Otwieranie klapy bagażnika nogą.doc

(9158 KB) Pobierz
Otwieranie klapy bagażnika nogą

Otwieranie klapy bagażnika nogą.

             

Jako że czasami nudzę się w garażu i wymyślam różne pierdoły, to wzorem jakiegoś auta z reklamy postanowiłem zmodyfikować Peugeota 508 SW w nożne otwieranie klapy bagażnika. Układ można wykorzystać w zasadzie w każdym aucie, ale tylko w samochodach wyposażonych w system bezkluczykowego dostępu do samochodu ma to sens. W innym przypadku i tak musimy sięgnąć ręką do kieszeni żeby pilotem odblokować zamki.

W zależności od zastosowanych elementów koszt takiej modyfikacji wynosi od 20-30 zł do ok.200 zł.  Rozbieżność w cenie zależy tylko i wyłącznie od zastosowanego czujnika. Nie wiem na jakiej zasadzie działają czujniki w oryginalnych instalacjach, ja postanowiłem zastosować fotokomórkę. Nie jest to idealne rozwiązanie ale o tym w dalszej części poradnika.

Kilka słów o samej fotokomórce. Jest to urządzenie które w jednej obudowie zawiera nadajnik i odbiornik podczerwieni. Światło podczerwone wychodzące z nadajnika po napotkaniu przeszkody (tutaj buta) wraca do odbiornika i inicjuje odpowiedni sygnał.

W pierwszej fazie projektu w instalacji zastosowałem dość drogi czujnik Telco SMP8500 bo taki miałem pod ręką. Po parodniowym użytkowaniu okazało się że działa dobrze ale nie

w każdych warunkach. Po pierwsze światło ma tę właściwość że od różnych obiektów odbija się z różnym skutkiem. Najlepiej od białego, najgorzej zaś od czarnego, więc na obuwie w tym kolorze mój czujnik niestety nie reagował. Po drugie bardzo dobrze podczerwień odbija się od wody. Na tej samej zasadzie są też zrobione czujniki deszczu w naszych autach. Dlatego też przy pierwszym myciu auta mój bagażnik zaczął się otwierać. Lekarstwem okazało się zainstalowanie czujnika w odpowiedniej tulei wysoko za zderzakiem. Rolę tulei spełnił bardzo dobrze dławik M25 do kabli elektrycznych. Nie dość że można w niego było włożyć i zamocować czujnik, to na dodatek sam dławik również przykręcał się do zderzaka (na zdjęciu poniżej z pierwszym czujnikiem. Dodatkowym atutem dlawika jest to że możemy bardzo szybko wyjąć czujnik poluzowując tylko górną nakrętkę. Choćby po to żeby go co jakiś czas przeczyścić kiedy zauważymy spadek czułości lub nieprawidłową pracę.



Sprawę działania na czarne buty załatwił  najtańszy czujnik kupiony u naszych skośnych przyjaciół za całe...14zł i 9gr z przesyłką. Symbol pod którym można szukać tego czujnika to M18 E3F-DS30C4

Jak już wspomniałem czułość czyli odległość działania zależy w dużym stopniu od koloru i struktury powierzchni która na niego działa. Regulacja fotokomórki musi opierać się więc na kompromisie. Ja ustawiłem tak że czarne buty działają na fotokomórkę dopiero po niemalże dotknięciu zderzaka. Dzięki temu czujnik nie będzie reagował na podłoże (jezdnię, pasy na jezdni itd.) . Niestety zima ma to do siebie że czasem na poboczu zalegają duże kupki śniegu który może zadziałać na nasz czujnik. Jeżeli auto mamy tak skonfigurowane że podczas ruszania blokują nam się drzwi to nie ma problemu- przy zamkniętym centralnym zamku zadziałany czujnik nie otworzy nam bagażnika. Może go otworzyć natomiast kiedy ruszamy przez większą kupkę śniegu a zamki się jeszcze nie zdążyły uzbroić. W SW z elektryczną klapą w takiej sytuacji zamek tylko sięodblokuje nie unosząc klapy. Dlatego nieodzowny w takiej sytuacji jest dodatkowy wyłącznik który w razie potrzeby wyłączy nam cały układ. Jest jeden czujnik który idealnie by się sprawdził i działał zawsze z tej samej (ustawionej przez użytkownika) odległości niezależnie od powierzchni odbicia. To czujnik ultradźwiękowy, ale niestety cena ponad 500 zł za sztukę jest nie do przyjęcia.

Jeszcze kilka słów o samym czujniku. Trzeba szukać takiego który ma zakres działania od 10 do najlepiej 30cm. Maksymalnie do 50cm. Napięcie 10-36V. NO czyli normalnie otwarty. PNP lub NPN.

Tyle tytułem wstępu.

    Schemat całego układu jest dość prosty i składa się z zaledwie trzech elementów- czujnika, przekaźnika i diody. Ingerencja w instalację elektryczną samochodu nie wymaga przecinania jakiegokolwiek przewodu a polega na znalezieniu tylko trzech, a w zasadzie dwóch przewodów w instalacji, bo trzeci to masa.

Opiszę wpierw przewody i ich umiejscowienie, oraz miejsce najlepszego wpięcia w instalację na przykładzie samochodu SW z elektryczną klapą.

Pierwszy potrzebny przewód to plusowy w którym napięcie jest nawet po uśpieniu samochodu, ponieważ czujnik musi być stale pod napięciem. Bez obaw, nie rozładuje to akumulatora nawet podczas długiego postoju bo czujnik pobiera prad około 10mA. Drugi przewód w kolorze wiśniowym/fioletowym o oznaczeniu 62C0 lub 62C0K(na zdjęciu z odrapaną izolacją)  który po zwarciu do masy odblokowuje zamek i otwiera klapę bagażnika w aucie z automatyczną klapą, lub w przypadku sedana odblokowuje zamek.

Jeśli w sedanie sprężyny są na tyle mocne że po naciśnięciu przycisku same podnoszą klapę to ta instalacja ma sens. W przeciwnym wypadku jeśli układ miałby tylko odblokować zamek a klapę trzeba by było podnieść ręcznie, lub nawet tylko jej pomóc w początkowej fazie to nie widzę większego sensu montowania tego. U mnie wszystkie przewody potrzebne do podłączenia znalazłem w wiązce która idzie lewą stroną auta po wypięciu boczku przy oparciu tylnego siedzenia. W przypadku sedana być może lepiej będzie wpiąć się w ten przewód i przewód masowy tuż przy zamku klapy. Pozostało więc tylko poszukanie przewodu zasilającego. Myślę że w sedanie najlepiej będzie wziąć plus ze złącza pośredniego modułu haka które znajduje się za tylną kanapą z prawej strony. Jest to przewód BG19A pin 3 złącza. Uwaga bo na tym przewodzie jest ciągle napięcie 12V. Lepiej więc dmuchać na zimne i odłączyć akumulator na czas montażu.

Tak więc wszystkie potrzebne przewody mamy już zlokalizowane.

Czas na schemat, a w zasadzie dwa.

 

Na pierwszym schemacie mamy zastosowany czujnik typu NPN. W skrócie- w takim czujniku po zadzialaniu na brązowym przewodzie pojawia się masa. W przypadku czujników PNP na brązowym przewodzie mamy po zadziałaniu +12V. Równolegle z cewką przekaźnika podpięta jest dioda w kierunku zaporowym. Dioda jest konieczna ponieważ cewka przekaźnika ma dużą indukcyjność i w czasie wyłączania przekaźnika na cewce pojawia się dość duży impuls

o przeciwnej biegunowości dochodzący nawet do kilkudziesięciu Volt. Poniżej dla lepszego zrozumienia oscylogram przekaźnika kierunkowskazów.

 

 

Dioda ma za zadanie niwelowanie tego napięcia. Może to być jakakolwiek dioda prostownicza typu 1N.

I to w zasadzie wszystko co powinieneś wiedzieć aby na parkingu pod Biedronką móc zaszpanować machając pod zderzakiem nogą.

Pamiętaj jednak że jeśli zdecydujesz się na montaż powyższego gadżetu, robisz to wyłącznie na własną odpowiedzialność.

                                                                                                                               



 

Życzę miłej pracy i nie mniej miłegoużytkowania.

                                                                      Mimi31

Zgłoś jeśli naruszono regulamin