Młody Technik 1987-10.pdf

(17624 KB) Pobierz
PAŹDZIERNIK 1887 R.
Balon
Przy każdym z korpusów
armii francuskiej istnieje
balon, sporządzony z kitaj-
ki chińskiej, pociągniętej
pokostem i z koszem zawie­
szonym u spodu, mogącym
pomieścić dwóch oficerów.
Balon może się wznieść do
wysokości 550 metrów od
ziemi; oficerowie obserwu­
ją z niego okolicę, zdejmują
plany i fotograficzne wido­
ki, mogą nawet komuniko­
wać się ze sztabem za po­
mocą telefonu, którego drut
opasany jest naokoło liny,
przytrzymującej
balon
Pracę ludzi u korby przy
puszczaniu w górę i ściąga­
niu balonu na ziemię, zastę­
puje odpowiednia machina
parowa. Odbyte próby z ta­
kim balonem wojennym
podczas ostatnich mane­
wrów przy Moncereau dały
bardzo pomyślne rezultaty.
Dziś już prawie wszystkie
państwa europejskie za­
prowadziły przy armiach
lub flotach służbę balono­
wą; za tym przykładem na­
wet Chiny zamówiły już
w Marsylii dwa większe ba­
lony dla marynarki wo­
jennej.
„Tygodnik Ilustrowany”
1 października 1887 r.
alkaloidu na 100), wstrzyk­
nięte w oczy królika lub ko­
ta, wywołują znieczulenie
ich zupełne, tak, że szczy­
panie, kłócie, skrobanie ro­
gówki lub błony, nie spra­
wiało najmniejszego uczu­
cia bólu. Znieczulenie ustę­
puje dopiero po upływie go­
dziny. Ten sam skutek lo­
kalny wywołuje stenokar-
pina przy zastosowaniu do
każdej innej części ciała.
Tygodnik Ilustrowany"
1 października 1887 r.
spadnięcie drewnianej ko­
puły z cerkwi sobornej.
„Kraj”
9 października 1887 r.
Aerolit
D. 30go września o go­
dzinie 12 m. 40 po południu
przeleciał nad Permem ze
wschodu na zachód świetl­
ny aerolit, z ogona jego zda­
wały się sypać iskry, a przy
tym rozległ się huk donoś­
ny. W tym samym czasie
w Ochańsku w gub. Perm-
skiej, spadł z łoskotem uła­
mek żelaza meteorycznego,
objętości głowy dziecka.
O tejże godzinie we wsi
Czastych z jasnego nieba
spadł, jak powiadano, pio­
run, a prawdopodobnie
także ułamek ciała niebie­
skiego. W wiosce zaś Tabo­
rach znaleziono meteoryt
ważący okołu 300 pudów
(90 centn).
„Czas’'
11 października 1887 r.
gii, botaniki, mineralogii,
oraz chemii, które dotych­
czas były wykluczone. We­
dług postanowienia minis-
teryum oświaty, uczniowie
powinni się obznajomić
z całokształtem tych nauk
w treściwych zarysach.
„Kłosy”
20 października 1887 r.
Kontrolowanie
kursów
dorożkarskich
Sikawka grająca.
... jest najnowszym wy­
nalazkiem amerykańskim.
Do sikawki przyczepiony
jest przyrząd w rodzaju
wielkiej katarynki, poru­
szany równocześnie z czyn­
ną sikawką i grający za­
grzewające melodye dla
podniesienia
gorliwości
strażaków w czasie pożaru
tak samo, jak zadaniem
muzyk wojskowych jest za­
grzewanie żołnierzy do mę­
stwa w czasie boju.
„Czas”
5 października 1887 r.
Trzęsienia ziemi...
W Warszawie odbywały
się próby przyrządu do
kontrolowania kursów do­
rożkarskich, wykonanego
według pomysłu technika
Edwarda Szulca, wycho-
wańca szkoły technicznej
kolei wiedeńskiej w War­
szawie. Aparatem kontro­
lującym jest zegar, umiesz­
czony pod głównem siedze­
niem i zamknięty na klucz.
Gdy pasażer siądzie do do­
rożki, sprężyna przyciśnię­
ta jego ciężarem kreśli na
taśmie papierowej linią
Tygrysy
ciągłą poniżej, podczas jaz­
dy bez pasażera rysuje ją
Z Petersburga donoszą, wyżej, a podczas postoju,
że zjawiły się w Rosyi ty­ gdy dorożka nie jest
grysy, gdzie dotąd tych w ruchu, zaznacza tylko
zwierząt nie znano. Jedne­ ślad lekki i równy. Nadto
go tygrysa schwytano żyw­ aparat zaznacza jednocześ­
cem pod Władywostokiem, nie czas trwania postoju
a drugiego w bliskości mo­ lub jazdy. Przyrząd jest
rza Kaspijskiego, w okręgu prosty i praktyczny; obecni
zakaspijskim; oba te zwie­ przy próbach technicy
rzęta odesłano żywe do Pe­ uznali ten wynalazek za
tersburga.
najlepszy ze wszystkich
„Czas”
z jakimi dotychczas robio­
19 października 1887 r. ne były próby.
„Tygodnik Ilustrowany”
22 października 1887 r.
Świder
Profesor instytutu górni­
czego w Petersburgu, inż.
górn. Wojsław, przedstawił
cesarskiemu Towarzystwu
technicznemu wynaleziony
przez siebie świder ręczny
do badania pokładów ziemi
na głębokości 60 stóp.
Dzienniki rosyjskie wyra­
żają się o tym wynalazku
naszego rodaka z Wysokiem
uznaniem.
„Kraj”
30 października 1887 r.
Zebrała:
Jadwiga Orzechowska
... w Wiemem nie ustały
jeszcze w zupełności i jeśli
liczyć wszystkie mało dają­
ce się uczuć, to rzec można
że się codziennie powtarza­
ją; od 10 sierpnia aż do 30
tegoż miesiąca było ich, ra­
chując w tern i dające się
słyszeć zaledwie podziem­
Odkrycie
ne grzmoty i lekkie tylko
nowego środka
drżenie budynków, ogółem
znieczulającego...
19; niekiedy zadarzały się
..., stenokarpiny, otrzy­ dwa trzęsienia w jednym
manego
z
liści akacyi
(Aca-
i tym samym dniu; najmoc­
cia
stenokarpinus).
Dwie niejsze miało miejsce 10
krople roztworu (2 części sierpnia; spowodowało ono
Nauki przyrodnicze
w programacie
szkolnym
Programat nauk gimna-
zyalnyeh, oparty przeważ­
nie na wykształceniu klasy-
cznem, będzie wkrótce uzu­
pełniony wykładami nauk
przyrodniczych, t. j. zoolo­
lECSłlll!
P O P U L A R N Y
M A G A Z Y N
NAUKOW O-TECHNICZNY
Nr 10 (466) P a źd z ie rn ik 1887 R o czn ik X X X V III
Na początku 1975 roku ukazał się w „MT" cykl artykułów
pt, „Kiedy doczekamy się robotów?", w którym Jan Bar­
czyk pisał o potrzebie konstruowania maszyn zastępują­
cych człowieka przy pracy oraz o ówczesnych robotach
i ich przyszłości. Kilka lat później pisaliśmy: „Doczekaliś­
my się robotów..." („MT" 2/78) I opisaliśmy konstruowa­
ne wówczas w Polsce roboty przemysłowe oraz prowa­
dzone prace badawcze. Wracamy do tej tematyki, aby
wykazać, jak ogromny postęp dokonany został w dziedzi­
nie robotyzacji w czasie minionego dwudziestolecia {s.
32).
Międzynarodowe Targi Poznańskie, jak co roku, sprowa­
dzają do Polski rzesze handlowców. Przy okazji można
obejrzeć wiele ciekawych urządzeń, produkowanych na
całym świecie. Wysłannicy „MTM postanowili zrelacjono­
wać Wam nowości z zakresu techniki samochodowej,
ochrony środowiska, informatyki, chemii, energetyki
i elektroniki. Artykułów na ten temat poszukujcie w nr 10
111/87.
/'
Wśród imprez organizowanych w nowych osiedlach Ber­
lina olbrzymie zainteresowanie wzbudził pokaz pojazdów
i sprzętu sprzed... lat. Nasz korespondent z NRD był na
tym pokazie i przygotował specjalny fotoreportaż, który
obejrzeć możecie na s. 42.
'
Nasza okładka:
Wysłannicy „MT” w kabinie Tu-154 M,
podczas rejsu z Warszawy do Madrytu. Kapitanem samo­
lotu jest Krzysztof Lenartowicz - były mistrz świata w la­
taniu sportowym. Dokładna relacja wewnątrz numeru.
S P IS TREŚC I
Artykuły:
POWIERZCHNIOWY MONTAŻ ELEMENTÓW ELEKTRONICZNYCH -Roland Wacławek . . . .
.AUTOMATY HERONA-W ojclech Janiszewski.........................................................
ROBOT SP A W A -Jan B a rc z y k ............................................................................
RAK Z POJEM NIKA? - ( j ) ..................................................................................
ZG ŁO D U -Jerzy Klaw iński......................
T EÓ R IA P R O FESO R A JO SH U YLA N D O N A -A rtur K o rczyń ski......................................
6
20
32
39
3
49
55
63
64
66
67
83
Feltoton:
Opowiadania:
Na warsztacie:
ODBIORNIK RAOIOWY NA SŁUCHAW KI-Jerzy Janicki...............................................
TA ŚM A ZAM IAST STOLARSKIEG O ŚCISKU —(pk). . . .'
TRIAKOWY REGULATOR DLA LUTOWNIC NISKONAPIĘCIOW YCH - Edward Wągrodzki. . . .
KARTOFLANA DRUKARNIA-opr. Jerzy P ie trz y k .....................................................
ORIGAMi: STEGOZAU R - Krzysztof Zięcirta. Jacek N o w ic k i........................................
Klub Wynalazców: ROW EROW Y DESZCZOCHRON (zadanie 423); UWAGAI PRZECIĄG! (rozwiązanie zada­
nia 418)........................................................................................................
Działy:
CIEKAW E KSIĄŻKI..............
4
POZNAJEMY SPRZĘT MIKROKOMPUTEROW Y: M IKROKOMPUTER PRZENOŚNY BOND-
W E L L 8 -RolandW acławek.............................................................. : . * ...........
5
NOWE I N A JN O W S Z E .........................................................
28
FOTOPORADY: LAM PA B ŁYSK O W A-Paw eł W ó jc ik .................................................
70
POZNAJEMY SAMOCHODY: DAIHATSU CUO RE-Zdzisław Podbielski...........................
72
KATEDRA FIZYKI: OKIEŁZNANIE N ATURY-Adam M. Grzymała, Andrzej O lsz e w sk i...........
74
76
LOKOMOTYW Y POLSKICH SZLAKÓ W : PAROWÓZ SERII Pn 12 - Paweł T e rczy ń sk l...........
PO M Y SŁY GENIALNE. ZWARIOWANE I TAKIE S O B IE .................................................
78
FIZYKA Z MYSZKĄ: DLACZEGO BAŃKI M YDLANE S Ą RÓŻNOKOLOROW E? - Tadeusz
Rzepecki............... ................................................................................. . . . 80
ROZMAITOŚCI MATEMATYCZNE: LICZBY, LICZBY, LICZBY -M ichałSzurek..................# 81
ASTRONOM IA DLA WSZYSTKICH: NAJJAŚNIEJSZE I NAJSŁABSZE - Marek T. Szczepański
87
IN FORM IK a, b,
c:
KURS JĘZYKA PASCAL, cz. 20 - Roland W acław ek.............................
90
CHEM IA NA CO DZIEŃ: BADAMY MINERAŁY (V)-Stefan S ę k o w sk i...............................
92
HISTORIA SIĘ NIE POWTARZA: TRW AŁOŚĆ I ZMIANA W ŚW IECIE TECHNIKI - Henryk
H o lle n d e r....................................................................................................
94
59 MIĘDZYNARODOW E TARGI PO ZN AŃ SK IE.........................................................
15
LOTEM BLIŻEJ! - Józef Trzionka...........................................................................
24
SPOTKANIE ZE STAR O C IAM I................................................................................
42
OCHRONA ŚRO D O W ISK A-Zofia R o k it a ................................................................
44
TATRĄ DOOKOŁA ŚWIATA - (j)..............................................................................
96
KABINA SAMOLOTU TU-154 M ..........
j
........ ..........................................
I
SĘDZIW Y T E C H N IK ..............................................................
LADA NI V A C O S S A K C AB RIO-Jerzy Borkowski . . ..................................................III i IV
Różne:
Na okładce:
Numer ilustrowali:
Jerzy Flisak i Przemysław Woźniak
Fotografie w numerze:
CAF, DaD, HOM MELW ERKE, W. P. Jabłoński, J. Janicki, Japan Plctoral, Kosmos, KNOEVENA-
GEL, MERONA, J. Trzionka, P. Wójcik 1 G. Zalot
„Młodego Technika" wydaje Instytut Wydawniczy „Nasza Księgarnia’'
Rada Redakcyjna:
doc. dr Zygmunt Dąbrowski, inź. Jerzy Jasiuk, dr Zygmunt Kalisz, mgr Zbigniew Słowiński, mgr inź. Jerzy Siek,
dr Zbigniew Płochockl, Piotr Postawka, prof, dr hab, Andrzej Wróblewski (przewodniczący), mgr inż. Roland Wacławek, mgr inź. Grze­
gorz Zaiot.
Zespół Red*kcy|ny:
Mikołaj Dubrawski (kier. działu techn.-organ.), Elżbieta Gaweł (z-ca red naczelnego). Władysław P Jabłoński
(kier. działu graficznego), Jerzy Klawiński*(kier. działu łączności z Czytelnikami), Jacek Nowicki (red. działu informatyki), Jerzy Pietrzyk
(kier. działu twórczości technj, Zofia Rokita (red. działu nauki), Lidia Sadow ska-Szlaga (korekta), Józef Trzionka (red. naczelny).
Stall współpracownicy:
Jan Barczyk (znaczki), Jerzy Borkowski (jednoślady), Jacek Ciesielski (Gry z głową), Adam Grzymała, Tadeusz
Rzepecki. Andrzej Olszewski (fizyka), Henryk Hollender (historia techniki), Eugeniusz Koczorowski (technika morska). Marek Moczulski
(kolejnictwo). Krzysztof Zlęcina (kosmonautyka), Jadwiga Orzechowska (Sędziwy Technik), Zdzisław Podbielski (motoryzacja), Marek
T. Szczepański (astronomia), Stefan Sękowski (chemia). Michał Szurek (matematyka), Roland Wacławek (Informatyka), Paweł Wójcik‘
(tfbto),
Grzegorz Zalot (Klub Wynalazców, elektronika), Wojciech Żurek (elektronika).
Adres redakcji: ul Spasow skiego 4, 00-389 Warszawa lub skr. poczt. 380, 00-950 Warszawa. Telefony: centrala 26-24-31 do 36.
Dział łączności z Czytelnikami (czynny 11-14) wewn. 60. Pozostałe działy: wewn. 42 i 47. Redaktor naczelny: 26-26-27 lub wewn. 87.
Warunki prenumeraty:
ogólnie obowiązujące
w
kraju. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji nadesłanych materiałów.
Artykułów nie zamówionych redakcja nie zwraca.
Druk:
Zakłady Wklęsłodrukowe RSW „Prasa” Zam. 3976, Nakład: 250315 egz. K-B6.
2
K iedy czytam wypowiedzi moich Szanownych Kolegów po piórze
i po
zainteresowaniach, ogarnia mnie niekiedy czarna rozpacz nad
własnym nieudacznictwem i
ciasnotą horyzontów.
Ostatnio przeka­
zano mi wzniosłe wyrazy oburzenia pewnego publicysty na temat
piractwa w dziedzinie oprogramowania komputerowego (no, udało
mi się wreszcie ominąć starokomputerowe słówko
sońwaref). Mo­
ralista ów
wzniósł się na szczyty krasomówstwa i wołał o gilotyno­
wanie w majestacie prawa (prawie!) tych, którzy wymazują copy­
right i sprzedają później programy jako własne...
Co najbardziej m nie w tym wywodzie uderzyło, to nie domaganie
się świeckiego „bicza bożego” w postaci odpowiedniego paragrafu
na
tych
bezwstydników, lecz fa k t, że na owe programy czekają tak
liczne rzesze potencjalnych nabyw ców / gdyż
proceder ów, sam
w
sobie niecny i haniebny, opłaca się i sprzedającym, i kupującym.
Tak więc kom puterowe
paserstwo
wynika z poważnego zaintereso­
wania rynku f a nie z fanaberii kilku pięknoduchów, którzy postano­
wili zalać nasz kraj, ot tak sobie, dla przyjem ności, powodzią
inform atyki i jej narzędzi...
Wydaje m i się, że odzywa się w tym zjawisku kom pleks opisany
przez Henryka Sienkiewicza w opowiadaniu o Janku M uzykancie -
kom pleks człowieka, który tak silnie dąży ku lepszem u, że nie waha
się przed złamaniem
pewnych
praw etyczno-moralnych, byle tylkc
osiągnąć swój wymarzony c el Ostatnimi czasy tak bardzo odstaliś­
my, i to przede w szystkim w naszej narodowej świadomości,
od
światowej czołówki naukowo-technicznej, że próbujem y wszelkich
m etod, aby nie stracić kontaktu choć ze ścisłym jej zapleczem. Ci,
któ rzy wierzą w arytm om etr i m aszynę do pisania - pow inni odejść
pomimo swoich zasług na emeryturę. Nadeszły czasy zmian jakoś­
ciowych, a do tego potrzeba nowoczesnej techniki i jej narzędzi -
stare nie dają ju ż nawet wystarczającej ilości, a co dopiero mówić
o jakości. Szanujm y przeszłość, ale patrzm y w przyszłość. Jeśli nie
można in a czej-n a u czm y się kraść od mądrzejszych wiedzę, abyśmy
nie m
usieli
kiedyś kraść chleba...
I jeszcze jedno: dopóki
wśród nas tacy, którzy mają kom pleks
Janka M uzykanta, nie jest źle, pomimo że kradną...
JE R Z Y KLAW 1ŃSKI
Zgłoś jeśli naruszono regulamin