”.
Wśród zwolenników zakazu użycia do-
wodów zdobytych nielegalnie poja-
wia się zawsze koronny argument, że
„w ten sposób”, czyli prowokując lub
nagrywając prywatne rozmowy, „prze-
stępcę lub złodzieja można zrobić
z każdego”. Argument tak skandalicz-
ny i głupi, że po jego usłyszeniu opada
mi dosłownie wszystko.
Cóż to znaczy, że „złodzieja można zro-
bić z każdego”? Skoro tak, to proszę
podać cenę, za którą złodziejami zo-
staliby pani Kopacz albo panowie Tusk,
Kaczyński, Miller, Komorowski lub
Duda? Mogę mieć różne zdanie o tych
politykach, ale widocznie lepsze niż ich
właśni koledzy partyjni popierający tę
zmianę. Ja nie odważyłbym się z takim
przekonaniem twierdzić, że wymienie-
ni politycy mają złodziejską naturę, ale
do tej pory im się upiekło, bo nikt ich
nie kusił bądź nie nagrał.
Jakiś czas temu w Hiszpanii aresztowa-
no pedofila. Aresztowano tylko dlate-
go, że na policję doniósł na niego zło-
dziej, który okradał jego mieszkanie.
I przypadkiem znalazł w nim pedofil-
skie materiały.
Rozumiem, że politycy PO, rząd, a tak-
że wszyscy ci, którzy oburzają się na
wykorzystywanie „owoców zatrute-
go drzewa”, hiszpańskiego pedofila by
ochronili przed karą. W końcu bardziej
nielegalnie niż przez włamanie z kra-
dzieżą dowodów zdobyć się nie da?
Roznosi mnie, gdy słyszę, i to z ust
prawników, że posłanka Sawicka (PO)
wzięła łapówkę, ale naruszono prawo,
a ona sama była prowokowana. I co
z tego?! Bredni o tym, że byli prowoko-
wani, używają gwałciciele, ale nie po-
winni ich używać posłowie i prawnicy.
Prawda jest taka, że ludzi pokroju po-
słanki Sawickiej nie powinno być w Sej-
mie. Podobnie jak nie powinien piasto-
wać stanowisk publicznych facet, który
deklaruje drukowanie pustych pienię-
dzy po to, by usunąć z rządu nielubia-
nego ministra bądź utrzymać u władzy
tych, których lubi.
Od 1 lipca takie kreatury znów będą
mile widziane u władzy.
Szydło jest twarda,
ale na spokojnie
„Super Express”: – Kogo wyeliminowałby
pan z życia politycznego?
Łukasz Warzecha:
– Pierwsza oso-
ba, która przychodzi mi to głowy, to
Stefan Niesiołowski. Absolutnie nie
powinno go być w polityce. Nie ma nic
do
powiedzenia...
– Jak to? Ciągle coś mówi.
– Tak, ale czy on mówi coś substancjal-
nego? Słyszę tylko: ten straszny PiS, ten
straszny Kaczyński. Potok żółci.
– Mówił, że to przez szczujnię przegrał Komo-
rowski, a wygrał Duda. Nie mówił, co prawda,
że jest pan jej częścią, ale może...
– Mam ze Stefanem Niesiołowskim ten
problem, że on już od miesięcy, wymie-
niając tych strasznych dziennikarzy
należących do szczujni atakujących PO,
złośliwie mnie pomija. Nie wiem dlacze-
go. Chciałbym się bezpośrednio do Stefa-
na Niesiołowskiego zwrócić: panie pośle,
jak pan następnym razem będzie wymie-
niał, kto pana irytuje, kto jest wstrętnym
pisowskim dziennikarzem, niech pan
w
końcu o mnie powie. Chciałbym też,
żeby ktoś go w końcu zapytał o wątpliwo-
ści związane z przetargiem na budowę
obrony rakietowej albo o modernizację
czołgów Leopard. Przecież jest szefem
komisji obrony narodowej.
– Może nic na ten temat nie wiedzieć.
– Nikt go oto nie pytał. Niech odejdzie
i
zajmie się tymi swoimi muchami.
Z
polityki pozbyłbym się także Rado-
sława Sikorskiego.
– Napisał pan o nim książkę.
– Wywiad rzekę, przed wyborami
w
2007 roku, kiedy startował on z list PO.
– Czytając książkę, miałem wrażenie, że jest
pan nim zafascynowany.
– Rzeczywiście, myślałem on nim
wtedy bardzo dobrze. I napisałem to
we
wstępie.
– Wypominają to panu.
– Wypominanie jest trochę kulą w płot.
Wielokrotnie pisałem, dlaczego to była
moja wielka pomyłka.
– Mógł pan powiedzieć, że nie pomyłka, ale
Sikorski zmienił się na niekorzyść.
– To była pomyłka, bo już wtedy tkwi-
ły w nim cechy, które po publikacji tej
książki się ujawniły.
– Jakie cechy?
– Nadmierna ambicja, bufonada, nie-
zdolność do słuchania ludzi i przyjmo-
wania krytyki. Bardzo zła cecha u poli-
tyka, która go
utopiła.
– Nie ma w swoim otoczeniu kogoś, kto prze-
mówiłby mu do rozsądku?
– Myślę, że nie ma. W połączeniu z
nie-
zdolnością do współpracy z ludźmi stwo-
rzyło to fatalny miks.
– Ktoś, kto o mało nie został prezydentem,
nie powinien mieć wielkiego ego?
– Owszem, polityk musi mieć pewność
siebie i
wolę zwyciężania, ale nie powy-
żej pewnego punktu, bo naraża się na
śmieszność.
– Gdyby nie taśmy, nadal byłby marszałkiem
Sejmu? Więc może to nie o ego chodzi? Po
prostu dał się nagrać.
– Trochę tak. Mówi pan tu jednak
o
powodach tego, że Platforma go uto-
piła. Ja mam przekonanie, że wszystko
złożyło się razem. Przecież gdyby nie te
cechy, które wymieniłem, czy dałby się
nagrać przy ośmiorniczkach? Być może
nie. Wszyscy ci, którzy zostali nagrani,
są trochę sobie winni. Ale nie wszyscy
wypadli tak niekorzystnie jak Sikorski.
– Napisze pan drugą książkę o Sikorskim?
„Studium upadku”?
– To ciekawy temat, ale nie czuję się
kompetentny, żeby taką książkę napi-
sać. Jest wielu zdolnych publicystów,
którzy mogliby się tym zająć. Nato-
miast mogę zdradzić, że jakiś czas temu
wydawca wywiadu rzeki chciał wzno-
wić książkę.
– I co?
– Powiedziałem, że owszem, ale musiał-
bym zmienić wstęp i dograć przynaj-
mniej jedną rozmowę na temat tego,
co wydarzyło się po 2007 roku.
– Chciał się pan z nim spotkać?
– Oczywiście! Jestem dziennikarzem.
Dlaczego
nie?
– Coś w tym jest i rzeczywiście to jest
dawkowane. W momencie kiedy Donald
Tusk pisał swojego słynnego, przypo-
minanego dziś twitta: „przykra spra-
wa, nie lekceważę jej, odniosę się do niej
na konferencji w poniedziałek”, to nie
zdawał sobie sprawy z tego, że to będzie
miało takie konsekwencje.
– Tyle że tę konferencję poprowa-
dził perfekcyjnie.
– Tak, i
myślę, że gdyby Donald Tusk
był dziś w Polsce, to PO byłaby zapew-
ne w
mniejszych opałach. Tusk a
Ewa
Kopacz to gigantyczna różnica klasy.
– Niewiele osób wie, że 1 lipca wchodzi w życie
prawo, które mówi, że „owoce zatrutego
drzewa” nie mogą być wykorzystywane
LISTYCZYTELNIKÓW
PISZCIE
ul. Jubilerska 10, 00-939 Warszawa
DZWOŃCIE
(0-22) 515-94-04
MEJLUJCIE
komentarze@se.com.pl
SMS
se.com (Twoja opinia) pod nr 7135 (1,23 zł brutto)
winien się gdzieś ukryć. Np. w ambasadzie
Ekwadoru, jak ten człowiek od WikiLeaks ;)
÷
Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny „Super Expressu”, w rozmowie
z publicystą Łukaszem Warzechą
Stonoga obalił rząd,
Inga Pietrusińska:
a zamkną go w więzieniu Ryszard Kalisz sypiał
za zwykłe oszustwo
u mnie, jak był z panią
Moim zdaniem Stonoga do wyborów po-
Dominiką
÷
÷
Żałosne. Niby dwoje dorosłych, wy-
Chcą go uciszyć, bo stal się niewygodny,
ale da sobie radę.
EMCE
Za to, co on zrobił, to już dawno powinien
być w areszcie! Żaden cywilizowany kraj ta-
kich przestępstw nie toleruje!
÷
÷
KILOF
kształconych ludzi, a godności żadnej. Jak
nisko trzeba upaść, żeby prać takie brudy
publicznie? Jedno warte drugiego, tylko do
cholery ogarnijcie się, bo kiedyś wasze dzie-
cko może to przeczytać.
COREL343
Stonoga działa na zlecenie wrogów Pol-
ski, aby obalić rząd i zdestabilizować sytua-
cję na tyle, aby wróg przejął Polskę..
STONOGA DO WIĘZIENIA
WASIUKIEWICZ
Poznaj swój kraj
GOŚĆ
Zawsze jak widzę takich ludzi, to jest mi
ich szkoda. Szkoda mi Kalisza, bo błądzi całe
życie. Szkoda mi tych dziewczyn, bo też błą-
dzą. Wszystko takie smutne i zbłądzone.
