{429}{538}<font color="#FF0000">::Project HAVEN::|::Prezentuje::</font> {1777}{1818}Dzieñ dobry. {2425}{2460}Claude Monet. {2572}{2738}{Y:b}<font color="#FF0000">IMPRESJONIŒCI|czêœæ I</font> {2741}{2831}<font color="#FF0000">przek³ad: titi|korekta: ruda666</font> {2932}{3023}{Y:i}Giverny, Francja 1920 r. {4169}{4249}Jestem Francois Tibor Cisant. {4289}{4329}Z "Le Tong". {4379}{4410}Z gazety. {4472}{4529}Pisa³em do pana, panie Monet.Bog {4531}{4645}Przynajmniej dobrze|napisa³ pan nazwisko. To ju¿ coœ. {4648}{4702}By³em tu na czas. {4714}{4793}Biega³em po ogrodzie,|szuka³em pana. {4794}{4881}Widzê, ¿e trochê pan czerwony. {4996}{5057}Prawie cynobrowy. {5170}{5282}{Y:i}Dziennikarze!|Teraz wszyscy chc¹ mnie poznaæ. {5293}{5424}{Y:i}Tyle wywiadów i artyku³ów.|Nie zawsze tak by³o. {5517}{5578}{Y:i}Zobaczyliœmy œwiat na nowo, {5580}{5695}{Y:i}ale d³ugo œwiat|nie chcia³ nas zrozumieæ. {5697}{5757}Jestem tu sam! {5943}{6016}{Y:i}Nazwali nas "impresjonistami". {6036}{6151}{Y:i}Byliœmy malarzami|wody, œwiat³a, barwy. {6198}{6322}{Y:i}Wyszliœmy poza nasz¹ epokê. {6747}{6812}{Y:i}Oto prawdziwa opowieœæ, {6816}{6995}{Y:i}oparta na listach, nagraniach|i wywiadach z tamtego okresu. {7082}{7145}Pary¿|1862 r. {7154}{7263}Zaczynacie o ósmej rano|od rysunku z natury. {7265}{7344}Modelka co tydzieñ przyjmuje|inn¹ pozê klasyczn¹. {7346}{7473}Wytê¿ona uwaga pomo¿e wam poj¹æ|umiejêtnoœci starych mistrzów. {7475}{7613}Dwa razy w tygodniu bêdê przychodzi³|i pomaga³ wam poprawiaæ wasze... próby. {7651}{7712}Kiedy zaczniemy malowaæ,|panie Gleyre? {7756}{7928}Pocz¹tkuj¹cy zaczynaj¹ od nauki rysunku|i tego, jak rozmieœciæ farby na palecie. {7970}{8012}Przyjecha³em tu, by malowaæ. {8014}{8096}Jestem tu kilka tygodni|i nie widzia³em nawet pêdzla. {8098}{8145}Przywykniecie. {8173}{8224}Proszê powiedzieæ, panie Monet, {8251}{8368}czyj¹ pozê klasyczn¹|przyjê³a modelka w tym tygodniu? {8371}{8432}- Tycjana.|- ¯e jak? {8434}{8497}- Tycjana!|- Renoir! {8499}{8557}Tycjana, panie Gleyre. {8559}{8625}Straszny tu kurz. {9108}{9159}Pañskie studio! {9183}{9241}Moje studio? {9285}{9369}Moje studio jest tam. {9533}{9592}Zawsze maluje pan na zewn¹trz? {9596}{9681}Ja to wymyœli³em.|Myœleli, ¿eœmy zwariowali. {9683}{9726}Oni, czyli kto? {9791}{9823}GawiedŸ. {9998}{10095}{Y:i}Pozna³em Renoira i Bazille'a|w szkole Gleyre'a. {10103}{10198}{Y:i}Przyjaciele,|którzy zawsze byli przy mnie. {10597}{10700}Ojciec nie wierzy, ¿e artysta malarz|to prawdziwy zawód. {10702}{10832}Wst¹pi³em do akademii Gleyre'a,|wiêc mnie wydziedzicza. {10834}{10964}- Rodzina nie wie, ¿e bêdziesz s³awny.|- Jak my wszyscy, Bazille. {10966}{11066}Chc¹, ¿ebym przej¹³|rodzinny sklep nad morzem. {11068}{11168}Poœwiêci³eœ przysz³oœæ sklepikarza?|Nie ¿a³ujesz? {11170}{11249}- Tylko morza.|- I warzyw. {11287}{11405}By³bym karykarurzyst¹ w Le Harve,|gdyby nie morze. {11413}{11460}Krêci mi siê od tego w g³owie. {11461}{11534}A od tego mi krêci siê w g³owie. {11556}{11677}Nie wiem, czy zosta³bym artyst¹,|gdyby bóg nie stworzy³ kobiecych piersi. {11721}{11830}Dla mnie to tylko hobby,|bêdê zdawa³ na medycynê. {11832}{11962}Malujê kwiaty i porcelanowe wazony.|Mog³em byæ krawcem, jak ojciec. {11964}{11992}To ja? {12017}{12071}Wcale nie mam tak wielkiego nosa! {12072}{12161}- To piêkny nos.|- Dziêkujê. {12171}{12252}- Jesteœ praczk¹?|- Od dziesi¹tego roku ¿ycia. {12254}{12312}Jakie piêkne d³onie! {12644}{12721}{Y:i}Chadza³em na pla¿ê,|zamiast do szko³y. {12743}{12827}{Y:i}Nigdy, nawet wtedy,|nie umia³em siê podporz¹dkowaæ. {12986}{13035}{Y:i}By³o w tym coœ tak ¿ywego; {13043}{13212}{Y:i}gdy to odnalaz³em,|wyznaczy³o mi kierunek na ca³e ¿ycie. {13292}{13440}Czyli inspirowa³ siê pan natur¹,|nie innymi artystami? {13442}{13518}Sama inspiracja jest do niczego. {13521}{13649}Jak cukier, który trzeba do czegoœ dodaæ,|by wyci¹gn¹æ z niego najlepsze. {13651}{13709}Ja go lubiê z porannym kakao. {13711}{13825}Albo œliwki, nawet pomidory;|czasem potrzeba wstrz¹su. {13826}{13877}Kto wstrz¹sn¹³ panem? {13879}{14001}Ró¿ni ludzie w ró¿nych czasach,|wszyscy ju¿ nie ¿yj¹. {14029}{14147}Kto pana motywowa³,|gdy przyjecha³ pan do Pary¿a? {14155}{14237}Renoir i Bazille. {14239}{14285}I ktoœ jeszcze, {14287}{14403}kogo doœæ d³ugo nie pozna³em,|ale zna³em jego prace. {14405}{14525}Wszystko, co uwa¿aliœmy za nowe,|zaczê³o siê od niego. {14640}{14716}{Y:i}Gdy patrzy³em na prace Maneta, {14742}{14850}{Y:i}koñczy³ siê jeden œwiat,|a rozpoczyna³ inny. {14934}{15016}{Y:i}Malowa³ kobiety|niekonwencjonalnie. {15039}{15141}{Y:i}Jego wielk¹ muz¹|by³a Victorine Meurent. {15231}{15319}Spójrz prosto na mnie, Victorine. {15447}{15546}Obróæ ku mnie twarz|i spójrz na mnie. {15590}{15701}Chyba nie namalujesz mnie|wygl¹daj¹cej z p³ótna? {15749}{15792}Jestem bogiem. {15797}{15861}Nad moj¹ g³ow¹ kr¹¿¹ cherubiny. {15863}{16000}Jesteœmy w Pary¿u roku 1862.|Tylko jedno z tego jest prawd¹. {16010}{16098}Jesteœmy w Pary¿u|i jest rok 1862. {16127}{16194}Tak siê teraz ¿yje. {16247}{16386}- To przez twoje purytañskie wychowanie?|- Prawdopodobnie! {16492}{16550}Co s¹dzisz o moim obrazie? {16552}{16603}Poprawi³em go. {16612}{16664}Prosi³am ciê o ocenê! {16672}{16736}Oceni³em, ¿e potrzebowa³ poprawek. {16738}{16778}Poprawia³byœ Degasa? {16780}{16835}Nie, bo by³oby to zniewag¹. {16837}{16919}- Dopiero zaczynasz.|- Za to ty jesteœ starym mistrzem?! {16921}{17006}Panem twojego czasu,|gdy jesteœ w moim studiu. {17011}{17067}- Mogê odpocz¹æ?|- Nie. {17069}{17153}- Zesztywnia³y mi plecy.|- Patrz mi prosto w oczy, Victorine. {17155}{17207}Zapamiêtasz mnie|przez kilka minut! {17209}{17273}Umiem malowaæ tylko to,|co widzê! {17305}{17420}Te brzoskwinie nie przetrwaj¹,|ale s¹ dla was. {17452}{17575}{Y:i}Suzanne by³a jego kotwic¹.|Jakoœ wtedy siê pobrali. {17577}{17662}- Jest trzecia, nakarmi³ ciê?|- Nie. {17664}{17737}Wiêc œmia³o zjedz jego rekwizyty. {17739}{17821}Dla mnie te¿ by³ taki,|gdy mu pozowa³am. {17856}{17902}Musi ci byæ zimno. {18048}{18114}{Y:i}Salon, Pary¿ 1863 r. {18117}{18232}{Y:i}Manet mawia³,|¿e jego pole bitwy to Salon, {18234}{18316}{Y:i}pañstwowa wystawa sztuki. {18351}{18403}{Y:i}Na jego nieszczêœcie, {18404}{18532}{Y:i}Salon chcia³, by artyœci wspomagali|budowê francuskiego cesarstwa. {18545}{18630}{Y:i}Mity, anio³y i chwa³a, {18632}{18792}{Y:i}historyczne, nienaganne malowid³a,|oto sztuka pod rêkê z polityk¹, {18794}{18888}{Y:i}popieraj¹ca|cesarza Ludwika Napoleona. {18944}{19015}{Y:i}Niestety,|coroczne wystawy w Salonie {19017}{19153}{Y:i}by³y dla nas jedyn¹ szans¹|na pokazanie i sprzeda¿ obrazu. {19184}{19287}{Y:i}Salonowi przewodniczy³|markiz de Chenevier, {19304}{19473}{Y:i}poddaj¹cy bezlitosnej selekcji|ka¿de p³ótno i wystawiaj¹cego malarza. {19483}{19631}Panowie: "Wenus" Cabanela. {19633}{19736}Ludwik Napoleon rozwa¿a|jego kupno do kolekcji. {19738}{19883}Spójrzcie na falowanie|tego iœcie ambrozjañskiego fioletu. {19903}{20017}- Przepiêkne wykoñczenie.|- Bardzo delikatny cieñ na piersiach. {20018}{20195}To jeden z odznaczonych artystów,|wiêc... nie bêdzie siê g³osowaæ. {20224}{20261}Dobry Bo¿e! {20296}{20363}Kto sp³odzi³ tê ohydê? {20467}{20509}I po co? {20511}{20626}- Ten malarz to degenerat.|- Wygl¹da, jakby malowa³ szczotk¹. {20628}{20695}¯adnej konstrukcji anatomicznej. {20697}{20788}Francja jest dla œwiata|wierzcho³kiem cywilizacji, {20790}{20878}a ten obraz czyni z nas dzikusów. {20880}{21013}Mo¿na pomyœleæ, ¿e historia sztuki|wcale nie ewoluowa³a. {21033}{21070}Odrzucony! {21192}{21280}{Y:i}W tym roku odrzucono wiele obrazów. {21300}{21358}{Y:i}Tylu artystów zaskar¿y³o decyzjê, {21360}{21477}{Y:i}¿e cesarz og³osi³ wystawê|wszystkich odrzuconych prac. {21479}{21537}{Y:i}Salon Odrzuconych,|15 maja 1863 r. {21538}{21675}{Y:i}Us³yszeliœmy o obrazie z nag¹ na³o¿nic¹,|siedz¹cej w lesie z dwójk¹ elegantów {21699}{21765}{Y:i}i wszyscy przyszliœmy go zobaczyæ. {21785}{21818}Doskona³y! {21836}{21929}- Ona nie jest naga, ale obna¿ona.|- Jakie bia³e cia³o! {21930}{21993}- To przez brak perspektywy.|- I ciemne garnitury. {21995}{22062}- Wygl¹da na niewykoñczony.|- Jak¿e prosty. {22064}{22125}Widaæ poci¹gniêcia pêdzla|na p³ótnie. {22127}{22242}Te szerokie po³acie jasnoœci,|zlewaj¹ce siê z przyrod¹. {22244}{22293}Patrzy na nas. {22295}{22359}Widaæ, co jedli. {22382}{22496}To nasz œwiat.|Namalowa³ nasz œwiat. {22563}{22706}<font color="#FF0000">"Œniadanie na trawie"|E. Manet</font> {22744}{22906}{Y:i}Gdy spogl¹da³em na "Œniadanie",|widzia³em dok³adnie swój cel: {22907}{23030}{Y:i}nie staro¿ytny Rzym czy Grecja,|nie Olimp, {23032}{23083}{Y:i}ale Pary¿. {23487}{23635}Namalowa³eœ nag¹ na³o¿nicê,|a obok, na ziemi - stertê ubrañ. {23637}{23692}To chcia³em namalowaæ, Degas. {23694}{23821}Panom z Salonu trudno przyznaæ, ¿e kobieta|siê rozbiera, co dopiero w sztuce. {23823}{23896}Przecie¿ ka¿dy z nich|ma kochankê! {23898}{24049}Owszem i pewnie odwiedzaj¹ kurtyzany,|ale nie chc¹ tego w galerii sztuki. {24051}{24130}Pewnie nieŸle mi za to nakopi¹. {24198}{24322}Sokrates powiedzia³, gdy go obra¿ono:|"Czemu¿ mam mieæ za z³e os³owi, ¿e kopie?". {24324}{24400}Paryskie os³y nie daj¹ mi malowaæ|tego, co widzê. {24402}{24492}Nie chc¹ tego, co widzisz,|chc¹ Wenus. {24494}{24546}A ja widzê Victorine. {24557}{24609}Nie s¹ na ciebie gotowi. {24611}{24707}- A kiedy bêd¹?|- Jeszcze d³ugo nie. {24746}{24886}Mo¿esz os³a zaprowadziæ do wodopoju,|ale nie zmusisz go do myœlenia. {24917}{25041}{Y:i}Z takimi przyjació³mi jak Edgar Degas,|Manet nie potrzebowa³ wrogów. {25280}{25311}Sztuka. {25361}{25475}Sztuka to zdolnoœæ odczuwania bólu. {25507}{25552}Monet. {25567}{25665}Bada³em tylko|strukturê jego skóry. {25822}{25931}Niez³e, ale zbyt podobne|do modela. {25933}{26027}Masz tu krêpego mê¿czyznê|i tak go ...
titi4