Dr Michael Newton
WĘDRÓWKA DUSZ
STUDIUM STANU ŻYCIA POMIĘDZY WCIELENIAMI
Ponad 200.000 sprzedanych egzemplarzy!
SPÓJRZ OCZYMA NIEŚMIERTELNEJ DUSZY.
Dlaczego znaleźliśmy się na Ziemi? Dokąd udamy się po śmierci? Co się z nami stanie, kiedy tam dotrzemy? Napisano wiele książek na temat poprzednich wcieleń, ale bardzo niewiele o nieprzerwanej egzystencji naszych dusz podczas oczekiwania na powtórne narodziny - do czasu ukazania się tej wstrząsającej i prowokującej książki.
Kiedy dr Michael Newton, dyplomowany hipnoterapeuta, zaczął cofać swoich pacjentów w czasie, aby wywołać w nich wspomnienia poprzednich wcieleń, przypadkowo dokonał odkrycia o ogromnym znaczeniu - mianowicie, że możliwe jest „wejrzenie” w świat ducha okiem umysłu osoby będącej w stanie hipnozy lub nadświadomości, oraz że badani znajdujący się w tym odmienionym stanie potrafili powiedzieć mu, co robiła ich dusza między wcieleniami na Ziemi.
To, o czym przeczytacie w tej książce, zachwieje waszymi dotychczasowymi wyobrażeniami na temat śmierci. Autor w ciągu wielu lat zabrał do świata duchowego setki osób. Przedstawiony tutaj szczegółowy opis 29 przypadków zawiera relacje zarówno ludzi bardzo religijnych, jak i duchowo nie zaangażowanych oraz tych niezdecydowanych -wszystkich, którzy wykazali godną uwagi konsekwencję w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania dotyczące świata duchowego.
Dr. Newton zdał sobie sprawę, że uzdrawiający proces odnalezienia swego miejsca w świecie duchowym miał dla jego pacjentów o wiele większe znaczenie niż opis ich poprzednich żywotów na Ziemi. „Wędrówka dusz” opisuje dziesięć lat jego badań i daje wgląd w to, co pomaga nam zrozumieć cel leżący ponad naszymi życiowymi wyborami oraz to, jak i dlaczego nasze dusze - i dusze tych, których kochamy - żyją wiecznie.
„Ta znakomita, głęboko poruszająca książka odkrywa niektóre z tajemnic życia w świecie duchowym.”
NAPRA Trade Journal
”Wędrówka dusz” jest pierwszą prawdziwie nową, metafizyczną pracą, jaka ukazała się na przestrzeni ostatnich lat.
Książka ta jest podstawową lekturą dla każdego, kto pragnie dowiedzieć się, co czeka go po drugiej stronie.”
Dick Sutphen
„Mamy tu znakomite i trafne podejście do naszego przyszłego celu, którym jest próba zrozumienia natury egzystencji.”
Towarzystwo Badań nad Przeszłym Życiem
Gazeta Terapeutyczna Winafred B. Lucas, Ph. D. i Carole Clark, M. S. W.
REAKCJE CZYTELNIKÓW „WĘDRÓWKI DUSZ”
„Wędrówka dusz” jest arcydziełem, o którym będzie się długo pamiętać, nawet jeśli zapomni się o innych książkach z tej dziedziny. Gratulacje.
Frank
Boston, MA
„Pańska książka uświadomiła mi moją wewnętrzną jaźń i dała mi poczucie sensu życia. Nie wiem, jak mam Panu dziękować.”
Vicki
Amsterdam, Holandia
„Kiedy kupiłam „Wędrówkę dusz”, zabierałam ją wszędzie ze sobą, bo nie byłam w stanie się z nią rozstać. Pańska książka poruszyła mnie jak żadna inna.
Viola
Toronto, Kanada
„Sadzę, że Pańskiej duchowo natchnionej książki nie można porównać z żadną inną literaturą traktującą o Świecie Ducha, jego prawach i procesach.”
Joti Stambuł, Turcja
„Pańska książka „Wędrówka dusz” jest wielkim darem dla świata i uderzająco emanuje prawdą.”
Madole Kona, Hawaje
„Muszę Panu powiedzieć, że „Wędrówka dusz” jest najpoważniejszą i najbardziej interesującą książką, jaką znam, opisującą okres życia między wcieleniami. Żadna inna książka nie zawiera tylu szczegółów. Jej moc pochodzi z Pańskiej metody krytycznego badania Pańskich pacjentów.”
Zeljko
Tybinga, Niemcy
„Wędrówka dusz” jest klasyką, która powinna znaleźć się w każdej bibliotece. Zastanawiam się, czy zdaje Pan sobie sprawę, ile serc Pan poruszył.
- J.C.
Dublin, Irlandia
Peggy, ukochanej żonie i bratniej duszy
Poza wdzięcznością za ogromny wkład mojej żony, specjalne podziękowania należą się Norze Mayper, Johnowi Faheyowi oraz tym współpracownikom, którzy ofiarowali mi swój czas redagując, doradzając i udzielając zachęty. Dziękuję także wszystkim moim pacjentom, których hart ducha oraz zgoda na me podróżowanie wraz z nimi ścieżkami ich umysłów, uczyniły moje badania możliwymi.
O AUTORZE
Michael Duff Newton posiada doktorat z doradztwa personalnego, jest też dyplomowanym kalifornijskim hipnoterapeutą oraz członkiem Amerykańskiego Towarzystwa Psychologii Szkolnej. Pracował na wydziałach wyższych instytucji oświatowych jako nauczyciel, administrator i doradca personalny. Prowadził też działalność na polu zdrowia psychicznego - pracował dla agencji rządowych jako pomocnik w grupach ludzi uzależnionych od środków chemicznych. Obecnie prowadzi prywatną praktykę hipnoterapeutyczną, zajmując się reorientacją zachowań oraz pomocą ludziom w odnalezieniu ich wyższej duchowej jaźni. Dzięki rozwinięciu własnej metody „regresji wiekowej” (age-regression) dr Newton odkrył, że możliwe jest przeniesienie pacjentów poza ich doświadczenia z poprzednich żywotów, w celu odkrycia bardziej znaczącej egzystencji nieśmiertelnej duszy pomiędzy wcieleniami. Lata badań dr Newtona nad życiem w świecie duchowym są tematem jego pierwszej książki.
Dr Newton jest historykiem, astronomem amatorem, podróżuje po świecie i jest zagorzałym turystą. Do niedawna mieszkał w Los Angeles, obecnie wraz z żoną urządza swój dom w Górach Sierra Nevada w północnej Kalifornii.
INNE KSIĄŻKI AUTORA
Przeznaczenie dusz ( Llewellyn, 2001 )
JEŚLI CHCECIE NAPISAĆ DO AUTORA
Jeśli pragniecie nawiązać kontakt z autorem, napiszcie do niego na adres Llewellyn Worldwide, a my przekażemy wasz list. Zarówno autor, jak i wydawca z przyjemnością powitają korespondencję i dowiedzą się, czy lektura tej książki sprawiła wam radość i czy wam pomogła. Llewellyn Worldwide nie może zagwarantować, że odpowie na każdy list, ale z pewnością każdy zostanie przekazany.
Prosimy, piszcie na adres:
c/o Llewellyn Worldwide
P.O. Box 64383, Dept. K 485- 5, St. Paul, MN 55164- 0383, USA.
Prosimy dołączyć zaadresowaną kopertę ze znaczkiem lub 1$ na pokrycie kosztów przesyłki pocztowej.
W przypadku innych krajów prosimy dołączyć kupon międzynarodowej opłaty pocztowej.
SPIS TREŚCI
WPROWADZENIE
ROZDZIAŁ PIERWSZY.................................................................ŚMIERĆ I ODEJŚCIE
ROZDZIAL DRUGI ..................................................BRAMA DO SWIATA DUCHOWEGO
ROZDZIAŁ TRZECI..............................................................................POWRÓT DO DOMU
ROZDZIAŁ CZWARTY....................................................................WYSIEDLONA DUSZA
ROZDZIAŁ PIĄTY......................................................................................ORIENTACJA
ROZDZIAŁ SZÓSTY.........................................................................................PRZEMIANA
ROZDZIAŁ SIÓDMY...............................................................................UMIEJSCOWIENIE
ROZDZIAŁ ÓSMY...........................................................................NASI PRZEWODNICY
ROZDZIAL DZIEWIĄTY..............................................................DUSZA POCZĄTKUJĄCA
ROZDZAŁ DZIESIĄTY..................................................DUSZA NA ETAPIE POŚREDNIM
ROZDZIAŁ JEDENASTY.........................................................DUSZA ZAAWANSOWANA
ROZDZIAŁ DWUNASTY...............................................................................DOBÓR ŻYCIA
ROZDZIAŁ TRZYNASTY...........................................................WYBÓR NOWEGO CIAŁA
ROZDZIAŁ CZTERNASTY...............PRZYGOTOWANIE DO ŻYCIA W NOWYM CIELE
ROZDZIAŁ PIĘTNASTY..............................................................PONOWNE NARODZINY
WNIOSKI KOŃCOWE
INDEKS
Czy obawiamy się śmierci? Czy zastanawiamy się nad tym, co się stanie po naszej śmierci? Czy jest możliwe, że posiadamy duszę pochodzącą z innego wymiaru, która wróci tam po śmierci ciała, czy są to tylko pobożne życzenia, wywołane naszym lękiem?
To paradoks, że ludzie, w odróżnieniu od wszystkich innych stworzeń na Ziemi, muszą przezwyciężyć swój lęk przed śmiercią, aby prowadzić normalne życie. Mimo to, nasz biologiczny instynkt nigdy nie pozwoli nam zapomnieć o tym ostatecznym zagrożeniu naszego istnienia. W miarę starzenia się, w naszej świadomości rodzi się widmo śmierci. Nawet ludzie religijni obawiają się śmierci jako końca osobowej egzystencji. Najwyższe stadium lęku przed śmiercią przywodzi na myśl nicość, która położy kres wszelkim związkom z rodziną i przyjaciółmi. Umieranie sprawia, że wszystkie nasze ziemskie cele wydają się błahe i bez znaczenia.
Gdyby śmierć była końcem wszystkiego, wówczas rzeczywiście życie nie miałoby sensu. Jednakże, jakaś wewnętrzna moc pozwala ludzkim istotom wyobrazić sobie przyszłe życie i poczuć związek z wyższą potęgą, a nawet z wieczną duszą. Jeśli w istocie posiadamy duszę, to gdzie udaje się ona po śmierci? Czy naprawdę poza naszym fizycznym wszechświatem istnieje jakiś rodzaj nieba, zamieszkanego przez inteligentne dusze? Jak ono wygląda? Co będziemy robić, gdy się tam udamy? Czy istnieje najwyższa istota sprawująca pieczę nad tym rajem? Te pytania są tak stare, jak sama ludzkość, a wciąż dla większości z nas stanowią tajemnicę.
Prawdziwe rozwiązanie zagadki życia po śmierci dla większości ludzi pozostaje zamknięte za duchowymi drzwiami. Dzieje się tak dlatego, że ulegliśmy amnezji, jeśli chodzi o tożsamość naszej duszy, która to tożsamość, na poziomie świadomości, wspomaga połączenie duszy i ludzkiego umysłu. W ciągu ostatnich kilku lat opinia publiczna słyszała o ludziach, którzy przeżyli stan śmierci klinicznej, a wróciwszy do życia, opowiadali o tym, że widzieli długi tunel, jasne światła, a nawet doświadczyli krótkich spotkań z przyjaznymi duchami. Jednakże żadna z tych relacji, opisanych w wielu książkach o reinkarnacji, nigdy nie dała nam nic prócz zaledwie wzmianki o rzeczywistej problematyce życia po śmierci.
Książka ta jest dziennikiem opisującym precyzyjnie świat duchowy. Przedstawia szereg autentycznych przypadków, które ujawniają dokładne szczegóły dotyczące tego, co dzieje się z nami, kiedy kończy się nasze życie na Ziemi. Zabierze nas ona poza duchowy tunel do samego świata duchowego, gdzie dowiemy się, co dzieje się z duszami, zanim ostatecznie wrócą na Ziemię w innym wcieleniu.
Jestem z natury sceptykiem, choć pozornie książka ta może świadczyć o czymś przeciwnym. Jako psycholog i hipnoterapeuta specjalizuję się w modyfikacji behawioralnej służącej leczeniu zaburzeń psychicznych. Znaczna część mojej pracy związana jest z krótkoterminową terapią poznawczą stosowaną wobec moich pacjentów, która pomaga im połączyć myśli z emocjami tak, aby wywołać zdrowe zachowanie. Wspólnie ujawniamy znaczenie, funkcję i konsekwencje ich przekonań, ponieważ wychodzę z założenia, że żaden problem mentalny nie jest urojony.
W początkach mojej praktyki powstrzymywałem ludzi przed zadawaniem pytań dotyczących poprzedniego życia, ponieważ byłem zwolennikiem terapii tradycyjnej. Kiedy wykorzystywałem hipnozę oraz techniki ribertingu (age-regression), aby ustalić przyczyny niepokojących wspomnień i urazów z dzieciństwa, uważałem wszelkie próby dotarcia do poprzedniego życia za niezgodne z powszechnie przyjętymi zasadami i praktyką kliniczną. Moje zainteresowanie reinkarnacją i metafizyką miało jedynie charakter czysto teoretyczny do momentu, gdy rozpocząłem leczenie stanów bólowych u pewnego młodego człowieka.
Pacjent ten uskarżał się na chroniczny ból prawej strony ciała, nękający go przez całe życie. Jedną z metod hipnoterapii, służącą uśmierzaniu bólu, jest nakierowanie pacjenta na zwiększenie bólu tak, by nauczył się go zmniejszać i w ten sposób osiągać nad nim kontrolę. Podczas jednej z naszych sesji związanych z intensyfikacją bólu, człowiek ten, aby odtworzyć swoje cierpienie, wyobraził sobie, że został pchnięty nożem. Szukając źródeł tego obrazu, ostatecznie odkryłem, że podczas I wojny światowej był on żołnierzem i zginął pchnięty bagnetem we Francji. Dzięki temu byliśmy w stanie całkowicie wyeliminować ból.
Zachęcony przez pacjentów zacząłem eksperymentować, cofając niektórych z nich w czasie przed ich ostatnie życie na Ziemi. Początkowo zależało mi, aby integracja obecnych potrzeb, przekonań i obaw stworzyła wyobrażenie wspomnień. Wkrótce jednak zdałem sobie sprawę, że nasze głęboko zakorzenione wspomnienia zawierają zespół przeszłych doświadczeń, zbyt prawdziwych i połączonych ze sobą, aby można je było zignorować. Uświadomiłem sobie, jak ważny z punktu widzenia terapii jest związek pomiędzy ciałem a wydarzeniami z naszych poprzednich wcieleń oraz tym, kim jesteśmy dzisiaj.
Następnie dokonałem odkrycia o niezwykłym znaczeniu. Zorientowałem się, że istnieje możliwość wejrzenia w świat duchowy przy pomocy oczu umysłu hipnotyzowanej osoby, która może zdawać relację z życia pomiędzy kolejnymi wcieleniami na Ziemi.
Tym, co otworzyło mi drzwi do świata duchowego, był przypadek kobiety w średnim wieku, będącej niezwykle wrażliwym medium hipnotycznym. Opowiadała mi o poczuciu samotności i odosobnienia będąc na tym delikatnym etapie, kiedy pacjent kończy opisywanie swojego ostatniego życia. Ta niezwykła indywidualność prawie samodzielnie wkroczyła na najwyższy poziom świadomości. Nie zdając sobie sprawy z tego, że w istocie podałem nadzwyczaj krótką komendę do tego działania, zasugerowałem jej, aby znalazła przyczynę swej obecnej samotności. W tym momencie mimowolnie użyłem jednego ze słów inicjujących duchowe przywołanie. Zapytałem również, czy miała szczególnie bliską grupę przyjaciół, za którymi tęskni.
Wówczas moja pacjentka zaczęła nagle płakać. Kiedy poprosiłem ją, żeby powiedziała, co się stało, wyrzuciła z siebie: „ Tęsknię za niektórymi przyjaciółmi z mojej grupy i dlatego jestem tak samotna na Ziemi.” Byłem zakłopotany i zapytałem, gdzie dokładnie znajdowała się ta grupa przyjaciół. „Tutaj, w moim wiecznym domu”, odpowiedziała po prostu, „ i w tej chwili patrzę na nich wszystkich! ”
Zakończyłem sesję z tą pacjentką i przesłuchując jej nagranie zauważyłem, że znalezienie świata duchowego wymagało poszerzenia regresji z poprzedniego życia. Istnieje wiele książek dotyczących poprzednich żywotów, ale żadna, z którą się zetknąłem, nie mówi o naszym życiu w postaci dusz lub też o tym, jak właściwie podejść do duchowych wspomnień ludzi. Postanowiłem sam przeprowadzić badania i dzięki praktyce rozwinąłem umiejętność wkraczania do świata duchowego poprzez moich pacjentów. Zrozumiałem również, że odnalezienie swojego miejsca w świecie duchowym było dla nich znacznie ważniejsze niż opis ich poprzednich ziemskich wcieleń.
W jaki sposób dotrzeć do duszy poprzez hipnozę? Przedstawmy obrazowo umysł jako trzy koncentryczne okręgi, z których każdy jest mniejszy niż poprzedni i zawiera się w nim, a wszystkie oddzielone są od siebie jedynie warstwą połączonej świadomości umysłu. Pierwszą, zewnętrzną powłoką jest świadomy umysł, będący źródłem naszego krytycznego, analitycznego rozumowania. Drugą stanowi podświadomość, gdzie pierwotnie podlegamy hipnozie, aby wniknąć w obszar wspomnień tego wszystkiego, co zdarzyło się nam w tym życiu i w poprzednich. Trzecia, stanowiąca jądro duszy, jest tym, co nazywamy obecnie nadświadomym umysłem. Ten poziom przedstawia najwyższe centrum Jaźni, gdzie jesteśmy wyrazem wyższej mocy.
Nadświadomość przechowuje naszą prawdziwą tożsamość, zasilaną podświadomością, która zawiera wspomnienia wielu przemienionych ego, nabytych przez nas w naszych poprzednich ludzkich ciałach. Nadświadomość może nie być w istocie poziomem, lecz samą duszą. Nadświadomy umysł reprezentuje nasz wyższy ośrodek mądrości i umiejętności widzenia rzeczy we właściwej perspektywie, a wszelkie informacje o życiu po śmierci pochodzą z tego źródła inteligentnej energii.
Na ile uzasadnione jest wykorzystywanie hipnozy do odkrywania prawdy? Ludzie poddani hipnozie nie śnią ani nie mają halucynacji. Nie śnimy w porządku chronologicznym ani też nie ulegamy halucynacji będąc w stanie kontrolowanego transu. Kiedy pacjenci są w transie, ich fale mózgowe zaczynają działać wolniej niż w stanie pobudzenia Beta i w dalszym ciągu zmieniają wibracje, przechodząc przez stan medytacyjny Alfa aż do różnych poziomów w obszarze Theta. Theta to hipnoza, a nie sen. Kiedy śpimy, dochodzimy do ostatniego stanu Delta, w którym sygnały z mózgu przechodzą do podświadomości i znajdują ujście poprzez nasze sny. Natomiast w stanie Theta umysł nie jest nieświadomy, a zatem możemy otrzymywać, jak również wysyłać, sygnały, a wszystkie kanały pamięci są otwarte.
Swego czasu ludzie będący pod wpływem hipnozy opisywali obrazy, które widzą oraz rozmowy, które słyszą w swoich nieświadomych umysłach, jako obserwacje w znaczeniu dosłownym. Odpowiadając na pytania, pacjenci nie mogą kłamać, ale mogą błędnie interpretować coś, co widzą w swoim nieświadomym umyśle, tak, jak to czynimy, będąc w stanie świadomości. Pod wpływem hipnozy ludzie mają trudności z ustosunkowaniem się do czegokolwiek, co według nich nie jest prawdą.
Niektóre z osób krytykujących hipnozę sądzą, iż osoba będąca w transie jest w stanie stworzyć wspomnienia i przejawić nieobiektywne reakcje po to, aby potwierdzić jakąś teoretyczną tezę, zasugerowaną przez hipnotyzera. Uważam tę generalizację za fałszywą daną. W mojej pracy traktuję każdy przypadek w taki sposób, jakbym słyszał informacje po raz pierwszy. Jeśli którejś z badanych osób udałoby się pokonać działanie hipnozy i stworzyć rozmyślnie wyobrażony albo luźno związany z ustalonymi koncepcjami na temat życia po śmierci obraz świata duchowego, wówczas szybko takie opisy ujawniłyby swą sprzeczność z relacjami innych badanych przeze mnie osób. Podczas mojej pracy wkrótce poznałem wartość precyzyjnych krzyżowych pytań i nie znalazłem żadnego dowodu na to, by ktokolwiek zmyślił swoje duchowe doświadczenia, aby mnie zadowolić. Przeciwnie, osoby poddane przeze mnie hipnozie nie wahały się korygować mojej błędnej interpretacji ich stwierdzeń.
W miarę powiększania się mojej dokumentacji przypadków, metodą prób i błędów odkryłem, że pytania dotyczące świata duchowego należy zadawać w odpowiedniej kolejności. Osoby w stanie nadświadomości nie mają szczególnych motywacji do udzielania informacji na temat wszystkich aspektów życia duszy w świecie duchowym. Trzeba posiąść odpowiedni komplet kluczy do określonych drzwi. Ostatecznie udało mi się wypracować niezawodną metodę dotarcia w pamięci do różnych części świata duchowego, w czym pomogła mi wiedza o tym, które drzwi otworzyć w odpowiednim momencie trwania seansu.
W miarę, jak nabierałem pewności po każdej sesji, coraz więcej osób wyczuwało, że nie trzeba się mnie obawiać, jeśli chodzi o kwestie związane z przyszłym życiem, i że można ze mną o tym rozmawiać. Niektórzy z moich pacjentów, zarówno kobiety, jak i mężczyźni, byli bardzo religijni, podczas gdy inni w ogóle nie wierzyli w żadne duchowe aspekty. Większość zaś znajdowała się gdzieś pośrodku, prezentując mieszaninę osobistych poglądów na temat życia. Zadziwiającą rzeczą, jaką odkryłem wraz z rozwojem moich badań był fakt, że jeśli dana osoba przeniosła się raz z powrotem do stanu duchowego, przejawiała niezwykłą zgodność z innymi pacjentami w zakresie udzielania odpowiedzi na temat świata duchowego. Każda z tych osób mówiąc o swoim życiu jako duszy używała nawet tych samych słów oraz opisów wizualnych wziętych z języka potocznego,.
Mimo to, owa zgodność doświadczeń tak wielu osób nie powstrzymała mnie przed dalszymi próbami weryfikacji stwierdzeń moich pacjentów oraz potwierdzania szczególnych czynnościowych aktów duszy. Między relacjami w poszczególnych przypadkach istniały pewne różnice, jednak były one spowodowane bardziej poziomem rozwoju duszy niż rozbieżnościami w sposobie widzenia świata duchowego przez poszczególne osoby.
Badania posuwały się niezwykle powoli, ale w miarę, jak rosła ilość rozpatrzonych przeze mnie przypadków, uzyskałem w końcu dostatecznie dokładny obraz świata wiecznego, w którym żyją nasze dusze. Odkryłem, że myśli o świecie duchowym dotyczą prawd uniwersalnych wśród dusz ludzi żyjących na Ziemi. To właśnie spostrzeżenia tak wielu rozmaitych ludzi przekonały mnie, że ich twierdzenia są wiarygodne. Nie jestem osobą religijną, ale odkryłem, że w miejscu, gdzie udajemy się po śmierci, panuje ład i porządek i uświadomiłem sobie, że istnieje wspaniale skonstruowany plan życia oraz życia po śmierci.
Zastanawiając się, jak najlepiej zaprezentować wyniki moich badań, zdecydowałem, że metoda analizowania przypadku w najbardziej opisowy sposób pozwoli czytelnikowi ocenić odwołania się pacjentów do życia po śmierci. Każdy z przypadków, które wybrałem, jest bezpośrednim dialogiem między mną a pacjentem. Dowody potwierdzające każdy przypadek zaczerpnąłem z nagrań magnetofonowych, dokonywanych podczas sesji. Książka nie jest pracą o przeszłych życiach moich pacjentów, lecz raczej dokumentalnym zapisem ich doświadczeń związanych z owymi życiami.
Czytelnikom, którzy mogą mieć trudności z postrzeganiem dusz jako obiektów niematerialnych, historie przypadków zamieszczone w pierwszych rozdziałach wyjaśnią, jak pojawiają się dusze oraz w jaki sposób działają. Opis każdego przypadku jest do pewnego stopnia skrótowy, z uwagi na ograniczoną ilość miejsca oraz po to, by dać czytelnikowi uporządkowany plan czynności duszy. Rozdziały są skomponowane tak, aby ukazać prawidłowy rozwój dusz wewnątrz i na zewnątrz świata duchowego, w połączeniu z innymi duchowymi informacjami.
Obraz wędrówek dusz od momentu śmierci do ich następnego wcielenia wyłonił się dla mnie z gromadzonego od dziesięciu lat rejestru pacjentów. Początkowo zaskoczył mnie fakt, że były wśród nich osoby pamiętające fragmenty swego życia duchowego dokładniej niż ostatnie wcielenia, mimo że dzieliło ich od tego wiele żywotów. Lecz z jakiejś przyczyny żadna z badanych przeze mnie osób nie była w stanie przypomnieć sobie pełnej chronologii czynności duszy tak, jak przedstawiłem to w mej książce. Moi pacjenci pamiętają pewne aspekty swego duchowego życia dość dokładnie, podczas gdy inne jedynie mgliście.
W rezultacie uświadomiłem sobie, że nawet wykorzystując te dwadzieścia dziewięć przypadków, opisanych przez mnie, nie będę mógł przekazać czytelnikowi pełnego zakresu informacji, jakie zgromadziłem na temat świata duchowego. Dlatego też moja książka zawiera szczegóły pochodzące z większej ilości przypadków.
Czytelnik może odnieść wrażenie, że w niektórych momentach moje pytania są dość natarczywe. Jednak w praktyce hipnozy istotne jest nakłanianie badanej osoby, by trzymała się tematu. Jeśli zaś chodzi o sferę duchową, wymagania hipnotyzera są jeszcze wyższe niż w przypadku wspomnień z poprzedniego życia. Większość osób pod wpływem transu jest skłonna do dywagacji duchowego umysłu, kiedy pojawiają się interesujące sceny. Moi badani często chcą, abym przestał mówić i pozwolił im oderwać się od relacjonowania tego, co widzą i po prostu cieszyć się swoimi przeszłymi doświadczeniami jako dusz. Staram się być delikatny i nie nazbyt zasadniczy, ale moje sesje są zazwyczaj pojedyncze i trwają tylko trzy godziny, a jest przecież wiele kwestii, które należy poruszyć.
Wielką nagrodę stanowi dla mnie widok zdumienia na czyjejś twarzy po skończonej sesji. Dla tych z nas, którzy mieli możliwość ujrzenia swojej nieśmiertelności, odsłania się nowy wymiar zrozumienia siebie. Zanim obudzę pacjenta, często, poza sugestią, wszczepiam mu odpowiednie wspomnienia. Posiadanie świadomej wiedzy o życiu duszy w świecie duchowym oraz o historii fizycznego istnienia na planetach daje silniejsze poczucie celu oraz energię do życia.
Kończąc chciałbym dodać, że to, co przeczytacie, może być szokiem w kontekście dotychczasowych wyobrażeń na temat śmierci. Przedstawiony tutaj materiał może być sprzeczny z waszymi filozoficznymi lub religijnymi koncepcjami. Niektórzy czytelnicy znajdą tu zapewne potwierdzenie swoich własnych opinii. Dla innych zaś informacje zawarte w tej książce będą jawić się jako subiektywne opowieści z gatunku science fiction. Niezależnie od wszystkiego mam nadzieję, że zastanowicie się czy - jeśli to, co moi badani mają do powiedzenia o życiu po śmierci jest prawdziwe - ta książka ma jakieś znaczenie dla ludzkości.
R o z d z i a ł 1
ŚMIERĆ I ODEJŚCIE
-PRZYPADEK 1-
P. (Pacjent): O, mój Boże! Nie jestem naprawdę martwy! To znaczy, moje ciało jest martwe - widzę je pod sobą - ale ja unoszę się w powietrzu... Spoglądam w dół i widzę moje ciało rozciągnięte na szpitalnym łóżku. Wszyscy wokół mnie myślą, że nie żyję, ale to nieprawda. Chcę krzyczeć: „Hej, nie umarłem naprawdę!” To niewiarygodne... pielęgniarki przykrywają mi głowę prześcieradłem... ludzie, których znam, płaczą. Powinienem być martwy, ale ja wciąż żyję! To dziwne, moje ciało jest całkowicie martwe, ale ja unoszę się nad nim. Ja żyję!
Są to słowa człowieka pogrążonego w głębokiej hipnozie, opisującego doświadczenie śmierci. Mówi krótkimi, nerwowymi zdaniami, pełnymi lęku, jako że widzi on i czuje, co to znaczy być duszą dopiero co oddzieloną od fizycznego ciała. Ten człowiek jest moim pacjentem, leżącym teraz na wygodnym fotelu z oparciem; przed chwilą towarzyszyłem mu w odtwarzaniu sceny śmierci z poprzedniego życia. Nieco wcześniej, stosując się do moich instrukcji podczas wprowadzania w trans, cofnął się do wspomnień z dzieciństwa. Jego podświadoma percepcja stopniowo jednoczyła się, w miarę, jak razem pracowaliśmy nad powrotem do łona jego matki.
Następnie przygotowałem go do wejścia w mgłę czasu, wykorzystując wizualizację tarczy ochronnej. Kiedy wykonaliśmy ten ważny dla stanu umysłu krok, przeniosłem mojego pacjenta przez wyobrażony tunel czasu do jego ostatniego życia na Ziemi. Było ono krótkie, gdyż umarł nagle podczas epidemii grypy w roku 1918.
Kiedy początkowy szok wywołany wizją jego samego oraz tego, jak jego dusza krążyła nad ciałem, zaczął powoli mijać, mój pacjent chętniej zaakceptował obrazy, które widział w swoim umyśle. Ponieważ niewielka świadoma, krytyczna część jego um...
edwzag