Srokowski S. - Mity greckie. Lektura.PDF

(5560 KB) Pobierz
MITY GRECKIE
Ł
mfiá
WSTĘP
Oddajemy do rąk Czytelników opowieści o bogach i bo­
haterach, książką, bez której trudno zrozumieć jaka jest nasza
tradycja i skąd czerpiemy wiarę w przyszłość. „Mity greckie",
to podstawowy kanon lektur szkolnych całego cywilizowanego
świata. Tysiącletnie dzieje narodu polskiego nierozerwalnie
splatają się z wielowiekową historią kultur europejskich.
Od dawien dawna najsilniej oddziaływała na nasz obraz
świata nauka, literatura i sztuka grecka. To właśnie staro­
żytnym Grekom zawdzięczamy pierwsze pojęcia z zakresu
astronomii, matematyki, medycyny, filozofii, architektury,
prawa i literatury. Dzięki wielkim pisarzom starożytności,
Homerowi i Ezopowi, zostały wprowadzone do naszej kultury
motywy i wątki, bez których trudno byłoby sobie wyobrazić
naszą współczesną literaturę, język, muzykę, plastykę, kino,
czy teatr. Na co dzień słyszymy takie pojęcia jak „Syzyfowe
prace", „męki Tantala", „puszka Pandory", „pięta achilleso­
wa", „stajnia Augiasza", „róg obfitości", czy „laurowy wie­
niec", mające często znaczenie metaforyczne. Nie zrozumieli­
byśmy wielkiej literatury romantycznej bez wątku prometej­
skiego.
3
„Mity greckie", to specjalnie przygotowana propozycja dla
czytelnika młodego, choć, rzecz jasna, nie tylko. Braliśmy pod
uwagę aktualne potrzeby polskiej szkoły, nauczycieli, dzieci
i uczącej się młodzieży. Stąd nowe ujęcie mitów uwzględnia
przede wszystkim te wątki i motywy, symbole i metafory,
które stają się przedmiotem analiz na lekcjach języka pol­
skiego.
W tym miejscu pragniemy podziękować wszystkim na­
uczycielom, polonistom, historykom z całego kraju, którzy nas
wspierali przy pracy nad książką. Szczególne słowa podzię­
kowania należą się polonistom metodykom, skupionym wokół
wrocławskiego Wojewódzkiego Ośrodka Metodycznego, którzy
bezinteresownie i wielokrotnie udzielali autorowi niniejszego
opracowania wielu bezcennych rad.
Szkic dra Adama Sznajderskiego z pewnością poszerzy
możliwości interpretacyjne wybranych wątków. Każdy bo­
wiem z zaprezentowanych mitów posiada swoje rozliczne
wersje, warianty i wcielenia literackie.
Stanisław
Srokowski
NARODZINY BOGÓW
Spójrzmy nocą na niebo, a zobaczymy miliony mrugają­
cych gwiazd. Układają się one w dziwne figury, postacie,
kształty. Przypominają raka, rybę, koziołka i węża. Są tajem­
nicze i piękne. Czy zawsze tak było? Od jak dawna świeciły
gwiazdy? Czy zawsze jaśniał księżyc? Ten daleki, magiczny
świat, wydaje się nieodgadniony, fascynujący, niezwykły.
I wówczas myślimy sobie: — A co było przed nami? Przed
powstaniem człowieka, ziemi, zwierząt? Przed pojawieniem
się ptaków, roślin, owadów?
Otóż, na długo przed powstaniem Ziemi, gwiazd i nieba,
na długo przed radością, smutkiem i cierpieniem, przed ma­
rzeniami i tęsknotami, istniał Chaos, czyli nieskończona
otchłań, wypełniona bezkształtną masą, mieszaniną powietrza,
ziemi, wody i ognia. Trudno nam sobie dzisiaj tę ogromną
pustkę wyobrazić bez ludzi, ptaków, zwierząt, gwiazd i świa­
teł. A właśnie z tej pustki począł się świat. Wielka Miłość
unosząc się w Chaosie, ożywiła wokół siebie tajemne siły
i pobudziła je do życia. Z Chaosu wyłoniła się Ciemność i peł­
na zagadek Noc. Z Chaosu zrodził się Dzień, a wraz z nim
Jasność i wszelka Radość. Z Chaosu wyłoniła się też Ziemia
5
(Gaja) i otaczający ją Eter. I powstało Niebo (Uranos). Były
to pierwsze bóstwa świata. Uranos spoglądał ze swojej wyso­
kości na Ziemię i z troską pochylał się nad nią, widząc nagie
wzgórza i puste pola. Zesłał na Ziemię deszcz, ona zaś urodzi­
ła trawy, drzewa, kwiaty, zwierzęta i ptaki. Deszczowe strugi
wypełniały koryta rzek, wpadały do wielkich dolin i przeobra­
żały je w jeziora, stawy i morza. Ziemia wypełniała się ży­
wymi istotami. Pojawiło się również blade słońce i dalekie
gwiazdy.
Z Chaosu stworzony został też bóg miłości, Eros, którego
przedstawiano później, jako skrzydlatą postać, nieco podobną
do kobiety, a nieco do mężczyzny. Dzięki Erosowi świat nie­
ustannie odradza się i odnawia. Eros tworzy piękne kształty
i łączy ludzkie serca, jest najpotężniejszą, twórczą siłą życia.
Uranos i Gaja spłodzili dzieci. Z miłosnego związku bóstw
narodziły się sturamienne olbrzymy, o na wpół ludzkich
kształtach, zwane hekatonchejrami: Kottos, Briareus, Gyges.
Były to dzikie, gwałtowne, niezrównoważone potwory, któ­
rych sam widok mroził krew w żyłach.
Po nich przyszli na świat cyklopi: Arges, Steropes i Bron­
tes; bóstwa związane z piorunami, błyskawicami i grzmotami.
Każde z nich miało jedno okrągłe oko pośrodku czoła.
Gaja i Uranos wydali na świat także sześciu tytanów
i sześć tytanid. Tytanami byli bogowie: Okeanos, Kojos, Krios,
Hyperion, Japet i Kronos. Tytanidami zaś boginie: Teja, Rea,
Temida, Mnemosyne, Fojbe i Tetys.
Uranos patrzył z odrazą na rodzące się generacje potwo­
rów. Napełniały go one strachem i niepokojem. Obawiał się,
że mogą się połączyć przeciwko niemu i zrzucić z boskiego
tronu. Szczególną niechęcią pałał do groźnych cyklopów i stu-
rękich olbrzymów. I ich w pierwszej kolejności strącił do naj-
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin