Kołysanka z więzienia(1).txt

(0 KB) Pobierz
Kołysanka 1947

Już księżyc zgasł i gwiazdki lniš,
sen zmorzył twš laleczkę,
więc ršczki złóż i oczka zmruż,
opowiem ci bajeczkę.
Był sobie król, był sobie pa
i była też królewna,
żyli wród róż, nie znali burz 
rzecz najzupełniej pewna.
Na skraju miasta zamek stał,
mur go od wiata dzieli,
a że się tak kochali, więc
mieszkali cela przy celi.
Lecz żeby ty pojęła sens
tej mojej piosnki nowej:
z WiN-u był Król, Pa z NSZ,
Królewna z Armii Krajowej.

Piosenka z więzienia mokotowskiego z 1947 roku. Do komunistycznych więzień, razem z aresztowanymi matkami, żołnierzami organizacji walczšcych o niepodległoć, trafiło wiele tysięcy dzieci, często takich, które urodziły się w już więzieniu. Zanim trafiły do sierocińców, przebywały na specjalnym oddziałach. Dla nich napisano tę kołysankę. To oryginalna piosenka z 1947 roku.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin