{7}{38}/Poprzednio w "Hannibalu"... {41}{91}Może Carlo zaszlachtuje|dla pana wieprza? {91}{161}Jako dowód uznania za to,|/co robi pan dla Margot. {161}{206}/Czy Will wiedział,|/że chcesz zajć w cišżę? {206}{242}Masz tylko mnie. {242}{295}Will wie, że Hannibal Lecter|jest w stanie mu pomóc. {295}{403}/Może wie, że jeli nie można pokonać|Hannibala Lectera, warto do niego dołšczyć. {405}{525}/Freddie badała, czy Will i Hannibal|mogli wspólnie popełniać morderstwa. {527}{635}- To była chuda i delikatna winia.|- Potnij imbir. {2352}{2491}Wród smakoszy ortolan jest uważany|za rzadki i pełen deprawacji przysmak. {2537}{2621}Prawdziwy rytuał przejcia. {2649}{2750}W ramach przygotowań ptaka trzeba|utopić żywcem w wódce z winogron. {2750}{2853}Następnie jest pieczony|i zjadany za jednym razem. {2923}{3062}- Ortolany sš zagrożone.|- A kto z nas nie jest? {3126}{3237}Ja nie zostałem przygotowany, utopiony,|wycišgnięty i upieczony. {3237}{3278}Przynajmniej póki co. {3278}{3405}Według tradycji podczas tego posiłku|powinnimy spowić się całunem, {3424}{3551}aby ukryć nasze twarze przed Bogiem.|Ja się przed Nim nie ukrywam. {3848}{3946}- Z kociami i całš resztš?|- Tak. {5212}{5303}Gdy po raz pierwszy zjadłem ortolana,|znalazłem się w stanie euforii. {5306}{5435}To bodziec, przypominajšcy nam|o naszej władzy nad życiem i mierciš. {5462}{5562}Tak samo czułem się,|gdy zabijałem Freddie Lounds. {5615}{5788}- Czy twoje serce zaczęło bić mocniej?|- Nie. {5802}{5920}Niski puls to prawdziwy wskanik|dotyczšcy zdolnoci do przemocy. {5920}{5996}Twoja wizja ulega zmianie. {6011}{6126}Twoje wybory majš wpływ|na fizyczne aspekty mózgu. {6126}{6222}Zabijanie zmienia sposób,|w jaki mylę. {6231}{6284}Zgadza się. {6457}{6577}Musisz zrozumieć, że krew i oddech sš|jedynie elementami poddawanymi przemianom {6579}{6699}aby zasilić twój blask.|Tak jak pali się ródło wiatła. {7756}{7869}{y:b}{c:$00008B3}.:: GrupaHatak.pl ::. {7871}{7986}{y:b}{c:$00008B3}www.facebook.pl/GrupaHatak {7989}{8092}{y:b}{c:$00008B3}Tłumaczenie:|Igloo666 {8094}{8159}{y:b}{c:$00008B3}Korekta:|neo1989 {8171}{8238}{y:b}{c:$00008B3}HANNIBAL [2x11]|Ko No Mono {8459}{8550}Zidentyfikowalimy ofiarę|na podstawie uzębienia. {8552}{8581}To Freddie Lounds. {8595}{8667}Odrobina nafty i łup,|ogniste dziennikarstwo w pełnej krasie. {8667}{8768}Brak chropowatoci na policzku.|Gdy jš podpalano, była już martwa. {8768}{8883}Krew zeszła do dolnych kończyn.|Nie żyje od co najmniej doby. {8883}{8974}Freddie pragnęła|zostać dostrzeżona. {8979}{9096}- Udało jej się.|- Nigdy nie mogła porzucić swych historii {9104}{9224}- i w końcu przez to zginęła.|- To nie koniec jej historii. {9233}{9281}Zobaczcie. {9281}{9358}Ciężko poparzone ciała|rozdzielajš się na linii mięni, {9360}{9437}- ale to wyglšda na nacięcie.|- Dokładnie. {9437}{9533}Wycišł mięnie lędwiowe|czym w rodzaju noża myliwskiego. {9535}{9636}- Osobliwe trofeum.|- Ale dlaczego jš spalił? {9646}{9727}A ilu ludziom Freddie Lounds|spaliła całe życie? {9727}{9842}Sprawca nie chciał ukarać panny Lounds|za jej podejcie do dziennikarstwa. {9842}{9931}Tu chodzi o co innego.|Co uwięconego. {9931}{10094}Freddie Lounds musiała spłonšć.|Była paliwem. {10156}{10264}Ogień niszczy i tworzy.|To starożytny motyw. {10305}{10425}Ona nie powstanie z popiołów,|ale jej morderca tak. {10521}{10605}To on został teraz dostrzeżony. {10816}{10933}/Ani ladu po dziecku.|/Nie jest jeszcze nawet embrionem. {10933}{11041}/A jednak wyczuwam w sobie|/instynkt macierzyński. {11070}{11180}Spiskowała z nienarodzonym dzieckiem,|aby się wyzwolić. {11202}{11269}Uczyniła z Willa|niewiadomego wspólnika. {11269}{11429}Dostałam od niego to, czego chciałam,|ale nie wiedziałam, co biorę, {11429}{11520}dopóki nie zobaczyłam|niebieskiego plusa. {11597}{11717}- Nie jestem z siebie dumna.|- I nie powinna być. {11763}{11837}- Mówiła, że się...|- Kłamałam. {12007}{12120}- Wiedział pan o tym?|- Wiedziałem, że Margot pragnie dziecka. {12120}{12230}Nie miałem natomiast pojęcia,|że wykorzysta do tego ciebie. {12290}{12386}- Czego ode mnie oczekujesz?|- Niczego. {12388}{12525}- Albo tyle, ile zechcesz zaoferować.|- Tyle, ile zechcę zaoferować? {12525}{12609}Zawsze uważałam, że mężczyni|przydajš się w wychowywaniu dziecka, {12609}{12748}więc nie mam nic przeciwko ich pomysłom.|Byleby tylko nie był to mój brat. {12772}{12856}Kiepsko radzi sobie z dziećmi. {12990}{13069}Dzieci, chodcie. {13124}{13204}- Jak masz na imię?|- Franklyn. {13204}{13287}Lubisz konie, Franklin? {13697}{13834}- Z kim mieszkasz, Franklyn?|- Z mamš i Shirley. {13839}{13918}Twoja mama nie jest|twojš prawdziwš mamš, prawda? {13918}{14033}- To moja macocha.|- Kochasz mamę i Shirley? {14033}{14158}- I Kicię.|- Oczywicie. {14302}{14434}Nie możesz dłużej mieszkać,|z mamš, Shirley i Kiciš. {14446}{14508}- Musisz ich zostawić.|- Kto tak mówi? {14508}{14635}Rzšd. Mama straciła pracę|i nie może cię już wychowywać. {14649}{14760}To wasz ostatni wspólny tydzień.|Twój i Kici również. {14760}{14899}- Dlaczego?|- Może już cię nie chcš, Franklyn. {14978}{15069}Jest co z tobš nie tak? {15122}{15251}Jest, prawda?|Poczekaj, już ci pomagam. {15354}{15544}Możesz odchylić głowę?|Włanie tak, idealnie. {15848}{15925}Poczęstuj się czekoladkš. {17291}{17373}Nie wiedziałem, że wpadamy|jeszcze z przyjacielskimi wizytami. {17375}{17541}- To nie jest taka wizyta.|- A jaka? {17565}{17673}Widać staram się przekonać|o czym samš siebie. {17697}{17793}Obawiasz się, że to ja|zabiłem Freddie Lounds. {17795}{17855}A zabiłe? {17910}{18030}- A jak ci się wydaje?|- Wydaje mi się, że to zła odpowied {18035}{18131}dla kogo, kto zastanawia się,|do czego jeste zdolny. {18159}{18296}Nikt mi nie wierzył, gdy mówiłem,|że to Hannibal jest mordercš. {18334}{18471}Tak jak nikt nie uwierzyłby tobie,|gdyby powiedziała, że jestem mordercš. {18488}{18603}Wštpię, by Hannibal był ci pomocny.|Ta znajomoć was wyniszcza. {18603}{18687}Dla ciebie jako jest dobry. {18788}{18860}Powinna się bać. {19006}{19087}Chcę ci co dać. {19433}{19588}Kogokolwiek by się nie bała,|nie bój się pocišgnšć za spust. {19629}{19725}Kaliber 9 mm.|Kup całe pudełko amunicji. {19739}{19819}Wybierz jakš strzelnicę... {19950}{20020}i zacznij ćwiczyć. {20339}{20394}Proszę. {20430}{20497}Chciałbym panu opowiedzieć|o biwaku. {20497}{20593}To wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa,|które co jaki czas do mnie powracajš. {20595}{20749}Tata co lato opłacał pobyt dla wszystkich|125 osób nad jeziorem Michigan. {20761}{20811}Był hojnym człowiekiem. {20811}{20890}Dzi podjšłem|jego charytatywnš działalnoć. {20890}{21017}Prawie same nieszczęliwe dzieciaki.|Zrobiš wszystko za batonika. {21116}{21200}Być może wykorzystałem to|i byłem dla nich ostry. {21219}{21346}Niczego się nie wypieram.|Udało mi się wywinšć z zarzutów. {21379}{21473}- Jaka była kara?|- 500 godzin prac społecznych. {21473}{21612}Pracowałem w schronisku dla zwierzšt,|a sšd wysłał mnie na krótkš terapię. {21629}{21681}Była pomocna? {21684}{21813}Namówiłem lekarza do zrobienia|czego nieetycznego, więc dał mi luzy. {21866}{21984}- To ani trochę pomocne.|- Tata nazwał to altruistycznš karš. {22015}{22079}Mason, proszę. {22485}{22571}Papa miał prawdziwy talent,|jeli chodzi o mięso, {22571}{22700}ale jego prawdziwy geniusz polegał|na rozpoznawaniu ludzkiej natury. {22739}{22849}Potrafił spojrzeć na człowieka|i dostrzec jego słaboci. {22849}{22921}Twój ojciec nie żyje. {22938}{23058}Dziecięce urojenia nie mogš być|podstawš dorosłego życia, Mason. {23101}{23199}Margot jest jedynš rodzinš,|jaka ci pozostała. {23360}{23482}Moja siostra mnie kocha.|Musi mnie kochać albo czeka jš nędza. {23583}{23789}- Vergerowie to znani ekspansjonici.|- A ja jestem jedynym spadkobiercš. {23892}{24010}Chyba że biologia będzie miała|co innego do powiedzenia. {24165}{24278}"Stół dla mnie zastawiasz|wobec mych przeciwników; {24280}{24391}namaszczasz mi głowę olejkiem;|mój kielich jest przeobfity. {24391}{24506}Tak, dobroć i łaska pójdš w lad za mnš|przez wszystkie dni mego życia {24506}{24614}i zamieszkam w domu Pańskim|po najdłuższe czasy". {24916}{24983}Przyszłam tu opłakiwać|Freddie Lounds. {24985}{25067}Wštpię, by przyjechał tutaj|z tego samego powodu. {25067}{25184}Istnieje wiele powodów, dla których|zjawiłbym się na jej pogrzebie. {25184}{25271}Morderca często odwiedza|swoje ofiary po mierci. {25271}{25379}Chodzi na ich pogrzeby|i wraca na miejsca zbrodni. {25410}{25460}- Kto w kręgu podejrzeń?|- Oprócz mnie? {25460}{25602}- O tym mówiłam.|- Spodziewała się mnie tutaj. {25647}{25748}"Morderca często odwiedza|swoje ofiary po mierci". {25750}{25877}Nie przyjechałem tu, by tańczyć|na jej grobie, jeli o to ci chodzi. {25882}{26019}Nie szukasz też tutaj jej mordercy.|Nikt cię tutaj nie interesuje. {26074}{26158}Czyżby pani doktor|mnie analizowała? {26342}{26558}Jestem tutaj, bo tak mi zalecił|mój psychiatra. {26925}{27112}Byłem tak zajęty odbieraniem życia,|że trudno mi pojšć tworzenie nowego. {27177}{27258}Gdy mężczyni zostajš ojcami,|przechodzš szereg zmian biochemicznych, {27258}{27345}które wpływajš na umysł. {27347}{27414}Mówił pan, że tak samo jest z tymi,|którzy zostajš mordercami. {27414}{27491}Ojcowie mogš być mordercami. {27548}{27697}- Jakim byłby ojcem?|- Dobrym. {27733}{27843}Jak szybko czujemy się przywišzani|do czego, co jeszcze nie istnieje. {27846}{28004}Nie czuję przywišzania.|Po prostu oczekuję, że się pojawi. {28081}{28186}Mamy głęboko zakorzenionš potrzebę|zadawania się ze swoimi dziećmi. {28186}{28272}Pomaga nam to odkryć|naszš prawdziwš naturę. {28272}{28390}- Był pan kiedykolwiek ojcem?|- Dla mojej siostry. {28462}{28563}Nie była moim dzieckiem,|ale odpowiadałem za niš. {28601}{28766}Wiele mnie nauczyła o...
johnny771