Fabian Birkowski i jego misyjne przepowiadanie. W 370 rocznicę śmierci kapelana obozowego_2006 [Maria ROWIŃSKA-SZCZEPANIAK].pdf

(1802 KB) Pobierz
NAPIS
SERIA
XII 2006
Fabian Birkowski i jego misyjne przepowiadanie.
W 370 rocznicę śmierci kapelana obozowego
Maria Rowińska-Szczepaniak
'K /rW S
Seria XII 2006
Maria Rowińska-Szczepaniak
Fabian Birkowski i jego misyjne przepowiadanie.
W 370 rocznicę śm ierci kapelana obozowego
Lecz jak będą nauczać, jeśliby nie byli posłani?1
amieszczone motto sygnalizujące ogólny problem niniejszych rozważań, to jest „po­
słannictwa”, ukazuje również stronę merytoryczną wyznaczonego zadania i zakres jego
realizacji. Chodzi o nauczanie związane z misyjną działalnością Kościoła, na co wskazuje
źródło cytatu. Przypomnijmy: słowo „posłanie” w tłumaczeniu najęzyk łaciński brzmi
missio,
i
w Biblii
znaczenie to łączy się z planem zbawczym, jaki Bóg ofiarował człowiekowi. Ze
Stare­
go Testamentu
dowiadujemy się o posłannictwie proroków oraz narodu izraelskiego2, z kolei
w Nowym Testamencie
odnajdujemy kilka ujęć terminu:
Z
a. posłanie przez Ojca Syna Bożego jako Zbawiciela;
b. posłanie Dwunastu, które jest przedłużeniem misji Chrystusowej: „Jak O j­
ciec Mnie posłał, tak iJa was posyłam” (J 20,21); Apostołowie spełniają powie­
rzone im posłannictwo mocą Ducha Świętego, który został posłany przez Ojca
i Syna (por. J 15, 26);
c. posłannictwo całego Kościoła, którego celem jest głoszenie Ewangelii
wszystkim narodom3.
Biorąc pod uwagę różne formy duszpasterskiego oddziaływania, zatrzymajmy się nad po­
słannictwem słowa Bożego realizowanym w ramach działalności misyjnej zakonników
1
Rdz 10, 15, cyt. wg:
Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu
tl. J. Wujek. Kraków 1962 (kolejne cytaty' z
Biblii
,
będą pochodziły z tego wydania).
: Zob. D. Olszewski,
Misje,
w:
S ło w n ik teologiczny
red. A. Zuberbier, t. 1. Katowice 1985. s. 313.
,
Ibidem.
240 Maria Rowińska-Szczepaniak
w okresie kontrreformacji. Interesować nas będzie ten zakres staropolskiego kaznodziejstwa,
które związane było z tzw. misjami wewnętrznymi organizowanymi w celu odnowy życia
moralno-religijnego wiernych oraz obrony katolicyzmu przed zagrożeniami ze strony prote­
stantyzmu4. Z pojęciem misji wiąże się także rola, jaką miał wówczas do spełnienia naród pol­
ski. Zgodnie z ideologią sarmacką został on wybrany przez Boga:
Jam jest zwierzchnością nad dziedzictwem moim: a jako serc ludzkich prosto­
tę, tak i pól sarmackich równiny z dawna ukochałem3 —
6
i otrzymał specjalne zadanie. Stąd posłannictwo Rzeczypospolitej jako przedmurza
chrześcijaństwa, broniącego krajów Europy przed muzułmanami, schizmą oraz herezją. Poza
tą misją zewnętrzną — jak określa Mieczysław Brzozowski — naród zobowiązany został do
wypełnienia misji wewnętrznej. Chodziło o
strzeżenie depozytu wiary katolickiej oraz strzeżenie depozytu wolności i zasad
ustanowionego przez Boga ustroju*’.
Popularne w baroku misje ludowe, stanowiąc kontynuację kaznodziejstwa wędrownego,
z którym spotykamy się już w pierwszych wiekach istnienia Kościoła, zasadniczy kształt przy­
brały w XVI wieku, i z tym też okresem wiąże się ich właściwa historia. Do wzmożonej dzia­
łalności misyjnej w XVII wieku, zdaniem Gerarda Siwka, przyczyniły się
obok sprzyjających warunków religijno-kulturowych, dwa wydarzenia o ogól-
nokościelnym charakterze — czyli jubileusz ogłoszony przez Grzegorza XV na
Akcje pastoralne uwzględniały obok misji wewnętrznych także zewnętrzne, a zatem dotyczyły posłannictwa
ws'ród wierzących i pogan. Zob. G. Siwek,
M isje ludowe w teorii i praktyce Kościoła. S tu d iu m hom iletyczne,
Kraków
1999, s. 111-117; H. Tuclile. C. A. Bouman,
Historia Kościoła,
tł. J. Piesiewicz. t. 3, Warszawa 1986, s. 198-219,
394; M. Korolko, O
kunszcie oratorskint staropolskiego kaznodziejstw a,
w:
K ultura żywego słowa w dawnej Polsce,
red.
H. Dziechcińska. Warszawa 1989, s. 93. Metody i kierunki działalności rekatolizacyjnej na przykładzie Towa­
rzystwa Jezusowego omawia: S. Kościelak,
Jezuici w G dańsku od drugiej połowy
7
do końca X I I I I w ieku,
Ad
Gdańsk 2003. s. 259-275.
4 W. Kocliowski,
Tiybut należyty wdzięcznemu wszytkiego dobrego dawcy Panu i Bogu albo Psalmodia polska
(
Psalm
...,
V II),
w: idem,
U tw o iy poetyckie,
opr. M. Eustachiewicz, Wrocław 1991 (BN I 92), s. 387. To przeświadczenie
szlachty' polskiej o misji Rzeczypospolitej Sz. Starowolski wypowiada w słowach skierowanych do papieża U r­
bana VIII następująco: „[...] Twoją uprzejmością utwierdzony, całej ojczyzny mojej i spraw naszych zarys, wy­
rażony wr tej skromnej książeczce. Tobie pragnę ofiarować, i upewnić zarazem, że kiedy Ty dniem i nocą czu­
wasz nad bezpieczeństwem całego chrześcijaństwa, przede wszystkim Sarmacji naszej dobroć i łaskę wyświad­
czasz. Jesteśmy bowdem szanowani za to, że ustawicznie walczymy z barbarzyńskimi narodami nie tylko
w
7
obronie własnych ognisk, ale i za cały świat chrześcijański, któremu Ty przewidzisz, otrzymawszy od Boga
władzę zastępczą, co powagą swoją jest równajakby apostolskiej. Za nas tedy, którzy się bardziej trudzimy dla
nienaruszalności i zachowania innych, winieneś. Ojcze Święty, modlić się bardziej" (Sz. Starowolski,
Urbano­
wi V III Barberuiemu, K apłanow i po trzykroć X a jw y ż s z e m u . .
dedykacja do: idem,
Polska albo opisanie położenia
.,
Królestwa Pedskiego,
tl. A. Piskadlo. Kraków 1976, s. 57-58. Zob. J. Ujejski,
D zieje polskiego m esjanizm u do pow sta­
nia listopadowego włącznie.
Lwów71931, s. 26-48; J. Tazbir.
Polskieprzedttiurze chrześcijańskiej Europy. M ity a rzeczy­
wistość histoiyczna,
Warszawa 1987, s. 5-92.
6
M. Brzozowski.
Kulturow e i histoiyczne uw arunkow ania kaznodziejstw a Tomasza M h dzianow skiego,
Lublin 1988,
s.
1 1 0
.
4
Fabian Bu kowski i jego misyjne przepowiadanie. W 370 rocznicę śmierci kapelana obozowego 241
lata 1620-1621 [... ] oraz ustanowiona w 1622 r. przez tegoż papieża Kongrega­
cja Rozkrzewienia Wiary'.