Gdzie ci ludzie trafią po śmierci, jeśli się nie
opamiętają?
÷
ARTEK
– Kiedyś się lubiliście, a teraz jesteście na noże.
– Kiedyś to byliśmy nawet na ty, bywa-
łem u
niego
gościem.
– Już nie jesteście?
– Teraz to nie wiem, jak jest, bo na Twit-
terze Sikorski pisał do mnie „panie
redaktorze”. Sądziłem, że dla osoby
otwartej i pewnej siebie, jaką jest Sikor-
ski, to będzie ciekawe wyzwanie. Usiąść
z
dawnym znajomym, który go bardzo
krytykował, i zrobić taką rozmowę na
kontrze. Wytłumaczyć mu...
– Oświecić go?
– Tak, nawet oświecić! Przecież to
by było ciekawe, przede wszystkim
dla czytelników. Pan Sikorski nie
był zainteresowany.
– Dlaczego nie wierzył pan w Andrzeja Dudę?
– O, było nas wielu. Legion. Nie mam
sobie nic do zarzucenia. W
tym gronie
chyba na początku byli nawet Andrzej
Duda i Jarosław Kaczyński.
– Andrzej Duda od początku mi opowiadał,
że będzie prezydentem.
– Mnie też, ale brałem to za takie stan-
dardowe gadanie. Kandydat na prezy-
denta powinien zresztą wierzyć w swoje
zwycięstwo. Zwłaszcza jeżeli teoretycz-
nie jest to możliwe. Nie wierzyłem w
to,
ale 5 proc. szans było.
– Kiedy pan uwierzył?
– Wydaje mi się, że jeszcze przed I turą.
Choć prawdopodobne zaczęło być
w II turze. Pewności nie miałem jednak
aż do dnia wyborów, gdzieś do 18.30.
– Andrzej Duda wygrał dzięki zmęcze-
niu przeciwnika?
– Nie da się powiedzieć, że była tylko
jedna przyczyna. Duda wygrał dzięki
słabości kampanii Komorowskiego, to
na pewno. Dzięki wkurzeniu ludzi na
Platformę. Ale też dzięki swoim włas-
nym cechom i
bardzo dobrej kampanii.
– I dlatego, że afera taśmowa zadziałała z opóź-
nionym zapłonem. I działa dalej, sączy się...
w sądzie. Czyli dowody zdobyte nielegalnie.
Cała ta afera taśmowa idzie do kosza? Afe-
ra Rywina też miała nielegalne nagrania...
– Tak, chodzi o
nowy Kodeks postępo-
wania karnego (k.p.k.). Komisja sejmo-
wa mogłaby jednak się aferą taśmową
zajmować, a ona nie musi literalnie
odnosić się do k.p.k.
– Nowa władza jesienią powoła
taką komisję?
– Myślę, że powinna powstać i
powsta-
nie. To są skandale poupychane jeden
w
drugim jak w matrioszce.
– Beata Szydło będzie dobrym premie-
rem? Ma charyzmę?
– Sądzę, że miałaby szansę być dobrym
premierem. Ma taką spokojną cha-
ryzmę, która może się ludziom podo-
bać. To nie jest charyzma krzykliwa,
wiecowa, ale to charyzma spokojnej,
poukładanej osoby.
– Siła spokoju. Tadeusz Mazowiecki.
– To się nie kojarzy dobrze, Mazo-
wiecki występował w „Polskim zoo”
Marcina Wolskiego jako żółw. Pani
Szydło jest twardą kobietą, ale na
spokojnie. Bez jakiejś wewnętrznej
złości. W przeciwieństwie do Ewy
Kopacz, która chciałaby uchodzić za
twardą, a jest histeryczna. To zupeł-
nie coś innego.
– Kopacz jest histeryczna?
– Absolutnie! Proszę zwrócić uwagę
na jej wszystkie wystąpienia. Widać,
że tam się coś kotłuje, ręce się trzęsą,
to jest coś strasznego. To jest dramat.
– Czyli Platforma, chcąc się ocalić, powin-
na zmienić lidera?
– Teraz jest już za późno, za mało cza-
su do wyborów. To tragiczny paradoks
PO. Zmiana lidera teraz wywołałaby
wrażenie chaosu, a ten lider prowadzi
ewidentnie do przegranej. I co zrobić?
Teraz już nic nie mogą zrobić.
Rozmawiał SŁAWOMIR JASTRZĘBOWSKI
Wszelkie prawa, w tym Autora i Wydawcy, zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.
foto PAWEŁ DĄBROWSKI
REKLAMA SUPER EXPRESS 26 CZERWCA 2015
705975_WA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin