David Wilkerson -  Zdobywanie Chrystusa - 1989.txt

(18 KB) Pobierz
 Zdobywanie Chrystusa
(Winning Christ)
     David Wilkerson
     1989 
__________
  
Czy zdobyłe już serce twojego Pana? Czy wiesz, że jeżeli pragniesz Go, będziesz dšżył do tego, by zdobyć Jego serce? Apostoł Paweł stwierdził, że taki był jego cel kiedy zrzekł się swojego przeszłego życia. ?Wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłoci, jakš ma poznanie Chrystusa Jezusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za miecie, żeby zyskać Chrystusa? (Fil. 3:8). 
 Paweł był całkowicie zniewolony przez swojego Pana. Dlaczego potrzebowałby ?zyskać? Chrystusa? Chrystus już mu się wyranie objawił, i nie tylko jako dla apostoła, ale i w jego życiu. Pomimo tego jednak, Paweł czuł się przymuszony, by zdobyć serce i uczucia Chrystusa. 
 Całkowite istnienie Pawła - jego służba, życie i cel życia - był skoncentrowane tylko na zadowalaniu Mistrza i Pana. Wszystko inne stanowiło dla niego mieci, nawet te ?dobre? rzeczy. Wierzę, że jednym z powodów dla których Paweł nigdy się nie ożenił było to, że chciał mieć więcej czasu, by troszczyć się o sprawy Pana (patrz I Koryntian 7:32). Zachęcał innych do tego samego, ?abycie postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu? (Kolosan 1:10). 
 Czy jest to zatem biblijne, spytacie, ten pomysł zdobywania serca Jezusa? Czy i bez tego nie jestemy obiektem Bożej miłoci? Rzeczywicie, Jego łaskawa miłoć rozcišga się ku wszystkim ludziom. Ale istnieje jeszcze inny rodzaj miłoci, którego dowiadczyło niewielu chrzecijan. Jest to czuła miłoć do Chrystusa, podobna do tej pomiędzy mężem a żonš. 
 Ta miłoć jest wyrażona w Pieni nad Pieniami. W tej księdze Salomon jest przedstawiony jako typ Chrystusa i w jednym fragmencie Pan mówi o Swojej oblubienicy w ten sposób: ?Oczarowała mnie... oblubienico; oczarowała mnie jednym spojrzeniem swoich oczu, jednym łańcuszkiem ze swojej szyi. Jak piękna jest twoja miłoć... oblubienico, o wiele słodsza jest twoja miłoć niż wino...? (Pień nad Pieniami 4:9-10). 
Póniej mówi, ?Odwróć swoje oczy ode mnie, bo mnie przerażajš!? (6:5). Jego oblubienica odpowiada, ?Ja należę do mojego miłego i ku mnie zwraca się jego pożšdanie? (7:11). 
 Oblubienica Chrystusa będzie składać się ze więtych ludzi, którzy pragnš podobać się swojemu Panu, i którzy żyjš tak posłusznie i w oddzieleniu od wszystkich innych rzeczy, że serce Chrystusa jest tym oczarowane. Słowo oczarować w tym fragmencie oznacza ?ukrać serce?. 
Angielska wersja King James tego fragmentu podaje, że serce Chrystusa zostało oczarowane tylko ?jednym spojrzeniem?. Wierzę, że ?jedno spojrzenie? to jednoć umysłu skoncentrowanego tylko na Chrystusie. 
To oddanie Chrystusowi - jak również  symboliczna miłoć pomiędzy mężem a żonš - jest wyrażona w innej księdze Biblii, w księdze Rut. Jest to historia nawróconej służebnicy, która zdobyła serce swojego ziemskiego pana. Dla mnie jest to historia prorocza, poselstwo, które przemawia do nas dzisiaj bardzo mocno, gdyż my zdobywamy Chrystusa w ten sam sposób w jaki Rut zdobyła swojego pana, Boaza. 
  
Przykład Rut 
Kiedy jednak zgłębiałem ten temat, przeszukujšc wszystkie moje komentarze do Biblii, nie znalazłem ani jednego autora, który by zauważył to duchowe i prorocze znaczenie księgi Rut. Tylko jeden autor zasugerował, że skoro Rut była Moabitkš, to może Bóg mówi do nas co o Poganach ?wszczepionych do krzewu winnego?. 
Ale ta historia ma o wiele większe znaczenie niż tylko historyczne. Osobicie uważam, że potrzebujemy spojrzeć bliżej na tę pięknš historię, ponieważ uczy nas ona wiele o tym jak jestemy karmieni  starajšc się zdobyć Jego serce. 
 Historia o Rut rozpoczyna się tymi słowy: ?Nastał głód w kraju? (Rut 1:1). Ten głód reprezentuje ten sam głód, który i dzisiaj przeżywa Kociół; brak Bożej obecnoci, pragnienie prawdziwego Bożego Chleba. Z powodu głodu, Izraelczyk Elimelech wzišł swojš żonę Noemi i ich dwóch synów i uciekł przez ziemię Judejskš do Moabu. Póniej Elimelech tam umiera a dwaj synowie Noemi żeniš się z pogańskimi żonami, Orpš i Rut. Wszyscy pozostajš w Moabie przez dalsze dziesięć lat. 
 Ale Moab był miejscem bałwochwalstwa. Reprezentował zgromadzenie niegodziwych, tron pogardy. 
Rzeczywicie, nazwa Moab oznacza cudzołóstwo. Sam Moab,  od którego pochodzi nazwa tego regionu, urodził się z kazirodczego zwišzku pomiędzy Lotem i jednš z jego córek. To włanie on zwiódł Izrael w Szittim na pustyni, w rezultacie czego od tej klęski zginęło 24.000 (IV Mojżeszowa 25:1-9). 
 Bóg zabronił Izraelitom żenić się z Moabitkami, ?nakłoniš bowiem na pewno wasze serca do swoich bogów? (I Królewska 11:2). 
Ta sama rzecz ma miejsce dzisiaj w zakresie duchowym, kiedy pojawia się głód Bożego Słowa. Boży lud zwraca się ku wiatu, poddajšc się pokusie bałwochwalstwa i mieszajšc się z bezbożnymi. Głód w Kociele zawiódł wierzšcych do Moabu, do miejsca bałwochwalstwa. I tak jak nauczyła się tego Noemi kiedy straciła tam swoich synów, Moab jest miejscem gdzie umierajš młodzi ludzie! 
 Jednakże w Judei głód w końcu się skończył. Do Noemi doszła wiadomoć, że Bóg ponownie ujšł się za swoim ludem i dał im chleb. Nagle przez duszę Noemi przeszły wspomnienia minionych błogosławieństw i zaczęła tęsknić za więtym miejscem, w którym kiedy przebywała. Miała doć Moabu, jego bałwochwalstwa i mierci. ?Wtedy wybrała się wraz ze swoimi synowymi i wróciła...? (Rut 1:6).  
Rut i Orpa pożegnały się ze swoimi rodzicami, przyjaciółmi i rodzinš. Powiedziały swoim  bliskim, że wyprowadzajš się na stałe: Idš z Noemi do Judei, do miejsca gdzie Bóg ujšł się ze Swoim ludem! 
  
Dzisiaj, ponownie Pan ujmuje się za Swoim ludem! 
Dzisiaj w naszym wiecie możemy zauważyć pewne podobieństwo: Niektórzy wierzšcy mieszkajš we współczesnym Moabie - w letargu, oziębłoci, w wiatowych przyjemnociach i sukcesie. A jednak wporód tego wszystkiego, przetrwała resztka więtych. Znieli oni samowywyższenie ewangelistów telewizyjnych, brudnš zmysłowoć w Bożym domu, głupotę płynšcš z kazalnicy i szyderstwo upadłych chrzecijan. Ci głodni modlili się, pocili i wstawiali się i teraz Pan usłyszał ich wołanie. 
 Dlaczego Kociół Times Square i podobne mu sš pełne zgłodniałych poszukujšcych? Ponieważ dotarło do nich słowo, że w tych miejscach Bóg ujmuje się za Swoim ludem! Ludzie usłyszeli, że wyszło słowo od Boga. Tak, głód się skończył. Bóg posłał chleb z nieba. I jeżeli nie skosztowałe jeszcze tej niebiańskiej manny, wyjd z Moabu i wróć do miejsca gdzie Bóg ujmuje się za Swoim ludem! 
 Dokładnie to zaplanowały zrobić dwie synowe Noemi. Widzicie, imię Noemi oznacza ?łaska?. Pójcie za swojš teciowš było sposobem pójcia za Bożš łaskš. Reprezentowało to odejcie od życia dla wiata i przybliżenie się do życia łaskš Pana. Były kierowane Bożym Duchem, zachęcone wieciš o Jego nawiedzeniu. I dzisiaj w ten sam sposób tysišce zmierzajš do domu, z powrotem do pełni Chrystusa - z dala od kompromisu, niezdecydowania i pustej ewangelii wygody i sukcesu. 
 Smutnš rzeczš jest to, że wielu tych, którzy planujš powrócić do Boga, zatrzymuje się na granicy. Nie uwalniajš się całkowicie, nie płacš ceny. Widziałem jak miało to miejsce u setek ludzi w naszym kociele: rozpoczynajš z wielkš żarliwociš, podajšc się za głodnych. Ale rezygnujš na granicy pomiędzy Moabem i Judš i zawracajš do swoich starych dróg. 
Podobnie w Biblii, kiedy Orpa i Rut dotarły do granicy, musiały podjšć decyzję: Czy pójdš za Noemi - to znaczy, za Bożš łaskš - do pełni Pana? Ich imiona podpowiadajš odpowied: Orpa oznacza ?twardoć karku.? Rut oznacza ?przyjaciółka, towarzyszka.? 
  
Powrót i postęp 
Konfrontacja miała miejsce na granicy. Noemi zdecydowała wypróbować oddanie dwóch młodych kobiet. Dla Orpy i Rut decyzja o kontynuowaniu podróży wymagałaby czego więcej niż tylko uczuć i czczych słów. Noemi nie mogła im zagwarantować żadnych nagród,  dostatku, wygód, czy sukcesu; mogła im tylko zaoferować jasnš wizję wysokiej ceny. Opisała swój kraj jako miejsce cierpienia i ubóstwa, ziemię, która nie oferowała nic z ziemskich bogactw; miałyby egzystować tylko na drodze wiary. Ten obraz był tak niewesoły, że Noemi zachęciła obie, by powróciły do domu swoich matek ?aby znalazły dom? (Rut 1:9-10). 
 Prawdopodobnie odgadlicie z imienia Orpy, że pomimo jej potoku łez i mocnych słów o dalszej wędrówce, opuciła teciowš i powróciła do swojego bałwochwalstwa. Na zewnštrz była złamana i łagodna, i wydawało się, że chciała być częciš powrotu do Boga. Jej serce jednakże było potężnie zwišzane miłociš do jej starego kręgu przyjaciół i rodziny; nie wiedziała, że ten bałwan pozostał w jej duszy. Orpa płakała na granicy, ponieważ była rozdarta pomiędzy dwiema miłociami. Szczerze chciała ić dalej i kochała cennš społecznoć z tymi dwiema kobietami - ale nie odcięła więzów łšczšcych jš z Moabem. 
 Łzy nigdy nie wystarczš. Noemi wiedziała o tym i dlatego wystawiła dwie młodsze kobiety na ostateczny sprawdzian. Noemi powiedziała, ?Zawróćcie, córki moje! Po cóż macie ić za mnš? Czy mogę jeszcze urodzić synów, którzy by zostali waszymi mężami? Zawróćcie, córki moje, i idcie...? (Rut 1:11-12). Wierzę, że Noemi wejrzała w serce Orpy, do jej wewnętrznej walki. 
 Noemi prawdopodobnie pomylała sobie, Biedne dziecko! Myli, że chce Bożej pełni, ale cišgle jest zafascynowana tym wiatem. Jeżeli wróci ze mnš będzie nieszczęliwa, ponieważ cišgle będzie oglšdać się wstecz. Tak więc Noemi powiedziała do Orpy, ?Id swojš drogš!? 
 Orpa musiała wtedy dojrzeć do decyzji w swoim sercu. Prawdopodobnie zastanawiała się, Czy to jest jedyne wyjcie? Odrzucenie, ubóstwo i oddzielenie od wszystkiego co wczeniej znałam? Nie! Wrócę do Moabu i będę służyła Bogu na swój sposób. Będę cišgle kochała tych więtych, ale muszę ić dalej z moim życiem. Biblia podaje, ?Lecz one jeszcze głoniej zapłakały. Potem Orpa ucałowała swojš teciowš? (Rut ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin