List_DM.doc

(149 KB) Pobierz
Witajcie

Diecezjalna Diakonia Modlitwy

 

 

 

List
do Animatorów Modlitwy

oraz Diakonii Rekolekcyjnych

 

Witajcie!

 

 

 

Czas rekolekcji jest doświadczeniem szczególnej łaski. Dla uczestników rekolekcji jest to również czas intensywnych doświadczeń duchowych: pogłębionego przeżywania Eucharystii, kontemplacji Jezusa w modlitwie osobistej, rozbudzenia charyzmatów, uzdrowień oraz uwolnień. Z całą pewnością do tego czasu odnosi się wezwanie św. Pawła: „Ducha nie gaście,  proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!” (1 Tes 5, 1921). Aby nie roztrwonić darów Pana, potrzeba postawy wdzięczności i otwartości, jak również roztropności i trzeźwego myślenia.

By wesprzeć posługujących w rekolekcjach, jako osoby odpowiedzialne za Diecezjalną Diakonię Modlitwy naszej archidiecezji chcielibyśmy skierować do Was niniejszy list. Ma stanowić on swoisty niezbędnik animatora modlitwy i zawierać m.in. wskazówki, sugestie oraz przypomnienia dotyczące posługi diakonii modlitwy na rekolekcjach. Chcielibyśmy w ten sposób podzielić się doświadczeniem nabytym przez wiele lat posługi modlitwą. Chodzi nam również o zwrócenie uwagi na sprawy i zagadnienia, które corocznie okazują się być problematyczne w kontekście posługi rekolekcyjnej.

Tekst poniższy jest zaczątkiem większego opracowania przygotowywanego przez Diecezjalną Diakonię Modlitwy, który ostatecznie ma przyjąć formę Poradnika Animatora Modlitwy. Sporo zamieszczonych tutaj zagadnień jest przedstawione jedynie w formie nagłówków lub równoważników zdań i wymaga solidnego opracowania. Pamiętając jednak, że „lepszy rydz niż nic” postanawiamy podzielić się tą niedoskonałą formą, mając nadzieję, że pozwoli ona uchwycić istotne treści, które chcielibyśmy przekazać.

Życzymy Wam, aby Chrystus dał Wam odpocząć w Swoim Sercu, pokrzepił i odnowił mocą Swojego Ducha.

 

 

Odpowiedzialni za DDM

ks. Piotr Skrobol
Małgosia i Robert Moczulscy

 

1. Kto powinien pełnić posługę animatora modlitwy

-          osoba prowadząca życie duchowe

-          osoba, która pragnie aby inni poznali Jezusa

-          osoba łącząca w sobie kompetencję i wrażliwość

-          osoba dojrzała pod każdym względem (duchowo, emocjonalnie, życiowo)

-          osoba, która się modli i wie jak to robić (wiedza intelektualna i żywe doświadczenie spotkania z Jezusem!!!)

-          dobrze jeśli ma doświadczenie w prowadzeniu modlitwy

-          potrafi współpracować z innymi animatorami

-          w duchu posłuszeństwa przyjmuje decyzję moderatora/moderatorki

-          osoba elastyczna, która nie trzyma się za wszelką cenę „grafiku”

 

2. Na czym polega posługa animatora modlitwy:

-          doprowadzić do spotkania z Jezusem

-          prowadzi konferencje, szkoły modlitwy, wprowadzenie do Namiotu Spotkania

-          prowadzi modlitwy wieczorne (oczywiście a. modlitwy nie musi prowadzić wszystkich modlitw wieczornych, ale może tą odpowiedzialnością podzielić się z innymi członkami diakonii)

-          prowadzi zrozumiałe dla wszystkich i czytelne wprowadzenie do modlitwy (aby nie wystraszyć uczestników, muszą wiedzieć gdzie są prowadzeni)

-          pyta co Duch mówi do Kościoła – do tej konkretnej wspólnoty

-          reaguje na potrzeby uczestników, wspólnoty

-          posługuje charyzmatami

-          rozeznaje temat modlitwy, w jakim kierunku Pan chce prowadzić i obiektywizuje swoje rozeznanie o odpowiedzialnymi za rekolekcje;

-          ukierunkowuje innych w życiu modlitwy

-          dobiera odpowiednią formę modlitwy do dojrzałości wspólnoty/grupy (im niższy stopień tym mniej charyzmatyczności na modlitwie i odwrotnie, im wyższy stopień tym bardziej zachęca do otwarcia się na dary Ducha Świętego)

-          na początku drogi trzeba pokazać podstawy życia duchowego

-          posługuje modlitwą wstawienniczą (wie jak posługiwać i kiedy należy, a kiedy nie)

-          potrafi stworzyć wokół siebie środowisko życia, w którym  diakonia się modliła, właściwie cała diakonia powinna prowadzić życie duchowe

3. Spotkania modlitewne

Często w ankietach i we wspomnieniach uczestników jest to jeden z najważniejszych elementów przeżyciowych rekolekcji, ponieważ na modlitwach wieczornych, podbudowanych codzienną Eucharystią oraz Namiotem Spotkania, istnieje najpełniejsza możliwość doświadczenia działania żywego Boga. Dlatego bardzo istotną sprawą jest, aby wieczorne spotkania miały rzeczywiście charakter spotkań modlitewnych, w których uczestnicy będą zaproszeni wspólnej modlitwy. Oprócz sytuacji wyjątkowych celebracje wspólnoty, wieczernice, spotkania z ciekawymi ludźmi nie powinny zastępować modlitw wspólnotowych.

Pamiętajmy, że spotkanie modlitewne stanowi przestrzeń wspólnego spotkania z Panem uczestniczących w nim osób. Jest to również forma dzielenia się wiarą oraz wypływającymi z niej w modlitwie osobistej treściami. Dlatego ważne jest umiejętne i zarazem delikatne wprowadzanie w modlitwę oraz aktywizowanie uczestników spotkania. Należy troszczyć się o to, aby wszyscy (także animatorzy) uczestniczący w spotkaniu byli w nie zaangażowani. Postawa zdystansowania się i bierności stoi w sprzeczności z istotą uczestnictwa w takim spotkaniu. Animatorzy (nie tylko a. modlitwy) powinni zwrócić szczególną uwagę na tzw. statystów i pomagać im w większym otwarciu się w modlitwie wspólnotowej.

W spotkaniu modlitewnym prowadzący zaprasza pozostałych uczestników do modlitwy treścią, która został wcześniej rozeznana. Rozeznanie może dokonywać się tak na modlitwie osobistej, jak i wspólnotowej. Jest ono pytaniem Pana Jezusa ku jakim treściom chciałby nas poprowadzić na modlitwie.  Inspiracją dla prowadzących powinny być kolejno: treści obecne w rekolekcjach (także w materiałach!), rzeczywiste potrzeby duchowe uczestników (niekoniecznie zachcianki), słowa proroctwa, osobiste poruszenia duchowe. Prowadzący nadaje spotkaniu kierunek, wybierając jednocześnie określoną formę modlitwy. Zasadniczo w trakcie spotkań dobrze wprowadzać modlitwę spontaniczną. Pamiętajmy, że modlitwa ta może mieć zróżnicowaną formę:

-           modlitwa dialogowana – spontaniczna modlitwa wypowiadana przez jedną osobę i zakończona aklamacją wypowiadaną przez obecnych. Ze względu na swój charakter intencje powinny być zasadniczo dłuższe i stanowić zaproszenie innych w przestrzeń swojego dialogu z Panem.

-           modlitwa litanijna – podobnie jak w dialogowanej, z tym, że aklamację pomija się i sprowadza się ją do wspólnego mianownika, np. uwielbiając Boga czy Mu dziękując. Ta  forma modlitwy pozwala nam uniknąć „przegadania” modlitwy przez ciągłe powtarzanie długich aklamacji (np. „Bądź uwielbiony Panie Jezu” x2) zestawionych z krótkimi wezwaniami. Staramy się tak dobierać formę, aby akcent był położony na treści, a nie ilości wypowiadanych słów.

-           modlitwa równoczesna (tzw. wieczernik) po podaniu przez prowadzącego tematu, intencji lub kierunku modlitwy, wszyscy modlą się równocześnie.  Najbardziej istotnym elementem modlitwy równoczesnej nie jest jej równoczesność, ale jednomyślność. Apostołowie w wieczerniku trwali „jednomyślnie” na modlitwie (por. Dz 1,14). Dlatego ważne jest, aby głos prowadzącego modlitwę wieczernika był słyszalny i rzeczywiście animujący modlitwę. Błędem byłby, jeśli prowadzący zapraszałby do modlitwy równoczesnej, a następnie ściszał głos lub jeśliby uczestnicy przekrzykiwaliby prowadzącego. Duch Boży przychodzi w harmonii, nie lubi zaś działać w chaosie. W praktyce ten rodzaj modlitwy może być krótką, intensywną formą wypowiedzenia się wspólnoty, kiedy chociażby ze względu na większą ilość osób, trudno dać czas na wypowiedzenie się każdemu w modlitwie spontanicznej.  Niekiedy wieczernik może także służyć rozładowaniu przez wypowiedzenie nagromadzonych treści.

-           jubilacja – najbardziej powszechny sposób przejawiania się daru języków (glosolalii). Istotne jest tutaj stanięcie w postawie dziecka, które bardziej troszczy się o wyrażenie tego, co nosi w głębi serca, niż zgrabnym ubraniu tego w słowa. W praktyce przejawia się modlitwą śpiewem i słowami, które mogą być niezrozumiałe nawet dla osoby je wypowiadającej. W takim znaczeniu dar języków (w tym przypadku jubilacja) jest darem powszechnym.

Forma modlitwy jest zawsze drugorzędna wobec treści, którymi modli się wspólnota. Zasadniczo można się modlić: milczeniem, słowem oraz gestem. Każda z tych form – może być modlitwą. Niekoniecznie musi. Można służyć otwarciu serca, ale jednocześnie można zasłonić się przed Panem, kryjąc się za daną formą modlitwy. Tak, jak można odmówić sobie np. brewiarz, niekoniecznie otwierając serce, tak samo można skryć się za modlitwą spontaniczną, modlitwą wieczernika, modlitwą w językach, itp. Święty Ignacy mówi, że „nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne smakowanie nasyca duszę”. Nie forma czy sposób modlitwy są istotne, ale to, na ile pozwalają wejść w głąb spotkania z Panem. Przy doborze formy modlitwy należy uwzględnić dojrzałość osobowościową i duchową uczestników spotkania. Animator modlitwy powinien być „elastyczny” i umieć zharmonizować prowadzenie modlitwy z realiami danej grupy. Unikać należy także dwóch skrajności: skrajnego ujednolicenia formy modlitwy lub jej nieustannej zmiany. Należy korzystać z bogactwa i różnorodności form modlitwy obecnych w Kościele. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby modlitwę spontaniczną przeplatać modlitwami tradycyjnymi (np. litanie).

Dobrze jest, kiedy przed spotkaniem modlitewnym animator wprowadza w treść i formę spotkania oraz informuje jaki jest jego cel. Takie wprowadzenie może samo w sobie stanowić zaproszenie do modlitwy wspólnotowej. Może również zawierać elementy świadectwa o działaniu Boga. Należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby w spotkaniach modlitewnych nie było form modlitwy niezrozumiałych, dziwnych, niepotrzebnie wywołujących w uczestnikach uczucia niepokoju lub zamieszania. Dla niektórych takie znamiona może nosić tzw. „modlitwa charyzmatyczna”. W razie pojawienia się takich sytuacji należy podjąć temat w rozmowach indywidualnych, bądź w szkole modlitwy.

Diakonię modlitwy na rekolekcjach stanowi cała wspólnota diakonii. W trakcie spotkań modlitewnych animatorzy są szczególnie powołani, aby wraz z prowadzącym współanimować modlitwę. Animator modlitwy powinien także prosić jedną lub dwie osoby (animatorów, księdza), aby w trakcie modlitwy oddawały ten czas Bogu (tzw. modlitwa o ochronę). Osoby te nie wyłączają się z modlitwy wspólnotowej, tylko niosą intencję w sercu, a w razie konieczności intensywniej modlą się o ochronę lub naprowadzają modlitwę na podany wcześniej temat przez animatora prowadzącego modlitwę.

Łaska buduje na naturze. Należy pamiętać również o warunkach zewnętrznych: oświetlenie, dobór i ułożenie miejsca modlitwy, jego przewietrzenie itp.

4. Charyzmaty

Charyzmaty – tak zwyczajne, jak i te nadzwyczajne, zwane nazywane „darami epifanijnymi”[1] stanowią integralny element struktury Kościoła. Konstytucja o Kościele wymienia cztery takie elementy: sakramenty, posługi, cnoty, charyzmaty (por. KK 12). Zestawienie to mówi samo za siebie: jak nie sposób wyobrazić sobie Kościoła bez sakramentów, tak też nie może być Kościoła, w którym Duch Święty nie wzbudza charyzmatów. Wymiar charyzmatyczny nie jest czymś zewnętrznym, niejako dodanym do Kościoła, który mógłby się bez niego obejść, lecz przynależy do jego istoty. Dla posługujących w Ruchu Światło-Życie punktem odniesienia w odniesieniu do charyzmatów powinna stać się Deklaracja II KKO „Ruch Światło-Życie wobec darów duchowych”[2] (1977). Powinna stać się ona przedmiotem lektury wszystkich posługujących w rekolekcjach jako animatorzy modlitwy.

Obserwując uczestników rekolekcji można dostrzec całą gamę postaw wobec charyzmatów. W odniesieniu do darów duchowych należy wystrzegać się postaw skrajnych, jednostronnych, w sensie ich zasadniczego odrzucenia lub bezkrytycznego zafascynowania nimi. Największe emocje (tak pozytywne, jak i negatywne!) wzbudza obecność tych darów, które mają charakter najbardziej „widowiskowy” (np. dar czynienia cudów, dar uzdrawiania, zaśniecie w Panu, dar śmiechu, dar łez, dar języków, itp.). Animator modlitwy i cała diakonia powinni tłumaczyć znaczenie, rolę i miejsce charyzmatów w Kościele. Szczególnie ważne jest, aby otrzymując jakiś charyzmat nie skupiać się na nim, ale na Bogu i pytać jak z daru korzystać i jak nim posługiwać we wspólnocie. Błędem byłoby, gdyby wspólnota (lub tylko niektórzy jej członkowie) modliła się korzystając z darów duchowych, nie zważając na to, czy jest to modlitwa dla wszystkich zrozumiała. W przypadku, kiedy uczestnicy podchodzą do zagadnienia darów charyzmatycznych zbyt emocjonalnie należy rezygnować z takiej modlitwy wprowadzając formy modlitwy umożliwiające wejście w głąb spotkania z Panem.

Dobrze jest, gdy dary duchowe są traktowane przez członków diakonii rekolekcyjnej jako jedna z normalnych dróg modlitwy. Niekoniecznie - szczególnie w przypadku „młodszych stopni” – musi być to doświadczenie w całości przekazywane uczestnikom. Źle się dzieje natomiast, kiedy pragnienia duchowe i otwartość uczestników przewyższają otwartość członków diakonii.

Charyzmaty mają służyć zbudowaniu wspólnoty. Dzieje się tak, kiedy są przyjmowane w spokoju, prostocie oraz harmonii. Aby uniknąć niepotrzebnego zamieszania warto znać niektóre praktyczne rozwiązania pomocne w korzystaniu z charyzmatów:

-          jeśli otrzymałem dar języków, a nie jest to jeszcze dar popularny we wspólnocie mogę modlić się po cichu podczas uwielbienia lub podczas modlitwy wieczernika;

-          staram się korzystać z charyzmatów bez wzbudzania sensacji, dyskretnie, np. jeśli „zasypiam w Panu” to znajdować miejsce z tyłu, przy krześle lub ławce, aby nie koncentrować na sobie uwagi i nie burzyć porządku modlitwy;

-          jeśli mam słowo lub obraz, przekazuję go najpierw prowadzącemu spotkanie, który decyduje w jaki sposób go wykorzystać (dobrze jest, aby prowadzący modlitwę znajdował się w takim miejscu, do którego można dyskretnie podejść);

-          jeżeli w trakcie modlitwy pojawia się niepokój lub zamieszanie należy przejść do formy modlitwy najbardziej prostej. Niezastąpione są wtedy modlitwy tradycyjne;

-          jeśli we wspólnocie jakiś charyzmat pojawia się po raz pierwszy należy choć w kilku zdaniach wrócić do tego zagadnienia w szkole modlitwy;

-          jeżeli jakaś osoba doświadcza daru po raz pierwszy, należy towarzyszyć jej poprzez rozmowę, dać możliwość wypowiedzenia się oraz zadania ewentualnych pytań;

Polecane lektury:

Deklaracja „Ruch Światło Życie wobec darów duchowych”.

G. Strzelczyk, Modlitwa charyzmatyczna.

G. Strzelczyk, Zagadnienie charyzmatów w nauczaniu Kościoła.

wskazane teksty są zamieszczone z stronie DDM [www.diakonia.modlitwy.glt.pl]

5. Modlitwa wstawiennicza[3]

·         Modlitwa wstawiennicza jest jednym z rodzajów modlitwy prośby, wyróżniającym się tym, że modlimy się nie za siebie samych, ale za kogoś innego oraz w określonej i podanej przez daną osobę intencji. Modlitwą wstawienniczą może być jakakolwiek forma modlitwy tak samo tradycyjna, charyzmatyczna, jak i liturgiczna.

·         Jednym z rodzajów modlitwy wstawienniczej jest taka forma, kiedy kilka osób wstawia się do Boga w intencjach danej osoby. W takiej modlitwie można wykorzystać gest nałożenia rąk na osobę, za którą pozostali się modlą. Gest ten ma charakter modlitewny, tzn. wyraża prośbę do Boga. Nie należy go mylić z gestem o charakterze epikletycznym, który towarzyszy modlitwie o Ducha Świętego dla uobecnienia dzieła zbawczego w sakramentach. Nie jest to również żadna forma bioenergoterapii. Gest nałożenia rąk jest znakiem solidarności w modlitwie z daną osobą oraz szczególnie intensywnej prośby o przyjście Ducha Świętego.;

·         Należy dobierać taką formę i czas modlitwy, aby wszystko odbywało się godnie i bez pośpiechu. Nie należy jednak przeciągać modlitwy wstawienniczej do późnych godzin nocnych(!!!). Należy wcześniej rozeznać rzeczywistą potrzebę modlitwy i stosownie do niej zorganizować odpowiednią liczbę zespołów posługujących;

·         Z doświadczenia wynika, że jeśli w spotkaniu modlitewnym dajemy możliwość skorzystania z modlitwy wstawienniczej – potrzebę odczuwają prawie wszyscy uczestnicy spotkania. Lepiej jest, aby decyzja o modlitwie wstawienniczej wynikała z rzeczywistej potrzeby, niż aby okazja rodziła „potrzeby”;

·         Dobrze skorzystać z tej formy modlitwy jeśli zauważamy taką potrzebę wśród uczestników, jako element indywidualnego prowadzenia danej osoby;

·         Jako element jednej z modlitw wieczornych korzystamy z niej od II stopnia ONŻ w górę, uwzględniając dojrzałość uczestników, oczywiście jeśli rozeznamy, że można zaproponować grupie na I stopniu ONŻ, ze względu na dojrzałość i wiek uczestników, to nie ma przeciwwskazań;

·         Używając tej formy modlitwy tłumaczymy szczegółowo na czym polega i jaki ma sens. Ważne, aby nie przesłaniała istoty rekolekcji. Jeśli jest potrzeba korzystamy, jeśli nie – nie „organizujemy” jej jako dodatkowy duchowy fajerwerk;

·         Pragnienie modlitwy wstawienniczej musi szczerze zaistnieć najpierw w sercu osoby, która prosi o modlitwę. Nie wolno komuś „na siłę” i wbrew niemu „organizować” takiej modlitwy;

·         Modlitwa wstawiennicza jest przede wszystkim modlitwą osoby, która prosi o taką posługę. Nawet jeśli w praktyce modlitwa jest animowana przez posługujący zespół, to jednak najistotniejsze, aby modlił się sam proszący o modlitwę;

·         Nie powinno się podejmować modlitwy bez zgody kapłana odpowiedzialnego za wspólnotę - w miarę możliwości powinien on być obecny.

·         W modlitwie należy zawsze szanować tego, za którego grupa się modli. Zwykle modlitwa wstawiennicza jest dużym przeżyciem dla osoby o nią proszącej. Należy więc brać pod uwagę mechanizmy psychiczne funkcjonujące w osobie, za którą grupa się modli: mogą one znacznie utrudnić skupienie się na modlitwie, prawdziwe otwarcie na Jezusowe działanie. Trzeba się wystrzegać wszelkich form manipulacji emocjonalnej. Grupa posługująca modlitwą musi być wyczulona na potrzeby osoby, wobec której posługuje, a nie próbować zaspokajać własnych - także w dziedzinie emocjonalnej (uważać na przyzwyczajenia i schematy...!). W praktyce oznacza to, iż:

§         należy unikać akcentowania form modlitwy nieznanych osobie, za którą grupa się modli lub takich, w które trudno byłoby się jej włączyć (np. jubilacji, jeśli dana osoba się z nią wcześniej nie spotykała). Jeśli już takowe występują należy zadbać, aby je odpowiednio wytłumaczyć;

§         należy unikać takich form zewnętrznych (nałożenie rąk itd., zbyt wielka liczebnie grupa), które mogłyby utrudniać skupienie osobie, za którą grupa się modli;

§         należy unikać tworzenia atmosfery gorączkowości, napięcia emocjonalnego, a zwłaszcza wszystkiego, co nadawało by modlitwie pozory magii, tajemniczości itd.;

§         należy zachować roztropność w okazywaniu ciepła osobie, za którą grupa się modli. Ostrożność trzeba zachować zwłaszcza w dziedzinie gestów (przytulanie itd.). Jednocześnie też nie należy mrozić chłodem i dystansem. Miarą muszą być potrzeby i możliwości osoby proszącej o modlitwę;

§         ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin