tresc 3 taj.fatimskiej.rtf

(84 KB) Pobierz

Wzgardzone orędzie fatimskie: historia Trzeciej Tajemnicy                                                                                                                 Maryja musi w owych czasach ostatecznych więcej niż kiedykolwiek zajaśnieć miłosierdziem, mocą i łaską. Musi zajaśnieć miłosierdziem, by przyprowadzić do owczarni Chrystusowej i miłośnie przygarnąć biednych grzeszników i zbłąkanych, którzy się nawrócą i powrócą do Kościoła katolickiego. Musi zajaśnieć mocą przeciw nieprzyjaciołom Boga, przeciw bałwochwalcom, schizmatykom, mahometanom, Żydom i zatwardziałym bezbożnikom, którzy będą się strasznie buntować i wytężą wszystkie siły, by tych, którzy się im przeciwstawią, skusić i doprowadzić do upadku przez obietnice lub groźby. Wreszcie musi zajaśnieć łaską, by dodać otuchy i męstwa dzielnym szermierzom i wiernym sługom Jezusa Chrystusa, którzy będą walczyć za Jego sprawę[1].                                                                                                                           WSTĘP

 

Objawienia Matki Bożej w Fatimie są dosłownym urzeczywistnieniem tych słów, napisanych niemal 300 lat temu. Potrójna katastrofa zagraża światu: katastrofa polityczna, katastrofa religijna i katastrofa wiecznego potępienia. Zwiastunami pierwszej katastrofy są tryumf komunizmu na Wschodzie, a masońskiego liberalizmu na Zachodzie. Druga, tysiąckroć gorsza, wydaje się osiągać swój szczyt właśnie w tym Roku jubileuszowym: jest to obecna sytuacja w Kościele, nazywana przez wielu Golgotą naszej Matki Kościoła. Trzecia  katastrofa, najgorsza, jest konsekwencją pierwszej i drugiej, a jest nią wieczne potępienie niezliczonej liczby dusz. W obliczu takiego zagrożenia Kościoła i poszczególnych dusz, „wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Apok 12, 1)”. Matka Najświętsza w Fatimie raczyła —jak mówi siostra Łucja — „dać światu dwa ostatnie lekarstwa: Różaniec i nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi”[2].

 

13 lipca 1917 r. NMP powierzyła dzieciom potrójną Tajemnicę, która stanowi dokładną odpowiedź, a więc antidotum, na potrójną katastrofę naszych czasów. W I części Tajemnicy dzieci widzą piekło. By uratować ludzi od wiecznego potępienia „Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca”. II część tajemnicy opisuje klęskę polityczną, spowodowaną przez ekspansję komunizmu, który prowadzi ludzkość od jednej wojny do drugiej, aż do zupełnego upadku społeczeństwa. Środek zaradczy pozostaje zatem sam: jest nim Niepokalana, której powszechne królowanie ma być zapoczątkowane wśród wszystkich narodów  poprzez szczególny akt poświęcenia Rosji Jej Niepokalanemu Sercu, akt dokonany przez papieża  w łączności ze wszystkimi biskupami świata.

 

Celem niniejszego opracowania jest udowodnienie, że III część Tajemnicy Fatimskiej odnosi się do ostatniej ze wspomnianych katastrof: do agonii, w której leży Matka nasza, Kościół katolicki. I choć Tajemnica ta nadal nie jest ujawniona, jej znana istotna treść prowadzi do tego samego wniosku, który wypływa z dwóch pierwszych części: ostatni ratunek dla Kościoła to NIEPOKALANE SERCE MARYI.                                                                                                                                                       I. Trzecia Tajemnica -pierwsze dane historyczne 1944-1946

 

Pierwsze wspomnienie o  trzeciej Tajemnicy:

 

Po raz pierwszy siostra Łucja mówi o istnieniu Trzeciej Tajemnicy w swoim trzecim wspomnieniu, napisanym latem 1941 r. „A więc Tajemnica składa się z trzech odmiennych części. Z tych dwie teraz wyjawię[3]. Z wyjątkiem jednej części Tajemnicy, której mi jeszcze wolno wyjawić, powiem wszystko, świadomie niczego nie zataję”[4].

 

O Trzeciej Tajemnicy musi jeszcze milczeć bo jeszcze nie otrzymała pozwolenia Boga, by ją objawić. Kiedy 7 października 1941 ks. kanonik Galamba w obecności biskupa da Silvy domaga się od siostry wyjawienia Trzeciej Tajemnicy, tak pisze ona o tym wydarzeniu w swoim wspomnieniu: „Podczas gdy Ekscelencja polecił mi szczegółowo opisać zjawienie się Anioła z uwzględnieniem osobistych wyrażeń według możności, dr Galamba polecił mi, abym również opisała zjawienie się Matki Bożej. Doktor tak do Waszej Ekscelencji pisał: „Rozkaż jej, ks. Biskupie, aby opisała wszystko, ale naprawdę wszystko, na pewno będzie musiała w czyśćcu wiele cierpieć dlatego, że tyle przemilczała,” Jeżeli o to chodzi, nie ma najmniejszej obawy. Zawsze byłam posłuszna, a posłuszeństwo nie boi się kary. Przede wszystkim byłam posłuszna natchnieniom Ducha Świętego, a następnie rozkazom tych, którzy w jego imieniu do mnie przemawiali. (...) Ks. dr Galamba powiedział: „Więc, ks. Biskupie, rozkaż jej, żeby powiedziała wszystko, niech niczego nie ukrywa”. Ekscelencja był zapewne natchniony przez Ducha Świętego, kiedy oświadczył:

 

„Tego nie rozkażę. W sprawie Tajemnicy nie wtrącam się”. Dzięki Bogu, każdy inny rozkaz byłby dla mnie źródłem zakłopotania i skrupułów. Musiałabym się pytać tysiąc razy, kogo powinnam słuchać: Boga czyjego przedstawiciela”[5].

 

Trzecia Tajemnica — pierwsze dane historyczne (1943- I 946)

 

Jednak to wspomnienie, w którym s. Łucja jeszcze raz opisuje dwie pierwsze części Tajemnicy, zawiera po raz pierwszy zdanie, które do tamtej pory nie zostało zapisane: „W Portugalii będzie zawsze zachowany dogmat Wiary”.

 

Spisanie i przekazanie trzeciej Tajemnicy:

 

W ciągu 1943 r. siostra Łucja kilkakrotnie ciężko chorowała. Pod wpływem nieustannych próśb, w październiku 1943 r. biskup da Silva nareszcie zdecydował się na wydanie formalnego nakazu, aby spisać Trzecią Tajemnicę. Jednak dwa miesiące później ten rozkaz nie był jeszcze wypełniony. Kilkakrotnie, jak pisze s. Łucja do ks. Garcii, chciała posłusznie zaczynać, a nie była w stanie tego uczynić: „Zjawisko to nie było spowodowane przez naturalne przyczyny”[6]. Dopiero 9 stycznia napisała ona do ks. biskupa list, w którym informowała go o zakończonym redagowaniu tajemnicy, przepraszała za zwłokę w napisaniu oraz opisywała doświadczenia, jakie miała w związku z napisaniem tej Tajemnicy.

 

Ciężka choroba oraz wielka duchowa męka uniemożliwiały natychmiastowe wypełnienie nakazu ks. biskupa. To sama Matka Boża raczyła zakończyć tę bolesną próbę przez szczególne objawienie 2 stycznia 1944 w klasztorze Tuy: „Przed tym objawieniem Matki Bożej, wizjonerka 3 razy próbowała napisać ten sekret, aby być posłuszną nakazowi bp. Jose Alves Correia da Silvy, lecz nie była w stanie. Dopiero po tej wizji mogła tego dokonać bez trudu”[7]. Znawcy Fatimy jednoznacznie potwierdzają, że trzeba było szczególnej interwencji Matki Bożej, aby móc napisać tekst Trzeciej Tajemnicy, co wskazuje na szczególną wagę jej treści. [8]

 

Znamienny jest również fakt, że wydarzenie to odbyło się w tej samej kaplicy, w której s. Łucja miała słynna wizję Trójcy Przenajświętszej, otrzymując nakaz poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi przez papieża razem ze wszystkimi biskupami.

 

O tym, że dla s. Łucji ten sekret miał najwyższą ważność, niech przekona nas fakt, że nie chciała ona wysyłać go przez pocztę. Nikomu nie powierzyła koperty, lecz zachowała ją do dnia, kiedy wysłaniec bpa da Silvy otrzymał ją 17 czerwca 1944 r. z jej własnych rąk. Był to abp Manuel Maria Ferreira da Silva, który tego samego wieczora wręczył kopertę biskupowi da Silva. Najpierw chciał on przekazać Tajemnicę do Rzymu, lecz wg świadectwa kard. Ottavianiego Rzym miał wtedy odpowiedzieć, że należy ją zachować w kurii biskupiej w Leirii[9]. 8 grudnia 1945 r. ks. biskup da Silva włożył list zawierający Tajemnicę w większą kopertę, zapieczętował ją i napisał na niej własnoręcznie: „Koperta ta wraz z listem po mojej śmierci będzie przekazana j. E. ks. kardynałowi Emanuelowi, patriarsze Lizbony. Leiria, 8 grudnia 1945 Jose, biskup Leirii”. Adnotacja ta pokazuje, że Tajemnica nie jest bezpośrednio adresowana do Ojca Świętego. Jak I i II część Tajemnicy, jest ona powierzona Kościołowi, a na pierwszym miejscu miejscowej portugalskiej hierarchii. Mimo, że bp da Silva mógł poznać tekst Tajemnicy, to nigdy nie chciał tego uczynić, wyjaśniając: „nie chcę nakładać na siebie ciężaru tej odpowiedzialności”[10]. Jednak s. Łucja miała wyraźne pragnienie, aby osobiście porozmawiać z Ojcem Świętym na temat Trzeciej Tajemnicy. Wyraziła to życzenie trzykrotnie: w czerwcu 1944 r., kiedy wręczyła kopertę zawierającą Tajemnicę arcybiskupowi z Gurza; 22 maja 1946 r. ks. ks. prałatom Formigao i de Marchi, oraz w liście do ojca Świętego w lipcu 1946r. [11]

 

Koperta została złożona w sejfie kurii Leiria do 1957 r. w kilka miesięcy przed śmiercią biskupa da Silvy, który pokazywał ją uprzywilejowanym osobom. W ten sposób została ona sfotografowana przez M. Pazena, dziennikarza amerykańskiego czasopisma” Life”, a zdjęcie opublikowano  3 stycznia 1949 r.

 

Kiedy tajemnica miała zostać wyjawiona?

 

Ks. prałat Galamba pisze: „Gdy ks. biskup odmówił otwierania koperty s. Łucja wymagała, żeby obiecał, iż będzie otwarta definitywnie oraz przeczytana dla świata w momencie jego śmierci, albo w 1960 „[12] Podczas rozmowy z o. Jongenem 3 i 4 lutego 1946 r., s. Łucja mówiła: „Trzecią część przekazałam w liście ks. biskupowi z Leirii, lecz nie może być otwarta przed rokiem 1960”. [13] 12 sierpnia 1946 r. s. Łucja przyjęła Johna Hafferta, przewodniczącego Błękitnej Armii NMP, który zapytał ją: „Dlaczego siostra nie poprosi ks. biskupa aby otworzył Tajemnicę? – Ks. biskup może otwierać Tajemnicę; on nie musi czekać do 1960 roku” [14] Miesiąc później, 7 grudnia 1946 r., kardynał Lizbony, Manuel Goncalves Cerejeira, zadeklarował: „Trzecia część Tajemnicy jeszcze nie została zakomunikowana, lecz została już zredagowana w zapieczętowanym liście i zostanie otwarta w 1960 roku”[15]. Tak samo świadczą ks. prałat Barthas, który rozmawiał z s. Łucją na ten temat w 1946 r[16]. i ks. prałat Galamba[17]. 17 maja 1955 r. kardynał Ottaviani udał się do Karmelu w Coimbrze i pytał  s. Łucję o Trzecią Tajemnicę. Później powiedział on: „Orędzie nie ma być otwarte przed 1960 r. Zapytałem s. Łucję: „Dlaczego ten termin?” Odpowiedziała mi: „Ponieważ wtedy będzie to jaśniejsze”.[18]

 

II Pius XII i Trzecia Tajemnica (1957-1958)

 

III Tajemnica przekazana do Rzymu

 

Na początku 1957 roku Kongregacja ds. Nauki Wiary zażądała od kurii Leira przesłanie kopii wszystkich pism s. Łucji. Ks. biskup da Silva zapytał nuncjusza, czy trzeba również wysłać III Tajemnicę. Nuncjusz otrzymał od Rzymu odpowiedź: „Przede wszystkim Tajemnicę!” Przed wręczeniem dokumentów bp Venancio, biskup pomocniczy Leirii, raz jeszcze błagał bp da Silvę, aby ten przed wysłaniem przeczytał Tajemnicę. Ks. biskup stanowczo odmówił i zarazem nakazał biskupowi Venancio wynieść całą dokumentację do nuncjatury. Bp Venancio, wracając do swego domu, wziął wielką kopertę, w której znalazła się III Tajemnica, i spojrzał na nią pod światło. Zobaczył, że w wielkiej kopercie znajdowała się mniejsza, a w niej jeszcze jedna, w której mógł dostrzec małą kartkę – a więc III tajemnica została napisana na małej kartce papieru.[19]  Cała dokumentacja dotarła do Rzymu 16 kwietnia 1957 r., a kuria Leira otrzymała potwierdzenie odbioru.

 

Dlaczego Rzym tak nagłośnił sprawę Trzeciej Tajemnicy w 1957 r., podczas gdy w 1944 r. zdecydował, aby pozostała w kurii Leira? Kardynał Ottaviani wyjaśnia: „[ stało się tak], aby uniknąć niebezpieczeństwa, że sprawa tak delikatna, która powinna być znana tylko nielicznym, wpadnie – nawet zupełnie przypadkowo – w niepowołane ręce”.[20]

 

Kiedy  14 maja 1957 r. dziennikarz Robert Serrou otrzymał pozwolenie na napisanie reportażu o apartamentach Piusa XII, siostra Pasqalina, która go oprowadzała, zatrzymała się przed małym sejfem na biurku Ojca Świętego z napisem: Secretum Sancti Officii i wyjaśniła, że w nim znajduje się Trzecia Tajemnica Fatimska.[21]

 

„Nie chcieli jej czytać”

 

Papież Pius XII nie przeczytał jednak Tajemnicy. Kard. Ottaviani podkreślił, że została ona przekazana papieżowi Janowi XXIII  w „nadal zamkniętej” kopercie. Już 26 grudnia 1957 r. osiem miesięcy od dostarczenia Tajemnicy do Watykanu, siostra Łucja powiedziała ojcu Fuentesowi: „Najświętsza Panna jest bardzo smutna, ponieważ nikt nie przywiązuje wagi do Jej orędzia – ani dobrzy, ani źli ludzie. Dobrzy idą dalej swoją drogą, nie przywiązując wagi do orędzia (…) Nie mogę podać więcej szczegółów, bo to jest jeszcze tajemnica. Jedynie Ojciec Święty i biskup Fatimy mogliby o tym wiedzieć, bo taka jest wola Najświętszej Dziewicy, ale tego nie chcieli, aby nie być pod jej wpływem. Jest to III część orędzia Matki Bożej, która zostanie ukryta do 1960 roku”[22]. Niepokój siostry Łucji wyraził się w tej samej rozmowie z ojcem Fuentesem jeszcze bardziej drastycznie. Ojciec Augustin Fuentes, Meksykanin, był przyszłym postulatorem beatyfikacji Franciszka i Hiacynty. Z tego powodu mógł dwa razy przez dłuższy czas rozmawiać z siostra Łucją, w 1955 r. i w 1957 r. Sprawozdanie z drugiej rozmowy zostało opublikowane ( oryginał po hiszpańsku oraz tłumaczenie angielskie) z imprimatur arcybiskupa Vera Crux oraz gwarancją autentyczności biskupa Fatimy.[23] W tej rozmowie ( zob. niżej podane fragmenty) siostra Łucja, zatroskana z powodu niechęci hierarchii do Tajemnic Fatimskich, mówiła jasno o niebezpieczeństwach duchowych nadchodzących czasów, zapowiedzianych przez Matkę Bożą w III Tajemnicy.

 

III. Rzym gardzi Trzecią Tajemnicą ( od 1958 r. do dziś)

 

Jan XXIII i Trzecia Tajemnica

 

Co się działo dalej z Trzecią Tajemnicą? Osobisty sekretarz Jana XXIII, ks. prałat Loris Capovilla, zapytany w tej sprawie przez o. Freirę i o. Alonso, napisał do jednego i drugiego obszerny list (w 1977 r.)[24], stanowiący wraz z wypowiedzią kard. Ottavianiego (11.02.1967 r.) główne źródło o opracowania: „17 sierpnia 1959 r. o. Paul Philippe OP komisariusz Świętego Oficjum, udał się do Castel Gandolfo i wręczył zapieczętowaną kopertę papieżowi Janowi XXIII, który przeczytał Tajemnicę, pozwolił również kilku osobom przeczytać ją, np. kard. Ottavianiemu. Papież nie wypowiadał się na temat  treści Tajemnicy. Powiedział, że zostawi innym jej ocenę”. Wg o. Alonso, papież sprecyzował, iż treść Tajemnicy „nie dotyczy lat mojego pontyfikatu”. Po lekturze tekstu — ze ks. prałat Capovilla — papież zredagował osobistą notatkę, która została dołączona do koperty zawierającej Tajemnicę Potem wziął oba dokumenty do Watykanu i zachował je w biurku swej sypialni do dnia śmierci, 3 czerwca 1963 r.

 

Rok 1960

 

Na początku roku 1960 panowało powszechne przekonanie, zwłaszcza w samej Fatimie i całej Portugalii, o bliskim opublikowaniu Trzeciej Tajemnicy. Konsternacja była całkowita, kiedy 8 lutego 1960 r. został ogłoszony komunikat agencji A.N.I. głoszący, iż „Watykan zdecydował, że tekst listu Łucji nie będzie ujawniony i nadal będzie utrzymywany w ścisłej tajemnicy. Decyzja autorytetów watykańskich opiera się na następujących przesłankach: 1. S. Łucja jeszcze żyje. 2. Watykan już zna treść listu. 3. Choć Kościół uznał objawienia fatimskie, to nie chce jednak brać na siebie odpowiedzialności za prawdziwość wypowiedzi, które — wedle słów pastuszków — skierowała do nich Najświętsza Dziewica...”[25]  Przez ten ostatni punkt Watykan po raz pierwszy publicznie rzucił cień podejrzenia na całość orędzi fatimskich.

 

Według świadectwa sekretarza Jana XXIII, papież prosił ok. 10 prałatów o radę w sprawie ewentualnego opublikowania Trzeciej Tajemnicy. Jeśli to prawda, to dziwi fakt, że główny adresat Tajemnicy, patriarcha Lizbony, nawet nie został zapytany: „Nic nie wiem, i kategorycznie oświadczam, że nie konsultowano się ze mną na ten temat”[26]. „Do 13 maja wierni wyrażali nadzieję, że ujawnienie III Tajemnicy będzie miało miejsce” — pisze o. Alonso. „Potem zauważono głębokie rozczarowanie oraz zawód, co bardzo osłabiło nabożeństwo do Matki Bożej Fatimskiej, w Portugalii i również zagranicą”[27]. W kolejnych miesiącach roku katolickie czasopisma opublikowały komentarze do III Tajemnicy, pochodzące przeważnie od czołowych teologów rzymskich, uważanych za „nieoficjalny glos Watykanu” na ten temat. 18 czerwca 1960 r. o. Giovanni Caprile SI opublikował w jezuickim czasopiśmie „Civilta cattolica”[28] artykuł pt. Fatima jest Tajemnicą nie ujawnioną. W swoim artykule autor zebrał rozmaite argumenty, aby usprawiedliwić zachowanie Rzymu: „Nikt nigdy nie powiedział, że Tajemnica zostanie kiedykolwiek opublikowana. Jest bardzo możliwe, że chodzi tu o orędzie lub polecenie dla hierarchii — w takim razie rzecz nie powinna nas obchodzić, i nie mamy się tym więcej zajmować”. Pisał również o mądrości i rezerwie Kościoła, który „podchodzi ostrożnie do takich sensacyjnych wiadomości, i który jako jedyny jest władny wypowiadać się autorytatywnie na taki temat”. Próbował też zbagatelizować treść Tajemnicy, „która mogłaby zawierać tylko zaproszenie do modlitwy i pokuty”. Na koniec jezuita ujawnił istotny punkt: sprawa objawienia z Fatimy nie jest już dobrze widziana w Rzymie, przede wszystkim z powodu swego antykomunizmu. Tym razem autor zacytował tekst ojca Balića, przewodniczącego Międzynarodowej Papieskiej Akademii Maryjnej, który krytykował tych, „dla których wszystko, co zostało powiedziane lub napisane przez s. Łucję, powinno być ściśle uważane za niebieskie objawienie. Tego typu przesady łatwo prowadzą wiernych do dewiacji, przez sugestię, aby przykładali większą wagę do prywatnego objawienia niż do Pisma świętego oraz nauczania Kościoła”. Jakby wizje przekazane przez s. Łucję mogły być interpretowane jako przeciwne Pismu świętemu i nauczaniu Kościoła! O. Balić zresztą nie był w stanie podać najmniejszego przykładu, który mógłby potwierdzić jego tezę. Dodał on jeszcze argument z autorytetu, pisząc, że Jan XXIII nigdy nie mówił o tej Tajemnicy, a nawet o Fatimie.

 

4 października 1960 r. francuskie katolickie czasopismo „La Croix” całkowicie przekreśliło pozostałe jeszcze nadzieje na opublikowanie Tajemnicy 13 października. Jeden z redaktorów napisał, że całe orędzie fatimskie to „modlitwa i pokuta”. „Oczekiwanie czegoś innego po wizji, którą miała Łucja i jej mali towarzysze Franciszek i Hiacynta, sprowadziłoby nas na manowce. Przesadne spekulacje wokół „Tajemnicy”, która mogłaby być ujawniona w tym roku, niestety często odwróciły uwagę od istoty [objawienia]

 

John Haeffert, przewodniczący Błękitnej Armii NMP Fatimskiej, potwierdził okropne skutki decyzji Watykanu: „Rok 1960 minął, a papież nie odkrył Tajemnicy sobie powierzonej. Nawet nie poinformował, że sam ją przeczytał. Milczenie Rzymu ciążyło nad nami. Ludzie zaczęli szemrać, że Fatima była fikcją, że nie było Tajemnicy, a zapowiedź opublikowania jej w 1960 była mistyfikacją. Już w 1964 r. okryliśmy się żałobą, której przyczyną było nieujawnienie Tajemnicy w 1960”[29]

 

Paweł VI sam nigdy nie mówił o Tajemnicy podczas swego pontyfikatu. Jednak z okazji jego wizyty w Fatimie w 1967 r. znowu rozpowszechniała się fama, że zechce on ją opublikować. Z powodu tych pogłosek Papież przed swym wyjazdem zlecił kard. Ottavianiemu ogłoszenie, że Taijemnica nie zostanie ujawniona.

 

Jan Paweł I miał wielkie nabożeństwo Matki Bożej Fatimskiej. Jako kardynał odwiedził  s. Łucję w 1977 r. i odbył z nią bardzo długą rozmowę. Nie wiadomo, czy przeczytał Tajemnicę.

 

Jan Paweł II przeczytał Tajemnicę i pozwolił na jej przeczytanie również kardynałowi Ratzingerowi, a także biskupowi Fatimy, do Amaralowi. Jednak w żadnym ze swych licznych przemówień nigdy nie mówił o III Tajemnicy.

 

Kiedy w 1930 r. papież Pius XI nie chciał przyjąć istotnej treści II Tajemnicy Fatimskiej poprzez odmowę rozpowszechniania kultu Niepokalanego Serca Maryi, Pan Jezus w objawieniu z 29 sierpnia 1931 r. wypowiedział następujące surowe słowa: „ Nie chcieli słyszeć mojej prośby! Przekaż moim sługom, że ponieważ postępują na wzór króla Francji, odwlekając wykonanie mojej prośby[30] , będą towarzyszyć mu w nieszczęściu”. 30 lat później kolejny papież odmówił opublikowania III Tajemnicy. Komentarz siostry Łucji jest nie mniej jasny: „Bóg będzie karał świat, i to w straszny sposób!”

 

IV. Fakty i hipotezy

 

Dlaczego mamy się tak przejmować Tajemnicą, która nie została ujawniona?

 

Po pierwsze dlatego, że jest to Tajemnica Maryi, a Królowa proroków nigdy nie mówi nadaremnie. Już znane nam dwie pierwsze części Tajemnicy świadczą o jej głębokim znaczeniu dla zbawienia dusz, o warunkach pokonania wrogów Kościoła, a nawet osiągnięcia prawdziwego pokoju na świecie. Tak samo wszystko wskazuje na że i III część Tajemnicy jest przynajmniej samo ważna i decydująca dla zbawienia dusz, dla przyszłości Kościoła i świata.

 

Po drugie: całe orędzie Fatimskie stanowi harmonijną jedność, a jego ostatnia Tajemnica, która miała być z woli Najświętszej Maryi Panny opublikowana w 1960 r., stała się od tej daty kluczem do zrozumienia całości objawień. Tak wyraził się jeden pierwszych znawców Fatimy, ks. prałat Formigao w liście do biskupa da Silvy: „Rzeczywiście, cudowne dzieło fatimskie tworzy harmonijną i niepodzielną całość”.

 

Kościół uznał za autentyczną całą Tajemnicę Fatimską objawioną wizjonerom 13 lipca 1917 r. Dlatego od 1960 roku istnieją tylko dwie możliwości: pierwsze rozwiązanie jest synowskim posłuszeństwem wobec wszystkich wymogów Matki Bożej; ten akt wiary i ufności do Niepokalanej zakłada również opublikowanie Jej ostatniego orędzia zbawienia. Drugie rozwiązanie polega na upartym ukrywaniu, za wszelką cenę, tej ostatniej Tajemnicy. Takie ukrywanie zmusza papieża do zachowania dystansu wobec Fatimy, a nawet do udawania, że nie zna on ani proroctw, ani innych wymagań Matki Bożej, a przez to pozwala na rzucenie podejrzenia na całość orędzi fatimskich. Od 40 lat Matka Boża domaga się ujawnienia III Tajemnicy, zaś Jej narzędzie, s. Łucja, prosiła o to wielokrotnie, jednak została zmuszona do zachowywania najściślejszego milczenia. Nie znamy dosłownej treści Tajemnicy; nasuwa się jednak pytanie, czy jest możliwe, aby przy pomocy źródeł historycznych i znanych faktów odkryć jej zasadniczy sens?

 

Cztery znane fakty:

 

1.      Kontekst Trzeciej Tajemnicy

 

2.      Siostra Łucja mówiła zawsze o jednej wielkiej Tajemnicy, zawierającej trzy części, które stanowią jedną całość. Znane części to: wizja piekła (I część), nabożeństwo do Niepokalanego Serca i antychrześcijańska władza ziemska (II część) oraz konkluzja, która zaczyna się słowami: „Na końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje...”. Już w 1959 r. o. Messias Dias Coelho, jeden z największych ekspertów Fatimy, podkreślał: „Trzecia część Tajemnicy najpewniej tworzy drogocenny dział w całości orędzia Fatimy (...) Jeśli orędzie jest całościowe, trzecia część musi doń harmonijnie pasować (...) Trzecia część Tajemnicy musi współbrzmieć z całością objawienia (orędzia Anioła, Matki Bożej w Cova da Iria, potem w Pontevedra i Tuy), i niewątpliwie musi ją konkretyzować w sposób rozstrzygający”.[31]

 

3.      Okoliczności redagowania

 

Dramatyczne okoliczności redagowania Tajemnicy, opisane powyżej, wskazują na jej bardzo ważną i tragiczną treść. Wiemy, że s. Łucja z tego powodu ciężko zachorowała, a nawet przeżyła prawdziwą agonię, oraz że nie była w stanie spisać Tajemnicy bez specjalnej interwencji Matki Bożej 2 stycznia 1944 r.

 

4.      Odmowa ogłoszenia

 

Opór papieży wobec opublikowania treści Tajemnicy nie może nie mieć przyczyn. O. Alonso pytał: „czy sama treść Trzeciej Tajemnicy byłaby główną przyczyną jej nie opublikowania?”. Można stwierdzić, że od 40 lat jedynie ta Tajemnica Fatimska jest „na indeksie”. S. Łucja, i tylko ona, jest zmuszona do milczenia. 15 listopada 1966 r. papież Paweł VI uchylił paragrafy 1399 i 2318 Kodeksu Prawa Kanonicznego, które zabraniały publikacji książek i broszur propagujących nie uznane przez Kościół nowe objawienia, wizje, cuda etc. Oznacza to, że od 1966 r. każdy może opublikować i rozpowszechniać wśród katolików jakiekolwiek „objawienia”. Wszystko można opublikować, nawet największe oszustwa i fantazje. Jednak trzy miesiące później ten sam Papież przez kard. Ottavianiego dał do zrozumienia, że Tajemnica Fatimska pozostanie przemilczana!

 

5.      Trzecia Tajemnica – realizuje się na naszych oczach

 

Kiedy treść drugiej części Tajemnicy została ujawniona, ona sama już się realizowała (II wojna światowa, rozprzestrzenianie się komunizmu). Konkluzja Wielkiej Tajemnicy mówi o tryumfie Niepokalanego Serca oraz o poświęceniu i nawróceniu Rosji, co w sposób widoczny jeszcze nie nastąpiło. Urzeczywistnienie Trzeciej Tajemnicy mieści się między wydarzeniami określonymi w II Tajemnicy a tymi, które są opisane w Konkluzji.

 

Poza tym istnieje data: 1960 r. Jeśli nie można twierdzić, że dokładnie ten rok jest formalnym rozpoczęciem realizacji III Tajemnicy, to przynajmniej wtedy „orędzie będzie jaśniejsze”. W rozmowie z o. Fuentesem w 1957 r. s. Łucja, mówiąc o roku 1960, zapytała: „A co wtedy się stanie? Będzie to bardzo smutne dla wszystkich, wcale nie radosne, jeśli przedtem świat nie będzie się modlić ani pokutować”. Słowa te wskazują na to, że ów rok nie tylko ma być terminem ujawnienia Tajemnicy, ale także będzie początkiem jej realizacji.

 

Fałszywe „Tajemnice”  i błędne hipotezy

 

1.     Fałszywe „Tajemnice”

 

„Trzecia Tajemnica” opublikowana „Neues Europa” (1963)

 

1 października 1963 r. w czasopiśmie „Neues Europa” ukazał się artykuł Louisa Emericha, który twierdził, że zna część III Tajemnicy Fatimskiej, którą w tymże artykule ujawni. Pisał on m.in., że szczęśliwe porozumienie między Związkiem Radzieckim a krajami zachodnimi w 1963 r. (o nieużywaniu broni atomowej) było również skutkiem dyplomacji Watykanu, mianowicie papież Paweł VI dał prezydentom Kennedyemu i Chruszczowowi do przeczytania treść III Tajemnicy Fatimskiej. Tekst ten rzekomo odegrał wielką rolę w podpisaniu rozumienia. Po tych politycznych wywodach autor artykułu opublikował tę część Tajemnicy, w której przeważnie jest mowa o wybuchu III wojny światowej i innych katastrofach. Poza tym w tym dość długim tekście znajdują się obszerne cytaty tajemnicy z La Salette.

 

Odpowiedź wszystkich specjalistów Fatimy była jednoznaczna, podsumowana przez o. Alonso: „W tym tekście wszystko jest fałszywe i nieautentyczne: nowość o przekazaniu tekstu przez papieża głowom państw; historyczne błędy; struktura językowa, zupełnie obca wobec tej używanej przez s. Łucję w autentycznych wypowiedziach; same idee, które zgadzają się z myśleniem wizjonerki; i na końcu, tekst ten jest nieszczęśliwym plagiatem Tajemnicy z La Salette”[32].

 

Można dodać, że długość tej „części III Tajemnicy” przekracza 3 do 4 razy format kartki, na której została zapisana prawdziwa Tajemnica: „S. Łucja powiedziała, że napisała ją na małej kartce papieru. Sam kard. Ottaviani, który ją czytał, mówił tak samo: Napisała na karteczce”[33].

 

Podobne próbki „ujawnionej części” III Tajemnicy znalazły się w innych czasopismach, m.in. w portugalskim „O Maximo” (listopad 1976), znowu w „Neues Europa” (październik 1978) i w „Stimme des Glaubens” (październik 1981)..

 

2.     Hipotezy:

 

Czy Trzecia Tajemnica jest proroctwem niezrozumiałym?

 

Jest to teza kardynała Ottavianiego: że orędzie to jest proroctwem. „Proroctwa, jak widać w Piśmie świętym, są pokryte welonem tajemnicy. Generalnie nie są napisane w języku oczywistym, jasnym, zrozumiałym dla wszystkich; egzegeci jeszcze dziś pracują nad interpretowaniem proroctw Starego Testamentu. A co powiedzieć np. na temat proroctw zawartych w Apokalipsie?”[34]. To samo odnosi się według niego do Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej.

 

Na to stwierdzenie można odpowiedzieć, że nie wszystkie proroctwa są niejasne albo niezrozumiałe, np. proroctwa Pana Jezusa na temat Jego śmierci, zmartwychwstania lub zburzenia Jerozolimy. Poza tym jest znany styl proroctwa Drugiej Tajemnicy Fatimskiej, która jest jednoznaczna i jasna, zawierająca fakty historyczne. Tak wygląda proroctwo orędzia Fatimy. Pierwsze znane nam zdanie Trzeciej Tajemnicy („W Portugalii zawsze będzie zachowany dogmat wiary”) ukazuje ton i styl dalszej części w całkowitej harmonii z pozostałym kontekstem.

 

Czy Trzecia Tajemnica jest proroctwem szczęścia?

 

W roku 1959 o. Messias Dias Coelho napisał, że może Tajemnica zapowiada szczególne okoliczności tryumfu Niepokalanego Serca Maryi[35]. Ta optymistyczna hipoteza pasowałaby do euforycznych zapowiedzi Jana XXIII o „nowej wiośnie Kościoła”, „nowym Zesłaniu Ducha Świętego”.

 

Istnieje mnóstwo pism i wypowiedzi s. Łucji, które brzmią całkiem przeciwnie. Kardynał Lizbony deklarował: „Jeśli to byłoby radosne, to by nam powiedziano. Skoro nic nam nie powiedziano, musi być smutne! Nie znam Tajemnicy. Papież Jan XXIII jeden raz mi na ten temat mówił, jednak bardzo niewyraźnie. Rozumiałem, że chodzi o rzeczy bardzo ciężkie”[36].

 

Czy Trzecia Tajemnica mówi o końcu świata?

 

Kiedy 15 lipca 1946 r. William Thomas Walsh zapytał s. Łucję: „Czy Matka Boża objawiła coś siostrze na temat końca świata?”, odpowiedziała: „Nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie”[37]. Sama Wielka Tajemnica kończy się zapowiedzią tryumfu Niepokalanego Serca, nawrócenia Rosji oraz pokoju na świecie. Dlatego początkowa i środkowa część Tajemnicy nie mogą mówić o samym końcu świata.

 

Należy też rozróżnić wydarzenia końca świata którego data wg Pisma świętego jest znana tylko Bogu, od „czasów ostatecznych” lub „czasów apokaliptycznych”.

 

Użycie tych ostatni...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin