Puls.Biznesu.13.02-2015.pdf

(2461 KB) Pobierz
Piątek-Niedz
iela
13-15 lutego
2015
„.
•.·
••
;
4
J
~
'
..
...
•·
l
·
....
-
:.:.
,
Po
Skła~chWę
la
z
Zbankrutował największy
'
lkopył
złe
detaliczny dystrybutor
węgla
w Polsce. Wierzycielom
zostały
tylko
bo 350 placówek i agresywny marketing
były
jedynie
hollywoodzką fasadą
~4·5
wspomnienia,
Pulslnwestora
Puls Dnia
PulsDnia
PulsDnia
Dyskretny start
chwilówek z
Afryki
Nie taki Getbucks
straszny,
jak go
malujł. Choć
jest
jednym
z
największych
graczy
pożyczkowych
w RPA,
a
za plecami ma fundusz
Zaina
Latifa,
w
Polsce
może
mieć
pod
górkę.
~
6
Puls
firmy
Gazele Biznesu
z
receptą
na sukces
Najbardziej dynamicme firmy
z
województw
lubuskiego
i
wielkopolskiego
nie koncen-
trnjł się
na
przeszkodach,
lecz na
możliwościach
.
To ich przepis na powodzenie
w biznesie.
H
2-13
....
~
Frankowego szol<u
da
się unilmąć
Zakup
kann-aktów walutowych
na
giełdzie
zabezpieczy
nas przed
wzrostem
rat kredytu. Pozbawi jednak
również korzyści
z umocnienia
złotego.
18
Stalexport namawia Gustaw Groth lubi
rząd
na e-myto
stres i wyzwania
Koncesjonariusz
autostrady
A-4 Kraków
- Katowice
zaprasza do
stołu
resort
infrastruktury i
Kapscha.
Chce
mieć
u
siebie viaToll
-
najlepiej
jeszcze
przed
wakacjami.
~6
Życie
start-upowca
w
Dolinie
="'
-
,.._
=N
=~
:;;~
=C()
~~
=~
=,.._
=,.._
Krzemowej
nie jest
usłane
różami
,
a
jednak prezes
Platinum
Properties Group
porzucił
dla niego
karierę
w korporacji. Jego Frugoton
już
mości się
w
niszy.
Jl>
l
O
UE
-
UKRAINA
-
ROSJA
Nikt nie
chciał
tego
podpisać
JACEK ZALEWSKI
j.zalewski@pb.pl
Sąd
nad
sądem
Resort
sprawiedliwości
i
sąd okręgowy
zareagowały
na doniesienia
„PB"
o
łaskawości
bydgoskiej Temidy dla Adama G.
Dawid
Tokarz
d.tokarz@pb.pl"22-333-99-30
Tydzień
ternu
opisaliśmy historię
jednego
z
największych
bossów podziemia hazar-
dowego, który od lat
jeździ
jak pirat dro-
gowy, i to bez prawa jazdy, a skutecznie
unika grzywien, komorników i aresztów.
Nasz
artykuł
nie
pozostał
bez echa. Akta
ponad 30 spraw Adama G„ jakie przez
ostatnie lata
rozpatrywał
XIV
Wydział
Karny
Sądu
Rejonowego w Bydgoszczy,
trafiły już
pod
lupę sędziego
wizytatora
z bydgoskiego
sądu okręgowego.
- Spraw jest
dużo,
na ich
kwerendę
wizy-
tator potrzebuje czasu. Na razie nic
więcej
nie
mogę powiedzieć
- ucina
Włodzimierz
Hilla, rzecznik
Sądu Okręgowego
w Bydgoszczy.
Zareagowało też
Ministerstwo Sprawie-
dliwości
(MS).
-
Wystąpiliśmy
do prezesa
Sądu
Apelacyjnego w
Gdańsku
z
prośbą
o pod-
jęcie czynności
w ramach
wewnętrznego
nadzoru administracyjnego w celu zbadania
sprawności postępowań
w pierwszej i
dru-
giej instancji oraz
postępowań
wykonaw-
czych, a
także działań
organów
wykonnją­
cych orzeczenia (komorników i kuratorów)
- informuje Patrycja Loose, rzecznik MS.
Przedstawiciele resortu
sprawiedliwości
i bydgoskiego
sądu okręgowego
zgodnie
podkreślają, że
w ramach audytów badane
mogą być
jedynie „administracyjne stro-
ny
działalności" sądu,
takie jak
sprawność
prowadzenia
postępowań, dotyczących
Adama G. Weryfikowane
więc będzie,
czy
w opisywanych w „PB" sprawach nie do-
chodziło
do
opieszałości postępowań
(tak
w zakresie orzekania kar, jak i
późniejsze­
go ich wykonywania). Merytoryczne
treści
poszczególnych
orzeczeń sądów,
a
także
wysokość
i rodzaj kar, nie
będą podlegały
żadnym
ocenom - ze
względu
na niezawi-
słość sędziowską.
zgodniona po
całonocnych
obradach
w
Mińsku
czterostronna deklaracja
prezydentów Petra Poroszenki i
Władimira
Putina oraz kanclerz Angeli Merkel
i prezydenta Francoisa Hollande'ajest pustym
dokumentem
pełnym
frazesów. Po odcedzeniu
z wody zostaje w niej niewiele suchego, które
potwierdza,
że
w starciu Ukrainy z
agresywną
Rosją władca
Kremla znowu
postawił
na swoim.
Niepojęta
w dyplomacji jest
okoliczność, że ponoć
uzgodnionego tekstu o
objętości
jednej strony„. nikt
nie
podpisał.
Deklaracja
została
zredagowana przez
Putina i opublikowana po rosyjsku na stronie Kremla.
Wcisnął
do niej
niemające
nic wspólnego z
wojną
o Donbas
własne
mrzonki o tworzeniu „wspólnej
przestrzeni kulturalno-naukowej i gospodarczej
od Atlantyku po Pacyfik", czyli Unii Euroazjatyckiej.
Każde
zdanie deklaracji
może być
rozumiane
inaczej
w
zależności
od intencji
czytającego.
Już
w pierwszym zdaniu uczestnicy szczytu
„potwierdzają pełne
poszanowanie
suwerermości
oraz
integralności
terytortalnej Ukrainy". Zgodnie
z prawem
międzynarodowym
oraz wielokrotnymi
oświadczeniami
przywódców Ukrainy, Niemiec
i Francji taki zapis
bezwzględnie
obejmuje
również
Krym.
Rosyjskość półwyspu
jest natomiast
niepodważalna
nie tylko dla Putina, lecz dla 99,9 proc.
obywateli Rosji. Jeszcze
więcej rozbieżności zawierają
warunki porozumienia
ogłaszane
ustnie. Gdy mowa
~
NA
TACY: To,
że
Adam G. od lat w
żywe
oczy kpi z bydgoskich
sądów, ujawniliśmy
w
ubiegłym
tygodniu. Zobaczymy, czy wymiar
sprawiedliwości wyciągnie
z tego jakiekolwiek wnioski.
[RYS. PIOTR
CHATKOWSKI]
A
byłoby
co
oceniać. Już
trzecie po-
dobne wykroczenie
pozwała sądowi
na
wymierzenie kary aresztu. W przypadku
Adama G. bydgoski
sąd
w trakcie orze-
kania w
kilkudziesięciu
kolejnych spra-
wach z takiej
możliwości
nie
skorzystał.
Biznesmen-pirat
usłyszał około
trzydzie-
stu wyroków grzywien za
różne
wykro-
czenia drogowe. Jak
ujawniliśmy-
prawie
żadnej
z nich nie
zapłacił,
bo
zapewniał
sąd,
komorników i kuratorów,
że
nie ma
majątku
i nie
osiąga
dochodów. Nikt jego
twierdzeń
nie
sprawdzał,
co
sprawiło,
że
egzekucje kolejnych grzywien
były
umarzane.
Sądy zamieniały
je
więc
na
prace
społecznie użyteczne,
których G.
w wyznaczonym terminie nie
wykonywał.
Kiedy od
każdego
z kolejnych
orzeczeń
mijał około
rok, niespiesznie reagowali
kuratorzy,
wnosząc
o
zamianę
prac spo-
łecznych
na areszt.
Wtedy jak za
dotknięciem
czarodziej-
skiej
różdżki
do
sądu docierały zaświad­
czenia o wykonaniu prac z
Zakładu
Gospodarki Komunalnej (ZGK) w Solcu
Kujawskim.
Przyjrzała się
im Prokuratura
Apelacyjna w Rzeszowie, która zarzuca G.
pranie
pieniędzy
i kierowanie gangiem,
specjalizującym się
w nielegalnym hazar-
dzie. I
okazało się, że zaświadczenia są
nieprawdziwe (podobnie
zresztą
jak au-
stralijskie prawo jazdy, którym
posługiwał
się
pirat-biznesmen).
Sąd akceptował
do-
kumenty,
choć były
przypadki, gdzie np.
roczny okres pracy
był
przez G. rzekomo
wykonywany w trzy
miesiące.
© ®
np. o opuszczeniu Ukrainy przez obce wojska,
to prezydent Poroszenko i strona zachodnia
myślą
oczywiście
o armii rosyjskiej w Donbasie, natomiast
prezydent Putin
śmieje się
i enty raz
oświadcza,
że
takich wojsk w ogóle nie ma, albowiem
wałczą
tylko rdzenni
mieszkańcy
spornych terytoriów.
Wchodzące
teoretycznie o
północy
z soboty na
niedzielę
14/15 lutego zawieszenie broni
może
przynajmniej
ograniczyć
rozlew krwi.
To
oczywiście
wielka
wartość,
ale rozejm sankcjonuje zdobycze
terytorialne Rosji ze stycznia i lutego. W stosunku
do
linii
frontu z
września
2014 r„ gdy podpisane
zostało
w
Mińsku
poprzednie zawieszenie broni,
wojska rosyjskie istotnie
posunęły się
na zachód.
Najważniejsze
jest ich umocnienie
się
na
południe
od Doniecka, nad Morzem Azowskim, gdzie krok po
kroku realizowany jest plan zdobycia
całego
brzegu
i stworzenia
lądowego
korytarza
łączącego Rosję
z Krymem.
Przewodniczący
Donald Tusk
zwołał
wczorajszy szczyt
Rady Europejskiej
już
dawno.
Angela Merkel i Francois
Hollande wpasowali
się
tenninowo ze
swoją nagłą
inicjatywą mediacyjną, plannjąc
triumfalnie
przywieżć
pokój na brukselski szczyt.
Miało
to
potwierdzić
absolutną dominację
duetu Niemiec i Francji nad
instytucjami Unii Europejskiej, których
możliwości
działania
interwencyjnego,
zwłaszcza
szybkiego,
zerowe. Ale zamiast pokoju
przywieźli
jego
karykaturę,
potwierdzającą europejską
niemoc wobec kremlowskiej
satrapii. Od wiosny 2014 r. Polska
została
w sprawach
ukraińskich,
na
życzenie Władimira
Putina,
całkowicie
wyeliminowana decyzyjnie i nie
zmieściła się
w tzw.
formacie normandzkim. Paradoksalnie
może
to„.
dobrze - jego
nieskuteczność pozostałaby
taka sama
z naszym
udziałem,
a przynajmniej odpada pretekst,
że
to z polskiej
winy.
©
®
Ważne
dane
Samorządy
pod
kreską
J
ednostki
samorządu
terytorialnego
zakończyły
2014 rok
deficytem
przekraczającym
2 mld
zł.
Rok temu
budżety całego
sektora
były
niemal
zrównoważone. Najwyższy
deficyt
zanotowały
miasta na prawach powiatu (-1,2 mld
zł),
gminy (-610 mln
zł)
oraz województwa (-215,4 mln
zł).
Tylko powiaty
miały niewielką
nadwyżkę wynoszącą
10,6 mln
zł.
Przypomnijmy,
że
po trzech
kwartałach samorządy notowały
zbiorczą nadwyżkę
w kwocie
około
10 mld
zł. Regułą
jest jednak
kumulacja wydatków
w
IV
kw.
Wówa.as
też
pojawia
się
w
kasie
samorządu
194
mld
~
Tyle
wyniosły
dochody
samorządów
w
ubiegłym
roku.
To o prawie 6 proc.
więcej
niż
w 2013 r. Plan dochodów
zrealizowano
w
97,6 proc.
196,1
mld
~
Tyle wyniosły
wydatki
samorządów.
W
ciągu
roku
wzrosły
o 7 proc. Plan
wydatkowy
został
zrealizowany
jedynie w 92,7 proc.
deficyt.
[BGJ
©®
PULS BIZN
ES
U, 13-15 LUTEGO 2015
3
Wektor za tempo,
dzięki
któremu z
kłótni
o
wiarygodność
wyborów
prezydenckich wypada jeden powód. Polska
już wystosowała
do Organizacji
Bezpieczeństwa
i
Współpracy
w Europie (OBWE) oficjalne zaproszenie do ich
obserwacji. Czy
OBWE
skorzysta -
zależy
tylko od jej oceny sytuacji.
~
A
ZJ
Rzadka ostatnio optymistyczna
wiadomość
z obszaru dialogu
społecznego.
Związkowcy działający
w przewozowej
spółce
podpisali porozumienie
z
zarządem
i
zakończyli
spór zbiorowy. Twardo negocjowane porozumienie jest
typowym kompromisem,
częściowo realizującym związkowe
postulaty.
LlAZJ
Raiffeisen Polbanl< sprzeda biznes terminalowy
Spore zmiany
na rynku POS. Jego
lider - eService -
może
być
jeszcze
większy.
W mobilne terminale
wchodzi BZ WBK.
Raiffeisen szuka nabywcy na biz-
nes tenninalowy, który w wia-
nie dostal wraz z Polbankiem.
Jest to
około
IO tys. POS-ów
(point of sale) i
około
8 tys. ak-
ceptantów, czyli punktów han-
dlowo-usługowych, wyposażo­
zi z klientem,
możliwość
pod-
glądania
obrotów i oferowania
dodatkowych produktów, np.
kredytów obrotowych itp.
Biznes nigdy nie
osiągnął
odpowiedniej skali -
udział
Polbanku w rynku termina-
lowym wynosi kilka procent,
PKO BP ponad
połowę
udzialów
w
spółce
terminalowej eService.
Raiffeisen
odmówił
komen-
tarza.
Przetasowania na rynku
Według
naszych
źródeł,
sprawa
terminali
może rozstrzygnąć
się
w
ciągu miesiąca. Jeśli
Evo
a
Raiłfeisena
nie
stać
na rozwi-
nych w terminale
obsługiwane
przez bank. Polbank
wymyślił
sobie
kiedyś, że
zostanie agen-
tem rozliczeniowym,
żeby
tym
sposobem
wejść
w segment ma-
łych przedsiębiorstw. Pomysł
janie
przedsięwzięcia.
Z naszych
informacji wynika,
że
bank roz-
waża sprzedaż
tenninali.
- Decyzja
zapadła
w Wiedniu
w ramach prowadzonej przez
Raiffeisen Bank International
(RB!)
sprzedaży
niektórych
aktywów - mówi,
zastrzegając
sobie
anonimowość, menedżer
z
branży
terminalowej.
RB! sprzedaje terminale
w Polsce w pakiecie z bizne-
sem w Czechad:J.. Nasze
źródła
twierdzą, że
zainteresowany ich
nabyciem jest Evo Payments,
amerykański
agent rozliczenio-
wy, który przed rokiem
kupił
od
taki,
że
akceptant dostaje
tenninal wraz z rachunkiem
firmowym na preferencyjnym
warunkach, w zamian bank
mógł liczyć
na mocniejsze
wię-
był
doprowadzi negocjacje do po-
umoc-
ni eService na pozycji lidera,
ale transakcja nie spowoduje
wielkich
przetasowań
na
ryn-
ku agentów rozliczeniowych.
Większe
zmiany spowodowala
prawdopodobnie Biedronka,
która od
ubiegłego
roku akcep-
tnje
płatności
kartowe. Agentem
rozliczeniowym
obsługującym
sieć
jej dyskontów jest Pekao,
którego udzial w
rynku
wzrósł
w
ciągu pół
roku o 5,5 proc.
i wynosi 23 proc.
Dzięki
tak
dużemu
klientowi bank bardzo
przybliżył się
do wicelidera,
jeśli
myślnego zakończenia,
chodzi o
wielkość
obrotów, czyli
do First Daty. Czwarte miejsce
na rynku zajmuje Elavon,
piąte
Polskie
eP!atności
(PeP).
Dwóch ostatnich agentów
startnje
właśnie
z mocnymi
kampaniami
promującymi
mPOS-y, czyli tenninale
płat­
nicze
współpracujące
z apli-
kacjami w smartfonach lub
tabletach. W ramach promocji
PeP
udostępni
klientom na je-
den kwarta! 200
urządzeń
do
darmowych testów. Po
tym
ter-
minie
mogą
tenninal
kupić
po
atrakcyjnej cenie albo
zwrócić.
Tyle samo mPOS-ów rozdy-
sponuje Elavon, z
tym
że
od-
płatnie
- za I
zł.
W promocji,
bo poza
nią urządzenie
kosz-
tnje
około
600
zł.
Agent dzia-
ła
w partnerstwie z BZ WBK,
który tenninale oferuje bizne-
sowym klientom. To pierwszy
duży
bank, który zdecydowal
się wejść
na rynek mobilnych
POS-ów. Od kilku
miesięcy
ma
je w ofercie niszowy Idea Bank,
współpracujący
z SumUp, wy-
specjalizowaną firmą
w produk-
cji i dystrybucji takich tenninali.
Niszowa
usługa
W Polsce dziala
już
kilka do-
stawców mPOS-ów, na razie
bez
większego
efektn.
Jeśli ktoś
spodziewa!
się, że
smartfonowa
rewolucja zrewolucjonizuje ry-
nek terminalowy, to
pokłada!
wniej nadmierne nadzieje.
- mPOS nie zdefiniuje na
nowo rynku, lecz stanowi jego
uzupełnienie
- twierdzi Piotr
Waś,
countrymanager !ngenico,
które
współpracuje
z PeP.
Jest to
rozwiązanie
raczej ni-
wygodniejszego
niż
niewielka,
mieszcząca się
w
dłoni
przy-
stawka do akceptacji kartowych,
komunikująca się
przez blueto-
othze smartfonem. Tymczasem
okazuje
się, że
transakcja w zwy-
kłym przenośnym
terminalu
trwa krócej, a czas w tej
branży
odgrywa
dużą rolę.
Piotr
Waś
mówi,
że
mPOS
świetnie
sprawdza
się
w tzw.
queue bastingn jako
narzędzie
wykorzystywane przez mobil-
nych sprzedawców do
rozłado­
wywania kolejek przed kasami
w
dużych
sklepach
Zainteresowany
wejściem
szowe, niekoniecznie do zasto-
sowania
tam,
gdzie,jakmogłoby
się wydawać,
istnieje dla niego
idealne
środowisko
- przy-
kład:
dostawcy kateringu do
biurowców. Wydaje
się, że
nic
na rynek tenninalowy jest ING
Bank
Śląski,
który
rozważa
wy-
bór strategii.
- Nie wiemy, czy mPOS to
przejściowe rozwiązanie,
czy
trwale oraz czy stanowi war-
tość dodaną
dla
użytkownika
- mówi anonimowo przedsta-
wiciel banku.
[
ET]
©®
CYKL FINANSOWANY PRZEZ GESSEL
3 089 3
Co
zrobić, żeby
spór gospodarczy nie
trwał
latami?
Sąd
na
miarę
biznesu
Przedsiębiorcę choć trochę
obytego na salach
sądo­
dr Beata Gessel-Kalinowska vel Kalisz,
wspólnik
zarządzający
w
Kancelarii GESSEL
ślimacze
tempo rozpoznawania procesów gospo-
darczych niezmiennie wskazywane jest jako jeden
z
głównych
hamulców rozwoju krajowego biznesu.
Liczba sporów
sądowych
do 2014
r.
stale
rosła,
w roku 2013
osiągając rekordową liczbę
niemal
1,6 mln spraw. W efekcie, na termin pierwszej roz-
prawy w
Sądzie Okręgowym
w Warszawie trzeba
czekać
od dnia
złożenia
pozwu
nawet 11
miesię­
cy(!), a
średni
czas trwania
postępowania wydłu­
ży się
prawdopodobnie do
około
3 lat. Co
więcej,
czynniki takie jak blokada
kapitału, niepewność
co
do
wyniku
sporu, zerwanie relacji czy
piętrzące się
koszty
sprawiają, że
spór to dla
przedsiębiorstwa
okres „erozji gospodarczej".
Nic
więc
dziwnego,
że
biznes -
mający przecież
w swej naturze nieprze-
rwany rozwój i odchodzenie od nieefektywnych
rozwiązań
-
zaczął poszukiwać
alternatyw dla
są­
dów,
spoglądając
w
stronę
niedocenianego
dotąd
w Polsce
arbitrażu.
wych kontakt z
sądem
polubownym
może
wpra-
wić
w
osłupienie. Życzliwość, szybkość,
a przede
wszystkim profesjonalizm
pozwalają odczuć, że
w centrum zainteresowania arbitrów
i
pracow-
ników
sądu
jest rzetelne i maksymalnie sprawne
rozpoznanie sporu, a strona
postępowania
nie jest
jedynie petentem. M.in. dlatego w
całej
Europie sta-
tystycznie korzysta z niego
wciąż więcej
firm. I nie
ma
się
czemu
dziwić
-
w
końcu arbitraż
stworzyli
sami
przedsiębiorcy,
a nie
posłowie
ery prawnicy.
Tych ostatnich
zresztą
do
arbitrażu należy wybierać
niezwykle starannie, bo prawnik nie
posiadający
„spojrzenia biznesowego" i nie
potrafiący myśleć
poza
ramą
przepisów nie sprawdzi
się
w tam, tak
samo jak nie
sprawdziłby się
w prawdziwym, dy-
namicznym biznesie.
Pełnomocnicy
nie
wiedzą
lub
zapominają, że arbitraż
jest
okazją
do naprawy
naderwanej relacji biznesowej, wykonania rzetelnej
oceny dowodów, zawarcia korzystnej ugody a do-
piero w
ostateczności
staje
się płaszczyzną
sporu
-
wyjątkową,
bo
zaprojektowaną
na potrzeby biz-
nesu, nie
państwa,
przez co biznesowa.
racjonalność
prezentowanych argumentów jest tu co najmniej
tak samo
ważna
jak ich
zgodność
z
literą
prawa.
roku nawet w kilka
miesięcy. Tytułem przykładu,
w
Sądzie Arbitrażowym
Lewiatan
postępowanie
średnio
nie trwa
dłużej niż
5
miesięcy
od czasu doko-
nania przez strony wyboru arbitrów. Przy odpowied-
nim
zarządzaniu
aktywami firmy tak krótki okres
prowadzenia
postępowania
niweluje ryz}ko zmniej-
szenia
płynności;
do minimum skraca
się również
okres
niepewności
co do
wyniku
sporu. Prakt}ka
Kancelaril GESSEL
także
potwierdza,
że postępo­
wanie
arbitrażowe może być
znacznie krótsze
niż
postępowanie sądowe,
a w wielu przypadkach
koń­
czy
się
zawarciem ugody
już
we
wstępnej
jego fazie.
Arbitraż
docenia
się także
za
poufność.
Legendy
o ciemnych, zadymionych i tajemniczych pomiesz-
czeniach obrad stron i arbitrów
co prawda prze-
sadwne, ale standardem jest,
że
nikt nie zaprosw-
ny przez strony nie dostanie
się
na
salę
rozpraw,
a
żadna
informacja o
postępowaniu
nie ma prawa
opuścić
akt sprawy, co dla firm
zaangażowanych
w spór
często
jest bardzo cenne.
Arbitraż tańszy
od
sądu
Największym
mitem
arbitrażu
jest jednak ten o jego
horrendalnych kosztach. Wynika on z faktu,
że
re-
gulaminy
sądów
polubownych nie
zawierają
górne-
go limitu
opłaty arbitrażowej
(odpowiednik
opłaty
od pozwu).
Stąd
w przypadku
roszczeń opiewają­
cych na setki milionów
złotych opłaty oczywiście
będą
znaczne. N ie zmienia to faktu,
że postępowanie
arbitrażowe
w przypadku
najczęściej
rozpoznawa-
nych spraw
(wartość
roszczenia od
0,5
do 2 mln
zł)
jest zazwyczaj
tańsze
od
postępowania sądowego
i to nawet o
kilkadziesiąt
procent. Nie zapominajmy
także
o
korzyściach
podatkowych oraz fakcie,
że
przy kalkulacji kosztów
postępowań sądowych
nie
bierze
się
pod
uwagę
kosztów ukrytych - wielo-
letniego
zamrożenia kapitału
czy kosztów
obsługi
prawnej, które w wyroku
sądowym
z
reguły
nie
rekompensowane w
całości.
Rosnąca
liczba spraw
wpływających
do polskich
sądów arbitrażowych
dowodzi,
że arbitraż
przedo-
staje
się
do gospodarczego mainstreamu. Co
więcej,
przedsiębiorcypo
pierwszym kontakcie z
arbitrażem
z
regulyumieszczają
klauzule
arbitrażowe
we wszyst -
kich
ważniejszych
kontraktach.
Doświadczenie
Kancelarii GESSEL dowodzi,
że arbitraż
de facto
staje
się atrakcyjną biznesową odpowiedzią
na nie-
doskonałości
wymiaru
sprawiedliwości.
Materiał
stworzony
Arbitrzy to nie teoretycy,
to
doświadczeni
praktycy biznesu i prawa
N a
szybkość postępowania bezpośredni wpływ
ma
profesjonalizm arbitrów.
Możliwość
ich wyboru
przez strony jest w tym
kontekście
szczególnie
cenna, bo
umożliwia
podejmowanie decyzji przez
specjalistów z danej dziedziny biznesu lub prawa,
którzy nie
będą
mieli problemu z zapoznaniem
się
np. z
opasłą dokumentacją korporacyjną
lub
techniczną.
Osoby te
wiedzą,
jak faktycznie funk-
cjonuje dany typ
działalności
i jaka jest w jego ra-
mach specyfika relacji umownych. Fakt wyboru
przez strony nie zwalnia
też
arbitrów z
obowiązku
zachowania
bezstronności, podkreślanego
przez
wszystkie regulaminy
sądów
i standardy
postępo­
wania, co potwierdza bogata praktyka
arbitrażowa
Kancelarii GESSEL.
Arbitraż
Arbitraż
Szybki, profesjonalny, poufny
Połączenie
podejścia
sprawnych procedur i odpowiedniego
pozwala na wydanie przez arbitrów wy-
Sąd
powszechny
2-3 lata
(SA Lewi a ta n)
5
miesięcy
(SA przy KIG)
brak danych
71.200,00
(netto)
Czas trwania
Opłata
Przykład
od pozwu
dla sporu o
100.000,00
zapłatę
62.100,00
(netto)
kwoty 2.000.000,00
przez Partnera
-
Kancelarię
GESSEL
ARBITRAŻ
PROCESY
NEGOCJACJE
GESSEL
4
PU
LS
BIZN
ES
U, 13-15 LUTEGO 2015
Puls
2,7
proc.
O
tyle
r/rwzrosła
wartość
iynkureklamo-
wego w Polsce w 2014
r.
i
wyniosła
7,28 mld
zł.
~
ZWiększyly się
wydatki na
reklamę telewizyjną
- o 5.6
proc.,
internetową
- o 6,4 proc., i
radiową
- o 6,3
proc.
Zmniejszyły
na
reklamę
w magazynach
- o 14,5
proc.,
i
dziennikach - o 16,4 proc.
Zwiększ;ty się
wydatki
na
promocję
handlu (o 8,9 proc.) i farmaceutyków
(o 9,4
proc.),
spadły
na sektor finansów (o 5,4 proc.), kompu-
terów
i
audio-video (o 24,5 proc.) -
podał
Starlink
11s BNES, 0
11
Upadł największy
polski dystrybutor
węgla.
Zostawił
po sobie tylko 1,75 mln
zł majątku,
bo od
początku
był
tylko
pięknym
opakowaniem. Oto historia wzlotu
i upadku
spółki
oraz
niedoszłego wejścia
do niej Rosjan
Grzegorz
Nawacki
60 mln
Group.
kredytu kupieckiego od MM
g.nawacki@pb.pl"22-333-97-94
350 punktów dystrybucyjnych w
całej
Polsce, grubo ponad 200
mln
ro=iych
obrotów, pozycja sponsora
żużlowej druży­
ny Polonia Bydgoszcz, reklamy w telewizji
i prasie za
kilkadziesiąt
milionów rocznie
- z takim rozmachem jeszcze niedawno
działały SkladyWęgla.pl.
Od drugiego grud-
nia fuma jest bankrutem, po którym
zostało
1, 75
mln
zł majątku
i wielokrotnie
wyższe
dlugi. Jak to
możliwe, że
z lidera rynku de-
talicznej dystrybucji
węgla,
który
notował
ponad SO-procentowy wzrost przychodów,
zostało
tylko
złe
wspomnienie? Nasza ana-
liza
sądowych
akt
wskazuje,
że
od samego
początku
biznes
miał
kruche podstawy
i
piękne
opakowanie.
Firma jak rakieta
Spółka SkladyWęgla.pl powstała
w mar-
cu 2012 r. Pierwotnie
działała
pod
nazwą
MM Logistic i
zajmowała się
glównie hur-
towym handlem paliwami. W sierpniu
2012 r.
zaczęła rozwijać składy węgla
pod
marką
SkladyW
ęgla.pl
i
zmieniła nazwę.
Jej
właścicielem była
MM Group, hurto-
wy dystrybutor
węgla,
który
postanowił
rozwijać działalność detaliczną
w osob-
nej
spółce. SkładyWęgla.pl
szybko sta-
ły się głównym odbiorcą
MM Group.
Do
końca
2012 r.
miały już
150
składów,
glównie w
nieruchomościach
podnajmo-
wanych od
spółek
z grupy. W 2013
r.
sieć
urosła
o 200
składów, podnajmując
wy-
posażenie
i
środki
transportu od
spółek
powiązanych.
Rozrost sieci
przełożył się
na
wyniki:
o ile w 2012
r.
spółka miała
131,2 mln
przychodów i 0,5 mln
zy-
sku, to w 2013
r.
już
239,1 mln
zł,
ale
też
4 mln
straty. Jak
zauważa sądowy
nad-
zorca, firma szybko
rosła,
mimo
że
nie
zatrudniała
pracowników i nie
miała
wy-
posażania
i
środków trwałych.
Okazuje
się, że SkładyW ęgla.
pl
były
tworem
glównie marketingowym - intensywnie
promowały markę, wieszały
szyldy, ale
nie
budowały trwałej wartości:
nieru-
chomości były
wynajmowane, podobnie
ciężarówki
i
ładowarki
(te ostatnie m.in.
od Bergerat Monnoyeur z grupy CAT).
Kluczem do dynamicznego rozwoju
było
W drodze na
giełdę
Pod koniec 2013
r.
w akcjonariacie
SkladówWęgla.pl pojawił się
znany inwe-
stor Marek
Fałenta, nabywając
40 proc.
akcji za
pośrednictwem
zarejestrowanej
na Cyprze
spółki
Falenta Investrnents.
Niedlugo
później zaczął snuć śmiałe
plany
powiększenia
sieci placówek z 350 do 500,
wejścia
do Czech, Niemiec i na
Słowację.
To
miało zwiększyć
przychody do 0,5
mld
w 2014
r.
i 1,5 mld
w 2015
r.
Spółka miała też poszerzyć dystrybucję
stać się
siecią
punktów, w których
odbierać
by-
łoby można
towary kupione w sklepach
internetowych.
Dzięki przejęciu
notowa-
''
350punktów
dystrybucyj-
nych
w
całej
Polsce,
grubo ponad
200mlnzł
Tymczasem firma
zaczęła się walić
- na
wniosek prokuratury
zajęto
jej rachunki
bankowe w PKO BP i BZ WBK, dostawcy
węgla
wstrzymali dostawy.
Księgi
a
rzeczywistość
21 lipca do
sądu
w Bydgoszczy
trafił
wniosek o
upadlość likwidacyjną złożony
przez GG Work Assist (GGWA),
agencję
pracy tymczasowej, która
zapewniała
pracowników do
SkladówWęgla.pl,
inka-
sując
2 proc. prowizji od
łącznej
sumy wy-
nagrodzeń.
We wniosku
przedstawiła
trzy
faktury: z kwietnia, maja i czerwca 2014 r.
na
łączną kwotę
2,6 mln
zł, informując,
że
klient zalega mu z
zapłatą
1,394
mln
zł.
3
września sąd wydał decyzję
o zabezpie-
czeniu
majątku
przez ustanowienie tym-
czasowego nadzorcy
sądowego.
Ten
dość
dziarsko
przystąpił
do
działania
- nie-
speh:J.a dwa tygodnie
później stwierdził
„niezgodność
stanu faktycznego w liczbie
ładowarek
i
ciężarówek
z tym, co wid-
nieje na umowach" i
wezwał spólkę
do
wyjaśnień.
2
października
do
sądu trafił
wniosek
zarządu SkladówWęgla.pl
o od-
dalenie wniosku o
upadlość. Podpisał
go
prezes
Paweł
Sobków. Ten znany mene-
dżer przewijał się
przez wiele
spółek, był
m.in.
członkiem zarządu
Ruchu, obecnie
jest m.in.
członkiem
rady nadzorczej ZM
Kania, a od kilku dni
również
prezesem
giełdowego
Hawe, kontrolowanego
przez Marka
Fałentę,
w
myśl
przedsta-
wionych dokumentów prezesem
węglo­
wego dystrybutora
został
3 lipca
(choć
Krajowy
Sąd
Rejestrowy ze
względu
na
uchybienia formalne
odmówił
wpisania
go do KRS).
Paweł
Sobków
przekonywał
sąd, że spółka
jest w dobrej kondycji
- jej
wartość
bilansowa to 64 mln
zł,
a jeszcze w
październiku
Eko Energia
ze Szczecina,
największy
z ujawnionych
wierzycieli, ma
skonwertować
8
mln
długu
na akcje.
Jednocześnie
kwestio-
nował też samą wierzytelność
GGW A,
sugerując, że SkladyWęgla.pl
wypowie-
działy
jej
umowę.
Zgoła odmienną ocenę
kondycji dys-
trybutora
węgla miał sądowy
nadzorca.
W sprawozdaniu z 14
października
infor-
mował sąd, że
„istnieje
duże
prawdopo-
dobieństwo
dokonywania
części
operacji
tylko papierowo",
wskazując
m.in. na
umowy o
świadczenie
pracy z MM Work
Service czy korygowania faktur zakupu
i
sprzedaży węgla. Jednocześnie ałarmo-
o m.in. drewno
i
gaz, a nawet
rocznych
obrotów,
pozycja
sponsora
żużlowej
drużyny
nego B3System (tzw. odwrotne
przejęcie)
SkladyW
ęgla.pl miały też zadebiutować
na
warszawskiej
giełdzie.
