Puls.Biznesu.04.02-2015.pdf

(2431 KB) Pobierz
Środa
4 lutego 2015
Wszystko dla małych i średnich firm.
Czytaj na str. 10-15
www.pb.pl
PulsFirmy
PulsFirmy
Zacznij
w Stanach,
a w Polsce
będzie łatwiej
Są polskie firmy, które rozkręcają biznes w USA, a gdy
się sprawdzi — przenoszą go na krajowy grunt.
10-11
Kinetise wpuszcza
biznes na komórki
Mamy dla firm aplikację do tworzenia
aplikacji — mówi Piotr Pawlak.
12
Biznes&Technologie
Małe sklepy mogą
tracić na trafności
Zmiany w Allegro nie każdemu się podo-
bają — mówi Szymon Wierciński.
14
cena 4,99 zł
(w tym 8% VAT)
NR 22 (4284) INDEKS 349 127 WYD. A+B
dane
z godz. 18.00
z 3.02
USD
3,64 PLN
EUR
4,17 PLN
CHF
3,94 PLN
WIG20
+0,23%
DAX
+0,58%
PulsDnia
KNF dostanie
grubszy bat
na spółki
Poskramiacze
chaosu wzmocnieni
Innowacyjna technologia wro-
cławskiego PiLabu przyciąga
inwestorów jak lep. Do grona
akcjonariuszy, w którym są
legendy Doliny Krzemowej,
dołączył nowojorski fundusz
New Europe Ventures.
8
Apetyczny kąsek
w roli myśliwego
CTL, którego nie zdołały
przejąć PKP Cargo, to teraz
ich najgroźniejszy rywal
w wyścigu po Orlen Kol-Trans.
Koncern paliwowy, który chce
się skupić na podstawowej
działalności, zaczął już
szukać chętnych.
7
PulsInwestora
Fundusze dobrze
wystartowały
Większość klientów TFI zaczę-
ła rok od liczenia pokaźnych
zysków. W styczniu na plusie
było prawie 80 proc. fundu-
szy. Najlepszy, PKO Złota,
zarobił aż 19,6 proc. Portfele
rosły też dzięki obligacjom
i giełdzie w Indiach.
16-17
Limity kar, które Komisja Nadzoru Finansowego, kierowana przez Andrzeja Jakubiaka, może nakładać na emitentów za niedopełnienie obowiązków informacyjnych,
mocno wzrosną. Resort finansów, dostosowując polskie prawo do unijnego, chce je zwiększyć do 10 mln zł lub 5 proc. przychodów. To może być... za mało.
4-5
WYKOP WYSZEDŁ
Z KORPORACJI
Z grupy Allegro serwis trafił
w ręce spółki kontrolowanej
m.in. przez Arjana Bakkera,
jednego z pierwszych inwesto-
rów Wykopu i współzałożyciela
aukcyjnego giganta. Poza
korporacją będzie mu łatwiej
realizować wielkie plany.
2-3
Resort finansów uwzględni żądanie biura
antykorupcyjnego i da mu pełny dostęp
do czarnej listy dłużników fiskusa
6
CBA CHCE MIEĆ
PODATNIKÓW
NA OKU
2
PULS BIZNESU, 4 LUTEGO 2015
PulsDnia
GRY RZĄDOWE
Premier wytacza
ciężkie działa
JACEK ZALEWSKI
j.zalewski@pb.pl
Allegro wyszło
z Wykopu
Serwis trafił w nowe-stare ręce.
Jego właścicielem została spółka kontrolowana
przez m.in. Arjana Bakkera, byłego szefa… Allegro
Karol
Jedliński
k.jedlinski@pb.pl
22-333-99-21
M
arszałek Sejmu dzisiaj wreszcie ogłosi,
w którą z możliwych prawnie niedziel,
10 czy 17 maja (święto 3 maja oczywiście
odpada), odbędą się wybory prezydenckie.
We wtorek natomiast istotne decyzje polityczne już
w perspektywie następnych wyborów, październikowych
do Sejmu i Senatu, ogłosiła premier Ewa Kopacz. Nie wy-
mieniła żadnego ministra konstytucyjnego, lecz zapełniła
lukę kadrową w najbliższym otoczeniu.
Charakter tych nominacji oznacza całkowitą zmia-
nę taktyki na dziewięć przedwyborczych miesięcy.
Ewa Kopacz, przechodząc z fotela marszałka Sejmu na
stanowisko prezesa Rady Ministrów, zabrała ze sobą
przyboczną ekipę, zwaną nawet w życzliwych jej kręgach
PO „psiapsiółkami” — w tym rzeczniczkę rządu oraz
szefową gabinetu politycznego. Minione cztery miesiące
potwierdziły, że była to decyzja fatalna i przyboczny po-
czet wyleciał, pod wygodnym pretekstem prowadzenia
szkoleń dla posłów opozycji. Wczoraj Ewa Kopacz wyto-
czyła zaś na szańce partyjne ciężkie działa. To określenie
nie dotyczy może starej/nowej rzeczniczki Małgorzaty
Kidawy-Błońskiej (patrz wektor na str. 3), ale jej partnerzy
to polityczne moździerze. Michał Kamiński, niegdyś ostry
PO-żerca, a ostatnio z gorliwością neofity rzucający się na
PiS, ma pracować, niezależnie od rzeczniczki, bezpo-
średnio z mediami. Wygadany poseł Marcin Kierwiński
pokieruje gabinetem politycznym. I zmaterializowała
się odrzucona w październiku koncepcja, aby sam Jacek
Rostowski (patrz wektor dolny na str. 3) został szefem
doradców politycznych. Poza zadziornością wszyscy trzej
mają cechę wspólną — niesamowity ciąg na telewizyjne
szkło. Chyba szefowa będzie musiała ustalić im ekranowy
grafik, żeby się wzajemnie nie potratowali…
© Ⓟ
„Mój stary to fanatyk wędkarstwa” — tak
zaczyna się jedna z tzw. past (absurdalnych
opowieści), które przez długie miesiące
elektryzowały użytkowników Wykop.pl. Ale
poniższa historia naznaczona jest jak najbar-
dziej chłodną analizą i — o ile internetowa
społeczność nie zdecyduje inaczej — trafi na
główną stronę wykopu. Od kilku miesięcy
wiadomo było bowiem, że Grupa Allegro,
właściciel m.in. Bankier.pl, Gadu-Gadu
i Wykopu właśnie — koncentruje się na han-
dlu w sieci, wystawiając na sprzedaż pozosta-
łe aktywa. Teraz okazuje się, że z wymienio-
nej wyżej trójki na rynku pozostało jedynie
Gadu-Gadu. A historia Wykopu zatacza wła-
śnie koło: serwis trafił w ręce spółki Garvest
B.V. kontrolowanej m.in. przez Arjana
Bakkera, współzałożyciela Allegro i jedne-
go z pierwszych inwestorów w Wykopie.
Fundusz 9 lat temu zainwestował w jego
rozwój kilkaset tysięcy złotych, a następnie
w 2012 r. sprzedał swoje udziały w Wykopie.
Kupiło je Allegro, wówczas już własność po-
łudniowoafrykańskiego Naspersa.
Reddit przeżywa
renesans, Wykop
też idzie w górę. Dzieje się
tak dlatego, bo są to tzw.
oglądalne serwisy, generujące
duży ruch dla innych
serwisów, które mogą go
umiejętnie monetyzować.
Krzysztof Kowalczyk
partner w HardGamma Ventures
POLSKA — ROSJA
Uderzenie dyplomatyczne
Linki w gorsecie
— Jest już nowy zarząd, mamy głowy peł-
ne pomysłów na rozwój poza korporacją
— mówi Michał Białek, dotychczas wie-
loletni dyrektor zarządzający Wykopu,
a obecnie jeden z trzech członków zarzą-
du spółki.
Władze poznańskiego serwisu uzupeł-
niają Brecht Bakker (syn Arjana, part-
ner Białka w spółce Appverk) oraz Wim
Perquy. Według informacji „PB”, nowy-
-stary inwestor zapłacił Allegro mniej niż
5 mln zł. Roczne przychody poznańskiej
przekraczają 1,5 mln zł przy ponad 0,3 mln
zł zysku. Jej siłą, a zarazem słabością,
jest co innego: zasięg wśród najbardziej
aktywnych internautów, a zarazem ich
dystans do nachalnej reklamy. To mno-
ży ruch na stronach, do których odsyłają
linki z Wykopu, jednak zarazem kieruje też
tam główny strumień pieniędzy z reklamy.
— Spółka od kilku lat jest rentowna. Co
roku serwis zwiększa też swój zasięg — za-
pewnia Michał Białek i pokazuje statystyki,
według których miniony styczeń był kolej-
nym miesiącem rekordów.
Rok do roku liczba użytkowników wzro-
sła o 21 proc., do 5,2 mln, a liczba odsłon
skoczyła o 64 proc., do 86,1 mln. Przy tym
Wykop nie wydał ani grosza na reklamę.
— Jest popyt na Wykop, to nas cieszy.
Chcemy być serwisem o charakterze start-
upowym, świeżym, tworzonym przez
użytkowników, a jednocześnie administro-
wanym w kierunku, który będzie oznaczał
jego otwarcie na nowych internautów za-
miast zamykania się w wąskiej grupie tych
samych osób — mówi Białek.
Konta na Wykopie ma jedynie kilka pro-
cent jego użytkowników, ale wciąż jest to
armia licząca kilkadziesiąt tysięcy głów. To
oni nakręcają społeczne zbiórki, piętnują
piratów drogowych, prowadzą śledztwa
zakończone np. odnalezieniem ukradzio-
nej ciężarówki.
Atomy Wałęsy
Wykop to lider kategorii stron social news
w Europie, głównie dlatego, że żaden inny
N
a froncie polsko-rosyjskiej wojny na sankcje,
embarga, oświadczenia i kontroświadczenia
otrzymaliśmy cios finansowy, dotkliwy jednak nie
tyle kwotą, ile znaczeniem dla stosunków państwowych.
Sąd arbitrażowy w Sankt Petersburgu nakazał polskiemu
konsulatowi generalnemu zwolnienie nieruchomości
w centrum miasta oraz uregulowanie zadłużenia 1,1 mln
USD z tytułu wynajmu. Według naszej strony cała sprawa
jest absurdalna, ponieważ zgodnie z konwencją wiedeń-
ską placówki dyplomatyczne zwolnione są z takich opłat,
oczywiście na zasadzie wzajemności.
Handlowcy będą liczyć złodziei
Polska Izba Handlu
namawia sklepikarzy
do nadsyłania statystyk
sklepowych kradzieży.
Wszystko przez zmiany
w prawie.
Kradzież kradzieży nierówna.
Od listopada 2013 r. ściągnię-
cie ze sklepowych półek towa-
ru za mniej niż jedną czwartą
minimalnego wynagrodzenia
to nie przestępstwo, ale wy-
kroczenie, za które grozi mak-
symalnie mandat lub grzywna.
Wcześniej ten pułap wynosił
250 zł, teraz jest zmienny
— i obecnie przestępstwem nie
jest kradzież poniżej 437 zł.
Organizacje handlowców, któ-
re protestowały przeciw wpro-
wadzeniu nowych przepisów,
teraz próbują pokazać, jak ich
obowiązywanie przełożyło
się na działalność sklepów,
zwłaszcza najmniejszych.
— Co roku straty handlu
z powodu kradzieży w skle-
pach sięgają miliardów zło-
tych — szacuje się, że w ręce
złodziei trafia nawet 1 proc.
towarów z półek sklepowych,
brakuje jednak szczegółowych
analiz. Według danych policji,
od wprowadzenia nowych
przepisów liczba kradzie-
ży, które są wykroczeniami,
wzrosła o 18 proc. Złodziejom
to się po prostu opłaca, bo
w razie wpadki przy którejś
z prób kradzieży zapłacą naj-
wyżej 500 zł mandatu i są czy-
ści, mogą kraść dalej — mówi
Maciej Ptaszyński, dyrektor
generalny Polskiej Izby Handlu
(PIH), zrzeszającej m.in. drob-
nych handlowców i franczy-
zowe sieci, organizowane
przez hurtowników w rodza-
ju Eurocashu.
Dlatego PIH postuluje stwo-
rzenie ogólnopolskiego reje-
stru wykroczeń, podobnego
do systemu punktów karnych
przy wykroczeniach drogo-
wych. By przekonać do tego
ustawodawców — i odwieść
ich od pomysłu całkowitego
niekarania większości kra-
dzieży poniżej 10 zł (narodził
się w Prokuraturze Generalnej
po skandalach w rodzaju osa-
dzenia w koszalińskim więzie-
niu osoby chorej psychicznie
za kradzież batonika wartego
0,99 zł) — handlowcy chcą
sami zebrać szczegółowe sta-
tystyki dotyczące drobnych
kradzieży. Przekonują, że
sklepikarze często nigdzie ich
nie zgłaszają.
— W dużych sieciach pracu-
ją zespoły ochroniarzy. W ma-
łych sklepach często jedynym
zabezpieczeniem jest kamer-
ka internetowa — i kradzieże
uchodzą płazem, nie są nigdzie
zgłaszane. Apelujemy do całej
branży o przekazywanie nam
danych, dotyczących kradzie-
ży w sklepach — chodzi przede
wszystkim o ich ilość i wartość
mienia. Statystyki będzie-
my analizować zbiorczo, bez
wskazywania źródła, i przed-
stawiać policji — mówi Maciej
©Ⓟ
Ptaszyński.
[MZAT]
Niestety, w tym obszarze relacje polsko-rosyjskie
są dalekie od cywilizowanych.
Z epoki ZSRR i PRL
odziedziczyliśmy wasalną, szokującą wręcz dysproporcję
na naszą niekorzyść, zwłaszcza w stolicach. W pora-
dzieckich obiektach dyplomatycznych, które strona
rosyjska użytkuje bezpłatnie, od ćwierć wieku prowadzą
aktywną działalność rosyjskie spółeczki. Całościowy
pakiet obejmuje także konsulaty generalne obu państw
poza Warszawą i Moskwą. Konkluzja jest taka, że Armię
Radziecką na szczęście udało się w 1993 r. z terytorium
RP wyprowadzić, ale żenującej sprawy nierówności
w bilansie nieruchomości i obiektów od ćwierć wieku
nie umieją uregulować kolejni prezydenci i rządy.
Trzeba więc przyjąć do wiadomości, że strona rosyjska
ma w odwodzie pozamilitarne środki natarcia,
które w odpowiednim momencie wykorzystuje.
[JAZ]
© Ⓟ
PULS BIZNESU, 4 LUTEGO 2015
3
Małgorzata Kidawa-Błońska
rzecznik prasowy rządu Ewy Kopacz, a wcześniej Donalda Tuska
Jacek Rostowski
poseł PO z Warszawy, były wicepremier i minister finansów
Media witają ponownie na chwiejnym pokładzie. Bycie twarzą rządu podczas
kampanii wyborczej to zadanie karkołomne. Na dobry początek życzymy pani
rzecznik, by jej oświadczenia były bardziej wiarygodne, niż to dotyczące właśnie
starej/nowej posady: „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”.
[JAZ]
Dopiero po aferze kilometrowej w listopadzie 2014 r. nagle zauważył, że
wyborcze wyjazdy do „Bydgoszcza” podczas wiosennej kampanii do Parlamentu
Europejskiego bezprawnie rozliczyło jego biuro posła krajowego. 3794 zł
zwrócił, ale 1725 zł uznał za zasadne koszty „zapoznania się z regionem”.
[JAZ]
WYKOPKI
MAJĄ PLAN:
„Wykopki” — tak
sami siebie nazywają
użytkownicy
Wykopu. Michał
Białek i Arjan Bakker,
współzałożyciel
Allegro, deklarują,
że teraz jest czas
na zasiew
pod jeszcze
większą armię
Wykopowiczów.
Na zbiory
przyjdzie pora.
[FOT. WOJCIECH
ROBAKOWSKI, BS]
Banki i frankowicze
są odporni na zawirowania
Co będzie,
jeśli dzisiaj
przewalutujemy kredyty
frankowe, a za kilka
lat oprocentowanie
w złotych wzrośnie
do 5 proc. i kredytobiorcy
Autorzy raportu o stabilności
znowu będą
systemu finansowego publi-
mieli pretensje?
Lepiej uważać
z pomysłami
na przewalutowanie
kredytów frankowych
— ostrzega bank
centralny.
serwis na kontynencie nie rozwinął się
w tym kierunku na taką skalę. Polskich ry-
wali Wykopu, takich jak Kciuk (grupa o2),
Wyczaj.to (Onet), Gwar (Agora), już nie
ma, a jeśli już są (Strims), to działają w mi-
kroskali. Na świecie, w erze Facebooka
i Twittera, z wielkich graczy (po upadku
i wolcie Digg.com) ostał się jedynie Reddit.
— Reddit przeżywa renesans, Wykop
też idzie w górę. Dzieje się tak dlatego,
bo są to tzw. oglądalne serwisy, generują-
ce duży ruch dla innych serwisów, które
mogą go umiejętnie monetyzować. Żeby
tak się działo, Wykop musi wciąż elastycz-
nie poszerzać grono odbiorców, a to naj-
lepiej robić z dala od sztywnego gorsetu
korporacji — ocenia Krzysztof Kowalczyk,
partner w HardGamma Ventures i zarazem
inwestor internetowy.
Nowa strategia Wykopu to m.in. wzmac-
nianie głównej marki, ale również podkre-
ślanie możliwości pełnej personalizacji
serwisu dla zalogowanych użytkowników.
— To mają być te atomy, grupy pasjo-
natów poszczególnych tematów, rosnące
w coraz większe społeczności. Cieszymy
się, że z Wypoku coraz częściej korzy-
stają publicznie znane osoby — mówi
Michał Białek.
Obecnie najjaśniejszą gwiazdą Wykopu,
a właściwie mikroblogu, działającego w ra-
mach serwisu, jest Lech Wałęsa. Były pre-
zydent potrafi toczyć tam zażarte dyskusje,
regularnie też wrzuca swoje fotografie.
© Ⓟ
kowanego dwa razy do roku
znaleźli się w niekomfortowej
sytuacji przy okazji najnowszej
edycji tej publikacji. Z zasady
opisuje ona zdarzenia z prze-
szłości, obejmującej zakoń-
czone półrocze. Tymczasem
naprawdę ważne dla sektora
finansowego wydarzenia na-
stąpiły w połowie stycznia,
kiedy wystrzelił kurs franka
szwajcarskiego.
NBP wybrnął z sytuacji,
dodając do raportu dodatko-
wą ramkę „Wpływ zmiennych
rynkowych na wysokość rat
kredytowych”. Autorzy ra-
portu sprawdzili, jak wzro-
sły obciążenia dla kredytów
walutowych zaciągniętych
na kwotę 300 tys. zł w lipcu
2006, 2007 i 2008 r. po stycz-
niowym skoku kursu franka
do 4,2 zł. Wnioski są takie, że
niezależnie od daty podpisania
umowy kredytowej wysokość
rat wszystkich kredytów była
wyższa niż w chwili zaciąga-
nia długu. NBP oblicza, że
wskaźnik wartość kredytu do
wartości zabezpieczenia (LTV)
wzrósł od 11 do 19 proc., nato-
miast 28 proc. kredytów fran-
kowych miało LTV większe niż
100 proc.
Dobra wiadomość jest taka,
że pomimo aprecjacji szwaj-
carskiej waluty frankowcy
z lat 2006-07 ponieśli do tej
pory niższe koszty obsługi kre-
Jacek Bartkiewicz
wiceprezes NBP
dytu niż kredytobiorcy, którzy
w tamtym okresie wzięli hipo-
tekę w złotych.
„Skumulowane raty kredytu
walutowego przekroczyły sku-
mulowane raty kredytu zło-
towego jedynie w przypadku
kredytów zaciągniętych latem
2008 r.” — czytamy w raporcie.
NBP przyznaje, że uderze-
nie franka w połowie stycznia
było mocne, ale w części zo-
stało sparowane przez ujem-
ny LIBOR. Zwraca uwagę na
amortyzujący wpływ wzrostu
wynagrodzeń w ostatnich la-
tach. W porównaniu z latami
2005-07, kiedy banki udzie-
liły 90 proc. kredytów fran-
kowych, przeciętna płaca
w III kwartale 2014 r. wzrosła
o 42 proc.
Jacek Bartkiewicz, wicepre-
zes NBP, pytany, jak bank cen-
tralny ocenia różne scenariu-
sze wsparcia dla frankowiczów
i czy ma własne rozwiązania,
nakłaniał do umiarkowania
i spokoju. Zwrócił uwagę na
niebezpieczeństwo przywo-
ływania w Polsce rozwiązań
zastosowanych na Węgrzech,
gdzie sytuacja kredytobiorców
była zupełnie inna niż u nas ze
względu na inny model spła-
ty kredytu.
— Przewalutowanie to bar-
dzo delikatna materia. Zmiany
przy kredycie na 20-25 lat są
bardzo ryzykowne. Co bę-
dzie, jeśli dzisiaj przewalu-
tujemy kredyty frankowe,
a za kilka lat oprocentowa-
nie w złotych wzrośnie do
5 proc. i kredytobiorcy znowu
będą mieli pretensje? — pyta
Jacek Bartkiewicz.
Jego zdaniem, mówiąc
o ewentualnym wsparciu trze-
ba mieć na uwadze zarówno
frankowych, jak i złotowych
kredytobiorców, którzy mają
problemy z regulowaniem rat.
— W tym celu być może war-
to wykorzystać fundusze pro-
gramu Mieszkanie dla Młodych,
który w obecnym kształcie
służy głównie do wspierania
deweloperów — podpowiada
Jacek Bartkiewicz.
Z wyliczeń autorów rapor-
tu wynika, że odporność na
wahania kursowe wykazuje
sektor bankowy. Przy cenie
franka 4,5 zł rezerwy banków
wzrosłyby o 2 mld zł. Przy ta-
kim kursie, w ramach stress te-
stów, przeprowadzonych przez
NBP w oparciu o referencyjny
scenariusz rozwoju sytuacji go-
spodarczej (założenia to m.in.
dynamika PKB 3 proc. w tym
roku oraz 3,3 proc. w przy-
szłym, bezrobocie według
BAEL odpowiednio 8,9 proc.
oraz 8,3 proc.), zapotrzebo-
wanie na kapitał sektora wy-
niosłoby tylko 300 mln zł.
W scenariuszu szokowym (PKB
odpowiednio 1,6 proc. oraz
0,4 proc., bezrobocie 9,3 proc.
oraz 10,3 proc.) banki wymaga-
łyby dokapitalizowania kwotą
1,9 mld zł.
© Ⓟ
Eugeniusz Twaróg
e.twarog@pb.pl
22-333-97-01
BSH jeszcze nie ma Fagora
Wrocławski paradoks.
Syndyk chce nie 90,
ale 145 mln zł za zakład,
a wierzyciele
chcą go odwołać.
3 lutego minął kolejny ter-
min wyznaczony syndyk
FagorMastercook przez sędzie-
go komisarza na podpisanie
umowy z BSH. Tym razem pod
rygorem 30 tys. zł grzywny lub
złożenia dymisji.
— Nie podpisałam umowy,
bo mam do niej zastrzeżenia
pod względem formalno-praw-
nym, a poza tym oferta BSH jest
za niska. Zaproponowałam,
by inwestor podwyższył ją
z 90 mln zł do 145 mln zł
— mówi Teresa Kalisz, syndyk
FagorMastercook.
— Negocjacje skończyły się
15 grudnia wyborem oferty
BSH. Po raz kolejny pani syn-
dyk podejmuje decyzję, która
nie tylko jest sprzeczna ze
wskazówkami sądu i decyzją
wierzycieli spółki, ale przede
wszystkim przynosi szkodę fir-
mie, jej załodze i całej społecz-
ności Wrocławia. BSH Home
Appliances Group jest nadal
zainteresowana przejęciem
masy upadłościowej zakła-
dów Fagor Mastercook — mówi
Marcin Dudarski z kancelarii
JP Weber, który reprezentuje
BSH.
Niemiecki koncern AGD za-
powiada 120 mln zł inwestycji
w zakład, a potem zatrudnienie
500 osób.
Pod górkę
Podobno jeden z wierzycieli
złożył wniosek o wyłączenie
wszystkich sędziów apelacji
wrocławskiej.
— Teraz ten absurdalny
wniosek musi rozstrzygnąć sąd
najwyższy. To działanie na ob-
strukcję całego procesu — uwa-
ża Marcin Dudarski.
— Nie potwierdzam, że taki
wniosek wpłynął. Jednak wnio-
sek o wyłączenie sędziego musi
dotyczyć konkretnej osoby
i wykazać brak jej bezstronno-
ści — twierdzi Marek Poteralski,
rzecznik Sądu Okręgowego we
Wrocławiu.
Według Dariusza Ostrow-
skiego, prezesa Agencji
Rozwoju Aglomeracji Wroc-
ławskiej, która reprezentuje
miasto w radzie wierzycieli,
złożone zostały też wnioski
o wyłączenie sędziego komi-
sarza i objęcie postępowania
nadzorem.
— Spodziewam się posta-
nowienia sędziego komisarza
z nowym terminem i nowymi
sankcjami dyscyplinarnymi dla
pani syndyk. Na 5 lutego mia-
sto Wrocław zwołało posiedze-
nie rady wierzycieli, by podjąć
uchwałę o wszczęciu kontroli
działalności pani syndyk i bada-
nia funduszu masy upadłości.
Jeden z członków rady wierzy-
cieli wniósł o poszerzenie po-
rządku obrad o odwołanie syn-
dyk — mówi Dariusz Ostrowski.
Trudny rok
Syndyk popierała wcześniej
inną spółkę starającą się o prze-
jęcie zakładu FagorMastercook
— założoną w lipcu 2014 r.
MasterCook, która nie przystą-
piła do przetargu z wadium
wysokości 15 mln zł, obiecuje
jednak 140 mln zł (z VAT, czyli
113,8 mln zł netto) i utrzyma-
nie 500 miejsc pracy, choć
z zastrzeżeniem, że te warunki
mogą się zmienić, jeśli spółka nie
zdobędzie kontraktów. Lokalna
„Gazeta Wyborcza” wskazała na
powiązania spółki z syndyk.
Sprzedaż FagorMastercooka
trwa od końca 2013 r. W mar-
cu BSH proponował za polską
fabrykę 27 mln EUR, ale bez
skutku. We wrześniu syndyk
ogłosiła przetarg: nabywca miał
przejąć fabrykę z 700 pracowni-
kami, a cena wywoławcza wy-
nosiła 270 mln zł (zakład został
wyceniony na 315 mln zł). Nikt
nie złożył oferty. Pracownicy
upadłej firmy realizują kontrakt
dla francuskiej firmy Brandt,
który kończy się w marcu.
W 2014 r. zadłużenie fabryki
urosło o 30 mln zł i przekracza
©Ⓟ
300 mln zł.
[MAG]
4
PULS BIZNESU, 4 LUTEGO 2015
PulsDnia
22
Tyle konsorcjów i firm
z kraju i zagranicy chce
startować w przetargach
na budowę odcinka S8.
Chodzi o budowę 29-kilometrowego odcinka od Wyszkowa
do Ostrowi Mazowieckiej na trasie Warszawa — Białystok.
Wnioski o dopuszczenie do przetargu złożyły firmy z Polski,
Austrii, Czech, Hiszpanii i Włoch. Droga S8 to kluczowa trasa
w województwie podlaskim. Gotowy jest już 23-kilometrowy
odcinek Białystok — Jeżewo oraz 11-kilometrowa obwodnica
Zambrowa i Wiśniewa.
[DI, PAP]
Miecz Damoklesa nad
Kary dla emitentów, którzy nie dopełniają obowiązków informacyjnych,
pójdą w górę. Jak bardzo? To zależy od interpretacji unijnych przepisów
10 MLN ZŁ CZY 10 MLN EUR:
Pod koniec roku Komisja
Nadzoru Finansowego,
kierowana przez Andrzeja Jakubiaka,
otrzyma nowy oręż do zwalczania
nadużyć w obowiązkach
informacyjnych. Pytanie, jak mocny.
[FOT. WM]
Kamil
Kosiński
k.kosinski@pb.pl
22-333-99-24
kary, której wysokość jest uzależniona
od wielkości przychodów, co w praktyce
może oznaczać większe kwoty niż 10 mln
zł — twierdzi Maciej Krzysztoszek z Komisji
Nadzoru Finansowego.
Na stronach Rządowego Centrum
Legislacji pojawił się projekt nowelizacji
ustawy o ofercie publicznej. Zakłada ona
m.in. wzrost kar dla spółek giełdowych
niedopełniających obowiązków informa-
cyjnych. Maksymalny wymiar kary zo-
stanie zwiększony z 1 mln zł do wyższej
z dwóch wartości — 10 mln zł lub 5 proc.
skonsolidowanych przychodów (nawet
jeśli obowiązku nie dopełniła spółka cór-
ka). O swoje portfele mogą się też mar-
twić członkowie zarządów. Maksymalny
wymiar kar osobistych ma wzrosnąć
ze 100 tys. zł do 2 mln zł. Ministerstwo
Finansów, które firmuje zmiany, mo-
tywuje konieczność ich wprowadzenia
dostosowaniem polskiego prawa do
unijnej dyrektywy 2013/50/
UE. Problem w tym, że
gdy w dyrektywie jest
mowa o 10 i 2 mln,
chodzi o euro,
a nie o złote.
— Dyrektywa
określa maksy-
malny poziom
kar, natomiast
w naszej oce-
nie propozycje
zawarte w pro-
jekcie są wystar-
czające. Trzeba
pamiętać, że pro-
jekt przewiduje
także nałożenie
Kłopot z implementacją
Na dostosowanie prawa krajowego Polska
i inne państwa miały dwa lata od wejścia
w życie dyrektywy. Termin mija 27 listo-
pada 2015 r. Nie brak głosów, że do tego
czasu optyka instytucji państwowych się
zmieni.
— Jestem święcie przekonany, że w toku
prac legislacyjnych te kwoty zostaną pod-
niesione, bo obecnie projekt jest niezgod-
ny z przepisami dyrektywy. Generalne
założenie dyrektywy jest takie, że sankcje
we wszystkich krajach Unii Europejskiej
powinny być równe — mówi dr hab. Paweł
Wajda z kancelarii White & Case.
— Po przeczytaniu dyrektywy pierwsze
wrażenie było takie, że kraj członkowski
może ustalić karę finansową w przedziale
od 0 do 10 mln EUR. Ale to było pierwsze
wrażenie. Po wczytaniu się w przepisy dy-
rektywy, a zwłaszcza w motyw 16 pream-
buły oraz przepis dotyczący zasad przeli-
czenia euro na lokalną walutę, doszedłem
do wniosku, iż w projekcie nowelizacji
ustawy o ofercie publicznej mamy do czy-
nienia z niewłaściwą implementacją prawa
unijnego do prawa polskiego. Założenie
dyrektywy było takie, by we wszystkich
krajach członkowskich kary finansowe
były na podobnym poziomie — podkreśla
Dariusz Harbaty, radca prawny z kancelarii
Linklaters.
Zdaniem Pawła Wajdy, można sobie
wyobrazić, że polska ustawa nabierze
ostatecznie takiego kształtu, jak ma pro-
jekt, a więc wymienione w niej kary będą
Skarb już rządzi w górnictwie
Nadzór nad KW, JSW,
KHW i Węglokoksem
sprawuje resort
skarbu. Brakuje decyzji
o przeniesieniu
pełnomocnika.
Od dziś obowiązuje noweliza-
cja ustawy o funkcjonowaniu
górnictwa węgla kamiennego,
ekspresowo przegłosowana
przez parlament pod koniec
stycznia. Oznacza to, że m.in.
od dziś nadzór właścicielski
nad tym sektorem sprawuje
Ministerstwo Skarbu Państwa.
Nowych nadzorców ma zatem
Kompania Węglowa (KW),
Jastrzębska Spółka Węglowa
(JSW), Katowicki Holding
Węglowy (KHW) i Węglokoks.
Kompletu decyzji, jak to będzie
formalnie zorganizowane, jesz-
cze nie ma.
Nasze źródła potwierdzają,
że w związku z przeniesieniem
nadzoru pracę zmieni Wojciech
Kowalczyk, pełnomocnik rzą-
du ds. restrukturyzacji węgla
kamiennego, umocowany dziś
w Ministerstwie Gospodarki,
zostanie umocowany, nadal
w randze pełnomocnika, w re-
sorcie skarbu. Problem w tym,
że do tego potrzebna jest de-
cyzja rządu, a do wczorajszego
wieczoru jej nie było.
Rozmówcy wskazują też,
że Włodzimierz Karpiński,
minister skarbu, nie podjął
jeszcze decyzji co do tego, czy
sprawami górnictwa zajmie się
oddzielny departament, czy
tylko zespół stworzony przez
Wojciecha Kowalczyka. W re-
sorcie skarbu funkcjonuje już
zresztą departament restruk-
turyzacji i pomocy publicznej,
a w resorcie gospodarki — de-
partament górnictwa, który na-
dal będzie się zajmował legisla-
cją i sprawami geologicznymi.
Wejście w życie noweliza-
cji oznacza też zielone światło
dla realizacji planu napraw-
czego w Kompanii Węglowej.
Dokument umożliwia przede
wszystkim przekazanie pie-
niędzy z budżetu do Spółki
Restrukturyzacji Kopalń, do któ-
rej z kolei wniesionych zostanie
kilka kopalń Kompanii. Nowela
opisuje też pakiet osłon socjal-
nych, przysługujących górni-
kom, czyli m.in. urlopy górnicze.
Przeniesienie nadzoru
oznacza też, że łatwiejsze
może być skłonienie firm
energetycznych do zaanga-
żowania kapitałowego w ra-
towanie górnictwa. Sektory
będą miały tych samych nad-
zorców. By energetyka podo-
łała nowym zadaniom, skarb
planuje przeprowadzić jej kon-
solidację (choć celem jest też
umocnienie pozycji naszych
firm na europejskim rynku
energetycznym).
Nieoficjalnie mówi się
o połączeniu PGE z Energą
i Tauronu z Eneą. Skarb sygna-
lizuje, że oficjalne plany kon-
solidacyjne ogłosi do końca
tego tygodnia, choć pierwot-
nie zapowiadał, że zrobi to do
©Ⓟ
końca stycznia.
[GRA]
NOWY SZEF:
Władze Kompanii Węglowej, Jastrzębskiej Spółki
Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego i Węglokoksu
odpowiadają od dziś przed Włodzimierzem Karpińskim,
ministrem skarbu.
[FOT. WM]
PULS BIZNESU, 4 LUTEGO 2015
5
SPECJALNE STREF Y
Rząd poszerzył
tarnobrzeską
strefę
Tarnobrzeska Specjalna Strefa
Ekonomiczna (TSSE) będzie posze-
rzona o ponad 43 ha — zdecydował
we wtorek rząd. Po zmianie będzie
miała ponad 1,7 tys. ha. Tereny
włączone do TSSE położone są
w Radomiu, Jaśle, Tarnobrzegu oraz
w gminie Nowa Dęba. Powstaną na
nich inwestycje, w wyniku których
może powstać około 1636 miejsc
pracy i 456,8 mln zł nakładów.
W radomskiej podstrefie zakład
chce wybudować należąca do Grupy
Polpharma spółka ZFP Inwestycje.
Ma zainwestować co najmniej
266 mln zł i utworzyć minimum
35 miejsc pracy. W Tarnobrzegu
działający już zakład Pilkington
Automotive Poland, potentata
na rynku szyb samochodowych,
ma być rozbudowany o halę
produkcyjną. Wartość inwestycji
to ponad 220 mln zł i 250 miejsc
pracy.
[DI, PAP]
7,7
mld zł
Takiej warto-
ści sięgnęły inwesty-
cje w strefie od jej
powstania w 1997 r.
spółkami
Sankcje 2014 r.
Kary nałożone przez KNF
na spółki giełdowe
Idea TFI
1 mln zł
Polimex-Mostostal
800 tys. zł
CEDC
800 tys. zł
Dom Maklerski IDM
500 tys. zł
Rafako
500 tys. zł
Point Group
500 tys. zł
Energomontaż–Południe
300 tys. zł
Huta Szkła Gospodarczego
Irena*
150 tys. zł
Zakłady Mięsne Henryk Kania**150 tys. zł
Advadis
150 tys. zł
PZU
75 tys. zł
Bank Ochrony Środowiska
50 tys. zł
Atlantis
10 tys. zł
*kara za 2008 r., ale nałożona w 2014 r.
**kara za 2011 r. za firmę IZNS Iława
Źródło: KNF
Global Cosmed
wchodzi do Chin
Spółka zadba o skórę
kilkulatków, których
w Chinach jest cztery
razy więcej niż
mieszkańców Polski.
Ponad miliard mieszkańców
Chin rozbudza wyobraźnię
przedsiębiorców, również
polskich. Global Cosmed,
giełdowy producent kosmety-
ków, zarejestrował w Państwie
Środka spółkę Global Cosmed
Shandong. Zadebiutuje tam
marką kosmetyków dla dzie-
ci Bobini.
— Przygotowania związa-
ne m.in. z rejestracją znaków
towarowych trwały kilka lat.
I muszę przyznać, że w związ-
ku z barierami biurokratyczny-
mi nie były łatwe. Chińczycy
nie chcieli np. rejestrować
produktów, które zawierały
składniki dostępne na ich ryn-
ku. Najważniejsze jednak, że
udało się nam przejść przez tę
długą drogę i obecnie mamy
zarejestrowanych już część
produktów, pozostałe z grupy
ponad 30 są już w końcowej
fazie rejestracji — informu-
je Ewa Wójcikowska, prezes
Global Cosmedu.
Pierwsze płyny Bobini zo-
staną wysłane kontenerami już
w lutym. Choć radomska spół-
ka nie podaje prognoz co do
wielkości sprzedaży na nowym
rynku, to zarząd przyznaje, że
REKLAMA
z grubsza cztery razy niższe niż w dyrekty-
wie. Jego zdaniem, odwlecze to podniesie-
nie kar do poziomu z dyrektywy tylko na
krótką metę. Na dodatek może być kosz-
towne dla Polski jako kraju.
— Nawet jeśli z jakichś przyczyn kwoty
zapisane w projekcie pozostałyby niezmie-
nione, to ktoś mógłby wnieść na Polskę
skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE,
co zakończyłoby się tym, że wysokość kar
i tak musielibyśmy podnieść i jeszcze za-
płacilibyśmy karę — tłumaczy Paweł Wajda.
Na kwestię kar nakładają się dwie sprawy.
Po pierwsze, zbliża się zniesienie katalogu
informacji poufnych, również wymuszone
prawem unijnym. Po drugie, widoczny jest
trend do przenosin małych, ale solidnych,
spółek z NewConnect na parkiet główny, któ-
re chcą się odciąć od negatywnych konotacji
związanych małą giełdą. Obie kwestie budzą
obawy o mimowolne naruszanie obowiąz-
ków informacyjnych. Małe, solidne spółki
wędrujące na główny rynek GPW zostaną
objęte nowymi przepisami i będą musiały
szybko odrobić pracę domową na temat od-
powiedniego informowania rynku.
— Kwestii zmian wysokości kar nie
braliśmy pod uwagę, bo o niej nie wie-
dzieliśmy. Nawet gdybyśmy wiedzieli,
to byśmy się nie przejmowali. Jako spół-
ka nie możemy tego zmienić, a miejsce
Selvity jest na rynku głównym. Ale jeśli
kary zostaną zwiększone, tym bardziej
będziemy starali się przestrzegać prze-
pisów. Z małą przerwą jestem obecny
na rynku od 16 lat, m.in. jako członek
zarządu Comarchu, i nigdy nie mia-
łem z tym problemów — komentuje
Paweł Przewięźlikowski, prezes Slevity,
która w grudniu 2014 r. przeniosła się
z NewConnect na parkiet główny.
— Jeśli chodzi o likwidację katalogu
informacji poufnych, to jestem pewien,
że rynek sobie poradzi. Sama definicja
informacji poufnej staje się dość płyn-
na, ale sposób interpretacji pewnych
faktów jest już utartą praktyką rynkową
i ta praktyka pozostanie — podsumowuje
Paweł Wajda.
© Ⓟ
Praca domowa
Sama zmiana przepisów nie oznacza, że
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) się-
gnie od razu po najcięższą broń, ale ozna-
cza, że kary istotnie wzrosną.
— KNF, nakładając kary, bierze pod
uwagę zasadę proporcjonalności. Im po-
ważniejsze przewinienie, tym surowsza
powinna być kara. Ale jeśli górna granica
kary przesunie się z 1 do 42 mln zł, to do-
mniemam, że sankcje za wszystkie przewi-
nienia wzrosną — zaznacza Paweł Wajda.
Założenie
dyrektywy było takie,
by we wszystkich krajach
członkowskich kary
finansowe były
na podobnym poziomie.
Dariusz Harbaty
radca prawny z kancelarii Linklaters
potencjał jest olbrzymi. Grupa
docelowa — dzieci w wieku
0-9 lat — to 156 mln, czyli blisko
cztery razy więcej niż wszyscy
mieszkańcy Polski. Co więcej,
każdego dnia się powiększa
— dziennie rodzi się w Chinach
53 tys. dzieci.
Według danych spółki,
w 2013 r. rynek produktów ko-
smetycznych dla dzieci wzrósł
o 17,6 proc., do 1,06 mld EUR.
Jego motorem będzie m.in.
postępująca liberalizacja tzw.
polityki jednego dziecka.
Starzejące się społeczeństwo
spowodowało, że w niektórych
miastach i prowincjach rodzice
mogą mieć już dwójkę dzieci.
Restrykcyjna polityka spowodo-
wała jednak, że rodzice (i dziad-
kowie) bardzo dbają o swoje
jedyne dziecko — szacuje się,
że średnio 30 proc. wydatków
gospodarstwa domowego jest
przeznaczone właśnie na nie.
Global Cosmed finalizuje
rozmowy z potencjalnymi dys-
trybutorami. Ewa Wójcikowska
informuje, że polskie produk-
ty już wcześniej cieszyły się
ich dużym zainteresowaniem
podczas różnego rodzaju tar-
gów zagranicznych, m.in.
w Szanghaju i Hongkongu.
— Z długiej listy chętnych
wybraliśmy kilku partnerów,
z którymi nasi chińscy współ-
pracownicy negocjują ostatnie
szczegóły umów — informuje
Ewa Wójcikowska.
Produkty i ich skład będą ta-
kie same jak w Polsce, zmieni
się tylko pojemność opakowań.
Mieszkańcy Państwa Środka są
przyzwyczajeni do mniejszych
opakowań (nie tylko w kosme-
tyce) niż Europejczycy. Polskie
produkty trafią do droge-
rii — Watson, Manning, Sasa
oraz supermarketów, m.in.
Wal-Mart, Metro, Lotos,
Carrefour, oraz marketów lo-
kalnych, sklepów z wyposaże-
niem dla dzieci, aptek i skle-
pów internetowych.
Po marce dla dzieci przyj-
dzie kolej na Apart, kosmetyki
kąpielowe dla dorosłych. Trwa
właśnie proces ich rejestracji.
Rejestrować natomiast nie trze-
ba marki detergentów Domal,
która trafiła do portfela pol-
skiej spółki pod koniec zeszłe-
go roku po przejęciu aktywów
niemieckiej firmy Dommal
Wittol. Z tym segmentem pol-
ska spółka również wiąże bar-
dzo duże nadzieje, szczególnie
że niemieckie produkty cieszą
się w Chinach bardzo dobrą
renomą.
Global Cosmed rozwija się
również na rynkach europej-
skich.
— Podpisaliśmy kolejny
kontrakt z brytyjską siecią
Aldi, mającą ponad 500 skle-
pów. Umowa dotyczy dwóch
produktów z segmentu pły-
nów do płukania — mówi Ewa
Wójcikowska.
[AT]
©Ⓟ
30908
Warszawa, dnia 4 lutego 2015 r.
DRUGIE OGŁOSZENIE O ROZPOCZĘCIU LIKWIDACJI INVENTUM PREMIUM
SPECJALISTYCZNY FUNDUSZ INWESTYCYJNY OTWARTY W LIKWIDACJI
Niniejszym ING Bank Śląski S.A. będąc likwidatorem INVENTUM Premium Specjalistyczny Fundusz Inwestycyjny Otwarty
w likwidacji (dalej „Fundusz”), działając na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 czerwca 2005 r. w sprawie
trybu likwidacji funduszy inwestycyjnych (dalej „Rozporządzenie”), ogłasza rozpoczęcie likwidacji Funduszu.
1. Likwidowanym funduszem jest INVENTUM Premium Specjalistyczny Fundusz Inwestycyjny Otwarty.
2. Przesłanką rozwiązania Funduszu jest art. 246 ust. 1 pkt 2) Ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych,
tj. nieprzejęcie zarządzania funduszem inwestycyjnym do 7.01.2015 r., tj. w terminie 3 miesięcy od dnia wydania decyzji
przez Komisję Nadzoru Finansowego o cofnięciu zezwolenia Inventum TFI S.A. na wykonywanie działalności polegającej
na tworzeniu funduszy inwestycyjnych i zarządzaniu nimi.
3. Dniem rozpoczęcia likwidacji jest 8 stycznia 2015 r., a przewidywaną datą zakończenia likwidacji Funduszu jest 8 stycznia
2016 r.
4. Likwidatorem Funduszu jest ING Bank Śląski S.A. z siedzibą w Katowicach przy ul. Sokolskiej 34 (dalej „Likwidator”).
5. Likwidator wzywa wierzycieli Funduszu, których roszczenia nie wynikają z tytułu uczestnictwa w Funduszu, do zgłaszania
Likwidatorowi roszczeń w terminie jednego miesiąca od dnia opublikowania ostatniego, trzeciego ogłoszenia o rozpoczę-
ciu likwidacji Funduszu, przy czym decydująca jest data wpływu zgłoszenia do Likwidatora. Jeżeli wierzyciele nie zgłoszą
roszczeń we wskazanym powyżej terminie, to wypłaty uczestnikom Funduszu zostaną dokonane na podstawie danych
znanych Likwidatorowi.
Wszelkie zgłoszenia wierzytelności jak również inną korespondencję lub zapytania Likwidator przyjmuje w formie pisem-
nej, na adres: ING Bank Śląski S.A., Departament Operacji Rynków Finansowych i Klientów Strategicznych, ul. Puławska
2, 02-566 Warszawa.
6. Ustala się następujący tryb i termin określenia wysokości wypłat dla uczestników Funduszu oraz tryb i termin dokonywa-
nia wypłat dla uczestników Funduszu:
6.1. Wysokość wypłat dla uczestników Funduszu zostanie określona przez Likwidatora po:
6.1.1. Zbyciu aktywów Funduszu;
6.1.2. Ściągnięciu wierzytelności Funduszu;
6.1.3. Zaspokojeniu wierzycieli Funduszu, których wierzytelności są Likwidatorowi znane i są bezsporne;
6.1.4. Złożeniu do depozytu sądowego kwot pieniężnych odpowiadających wielkości roszczeń zgłoszonych wobec
Funduszu, których Fundusz nie uznaje co do zasady lub wysokości, o ile dokonane zostaną czynności, o których
mowa w pkt. 6.1.1., 6.1.2., 6.1.3. powyżej.
6.2. Wypłaty środków pieniężnych będą dokonywane uczestnikom Funduszu w drodze umorzenia jednostek uczestnictwa.
6.3. Wypłaty środków pieniężnych nastąpią nie później niż w terminie do dnia 8 stycznia 2016 r., o ile spełnione zostaną
warunki, o których mowa w pkt. 6.1.1., 6.1.2., 6.1.3., 6.1.4. Środki pieniężne, których wypłacenie nie było możliwe,
Likwidator przekaże do depozytu sądowego.
7. Likwidator dokonuje ogłoszenia w związku z wymogiem §5 ust. 2 Rozporządzenia. Dzisiejsze ogłoszenie jest drugim
z trzech przewidzianych powyższym przepisem.
ArtNews z ostrzeżeniem i kapitałem
Spółce obrywa się
za grzeszki poprzednich
właścicieli.
Nowi zaś chwalą się
kolejnymi milionami
od inwestorów.
Zaledwie trzy lata temu no-
towana na NewConnect
spółka Abbey House gwaran-
towała w ramach ArtLokaty
roczny zwrot w wysokości
9,5 proc.  Wszystko to w ra-
mach inwestycji w obrazy ma-
lowane przez związanych ze
spółką artystów. Dziś już nie
ma Abbey House — są nowi in-
westorzy z Rosji i USA, którzy
postawili na nazwę ArtNews,
będącą marką szacownego
magazynu o sztuce. Wedle
deklaracji spółki, wszelkie
ArtLokaty zostały rozliczo-
ne, zyski zostały wypłacone,
artyści zostali zwolnieni, ma-
gazyny opróżnione. Teraz
wydarzyło się coś jeszcze. To
„coś” to obecność ArtNews
na liście ostrzeżeń publicz-
nych. Jak tłumaczy KNF, ma
to związek z zawiadomieniem
o wykonywaniu przez spół-
kę czynności bankowych,
w szczególności przyjmo-
wanie wkładów pieniężnych
w celu obciążania ich ryzy-
kiem, bez zezwolenia KNF.
Według informacji „PB”,
chodzi właśnie o ArtLokaty.
Co na to sama spółka?
Przesłała oświadczenie, w któ-
rym czytamy m.in., że „żaden
organ nadzorujący rynek fi-
nansowy lub organ śledczy
nie kontaktował się ze spółką
i nie skierował do spółki jakiej-
kolwiek prośby o wyjaśnienia
lub informacje”. Spółka dla in-
westorów ma natomiast inne,
optymistyczne informacje: do-
stała właśnie pokaźny zastrzyk
finansowy. Inwestorzy obejmą
nowe akcje, płacąc za nie
1,5 mln USD. Kolejne 5,4 mln
USD mają zasilić kasę ArtNews,
jeśli spełni ona ambitne plany
finansowe, jak i te związane
z płynnością akcji.
Cel pozostaje wciąż ten
sam: ArtNews rozwija projekt
budowy konglomeratu łączą-
cego druk i internet, a specjali-
zującego się w konsultingu na
rynku sztuki współczesnej na
świecie.
[KAJ]
©Ⓟ
Zgłoś jeśli naruszono regulamin