Wykład 6 – The Global ET Connections – 12 styczeń 1997.doc

(168 KB) Pobierz

The Global ET Connections

Leading Edge kontynuuje wywiad z Alexem Collierem

Wykład 06 – 12 styczeń 1997

Relacje damsko – męskie w społeczeństwie Zenetaen

Val: Jak zdefiniowałbyś i/lub scharakteryzowałbyś relacje między mężczyznami i kobietami w społeczeństwie Zenetaen?

Alex: Jak bym to scharakteryzował? Zrozum, że to co ci podaję jest tylko moim wrażeniem z obserwowania ich wzajemnych oddziaływań, kiedy stale z nimi przebywałem przez okres trzech miesięcy. Powiedziałbym, że oni są równi i że są traktowani jako równi. Doświadczyłem chwili, gdzie było cos w rodzaju święta, u jednej z ich kobiet, która jak wierzę miała około 470 lat, i kończyła swoją misję jako uczestnik naukowej grupy rolniczej, która rozwinęła nowe typy owoców i innych rzeczy do jedzenia dla nich, ponieważ chciała zajść w ciążę i wychować dziecko.

To było święto. Oczywiście nie wszystkie z kobiet tak robią. Wiele z nich decydują się pozostać przy robieniu tego, co robią w pozycji twórczej, w jakiej są, jeśli chodzi o „pracę” albo „karierę”.

Val: Jeżeli chodzi o pojęcie „relacji”, przynajmniej na najwyższym ludzkim poziomie, który możesz sobie wyobrazić…

Alex: Mogę ci to powiedzieć. Mężczyźni bardzo szanują kobiety. Jeżeli grupa czterech lub więcej kobiet spaceruje razem w dół korytarzem, mężczyźni zatrzymają się i ustąpią im przejścia, nieznacznie zginając głowy jako powitanie. Znowu, tam może istnieć idąca dalej komunikacja, jak „cześć” albo „jak się masz?”, ale nie usłyszałem tego, ponieważ oni są telepatyczni i nic nie było kierowane szczególnie do mnie. Jedyne rzeczywiste dźwięki, które usłyszałem to były te związane z ich muzyką oraz głos Morenae zadającego mi pytania, kiedy chciał dowiedzieć się, jak odczułem pewne rzeczy.

Kiedy pierwszy raz „powędrowałem”, opuściliśmy ten mniejszy statek, który był w jakimś hangarze i przeszliśmy przez coś, co mógłbym opisać jako „płynny rodzaj światła”. Był pewien opór i jak już się przez to przejdzie, to można poczuć „wilgotność” na swojej twarzy. Długość tego materiału wynosiła od czterech do pięciu stóp. Można w tym oddychać. To było podobne do „cieczy”, ale nią nie było. Kiedy przeszło się na drugi koniec, było się w tym długim korytarzu i było się całkowicie suchym. Morenae powiedział mi, że to jest proces, jakiego oni używają w celu zdezynfekowania wszystkich chorób albo czegoś, co oni mogli przenieść ze sobą stamtąd, gdzie byli.

Val: Czy będzie nadużyciem stwierdzenie, że jeśli chodzi o pojęcie „relacji”, przynajmniej tak jak my to rozpatrujemy, wszystkie te pojęcia, które powodują współzależność nie istnieją w ich społeczeństwie?

Alex: Nigdy nie widziałem czegokolwiek takiego.

Val: Mężczyźni i kobiety przechadzają się parami?

Alex: Tak właśnie robią.

Val: Wtedy wizualnie jest to po prostu obraz harmonijnego istnienia.

Alex: W moim postrzeganiu, dokładnie tak to jest. By być z tobą zupełnie uczciwym, Val, ja nie zauważyłem żadnego dowodu jakiejkolwiek dysfunkcji. Tak naprawdę, to było jedno z najbardziej pozytywnych doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałem.

Val: Czy Zenetanie kiedykolwiek byli poddani „systemowi kontroli” w ich historii? Czy kiedykolwiek byli „okupowani” przez inną rasę albo gatunek? Czy kiedykolwiek mieli, według twojej wiedzy, krytyczne okresy w rozwoju ich cywilizacji? Jeśli tak, jak mogłyby zostać przez ciebie scharakteryzowane?

Więcej o historii cywilizacji Zenetaen

Alex: Pozwól mi odpowiedzieć na to pytanie w ten sposób. Mam to zapisane, aby ich zapytać, ponieważ już przedtem prosiłeś mnie, abym ich o to spytał. Odpowiedzieli mi, że był taki czas, kiedy oni najpierw opuścili system Liry, potem minęło około 21 pokoleń, kiedy znajdowali się w ukryciu. Znowu, nie znam wszystkich szczegółów, ale polowała na nich inna rasa. Żyli w wydrążonych asteroidach i księżycach. Przemieszczali się przez cały czas.

Val: To dotyczy całej cywilizacji Zenetaen.

Alex: To prawda i nie wiem, ilu ich było. Zasadniczo żyli na statkach i musieli nieustannie przemieszczać się, szukając miejsca, które byłoby bezpieczne. A więc, były istoty z systemu Kasjeopeji, które pomogły im i podobno przez krótki okres czasu Zenetanie byli pod czymś w rodzaju narzuconej dyktatury, ponieważ byli w trybie przetrwania i jedna osoba przejęła władzę nas ich cywilizacją. Pamiętam Morenae mówiącego, że był taki imperatyw, żeby przyjęli pomoc, ponieważ nie byli w stanie rozwinąć się z tamtego punktu, to musiało potrwać trochę dłużej.

Zdarzyło się tak, że zostali zabrani do dwóch układów słonecznych w galaktyce Andromedy. My je znamy jako „Gwiazda 42” i „Gwiazda 44”. Gwiazda 42 to jest właśnie Zenetae, które teraz jest ich układem gwiezdnym. Gwiazda 44 to jest Tishtae. Gwiazda 42 ma 27 planet krążących wokół podwójnych gwiazd. Gwiazda 44 ma dziewięć planet, ale wszystkie z tych planet są wielkości Jowisza albo większe. W tym punkcie już wszystkie zostały poddane terraformowaniu.

Val: W przybliżeniu jak dawno temu, w naszych warunkach, te istoty z systemu Kasiopeji oddziaływały z nimi wzajemnie?

Alex: Około 2,5 miliona lat temu, ale być może trochę dłużej.

Val: Czy  kolor skóry Zenetaen zawsze był niebieski?

Alex: Nie. Kiedyś był czerwony. Ich pierwotni przodkowie mieli czerwony kolor skóry, a powiedziano mi, że Liranie i Weganie byli wtedy czerwonoskórzy.

Val: Jakie zmiany spowodowały zmianę barwy skóry na kolor niebieski?

Alex: Widocznie to było związane ze zmianą pigmentacji spowodowaną przez spożycie pewnych minerałów…

Val: Minerałów opartych na miedzi?

Alex: To było zawarte w jedzeniu, we wszystkim co jedli, a podwójne słońce również miało na to wpływ. Musisz coś tutaj zapamiętać. Mówimy o istotach z piątej gęstości, nie z trzeciej, tak więc masz dodatkowe widma kolorów. Zawsze próbuję to wziąć pod uwagę, podczas porównywania ich z nami. Oni dosłownie żyją w innej częstotliwości.

Val: Czy zatem oni kiedykolwiek byli w trzeciej gęstości?

Alex: Nie jestem tego pewien.

Val: Wśród ludzi wydaje się panować założenie, że rzeczy „zaczynają swoje istnienie” na poziomie trzeciej gęstości. Ale to jest błędny termin, ponieważ…

Alex: Żadna ze wszystkich ras nie była ani nie jest w trzeciej gęstości.

Val: Zatem, to trwa w przybliżeniu od 2,5 miliona lat, masz pojęcie, jak ich cywilizacja urosła i zmieniła się od tego czasu?

Alex: Nie, nie wiem. Wszystko to, co o nich wiem, dotyczy tego gdzie oni są teraz, ponieważ  jedynie w taki sposób ich znam. To byłoby pytanie, które musiałbym im zadać.

Ogólne pytania na podstawie pytań nadesłanych

Val: W pewnym momencie spytałem cię, czy Zenetanie byli świadomi istnienia innej grupy z systemu Andromedan nazwanego Inextrianami i wskazywałeś, że ta grupa pochodziła z gwiazdy zwanej Mirach.

Alex: Tak, Mirach stanowi centralne słońce dla tamtego systemu. Istnieją, jeżeli pamiętam to poprawnie, 919 inne słońca, które obracają się wokół Mirach, włączając w to gwiazdy, których nawet nie widzimy.

Val: Gwiazdy, które istnieją na innych poziomach częstotliwości?

Alex: Tak jest. Wierzę, że w przybliżeniu 130 z tych 919 słońc ma zamieszkałe układy planetarne. Inextrianie pochodzą właśnie z okolic jednego z tych 130 słońc. Są jeszcze dwie inne grupy z tamtej gromady 130 słońc, które były tutaj przedtem na Ziemi.

Val: A co powiesz o cywilizacji z Koldas, o Koldasianach, istotach które były zaangażowane w Południowej Afryce około roku 1960? Najwyraźniej, zgodnie z pytaniem, które otrzymałem z Chicago, Koldasianie byli zaangażowani w coś zwanego „Operacja Piorun kulisty [Operation Fireball]”, odpowiadającą niektórym rzeczom dziejącym się dzisiaj, które są podłączone do programu HAARP, w ramach którego celowo jest wstrzykiwany do atmosfery Ziemi metan i usiłuje się go zapalić.

Alex: Zamierzają „rozjaśnić” atmosferę i podpalić ją. Jest takie prawdopodobieństwo.

Val: Powinno cię zastanowić, jak wielu ludzi w Departamencie Marynarki, E-Systemów i Raytheon jest na Prozacu…

Alex: Pozwól mi spojrzeć na to w taki sposób, wracając do tematu Koldasian. Moje doświadczenie z Zenetanami, jeśli chodzi o ich opis innych ras, jest takie, że oni nie dają mi „nazwy”, jako takiej, dopóki nie mieli ziemskiej nazwy, którą rozpoznalibyśmy albo znalibyśmy. Ale, gdyby nie było żadnej nazwy, oni użyliby wtedy symbolu. Nie znam żadnego symbolu, z tych jakie zapisałem, który stosowałby się do tych, których nazywasz Kodasianami, jeśli oni ich znają. Po prostu nie znam takiego. Oni zawsze odnosili się do innych ras poprzez odniesienie do nazwy głównej gwiazdy powiązanej z ich lokalizacją.  Nie znam nazwy Koldasian albo Koldas.

Proporcje w piramidzie w Gizie powiązane z Grupą Oriona

Val: Przejrzeliśmy niektóre z tych pytań, pochodzących z Chicago i z Nowego Jorku i na kilka z nich wskazałeś, że nie masz żadnych informacji ich dotyczących, będziemy je więc opuszczać i pójdziemy dalej. Jedno pytanie dotyczyło komunikacji poprzez archetypowe hologramy oraz symbole i znaczenia zebrane przez Zenetan, dotyczące 911 i 711 – wysokości na bazie proporcji zawartych w piramidzie w Gizie, którą wskazałeś, że miała do czynienia z grupą Oriona i że znaczenie holograficznie trójkąta albo symbolu triady wskazywałoby na Oriona.

Ciągi matematyczne, synchroniczność i subiektywne tworzenie rzeczywistości

Alex: Tak. Oni mają wielki szacunek dla matematyki i liczb. Morenae zawsze mówił, że oni zawsze zwracają uwagę na to, co my znamy jako „liczby”. Zajmują się fizyką wszystkiego, włączając w to tony, dźwięki i ciągi liczbowe. Zawsze mówił mi, że liczby to mapy i jedną z tych rzeczy, które osobiście robimy teraz w naszych życiach jest to, że obserwujemy ciągi liczbowe, które pojawiają się w naszych życiach. Wygląda na to, że tak długo jak rozpoznajemy określone numery, które podchodzą od rzeczy, które robimy, jak w numerach telefonicznych, rachunkach, adresach, tablicach rejestracyjnych – wtedy wiemy, że  jesteśmy na właściwej ścieżce.

Val: Po prostu przez sam fakt, że pewne ciągi matematyczne, takie jak „trójki” (111,222,333,itd) są zauważane…

Alex: Dokładnie i każdy rezonuje w swoim tonie albo częstotliwości. Jeżeli „pozostajesz w granicach ścieżki twojego tonu” wtedy obowiązuje cię „poruszanie się w zgodzie z twoją częstotliwością”.

Val: Cóż, wtedy „poruszanie się w zgodzie z własną częstotliwością” sugerowałoby bardziej konsekwentne postrzeganie synchroniczności, która jest historycznie połączona z bardziej konsekwentnym postrzeganiem sekwencji numerycznych i zbiorów liczb.

Alex: Tak. Te sekwencje obowiązują i mówią ci, że pozostajesz w konsekwencji.

Val: To odnosi się do Prawa Konsekwencji, o którym Zenetanie wspominają. Czy istnieją inne, znamienne ślady wskazujące na powiązanie z przestrzeganiem konsekwencji, inne niż częstsze postrzeganie sekwencji numerycznych?

Alex: Tak bym pomyślał. Inne czynniki to stopień świadomości twoich własnych myśli oraz to, co dzieje się wokół ciebie. Myślę, że to jest po prostu ogólnie postrzeganie, kim się jest. Ale jeśli chodzi o próby stwarzania i przepowiadania swojej przyszłości, a specjalnie nie uczyłem się tego od Morenae albo Vissaeusa, kiedy zaczynam tworzyć coś i przychodzi mi do głowy jakiś pomysł, robię tak, że stosuję numeryczny zestaw liczb do tworzenia tego. Kiedy zobaczę, jak te liczby stają się wokół mnie ewidentne, natychmiast skojarzę cokolwiek dzieje się w moim życiu z tamtym tworzeniem. Wtedy kieruję się do tamtej sekwencji liczb albo liczby.

Val: Jak wyznaczasz liczbę, liczby lub ciągi liczbowe następstwa do określonej idei? Czy możesz dać jakiś przykład?

Alex: Kiedyś była bardzo duża rzecz , która pojawiała się w naszym życiu i naprawdę chcieliśmy ją stworzyć. W moim umyśle, kiedy rozmyślałem nad tym, tworząc to i widząc wynik, wyznaczyłem liczby 18, 19, 20, 21 i 22 do tworzenia. Którąś z tych liczb.

Val: Dlaczego właśnie te liczby?

Alex: Nie wiem dlaczego. To jest coś takiego, co po prostu zacząłem robić w 1985 roku, kiedy oni powrócili.

Val: Więc, w rzeczywistości, odkryłeś, że kiedy liczby, które intuicyjnie przydzielasz do pewnego procesu albo tworzenia pojawiają się dookoła ciebie, że postrzeganie tych liczb przydaje się do poparcia tworzenia, które manifestujesz?

Alex: Tak i dokładnie zwracam uwagę na wszystko to, co się dzieje. Kiedy to się wydarzy, zatrzymam się, cokolwiek robię w danej chwili, i zastanowię się nad tym, co dzieje się moim życiu, abym nie stracił okazji by pójść w prawidłowym kierunku ku temu tworzeniu. Nie wiem czy ten proces to coś, co oni „dali mi” jeżeli chodzi o komunikację telepatyczną i jest tylko częścią procesu wewnątrz mnie, ale Zenetanie podążają za wartościami liczbowymi, całkowicie, traktując je jako „mapy”.

Val: Mapy wiodące ku czemu? Ku zrozumieniu procesu tworzenia i przejawienia?

Alex: Myślę, że tak. Właśnie tak. Twojego własnego tworzenia.

Val: Interesujące. Tutaj mamy teraz inne pytanie. Czy ta rasa z Andromedy kiedykolwiek przekazała jakiś opis, naukowy albo inny, obiektu zwanego kometą Hale – Bopp?

Alex: Wszystko to, co wiem o Hale – Bopp już powiedziałem wcześniej i mam teraz więcej pytań o Hale – Bopp, aby ich zapytać, które są na szczycie mojej listy. Pragnąłbym mieć coś nowego, by móc ci to powiedzieć.

Więcej o cywilizacji Draconian

Val: Inne pytanie, które mi przekazano abym ciebie zapytał, jest następujące. Jeżeli powstrzymywanie miłości prowadzi rasę do regresji i de-ewolucji, z powodu braku wyrażania emocji, dlaczego tak jest, że Alfa Drakonianie liczą sobie dwa miliardy lat i jeszcze nie wyginęli? Drugie, jaki jest przeciętny czasu życia Draconian?

Alex: Przeciętny czas życia Draconian mieści się w granicach 1800 – 4100 lat. Ci, którzy żyją około 4100 lat są z królewskiej linii Draconian.

Val: Skrzydlaci Ciakar.

Alex: Tak, ponieważ ich genetyka była utrzymana w stanie całkowicie nietkniętym. Jeśli chodzi o to, że są regresywni, tacy oni są, ale interesujące jest to, Val, że oni nie są regresywni w odniesieniu do swoich, tylko przeciwko innym rasom. Zatem masz oto rasę istot, które są bardzo regresywne w stosunku do innych ras, inaczej niż do swojej własnej.

Val: To brzmi jak super-model imperializmu.

Alex: Oni nie napadają na swoich i nadal rozwijają się w granicach swej własnej rasy.

Val: Jednym z ostatnich tematów w ortodoksyjnych mediach, szczególnie w filmach, jest to, że gadzi gatunek ma upodobanie w substancjach typu wydzieliny przysadki i nadnerczy, oraz że one próbują zdobyć te substancje w jakikolwiek sposób, mogą nawet posunąć się do „rozprucia” komuś mózgu, żeby tylko posiąść te hormony.

Alex: Cóż, te hormony, w istocie, zawierają emocje. Płyny mózgowo – rdzeniowe zawierają emocje. To jest to, co odżywia nasz układ nerwowy i mózg.

Val: Zatem, czy ten „medialny portret” w ogóle ma jakąkolwiek dokładność? Czy „gadzie istoty humanoidalne” muszą uzupełniać swoją własną, wewnętrzną, produkcję hormonów nadnerczy ze źródeł zewnętrznych? Jeśli tak, jak to wpływa na nich fizjologicznie? Jeżeli ten proces istnieje, jak można by wywnioskować, czy to jest dla nich kwestia potrzeby, czy może tylko „kosmiczna przyjemność”?

Alex: Cóż, oni nie wytwarzają takiego samego typu płynu rdzeniowego jak ludzie. Jeśli chodzi o ich potrzeby fizyczne, to ich nie znam.  Wiem, że oni dostają niezłego „kopa” od hormonów pochodzących od innych gatunków, które były przez nich terroryzowane. Na przykład, jeżeli oni schwytają człowieka, zwykle nie będą zabijać tej osoby od razu. Robią tak, aby przerazić go jak najbardziej w celu sztucznego podniesienia poziomu emocji i hormonów. Wtedy, kiedy oni zjadają ciało tej psychologicznie sterroryzowanej istoty, nie tylko pożywiają się, ale jej hormony dają im fizjologicznego i psychologicznego „kopa”, którym się bardzo cieszą. Zasadniczo to jest dla nich „twardy narkotyk”.

Val: Zatem czy nie mogliby użyć hormonów pochodzących od zwierząt, które przecież nie mają takiego emocjonalnego zakresu jak wcielone istoty duchowe…

Alex: Bydło nie ma takiej skrajności emocji, jak my mamy. Emocje są bardziej ekstremalne, „najwyższe z wysokich”, kiedy wyprodukowane substancje są konsumowane przez gady.

Draconianie z Hale – Bopp mogą odwiedzić najpierw Stany Zjednoczone,
ponieważ amerykańskie wojsko atakuje zauważonych agresorów

Val: Dyskutowaliśmy przedtem na temat kompleksu Hale – Bopp, jeżeli chodzi o ocenę, że część kompleksu składa się z „protokolarnych statków” z Grupy Oriona. Odnosząc się do tej planety, czy masz jakąkolwiek informację o prawdopodobieństwie tego, gdzie oni pojawią na samym początku?

Alex: Najpierw przybędą do Stanów Zjednoczonych.

Val: Dlaczego?

Alex: Ponieważ nasze wojsko rzuci i wyzwanie i zaatakuje ich. Zatem najpierw będą tutaj, a dopiero potem skierują się do Rosji. Ta kwestia jest przesądzona, że oni najpierw będą tutaj.

Val: Tak więc, znowu, inny aspekt tego przedłożonego pytania jest taki, co powinno się zrobić podczas spotkania z tymi istotami z Alfa Draconis? Czy istnieją jakieś szczegóły w dokładnych protokołach jakie dałeś odnośnie spokojnych istot?

Alex: Mam protokół dla Alfa Drakonian. Uciekać.

Val: To jest bardzo precyzyjne…

Alex: Wszystko co wiem, to żeby trzymać się od nich z daleka. Nie ma dosłownie żadnego sposobu, żeby im zagrozić. To jest samobójstwo, żeby być z tobą zupełnie uczciwym. Jeżeli oni będą w stanie i zechcą wyrządzić krzywdę, to się wydarzy. Najlepsza rzecz, to unikać ich za wszelką cenę. Musisz zapamiętać, Val, że Alfa Draconianie, a w szczególności Ciakar, jeżeli tylko przybędą tu na dół, wyjdą ze swoich ogromnych statków i będą wyglądać jak dinozaury.

Val: Czy rozważasz zaokrętowanie reptoidów za część scenariusza Hale – Bopp?

Alex: Nie wierzę, że są jacyś Ciakar na Hale – Bopp.

Kto wchodzi w skład personelu kompleksu Hale – Bopp?

Val: Jak wyczuwasz, co albo kto jest na Hale – Bopp?

Alex: Myślę, że jest on obsadzony personelem przez wojskową klasę gadów, Draconian, którzy są wysocy od siedmiu do dziesięciu stóp, którzy mają krótki i gruby ogon. Są chudsi niż inni i uważa się ich za klasę żołnierzy w gadziej hierarchii.

Val: Dlaczego czujesz, że istoty człekokształtne z Syriusza B i Alfa Draconianie to właśnie ci, którzy są powiązani z Halle – Bopp?

Alex: Andromedanie mówili, że Halle – Bopp to protokolarny statek z Grupy Oriona i że mieści w sobie gady w stanie hibernacji.

Val: Jak ekscytująco…

Alex: Oni budzą się, tak jak mówimy, jestem tego pewien.

Kompleks Hale – Bopp jako nieprawdopodobny scenariusz kontroli

Val: Był taki jeden aspekt paradygmatu Sheldona Nidle’a, który jest przekonujący i być może to przypadek, że wiadomości z kompleksu Hale – Bopp rządy otrzymały drogą radiową, i domyślam się, że to jest na twojej „liście pytań”, aby spróbować potwierdzić to u Andromedan. Zostałem poinformowany, że otrzymane wiadomości zawierały zarówno coś w rodzaju powitania, jak i ostrzeżenie. Ostrzeżenie brzmiało bardzo konkretnie: „Nie fatygujcie się próbować nas zaatakować z waszymi tysiącletnimi broniami, bo was unicestwimy”. Wiedząc, że amerykańskie wojsko umieszcza setki tych małych kompleksów na peryferiach Stanów Zjednoczonych, z pociskami i najnowocześniejszym sprzętem elektronicznym, oczywiście gotowe by zestrzelić wszystko, co przybywa z góry, to jest to trochę niepokojące.

Alex: Tak jest. Co do tego punktu, to nie mogę potwierdzić, że to jest prawda. Jakkolwiek to powiem. Jeżeli byłeś poprawnie poinformowany o zawartości wiadomości otrzymanej przez rządy, wtedy widzimy nieprawdopodobny mechanizm kontrolny na jego drodze tutaj.

Val: Cóż, można przewidywać dramat kontroli z Draconianami w drodze.

Alex: Tak, to byłoby prawdziwe z jakąkolwiek grupą spośród regresywnych. Z tego, co mówił Morenae, to jest dokładnie to, co robią te grupy. Wynajdują planetę zamieszkaną przez rasę mniej rozwiniętą i mniej fachową technicznie i podbijają ją wszelkimi środkami. Jedna z pierwszych rzeczy, które robią jest „rzucenie na kolana”. Próbują sprawić, żebyś  poczuł się gorszy.

Val: W tym punkcie nasuwa się ogólnie holistyczne pytanie nawiązujące do tego całego scenariusza Hale – Bopp, dlaczego teraz?

Alex: Nie mam pojęcia.

Val: Zważywszy na przyjęty typ przemieszczania się międzywymiarowego, byłoby logiczne przyjąć, że ktoś pragnący przejąć kontrolę próbowałaby to zrobić właśnie teraz, niż raczej czekałby dalej, kiedy potem to mogłoby nie być już możliwe? Czy mogłoby tak być, że oni są w pełni świadomi tego edyktu Rady Andromedy o „wydaleniu wszystkich ET” do roku 2003 i ignorują go?

Alex: Tak, wierzę, że oni są świadomi jego istnienia i ignorują go, ponieważ zarówno Morenae jak i Vissaeus obaj wspominali o zasiadaniu w Radzie z reprezentantami z Grupy Oriona i z Syriusza B. Nie jestem pewien, czy byli tam Draconianie, ale jestem pewien, że oni wiedzą o tym edykcie.

Draconianie z Hale – Bopp są prawdopodobnie grupą awanturników

Val: Zatem, odnosząc się do Hale – Bopp, w istocie mówimy o awanturniczej grupie gadów?

Alex: Tak bym pomyślał, albo to jest decyzja podjęta przez całą rasę gadów, aby działać niezależnie. Nikt nie mówi za Draconian. Nikt. Mogliby też przybyć tutaj i faktycznie mogą być na swojej drodze gdzie indziej.

Val: W takim razie, po prostu przyjęlibyśmy, że oni wpływaliby na naszą cywilizację, ponieważ „weszła im w drogę”.

Alex: Cóż, oni mogą przyjść, usiłować zrobić swoje i pójść dalej do jakiejś innej części galaktyki aby kontynuować robienie tego, co robią. Oni chyba nie obierają tego kierunku jedynie w celu „aby nas dopaść”. Istnieje o wiele większy obraz, zawierający wszystko dotyczące kontroli tego sektora kosmosu. Istnieje 21 innych układów słonecznych w tym sektorze, z planetami mającymi cywilizacje zasadniczo tego samego rodzaju, jak tutaj na Ziemi. Tak więc czegokolwiek jesteśmy częścią, to nie dotyczy tylko nas.

Val: A więc, jeżeli ta grupa łajdaków przybywa tutaj i ledwie zauważa fakt, że są tutaj tuziny szerokich na wiele tysięcy mil statków Rady Andromedy, zaparkowanych w tym układzie słonecznym, tak jak to obecnie jest…

Alex: Mogłoby tak być, że oni po prostu polecą obok i nie spróbują niczego zrobić. Tak między nami, jest to coś, czego naprawdę chce moje serce.

Val: Cóż, ci dranie potencjalnie byliby w kontakcie z domniemanymi grupami, które są tutaj i wiedzieliby, że oni są pod bronią i przy impasie z wojskowym kompleksem przemysłowym, który przypuszczalnie trzymał na dystans ich podczas próbowania nabyć technologię dla obrony…?

Alex: Myślę, że regresywni dokładnie wiedzą, na jakim jesteśmy technicznym poziomie i nie sądzę, żeby się tym w jakikolwiek sposób przejmowali. Ale zajęliby się innymi rasami w układzie słonecznym, jak Rada Andromedy, które siedzą tam i wyprojektowują wiadomość „zostawcie Ziemię w spokoju”. Inny czynnik jest taki, że te reptoidy wewnątrz Ziemi prawdopodobnie miałyby szansę by opuścić to miejsce. Nie wiem jak to się wydarzy, ale myślę, że oni będą mieli okazję aby dobrowolnie stąd odejść, nawet jeżeli regresywni z Hale – Bopp przybędą tutaj i spróbują być agresywni wobec nas, myślę ze spokojem  o ich szansie na opuszczenie naszej planety, w obliczu Andromedan, wszystko by się całkowicie skończyło.

Val: Innymi słowy, ci reptiliańscy dranie zostaliby wyzwani przez flotę Rady Andromedy, znajdującą się teraz w układzie słonecznym i wszystko, co moglibyśmy zobaczyć jest duży „pokaz świetlny” na niebie, kiedy oni walczyliby ze sobą.

Alex: Racja. Nie byłbym wcale tym zaskoczony. Ten rodzaj scenariusza był przepowiedziany przez wiele osób, nawet Apoloniusza z Tyany, który mówił o „wojnach na niebie” w 79 n.e.. Przysłowiowa „wojna na niebie”.

Val: Czy widziałeś koniunkcję planet w maju 2000? Czy ona przyniesie jakikolwiek skutek w tym systemie?

Alex: Oni tylko wspomnieli o tym, ile mielibyśmy czasu do zmiany biegunów.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin