{1}{1}23.976 {407}{502}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {503}{602}NOC I MIASTO {1897}{1983}{y:i}Noc i miasto. {1986}{2066}{y:i}Nocš jest dzisiejsza,|jutrzejsza... {2069}{2133}{y:i}czy jakakolwiek inna. {2136}{2201}{y:i}Miastem jest Londyn. {5348}{5432}Nie znajdziesz tam żadnych|pieniędzy, Harry. {5436}{5526}Co to ma znaczyć,|szpiegujesz mnie? {5558}{5660}Szukałem tylko|papierosa. {6002}{6055}Czy mógłbym|cię okrać? {6057}{6136}- Dlaczego uważasz...|- Przed kim teraz uciekasz? {6123}{6196}Ja uciekam?|Znasz mnie chyba lepiej. {6201}{6282}- Przez trzy dni i noce ani słowa od ciebie.|- Byłem bardzo zajęty. {6283}{6388}Z tego, co wiem, leżałe w rynsztoku|z nożem w plecach. {6370}{6397}W rynsztoku? {6431}{6500}Posłuchaj skarbie.|Wszystko ci opowiem. {6503}{6574}- Byłem w Birmingham.|- Birmingham? {6576}{6659}Tak! Jeden goć zakłada tam|tor biegów dla chartów. {6660}{6705}I chce mnie na wspólnika. {6705}{6780}To życiowa szansa.|Będę w interesie od poczštku. {6781}{6869}Miałem jechać tylko na dzień,|ale zostałem jak zobaczyłem plany. {6872}{6955}Zobaczysz tylko...|Popatrz kochanie, tu mam plan. {6957}{7012}Ile? {7026}{7120}- "Ile"?|- Harry, nie pierwszy raz to przerabiamy. {7122}{7180}Ile? {7199}{7267}No dobrze. {7252}{7331}Nasz wkład to tylko 300 funtów. {7333}{7423}- 300 za życie w spokoju i dostatku.|- Nie! {7425}{7510}- Masz tyle pieniędzy. Tutaj.|- Jasne, że mam. {7511}{7558}Ale nie na tor dla chartów. {7560}{7653}- W zeszłym miesišcu było na...|- To co innego, Mary. Musi się udać! {7654}{7718}Harry, czy ty kiedy doroniesz? {7826}{7910}Musisz się pozbierać. {7913}{8018}Nie możesz się tak wiecznie miotać. {8068}{8156}Mylisz, ze ja lubię pracę|w Srebrnym Lisie? {8159}{8210}Co noc dolewać tym pijakom? {8213}{8305}Ale zaciskam zęby|i czekam, aż będziemy mogli się pobrać {8306}{8362}i żyć normalnie, z godnociš. {8419}{8472}Pamiętasz ich, Harry? {8475}{8582}{y:i}Mili ludzie.|Miłe towarzystwo. {8585}{8652}Pamiętasz, jakie|snuli plany? {8655}{8736}Jak mieli żyć? {8825}{8892}Ja po prostu chcę być kim. {9033}{9088}Muszę się pieszyć, Harry. {9134}{9185}Też się popiesz. {9187}{9280}- Nosseross jest na ciebie zły.|- Niech czeka. {9281}{9353}Z tym wielkim, tłustym brzuchem. {9355}{9420}Ja stšd nie wychodzę. {9423}{9487}To znaczy, że boisz się wyjć? {9740}{9795}Ile? {9873}{9981}Dałem mu wszystko|z wyjštkiem 5 funtów. {9983}{10068}To on wyłożył pienišdze|na boisko piłkarskie. {10168}{10219}Zostań tu. {10831}{10899}Wejd! {10945}{10991}Otwórz okna! {10993}{11071}Nie mów, że znowu próbowałe zrobić spaghetti. {11073}{11132}Tak! Jak zwykle|z katastrofalnym skutkiem! {11135}{11185}Podaj syfon!|Szybko! {11187}{11247}- Z wodš sodowš?|- Tak, szybko! {11281}{11338}Dawaj! {11339}{11409}Nie stój tak kobieto, polej! {11471}{11518}No już. {11520}{11594}Włanie zdšżyłas|na niebiańskš kolację. {11596}{11668}Dziekuję.|Niestety jestem po niadaniu. {11671}{11728}Przyznaję, że|jest trochę rozgotowane. {11732}{11778}Cóż, spróbuję za tydzień. {11781}{11863}Pewnie się przy tym zagłodzę,|ale obiecuję, że w końcu będę mistrzem. {11864}{11923}To nas trzyma z dala od siebie. {11924}{11973}Twoje spaghetti? {11975}{12023}W pewnym sensie. {12025}{12098}Kiedy je jem,|ty robisz pierwsze grzanki. {12100}{12197}Czy moglibymy kiedy spróbować się spotkać|w porze podwieczorku? {12199}{12241}Chod tu, siadaj. {12243}{12344}- Zabiorę ci z drogi te szkaradne potworki.|- Ten jest słodki! {12345}{12373}- Ta.|- Słodka. {12375}{12459}W sklepach mówiš, że ten model sprzedaje się najlepiej. {12462}{12533}- Zniechęcajšce.|- Jeste pewnie zachwycony. {12533}{12574}Jasne. Usišd wygodnie. {12578}{12650}Dzięki Adam,|ale muszę już ić do pracy. {12652}{12710}- Przyszłam cię prosić o przysługę.|- Jakš? {12712}{12789}- Pożyczysz mi do jutra 3 funty?|- We sobie. {12791}{12872}Nacinij dzwonek.|Stara Threadneedle jest pełna i hojna. {12875}{12937}- Naprawdę wyglšda jak Bank Narodowy.|- Powinno. {12939}{12999}Robiłem go przez|pół swojej młodoci. {13000}{13071}- Wspaniałe.|- Oczywicie. {13120}{13173}Cudowne! {13175}{13235}Jeste taki mšdry. {13236}{13290}Tylko w błachych kwestiach. {13326}{13378}We sobie. {13380}{13467}Dziękuję.|Nie wiedziałam, że będš mi potrzebne. {13469}{13555}- Nie sšdziłam, że akurat dzi przywiozš...|- Jasne. {13610}{13662}Harry wrócił. {13704}{13755}Wiedziałe o tym, prawda? {13757}{13822}Te ciany. Jak jedna wielka rodzina {13824}{13897}On się podnieca jak dziecko. {13900}{13993}Trudno nie dać się|ponieć jego entuzjazmowi. {13994}{14060}- W jego pomysłach jest tyle polotu.|- Wiem. {14063}{14150}- Harry to artysta bez sztuki.|- Co masz na myli? {14152}{14236}To może bardzo|unieszczęliwić człowieka, {14240}{14326}szukanie po omacku właciwej dwigni,|rodków na wyrażenie siebie. {14328}{14382}Tak włanie jest z nim. {14384}{14443}Podoba mi się.|To piękna myl. {14444}{14492}Tak, ale to bywa niebezpieczne. {14496}{14547}O nie.|Nie zaczynaj znowu. {14549}{14638}Zawsze jak zaczniesz mówisz,|zamieszasz w głowie na tydzień. {14640}{14696}- Dziękuję, Adamie.|- Do usług. {14699}{14755}Zawsze. {15060}{15118}- Hej, Harry!|- Czeć, Maggie! {15120}{15180}Nie wygracie, chłopaki!|Uwaga! {15183}{15235}Czeć, chłopcy. {15237}{15316}- Jak tam przedsiębiorstwo Fabian, Harry?|- Nieważne! {15318}{15400}- Kiedy otwierasz biuro w Paryżu, Harry? {15403}{15461}{y:i}- Piękne kwiaty!|- Hej, Molly, malutka! {15464}{15516}Czeć, Harry.|Jak się masz? {15519}{15593}Jeste trzewa.|Handel musi ić słabo. {15594}{15623}Słabo?|Sypie się. {15624}{15723}- Przyda ci się wieży godzik.|- Dzięki. Dopisz mi do rachunku. {15724}{15796}- W porzšdku złotko. Ufam ci.|- Masz, Bert. {15797}{15863}Bóg zapłać, Harry. Pół korony! {15864}{15889}Drobiazg. {15890}{15979}{y:i}Jak chcecie pracować dla mojego męża,|musicie dobrze zaczšć. {15980}{16065}Poznać reguły,|na co on pójdzie a na co nie. {16068}{16154}Po pierwsze, nie wolno panów okradać|na terenie klubu. {16156}{16214}Co robicie na zewnštrz|to wasza sprawa {16216}{16304}ale tu bierzemy od nich legalnie|i unikamy póniejszych skarg. {16307}{16410}Pamiętajcie, jeli kto z panów chce zatańczyć,|czy się przysišć {16412}{16475}liczycie sobie za|powięcony czas. {16477}{16530}Ale nie dopominajcie się.|Subtelnie. {16533}{16630}Ile by wam nie dawał, najpierw bierzcie,|potem wyglšdajcie na zawiedzione. {16631}{16724}Daje wam tureckiego papierosa,|mówcie, że palicie tylko Virginie. {16725}{16785}Jeli pali Virginie,|to wy tureckie. {16785}{16861}A, czekoladki.|Za wytworne pudełeczko bierzemy dwa funty. {16864}{16985}- Czy dwa to nie przesada za czekoladki?|- Sš ręcznej roboty, skarbie. {16988}{17113}Po zabawie odkupię je od was|za jednš trzeciš tego, co panowie płacili. {17114}{17166}Dobry wieczór, Phil. {17169}{17247}Pomóc ci z tym? {17249}{17313}Gdzie ty był, chłopcze? {17316}{17372}Na urlopie w Cannes? {17376}{17432}Weekend w Windsorze? {17435}{17530}- Chorowałem.|- Chorował biedaczek. {17532}{17587}{y:i}Czytałem o tym w Timesie. {17589}{17641}{y:i}"Pan Fabian,|pisali, {17644}{17709}{y:i}"cierpi na|na stan zapalny wyobrani {17712}{17763}połšczony z maniš|wielkoci." {17765}{17846}- Gdzie on był?|- No, Helen. Nie wolno być nieczułym. {17848}{17920}Biedaczek był o krok od mierci. {17923}{17975}Dobrze cię widzieć|wyzdrowiałym. {17977}{18050}- Martwilimy się o niego, co, Phil?|- Istotnie. {18052}{18176}Póno już. Niech się nasz mały|ubiera i wyskakuje. {18205}{18258}"Wyskakuje". {18260}{18316}Uważaj na siebie, mały. {19032}{19112}Hej, Harry. Trzech nowych.|Ile sš dla ciebie warci? {19115}{19222}- Zależy, ile wiesz.|- Zależy, ile chcesz. {19224}{19285}Z Chicago.|Odzież męska. {19288}{19394}Jeden z nich, pół kwarty, mówił, że musi napisać do kumpla zwanego Lamont. {19397}{19502}Ów Lamont robi w przemyle motoryzacyjnym|w czym co nazywał "pętlš." {19637}{19685}- Dobry wieczór panu.|- Dobry wieczór. {19688}{19735}- To co zawsze?|- Poproszę. {19737}{19843}- Dobrze pana znów widzieć w Londynie, sir.|- Dziękuję, Charles. {19844}{19891}Dobry wieczór. {20032}{20131}Najmocniej przepraszam.|Czy ten portfel należy do którego z panów? {20132}{20186}Nie. {20189}{20250}- Dobry wieczór, panie Fabian.|- Dobry wieczór, Emil. {20252}{20300}Kto musiał to upucić. {20304}{20385}- Zapewne zaraz przybiegnie go szukać.|- Dziękuję panu. {20388}{20450}Też mi się to zdażyło w Stanach. {20452}{20544}W podróży z Nowego Jorku do San Francisco,|z przesiadkš w Chicago. {20547}{20620}- Niech mnie diabli, jeli nie zgubiłem portfela.|- Nie! {20621}{20706}Całe szczęcie znałem gocia w pętli -|motoryzacja. Niejakiego Lamonta. {20708}{20765}- Lamont? Powiedział pan Lamonta?|- No tak. {20768}{20825}- Stubby'ego Lamonta?|- No tak! {20828}{20907}- Nie zgadnie pan!|Włanie o nim rozmawialimy!|- Nie! {20909}{20990}- Niech tylko opowiem Stubby'emu!|- Nie mogę się doczekać. {20992}{21089}- To jakby spotkać kogo z domu.|- Taki zbieg okolicznoci. {21091}{21154}- Zapalmy.|- Tak, zapalmy. {21156}{21232}Dziękuję wam, panowie. {21235}{21286}- Od dawna w Londynie?|- Dopiero dwa dni. {21289}{21341}- Interesy?|- No, sam pan wie. {21344}{21396}Wiem. {21399}{21497}Życzę powodzenia w interesach.|Dobranoc panom. {21499}{21561}Dobranoc. {21564}{21679}Ale nie planujecie tu|chyba spędzić całego wieczora. {21681}{21729}Jestemy otwarci na propozycje! {21733}{21818}Tak się składa, że znam jedno miejsce. {21820}{21873}- Tak?|- Troszkę niegrzeczne. {21875}{21934}Ale zabawa wymienita. {21936}{21989}Srebrny Lis.|To klub zamknięty. {21992}{22063}- Zamknięty?|- Proszę, wecie mojš kartę. {22064}{22125}- Zaopiekujš się wami.|- Wielkie dzięki! {22129}{22185}- Drobiazg. Może się tam spotkamy....
Mokra.Dziurka