Zamiast
świetlanej
przyszłości
nad
spółką zaczęły
jednak zbie-
rać się
ciemne chmury.
Okazuje
się, że
spólka
prowadziła
ekspansję,
nie
przejmując się
przesad-
nie prawem. Wiele punktów
powstało
bez
pozwoleń
na
budowę
i
dopuszczeń
do prowadzenia
działalności,
a
urządze­
nia w nich
działające
nie
miały
legaliza-
cji. Wkrótce na
spólkę zaczęły sypać się
kary, m.in. od nadzoru budowlanego,
a niektóre z punktów
zostały zamknięte.
Ale to niejedyne przewiny dystrybutora
węgla.
Pod
lupę wziął
go
również
bydgoski
urząd
skarbowy. Jego kontrola
wykazała,
że
w
księgach widniały
faktury dokumen-
tujące
obrót
węglem,
który
okazał się być
fikcyjny, a
jednocześnie
spólka nie potra-
fiła wskazać,
gdzie znajduje
się węgiel,
którywedlug dokumentów powinna
mieć
na
składach.
W lutym 2014
r.
w programie TVN
Uwaga wyemitowano
glośny reportaż
ukazującynieprawidlowości
w handlu
wę­
glem
(różnica
w wadze podanej klientowi
i realnej,
węgiel
gorszej
jakości
sprzedawa-
ny jako
peh:J.owartościowy).
Te przewiny
wyglądają
jednak niewinnie przy tym, co
stało się
w
spółce
kilka
miesięcy później.
W czerwcu funkcjonatiusze
CBŚ
areszto-
wali
założyciela
i jego
żonę,
prezesa oraz
kluczowych
menedżerów
„w
związku
z po-
dejrzeniem
nieprawidlowości
w obrocie
węglem".
Marek
Fałenta przekonywał, że
wszystko to dotyczy
spółki
matki - MM
Group, i dalej
snuł śmiałe
plany rozwoju.
Polonia
Bydgoszcz,
reklamy
w telewizji
i prasie
za
kilkadziesiąt
milionów
rocznie
-z takim
rozmachem
jeszcze
niedawno
działały
SkładyWęgla.
pl.
wał sąd, że zarząd
koryguje bilanse, poja-
wiają się
noty
obciążeniowe
i faktury,
więc
nie
może
„jednoznacznie
ocenić
sytuacji
gospodarczej
spółki". Poinformował także
sąd, że
nie
może skontaktować się
z GGWA
i nie jest w stanie
zweryfikować
umowy,
a tym samym
ustalić,
czy kwota, której
domaga
się
we wniosku o
upadłość,
rze-
czywiście
jej
się należy. Oszacował majątek
spółki
na 7,716
mln
zł,
a
wierzytelności
na
10,11
mln
zł.
Tym samym
uznał, że
wnio-
sek o
upadlość
jest zasadny, bo spólka nie
reguluje
zobowiązań
terminowo, a dlugi
przekraczają
10 proc. sumy bilansowej.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że
proces
likwidacji
będzie
dlugi i jest „praktycznie
niemożliwy
bez
złamania
prawa, m.in.
PULS BIZNESU, 13-15 LUTEGO 2015
5
KASA Z UE
Bruksela
wsparła
Wrocławski
Węzeł
Wodny
Komisja Europejska
zatwierdziła
190 mln BJR dofinansowania
na
modernizację Wrocławskiego
Węzła
Wodnego fYVWW), kluczo-
wej inwestycji dla ochrony przeciw-
powodziowej
Wrocławia.
Razem
z
budową
zbiornika Racibórz Dolny
to
największy
projekt hydrologiczny
w Polsce. Modernizacja WWW
zakończy się
w
połowie
2015
r.
i
będzie kosztować około
900 mln
zł.
Inwestycja
współfinansowana
jest w ramach PO Infrastruktura
i
Środowisko
na lata 2007-D.
Głównym
celem modernizacji
jest
zwiększenie przepustowości
WWW do takiego pozionu, by
mógt
on
przyjąć falę powodziową
o
wielkości
z 1997 r. Obejnuje
55 obiektów w dorzeczu Odry
i Widawy, min.
przebudowę
bulwa-
rów Odry w centrum Wrodawia,
pogtębianie
koryta rzeki, przebudo-
wę śluz
i
kanałów.
[Dl, PAPJ
2,5
mld
~
Tyle ma koszto-
wać
caty
Projekt Ochrony
Przeciwpowodziowej
Dorzecza Odry.
~
ZAMKNIĘTE
NA
GŁUCHO:
Agresywny
marketing
i szybki przyrost
placówek
-taki byt
przepis na sukces
SktadówWęgla.pl.
Dziś
strona
internetowa
nie
działa,
a
większość
składów
stoi
pusta,
już
bez
ochrony
i - jak informuje
sądowy
rtusz zapowiadany przez prezesa - brak
dostaw
węgla.
••••
nadzorca
-wyposażenie
niszczeje
lub jest rozkradane.
[FOT. TYTUS
ŻMIJEWSKI/
PAP]
wypelnienia nakazów rozbiórki wydanych
przez nadzór budowlany".
2016 r .,
Rosjanie na ratunek
Zarząd SkładówWęgla.pl
nie
poddał się
- 25
września przekonywał sąd, że
ma
plan, który doprowadzi do spadku zobo-
wiązań
o 10 mlu
zł. Głównie dzięki
uchwa-
lonej we
wrześniu
emisji akcji - nowym
akcjonariuszem
miała zostać
Eko Energia
Szczecin, dystrybutor
węgla,
w zamian za
konwersję długów,
które
miał względem
tej
spółki
MM Group. Dotychczasowi ak-
cjonariusze
też
przyszli
spółce
z
odsieczą:
dzięki
czemu
zniknęła
ona ze zo-
bowiązań
krótkotermiuowych.
Paweł
Sobków
informował sąd, że
wi-
dzi
już
tylko jedno
zagrożenie
dla
spółki
„brak dostaw
węgla",
ale
deklarował, że
kończy
negocjacje na
dostawę
750 tys.
ton, na których
sprzedaży spółka będzie
w stanie
wypracować marżę
na poziomie
46,5 mlu
zł. Skąd miał być
ten
węgieł?
MM Group
skompensował
wzajenme wie-
rzytelności,
a
Fałenta
Investruents
wydłu­
żył spłatę
3 mlu
zł pożyczki
do czerwca
Z !CTK Polska, przedstawicielstwa rosyj-
skiego giganta
węglowego
KTK. Nowy po-
mysł
na biznes
SkładówWęgla.pl polegał
na
tym,
że
!CTK
miało dostarczać
100 tys.
ton
węgla miesięcznie
na podstawie umo-
wy komisowej (czyli
właścicielem węgla
cały
czas
pozostawałoby
!CTK). Ustalona
cena
sprzedaży
dla klientów
końcowych
to 370-560
(w
zależności
od typu
węgla).
SkładyWęgla.pl miały otrzymywać
prowi-
zję
od
sprzedaży,
ale
jeduocześnie
KTK
miało potrącać
od
każdej
sprzedanej tony
63,34
na poczet
spłaty
starych
długów.
W ten sposób
największy
polski dystrybu-
tor
węgla stałby się
de facto dystrybutorem
rosyjskiego
węgla
bez
żadnych
zmian ka-
pitałowych.
Rozmowy
były
zaawansowa-
ne, przedstawiciele !CTK pojawili
się
na
walnym
SkładówWęgla.pl,
ale plan
ruuął
19 listopada, gdy prezes !CTK
oświadczył,
że
nie zawrze umowy komisowej „z uwa-
gi na wprowadzenie koncesji na import
i handel
węglem" (rząd wprowadził
prze-
pisy
nakazujące
uzyskiwanie
pozwoleń).
Tym samym
zrealizował się
czarny scena-
Niekorzystne ugody
Pod koniec listopada
pojawił się
nowy
plan. Na walnym 26 listopada akcjonariu-
sze
upoważnili zarząd
do zawarcia ugody
z Energo Polska. Ten importer
węgla
z Rosji
przez
długi
czas
był
glówuym
dostawcą
MM Group.
Udzielił
jej nawet 60 mlu
kredytu kupieckiego, który w praktyce sfi-
nansował
rozwój
SkładówWęgla.pl.
Potem
spółki się pokłóciły,
bo
SkładyWęgla.pl
po-
stanowiły omiuąć pośrednika
i
kupować
węgieł bezpośrednio
od Rosjan. Energo
zaczęło się domagać spłaty długów
- 28 li-
stopada do
sądu trafił
pozew o wydanie
węgla
wartego 15 mlu
zł. Zarząd
zapropo-
nował,
by Energo
przejęło sieć składów
znajdujących się
na wschodzie Polski,
a Eko Energia
przejęła
ich 45. Ponadto
firmy
miały wziąć
na siebie
spłatę
zale-
głych
czynszów.
Według wyliczeń zarzą­
du 168 wytypowanych
składów miało
wartość
10,92 mlu
(65 tys.
za
skład),
a
węgieł znajdujący się
w nich 5 mlu
zł.
Zadłużenie
placówek
sięgało
952 tys.
zł.
Wszystko razem
skompensowałoby
15 mlu
zł,
którego
dochodziło
w pozwie Energo.
SkładomWęgla.pl zostałoby
150 puuktów
zlokalizowanych w miejscu, gdzie grupa
miała lepszą infrastrukturę.
Przeciwko
ugodzie
zaprotestował
nadzorca
sądowy,
wskazując, że
po pierwsze -
zarząd
nie ma
prawa jej
zawierać,
a po drugie - jest nie-
korzystua dla
spółki,
bo - jak wielokrotnie
wskazywał
sam
zarząd,
a
potwierdziły
to
prawue ekspertyzy - Energo
węgieł się
nie
należy.
Po fiasku kolejnego planu
zarząd
nie
miał wyjścia
- 18 grudnia
złożył
wniosek
o
upadłość likwidacyjną.
22 grudnia ko-
mornik na wniosek KTK Polska
zajął
konta
SkładówWęgla.pl
w PKO BP i BZ WBK.
„Sytuacja gospodarczo-fiuansowa
spół­
ki
uległa
znacznemu pogorszeniu. Nie po-
zyskała
dostawcy
węgla, większość skła­
dów jest
zamknięta,
a 100 zlikwidowane.
W sezonie jesiermo-zimowym sprzedano
zaledwie 16 proc. zapasów". - relacjo-
nował sądowy
nadzorca w uzupelnieniu
sprawozdania z 10 stycznia. Szacuje war-
tość likwidacyjną majątkn
na 5,24 mlu
zł,
a
wierzytelności
na 11,1 mlu
zł.
2 lutego
SkładamiWęgla.pl zajął się
byd-
goski
sąd. Odrzucił
wniosek o
upadłość
GGWA
(wcześniej połączył
wnioski wjeduo
postępowanie)
i
ogłosił upadłość
likwidacyj-
z wniosku
spółki.
Tak
kończy się
historia
firmy, która w
niespełna
dwa lata
stała się
liderem polskiego
ryuku
dystrybucji
węgla.
Wierzyciele nie
mają
powodów do optymi-
zmu - w spisie inwentarza syudyk oszaco-
wał majątek
na
1,75mluzł,
z czego 620 tys.
to
węgieł słabej jakości. Udziały Fałenta
Investruents
zostały zajęte
na wniosek
Energo, wniosków o
zajęcie udziałów
MM
Group
było więcej,
m.in. od wielu dystrybu-
torów
węgla,
ale
także
TVP w Bydgoszczy,
której
spółkajestwinua
1,73
mluzł.
© ®
Zgłoś jeśli naruszono regulamin