Adam Druzd - Wybór opowiadań.txt

(42 KB) Pobierz
Zbior Opowiadan by NUNAS - Adam Druzd"NUNAS" Adam Druzd - wybór opowiadań
Spis treci 
Pięć minut 
Terrarium 
Kršg życia 
List
Pozer 
Upadek 
Cudowny wieczór 
Bzzz 
Cisza 
Czy istnieje cel 
Fajnie jest 







Pięć minut:)

Witam wszystkich,
Chciałbym  wam powiedzieć o sprawie, która mnie meczy od pewnego czasu, ale na 
poczštku wypadałoby powiedzieć co o sobie. Nie ma tu dużo do mówienia jestem 
jednym z wielu, a dokładniej 11 w kolejce, strasznie nie lubię numerków, ale tak 
na mnie mówiš, tak 11, wiem, że to soprawo jak na rodzeństwo, ale do tego można 
się przyzwyczaić, pod warunkiem, że nikt nie włazi ci w drogę. To w zasadzie, 
byłoby wszystko o mnie, nic specjalnego, prawda? Oj zapomniałbym, dostałem, a 
raczej dane mi było posišć możliwoć, tworzenia, pisania, rysowania, uwielbiam 
to mógłbym rysować, pisać cały dzień, normalnie czasami uważam, że pisanie, 
rysowanie, jednym słowem tworzenie obrazu, jest moim przeznaczeniem, a do tego 
jestem cholernym niezadowolonym pedantem. To co stworzę cišgle poprawiam,, 
czasami się zastanawiam, dlaczego ja, dlaczego ja z tych tysišca potrafię 
rysować, mam dar do pisania, i dlaczego cišgle to poprawiam. A moje imię to 
Ireq, no nie do końca tak to się pisze, ale chciałbym abycie przez chwilkę tak 
ma mnie mówili, choć przez te moje pięć minut. Jednak nie o tym chciałem mówić. 
Ostatnio dotarła do mnie wiadomoć, ze była mowa o przemocy. A tak przy okazji 
to moja rodzina zajmuje się tak zwanš dystrybucjš wiadomoci, oczywicie, 
jestemy uzależnieni od władz i te wiadomoci, które my dajemy nie zawsze sš 
prawdziwe, ale czasami mówimy prawdę. No więc chciałem się was spytać co wy na 
tš historyjkę i na moje spostrzeżenia.
Jest on sobie też pewnego rodzaju jednostkš, jakich wiele, ale czasami dostaje 
rozkaz, aby kogo usunšć, no cóż można powiedzieć służba nie drużba, no i on to 
robi, ale wiecie co mnie najbardziej martwi w nim, że czasami mam wrażenie, że 
na nim to nie robi wrażenia, choć nie, le powiedziałem. Widziałem już kilka 
razy jak kogo likwidował, najpierw wybiera, szuka, namierza cel i ciach już 
jego niema, tego celu. Widziałem pewnego razu, jak miał za zadanie usunšć 
kilkunastu naraz, i choć to było straszne, to mnie nie wzięło , oni chociaż 
krzyczeli domagali się swojego prawa do istnienia, najgorsze jak zniszczył cala 
nacje :( Nic, odszukał ich przygotował sobie odpowiedniš broń i ciach, ale wtedy 
widziałem jak się zastanawia, widziałem jak się waha, jak zdaje milczšce pytanie 
do swojego boga, albo kogo w tym rodzaju czy rzeczywicie wykonać wyrok, czy 
ich usunšć, czy spowodować, że przestanš istnieć. I czeka w milczeniu, nie wiem 
na co, może na znak od swojego boga, albo aż sumienie mu pozwoli i odpala, wyrok 
w toku, wiecie czego takiego to jeszcze nie widziałem, nikt, ale to nikt nie 
krzyknšł, ciche milczenie, i tylko bezgłone odliczanie ile ich jeszcze zostało, 
już tylko 10% całoci, i nikt się nie odezwał, nikt się nie spytał, dlaczego 
ginie, tylko szli bardzo cicho, biernie i cholernie pasywnie, a ja namacalnie 
czułem jak życie z nich ucieka, i nikt nie krzyknšł, a oprawca, wydał tylko 
wyrok i zapominał o nich zatapiajšc się w dalsze przeglšdanie jednostek, które 
mogš istnieć, lub nie. Czasami przy takich sytuacjach zastanawiam się czy jest 
kto nad nami, czy potrzebne jest to cierpienie, czy to, że póniej mówiš, że to 
dla naszego dobra oni zginęli, to jest prawda i najgorsze, że w większoć 
przypadków wierzę w to, jednak czasami mam takie przeczucie, że to jest 
propaganda, to tak jak rzšd chce usunšć kogo nie tylko ot tak fizycznie, ale 
stara się wymazać z pamięci innych o istnieniu danej jednostki, i włanie w 
takich sytuacjach zastanawiam się czy warto jest żyć, czy TEN nad nami, no 
wiecie, nie musze mówić głono jego imienia jest, a jeżeli jest to dlaczego 
dopuszcza  do takich okropnoci, ale nadal w niego wierze, choć mam do niego 
pretensje, za to czym się ostatnio stałem, zwykłym sprzštaczem, wiecie co robię? 
myje okna, z całym moim talentem, i możliwociami, myje okna, tak aby były 
zawsze wieże jak to się mój szef wyraził, odwieżone. I mam do was pytanie, co 
wy na ten temat mylicie?. Kończę już bo czuje, ze zaraz przestanę istnieć. 
Włanie minęło moje pięć minut, moje ostatnie pięć minut wiadomoci, jedyne i 
ostatnie pięć minut Irqa 11 a prawdę mówišc IRQ11 z wielkim darem tworzenia 
S3ViRGE.drv.

P.S.
Wszystko jest wzglšdne :)))))

Do Spisu Tresci








Terrarium.

Przeczytajcie tš rozmowę, kiedy jak się strasznie le czułem usłyszałem jš...

- ... jak mylisz czy ona rzeczywicie wczoraj idšc  do fryzjera wpadła pod 
samochód?
- Szczerze mówišc, nie wiem, masz ochotę wejć na chwilkę do mnie pokaże Ci moje 
nowe hobby.
- Ok. wiesz, cišgle nie mogę zrozumieć dlaczego ona, dlaczego jš to musiało 
spotkać. Przecież ona nikomu nic złego nie zrobiła.
- Tu bym polemizował, wiesz dokładnie jakie ja mam zdanie o niej.
- Czy ty rzeczywicie uważasz, że ona jest "zła"?
- Nie raczej zachowuje się, jak dziecko i jest strasznie egoistyczna, no może 
nie aż tak strasznie, ale Ciebie to wykorzystuje na maxa. Widzisz,  to jest moje 
hobby.
- Co to terraria ?, ile ich jest?
- Nie wiem, ale troszeczkę, popatrz się choćby na te tu, to sš jedne z tych, 
których nie za bardzo lubię.
- A po co te żarówki w koło nich? I dlaczego aż tyle
-  no bo sš one dużo tańsze od tych co by wystarczyły dla wszystkich, a wiesz te 
ogniwa wietlne dajš ciepło które chyba jest im potrzebne.
- Powiedz mi a te tu terrarium nie widzę aby się tam kto poruszał.
- No bo jak tylko tworzyłem to którego razu poszedłem do innego pomieszczenia i 
te zapomniałem uszczelnić i trochę tzn. nie, wszystko zamarzło, a tu z kolei 
wszystko się popaliło, przesadziłem z ogrzewaniem hi hi.
- Fajne powiedz mi dlaczego uważasz, że ona mnie wykorzystuje?
- No bo tak, hej słuchaj nie będziemy rozmawiać na ten temat. ok. ty masz swoje 
zdanie a ja swoje i koniec, a zresztš dobrze się stało, że teraz leży w łóżku, 
będzie miała czas na zastanowienie, zobacz jak oni się uganiajš majš pewne 
wytyczone szlaki, po których się poruszajš, a to jest takie obrzydliwe.
- Hej poczekaj chcesz przez to powiedzieć, że zasłużyła sobie na ten wypadek?
- Tak, w pewnym sensie, widzisz ona wcale nie jest taka jakš ty jš widzisz, w 
czasie choroby a dokładniej rekonwalescencji będzie mogła sobie pomyleć o tym 
kim była i jak się zachowywała. Zobacz na te prymitywne istoty, teraz tu o tam 
trochę niżej mordujš się, patrz się to wyglšda jak regularna wojna.
- Czy ty chcesz jš porównać do nich przecież ona jest jednš z nas, może i 
rzeczywicie jest trochę okrutna dla ludzi, ale... a zresztš czy uważasz, że te 
stworzenia sš inteligentne?
- Ja wiem, ciężko powiedzieć chyba nie, teoretycznie się porozumiewajš, nawet 
co tam robiš  jakie legowiska, ale robiš dużo hałasu koło siebie i tysišce 
niepotrzebnych rzeczy, jaki tam instynkt na pewno majš, ale inteligentne nie 
sš, jak by były to by się z nami porozumiały.
- Dlaczego ty tak wszystkich oceniasz z góry?
- Ale o co Ci właciwie chodzi o niš? Przecież to jest egoistka, ale wiem, że ty 
jš kochasz i ja to szanuje, ale ona ciebie zniszczy.
- Nie, na pewno się mylisz.... oj przepraszam, nie chciałem wylać na nich...
- Nie przejmuj się stary dużo ich tam jest, a zresztš i tak ich nie bardzo 
lubię, takie  prymitywne stworzenia i okropnie mierdzš.
- To po co je trzymasz i to aż tyle tego?
- Nie wiem, chyba dlatego bo mi się nudzi cos muszę robić, a zresztš lubię im 
przeszkadzać.
- A duże te stworzenia sš?
- Nie a i sš strasznie dziwne i głupie takie jak mój domowy zwierzak, majš pewne 
nawyki, popatrz na tego tu prawie cały czas, robi to samo, budzi się, idzie do 
innego legowiska, tam odpoczywa i jednš trzecia, swojego dnia wali w tamto 
prostokštne, a potem znowu idzie spać.
- Możesz podejrzeć jego z bliska?
- Mogę nawet spowodować, że się na niego legowisko zawali.
- Ale nie rób tego?
- Dlaczego?
- No bo mimo tego, że nie sš inteligentne to sš żywe.
- No i co, to jest moje terrarium i mogę z nim robić co chce. Popatrz się, co 
będzie jak potrzšsnę nimi... popatrz się jak szybko i miesznie uciekajš z 
legowisk, zobacz jak instynkt bierze górę, depczš po sobie. Ale i tak mi się już 
nudzš chyba ich wyrzucę.

Przepraszam, że tak prymitywnie to opisałem, ale co można wymagać od stworzonka, 
zamieszkałego w czwartym terrarium, od 1232 żarówki i to tej tańszej :(

P.S. wszystko jest względne.


Do Spisu Tresci








Kršg życia

Mam już doć tego cišgłego dšżenia do celu, cišgle to samo, życie pełne dołków i 
tych tysišca potknięć, mówi się, że życie nas kształtuje, gówno prawda, ja się 
niszczę żyjšc i borykajš się, cišgle to "życie wielkim kołem jest" kto tak 
powiedział, zgadam się z tym, moję życie to wielka wędrówka, takie kršżenie, 
wokól czago takie powolne dochodzenie, osišganie celu. I tak nigdy go nie 
osišgne, to chyba było najstraszniejsze co mógła powiedzieć wiadoma osoba, tak 
NIE OSIšGNE nigdy celu, zawsze kiedy już mi się zdaje, że jestem blisko cos się 
we mnie blokuje i zaczynam od poczštku, przekilnam cię człowieku, który 
powiedziałe, że jestemy uwięzieni w tym kręgu życia, a ja już mam tego doć, 
ja chce być takim zwykłym linniowcem bez cofania się, powtarzania, bez tego 
dšżenia do celu, bez cišgłego niezadowolenia z życia, czasami udaje mi się, 
wpać w takie odrętwienie i nic nie robić i wiecie co? to jest fajne, nie mam 
zmartwień, tylko czasami mam wrażenie, że takie bezczynne spędzanie czasu nie 
było mi pisane, moim przeznaczeniem jest nieosišganie celu. Smutne nie? I wiecie 
co jeszcze wam powiem, że borykam się tš mojš scieżkš życia cišgle sam, a ile...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin