Romanow-Broniarek M., Ignorabimus Heisenberga, ''Znak'' XXX (2_284), 1978.pdf

(2838 KB) Pobierz
IBSZJJ;~Z.IK
Wladyslaw Str6iewski •
Henryk Ellenberg.
Atasdair Macintyre
Karol Tamowski
J61ef tycinski
M. Romanow-Broniarek
.
Ewa Bienkowska . .
A.
Ol~dlka-Frybesowa.
TRZY MORALNOSCI
TEZY 0 STOSUNKU
ETYKI DO RELIGII
JAK ZALETY MORALNE
STAJf\
SI~ WYST~PKAMI
TOMIZM A OBECNOSC
FILOZOFII
1M PRESJE FUTUROLOGICZNE
IGNORABIMUS HEISENBERGA
MUZYKA W BARANOWIE 77
00
KOlA KOSMICZNEGO
DO KOLA FORTUNY
ADAM ZAGAJEWSKI: LATYNOSKIE PRZECHWAlKI • KS. W. HlADOWSKI:
M02LIWOSC Jf;ZYKA RELlGIJNEGO W $WIECIE WSPOlCZESNYM • MICHAL
HELLER: CZEKANIE NA KOPERNIKA • JOZEF iYCINSKI: LOGIKA , SAMOT·
NO~
• WlADYSlAW SZEWCZYK: MEDYTACJA TRANSCENDENTALNA ­
MODA CZY ODKRYCIEf
Jedenasta wiec%orem...
MOWle
CHC~
Z WSZECHMOGf\CYM
KRAKOw
ROI( XXX
LUTY (2)
1978
z
M'ES'~CZN'K
KRAKOW
ROK XXX
NR 284 (2)
LUTV 1978
TRESe ZESZVTU
155
162
183
Wlodyslow Str6iewskl
T~ZV
MORAlNO$CI
Henryk Ellenberg
TEZY 0 STOSUNKU ETYKI DO REUGII
Alosdair Macintyre
JAK ZALETY MORALNE STAJA
tlum. Tadeusz Szawie l
SI~
WYSTliPKAMI
198
213
227
231
Karol Tarnowski
TOMIZM A OBECNOSC FILOZOFII
J6zef 2:ycinski
IMPRESJE FUTUROLOGICZNE
Moria Romonow-Broniarek
IGNORABIMUS HEISENBERGA
Dyskusja:
Werner Heisenberg, Albert Picot, Giacomo Devoto,
Ellen Juhnke, Rene Schaerer, Umberto Campagnolo,
Doniel Christoff
SlOWA I SWIAT
241
247
Ewa Bierikowska
BARANOW 77
Aleksandra
Ol
~
dzka-Frybesowa
00 KOlA KOSMICZNEGO DO KOtA FORTUNY
153
ZDARZE
N
I
A
-KSIAiKI-LUDZIE
263
269
Adam Zagajewski
LATYNOSKIE PRZECHWAtKI
Ks.
W.
Hladowski
MOiLlWOSC
J~ZVKA
RElIGIJNEGO
W SWIECIE WSPOtCZESNYM
Michal Heller
CZEKANIE NA KOPERNIKA
J6zef iyciriskl
LOGIKA I SAM OTNOSC
M.G.
280
284
290
295
o
NAUKI HORYZONTACH DALEKICH
Wladyslaw Szewczyk
MEDYTACJA TRANSCENDENTALNA ­
MODA CZY ODKRYCIEi
JED E N A S TAW I E C Z 0 REM...
304
MOWle
CHC~
Z WSZECHMOGACYM
Parafrazy Iist6w sw. Pawta Apostota
opracowal Tadeusz Loska
SJ
Sommaire
309
MARIA
ROMANOW-BRONIAREK
IGNORABIMUS
HEISENBERGA
Poczqtek wieku dwudziestego charakteryzowal
si~
ruespotykan
q
in
tensywnosciq
przemian zycia i mysli. Szczegolnie burzliwie roz­
wijala
s
i~
nauka. Odkrycia naukowe byly tak rewolucyjne, ze od­
noszono
wrazerue, iz negujq cale dotychczasowe dziedzictwo. Re­
wolucyjnosc ich spowodowala powszechne zainteresowarue :naukq.
Idee nauk przyrodruczych
przerukn~ly
codzienny sposob myslenia.
1m
bar dziej
teorie gloszone przez koryfeuszow nauki stawaly
si
~
h
ermetyczn.e i wymagaly dlugoletniego przyg·o towania specjali­
-
tycznego, by mozna w nie wniknqc, tym
cz~sciej
wyruki ich i slow­
s
n
ictwo rzutowaly na obraz swiata czlowieka
przeci~tnego.
Szczegolnq
rol~
w przemianach owczesnego patrzerua na swiat
odegr
Ella
ftzyka. Juz z zararua XX wieku Albert Einstein pubIlkuje
SWq
teor.i~ wzgl~dnosci,
ktorej percepcja w dziedzinach odleglych
od
fizyki do dzisiaj rue doczekala
si~
rzetelnego opracowania. Przy­
pomnijmy
w
tym miejscu, ze
spowodowala
ona burzliwq dyskusjf;,
·rue
tylko wsr6d uczonych, dotyczqCq takich zagadnien jak
:
absolut­
nose czasu
-i
przestrzeni, rownoczesnosc zdarzen, a dalej przyczy­
n
owase,
"prawdziwosc"
geometrii euklides.owej, wres:zJcie sprowa­
d
za:1nosc
jednej
teorii naukowej do drugiej
.
Druga wielka teoria fizyczna, ktora byla rozwijana w
tym
sa­
mym okTesie,
to
teoria kwantow. Obie teorie pozwolily
gl~biej
wej­
rzee w Tzeczywistosc i uswiadomily nam nasz/i sytuacjf; poznawczq.
Ten
ostatlni
wynik byl szczeg6lnie paradoksalny, gdyz nie licowal
z
do tychczas preferowanym widzeniem fizyki. Fizyka winna udzie­
lac
obiektywnej
informacji
0
otaczajqcym nas swiecie, przy czym
wymaganie
obiektywnosci rozumiano bardzo rygorystyczrue
i
sze­
Toko. Opis fizykalny stanu "obiektu" byl niezalezny od stanu "resz*
ty
swiata".
Obserwacja nie zaburzala
"obiektu".
Obiektywnosc byla
uwaiana za kryterium wartosci badan naukowych. Tymczasem roz­
w6j mechaniki kwantowej uwypuklil elementy subiekt ywne wy­
stf;puj qCe w opisie mikrozdarzen,
"
...musimy
wi~c
pamif;tae, ze tym,
227
MARIA ROMANOW·BRONIAREK
obserwujemy, rue jest przyroda sama w sobie, lecz przyroda,
jaka nam
si~
jawi, gdy zadajemy jej pytarua we wlasciwy nam spo­
sob."
1
00
II
Powyzsza oplma pochodzi od jednego z wspolautorow wspolcze­
snej fizyki Wernera Heisenberga. Z jego nazwiskiem zwiqzana jest
"zasada nieoznaczonosci" (zwana rowniez "zasadq rueokreslonoSci"
lub "niepewnosci").
Zasad~ ~
sformu!owal Werner Heisenberg row­
no 50 lat temu i byla ona bezsprzeczrue tym wyrukiem teorii kwan­
tow, ktory
roz~tal ,najwi~kszq burz~
wsrod uczonych. Konsekwen­
cjami plynqcymi z tej zasady szeroko zajmowali
si~
filozofowie roz­
nych orientacji. Widziano w ruej zagrozerue dla determinizmu,
a ruektorzy
pocz~1i
upatrywac w ruej przyrodniczq
podstaw~
dla
wolnosci wolL
Najpierw
par~
slow
0
tworcy zasady nieoznaczonosci. Urodzony
w 1901 roku w Wiirzburgu. Ojciec jego by! profesorem
j~zyka
grec­
kiego na Uruwersytecie Monachijskim. Od 1920 studiowal
fizyk~,
poczqtkowo w Monachium (m. in. u Sommerfelda, Wiena), a pozniej
w Getyndze, gdzie wykladali Max Born, Franck i Hilbert. W 1923
po
uzyskaniu stoprua doktora zostaje asystentem Maxa Borna. W la­
tach 24-25 pracuje na Uniwersytecie Kopenhaskim w grupie Niel­
sa Bohra. W tym czasie, majqc niespelna 23 lata, opracowuje tak
zwarnq
mechanik~
macierzowq. W mechanice tej takie wielkosci jak
polozenie,
pr~dkosc
itp. przedstawiane Sq
w
fonnie abstrakcyjnych
struktur matematycznych nazywanych
"macierzami".
Mechanika kwantowa w
uj~ciu
Heisenberga zastosowana zostaje
nas~pnie
do badan wlasciwosci widm atomowych i czqsteczkowych.
Posluzy!a ona do systematyzacji widm atomowych. Pozwolila row­
niez przewidziec istnienie postaci allotropowych wodoru, co zostalo
potwierdzone
nast~pnie
eksperymentalnie. Za
to
odkTycie otrzymal
Werner Heisenberg w 1932 roku
Nagrod~
Nobla
.
W latach 50-tych pracowal Heisenberg nad jednolitq teori q CZq­
stek elementarnych, interesowa!
si~
poza tym zagadnieniami fizyki
plazmy i procesow termojqdrowych. Nie stronil rowniez od ogolniej
­
szych analiz
0
charakterze filozoficznym. Poszukiwal zwiqzkow
mi~­
dzy koncepcjami filozoficznymi starozytnej Grecji a wspolczesny­
mi !teoriami fizykalnymi. BLiscy mu
'byli
Platonf ArylStoteles i Kant.
Ze swych sympatii zwierzal
si~
m. in. w ksiqzce zatytulowanej Fi­
zyka
i
filozojia,
w ktorej zawar! swoje poglqdy na rozwoj naukj,
1
W. Heisenb
e
r
g
,
Fizyka
ji/azalia
(p. S
.
Amste rdamskl)
,
K
s
iq zka i Wle<l
za
1965,
s.
41.
228
Zgłoś jeśli naruszono regulamin