Omówienia genezy i faz rozwoju misji ludowych aż po czasy nam współczesne, z ukaza­
niem nowych propozycji ewangelizacji oraz określenia roli, jaką odegrały one i nadal mają do
spełnienia w zbawczym posłannictwie Kościoła, podjął się wspomniany autor w rozprawie
Misje ludowe w teorii i praktyce Kościoła.
Wychodząc naprzeciw potrzebom badawczym w tym
zakresie, zachęca do podejmowania prac dotyczących kaznodziejstwa misyjnego, dotychczas
traktowanego w sposób bardzo pobieżny, czego efektem materiał głównie o charakterze przy-
czynkarskim. Polska na tle krajów Europy Zachodniej ma szczególne braki w tej dziedzinie8.
Autor wobec prób definiowania misji ludowych, w wymiarze zarówno horyzontalnym, jak
i wertykalnym, przyjmuje, że oznaczają one
ograniczoną czasowo akcję pastoralną, prowadzoną przez przybywających
z zewnątrz głosicieli słowa Bożego, zmierzającą przez wygłoszenie kazań
i udzielenie sakramentów (głównie pokuty i Eucharystii) do gruntownej odno­
wy życia religijnego wiernych danej parafii, miasta czy regionn').
Poza tą formą nadzwyczajnego duszpasterstwa wskazać można inne przykłady aktywno­
ści misyjnej, choćby organizowanie misji dworskich czy polowych"1 Adresatami tych osta­
.
tnich byli żołnierze, a wykonawcami — „posłańcami”, przeznaczonymi miedzy innymi do
głoszenia słowa Bożego — obozowi kapelani. Siedemnastowieczne duszpasterstwo wojsko­
we odwoływało się do tradycji posłannictwa kapłana w wojsku i poprzez nowe przykłady do­
pisywało kolejne karty historii tej ofiarnej służby. W literaturze odnajdujemy postacie księży,
którzy przez wieki — jak przypomina kapelan Edmund Nowak — prowadzili
zwycięskie hufce polskie z krzyżem w ręku do sławnych bojów, zagrzewali je
do męstwa płomiennym przemówieniem; podtrzymywali słabnących na du­
chu, jednali z Bogiem ginących na polu chwały bohaterów, bądź po bitwach
głosili sławę zwycięzców11.7
G. Siwek, op. cit., s. 47. Zob. M. Banaszak.
Historia Kościoła katolickiego,
t. 3:
C zasy nowożytne 1 5 17 -1 7 5 8 ,
War­
szawa 1989, s. 223-224.
s Zob. G. Siwek. op. cit.. s. 8-17.
4
Ibidem ,
s. 11. Zob. o misjach ludowych.: K. Panuś,
Z arys historii kaznodziejstw a w Kościele katolickim,
1:
K a ­
cz.
znodziejstw o w Kościele pow szechnym .
Kraków 1999, s. 283-294; 11 S. Kumor,
D zieje diecezji krakowskiej do rokit
1795,
t. 4, Kraków 2002, s. 711-717.
1
Zob.: M. Bednarz,
Jezuici a religijność polska (1 5 6 4 -1 9 6 4 ),
„Nasza Przeszłość" t. 20. 1964, s. 193-199; S. Ko-
,1
ścielak, op. cit.. s. 230-255.
" E. Nowak,
Rys dziejów duszpasterstwa wojskowego w Polsce 9 6 8 - 1 8 3 1,
Warszawa 1932, s. XIII. Zob. J. Odziem-
kowski, S. Frądczak,
Polskie duszpasterstwo wojskowe.
Warszawa 1996. s. 13-25; f. OdziemkowT
Duszpaster­
ski,
stwo wojskowe w dobie królów elekcyjnych,
w:
Historia duszpasterstwa wojskowego na ziemiach polskich,
red. J. Ziółek,
Lublin 2004, s. 139-152. Już w polskich kronikach znajdujemy przykłady duszpasterskiej posługi wśród
żołnierzy, np. J. Długosz pisze: „Tego dnia król polski Władysław' i całe prawie wojsko polskie przyjęło Naj­
świętszy Wiatyk, czyli Sakrament Ciała i Krwi Chrystusowej, w przekonaniu, że lada dzień zetrze się z wro-
7
242 Maria Rowińska-Szczcpaniak
Wśród nich był jezuita Adrian Piekarski. Jego słowa zapewnienia, że poświęcenie zostanie
nagrodzone tu na ziemi pamięcią, a w niebie życiem wiecznym, wypowiedziane do żołnierzy
przed walką, przytoczmy za Janem Chryzostomem Paskiem — uczestnikiem wyprawy Stefa­
na Czarnieckiego do Danii:
„Lubo wdzięczna jest Bogu ofiara kożda, z serca szczerego dana, osobliwie kto
krew swoję za dostojeństwo Jego świętego na plac niesie Majestatu, najmilsza
ze wszystkich
nictima. [... ]
Niesiecie tu, odważni kawalerowie, z Izaakiem krew
swoję na ofiarę Bogn; upewniam was imieniem boskim, że kogo Bógjako Izaa­
ka samą jego komentując się intencyją zdrowo z tej wyprowadzi okazyjej, i sła­
wą dobrą, i wszelkim swoim kompensować mu to [będzie] błogosławień­
stwem; kogo by zaś cokolwiek potkało, za Najświętszy Majestat i Matki Jego
wylana kropla krwie, by najcięższe, wszystkie obmyje grzechy i wieczną bez
wątpienia w niebie zgotuje koronę [,..]”*
12.
Pamiętnikarz, dzieląc się swoimi przeżyciami, ukazuje, jak ważnym wsparciem dla
żołnierza stającego w obliczu niebezpieczeństwa utraty życia była obecność kapelana. Sło­
wem, błogosławieństwem, udzielaniem sakramentów umacniał wśród walczących wiarę
i nadzieję, dodawał odwagi i siły, uczył ofiarności i sensu ofiary oraz zaufania Bogu i Maryi,
a przy tym nie tylko przyjmowania postawy proszącego, ale i składającego dziękczynienie. Po­
twierdzają to kolejne fragmenty Paskowej relacji:
Mówił potem z nami akt skruchy i wszystkie cyrkumstancyje te, co się zacho­
wują z owymi, którzy już pod miecz idą. Przystąpiwszy się ja do niego bliżej
i mówię: „Proszęja też, mój dobrodzieju, o osobliwie błogosławieństwo'’. Ścis­
nął mię z konia za głowę i błogosławił, a zdjąwszy z siebie relikwie, włożył na
mnie: „Idźże śmiele, nie bój się” 13;
Tak tedy stanęło wojsko; nagotowano do mszej na pniaku ściętego dębu i tam
odprawiło się nabożeństwo, napaliwszy ogień do rozgrzewania kielicha, bo
mróz był tęgi.
Te Demu laiidaimis
śpiewano, aż po lesie rozlegało14.
Sięgając po kolejny siedemnastowieczny przekaz pamiętnikarski, wskażmy tym razem
przedstawiciela Zakonu Kaznodziejskiego jako „posłańca Bożego”. Jest nim Fabian Bukow­
ski, którego postaćjerzy Ossoliński utrwala w momencie opisu wydarzenia, jakie miało miej­
sce podczas wyprawy królewicza Władysława po koronę carską. Gdy pod miejscowością Jam-
pol (lOlipca 1617 roku) doszło do buntu w obozie żołnierzy, rozjemcą okazał się właśnie, od­
ważny w działaniu i skuteczny w słowie, kapelan:
gieni, co też się i stało" (J. Długosz.
R oczniki czyli K roniki stawnego Królestwa Polskiego
ks. 10 i 11: 1406-1412,
,
opr. tekstu łac. D. Turkowska i M. Kowalczyk, tł. J. Mrukówua, Warszawa 1982, s. 95).
12
J. Pasek,
Ihm iytn ik i,
opr. R. Pollak, Warszawa 1955. s. 69-70.
13
Ibidem ,
s. 70.
14
Ibidem ,
s. 75.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin