N A B> d) IŁ (D W (B (6 POEMA T SŁAWIAŃS^ WYDANY PRZEZ L W O W, NAKŁADEM FRANCISZKA PILLEHA. 1833. INSTYTUT IA DAŃ LlTCHACKlCH PAN BIBLIOTEKA CO i-łU W«rM*w% uU Nowy P*\$ 7* ^VVoku 1795 .zakupił Alexy hrabia Mussiń-Puszkin po Archimandrycie kijowskim znaczny zbiór rekopismów, infcdży któremi znalazł sie jeden z napisem : Słowo o płk u I g o-rewie. Była to pieśń bohaterska w języku staro - ruskim $ opiewająca ivypfawe Igora na Połowców , zaszła w roku U 85 w krótce po tejże wyprawie to jest w wieku dwunastym jeszcze napisana , jak sie o tem z samego tex?tu łatwo przekonać można. Po ocenieniu jej wartości ogłosił ja tenże Mussin - Puszkin po?raz pierwszy drugiem w Moskwie 4 8ÓO rokuj wraz z przekładem na język rossyjski. Wice-Admirał Szyszków wyda! ja na nowo w roku 1805 w Petersburgu z objaśnieniami i przekła?dem powtórnym Odtąd pokazy woły sie li?czne jej tłómaczenia wiązana i nie wiązaną mo?wa na język rossyjski, niemiecki, francuzki/ fcźreski i polski. Co do języka tej pieśni jest on odmień-ny nieco od tego jaki w zabytkach piśmien?nych rusko-sławiańskich zX, XI iXIllwi-ku , a mianowicie w traktatach xiążęcia Olga i Igora z Cesarzami greckimi, w Prawdzie ru?skiej , w traktacie Mścisława xięcia Smoleń?skiego, wreszcie w kronikach owego wieku na?potykamy. Okoliczność ta zwróciła w samym?ze początku uwagę hadaczów starożytności słowiańskich. Uczony Szlecer wahał sie dłu?go uznać autentyczność tej pieśni; uznał ją nareszcie. Dziś o jej autentyczności nikt nie wątpi. Główna przyczyna różnicy języka tej pieśni z innemi zabytkami z tamtych czasów jest w samymze przedmiocie: niemamy ża?dnych zabytków poetyckich z owych czasów z któremibyśmy pieśń tę porównać mogli. Śpiewak ludu, a takimi byli podówczas wszyscy śpiewacy, złączony ściśle ze wszyst?kiem cokolwiek składało jego narodowość, z wyobrażeniami i przesadami ludu, jak w ma?lowidłach i twierdzeniach swoich różnił sic od chrześciańskiego prawodawcy i klasztorne?go mnicha, tak też i pod względem języka ob?szerniejsze miał pole wyjawić nieznane zwro?ty a razem jędrność i dosadność jego w całej świetności. Pieśń o wyprawia Igora w osta?tnich latach dwunastego wieku napisana , jest prawie całkiem pogańska, jakkolwiek Ruś za \Vłodzimirza wielkiego ochrzczona, blisko od póltrzecia wieku zostawała juz w chrześcijań?stwie. Przydać należy i to, ze Ruś ówczesna składająca sic po większej części z różnych sławiańskich ludów, musiała mieć juz podów?czas w* jeżyku swoim rozmaite narzecza. Dla tegoto niektórzy tłómacze posądzają twórcę tej pieśni o spolszczanie wielu wyrazów* ; a Jakób Pozarski tłómacz jej na język rossyjski trafnie uważa, że klucza do zrozumienia jeży?ka tej pieśni szukać potrzeba w dawnej Pol?szcze w narzeczu gminnera około Itijowa , w któremto miejscu podług wszelkiego podo?bieństwa pieśń niniejsza tworzona była. Zachodzi niejaka wątpliwość czy pieśń la pierwotnie mowa wiązana czy niewiazana 4 COC*/ IG spisana była, zwłaszcza że jedyny jej ręko?pism który rzecz te niemało mogł wyjaśnić, złożony w bibliotece moskiewskiej, podczas spalenia Moskwy w roku J812 zaginał; wsze?lako biorąc pieśń tę w tym kształcie w jakim do nas doszła pod rozwagę, wnieść można z niejaka pewnością, z poprzecinanych okresów i z rozkładu myśli że była napisana mowa wią?zana, rytmem właściwym wiekowi, podobnie jak pieśni rekopismu króledworskiego, z które?mi tak pod względem ducha jakoteż i języka wicie ma spólnego. Prócz Wyżej spomnianych tłómaczeń tej pieśni, wyszły jeszcze w języku rossyjskim następujące : Jwan Siriakow wydał ja w Pe?tersburgu 1803. 8. Jwan Lewicki w miarach staro - ruskich w Petersburgu 1813 8. Ostatnie wydanie Jest Jakóba Pożarskiego w Peters- burgu 1819. 4. który ja nanowo przełożył i objaśnił, a przekład Mussin - Puszkina i obja?wienia Szyszkowa obok swoich umieścił. W je?żyku niemieckim dął ja pajprzód poznać u-czonemu światu August Ilocebue, w piśmie czasowem: JPer ]?reimuthigę. Porównywa pn ja z pieśniami Ossyarią, ą w Ogple wysokie ojej wartości daje wyobrażenie. Poźniej dali ja poznać wT całkowitych przekładach Józef Mul?ier w Pradze 1811, Sederholm; Swobodą , i inni. Na jeżyk czeski przełożył w roku 1808 J. Jungman znakomity badacz starożytności sła-wiańskich proza; poźniej wierszem Rożnaj. Na?reszcie Wacław Hanka nie mala u< zynił przy?sługę wydając dla sławiąn łacińskiego pisma roku 1821 w Pradze text pierwotny tej pieśni z dosłownym obok przekładem czeskim i nie?mieckim wraz z objaśnieniami. Wydanie to ma między innemi i te zaięte że jest ze wszyst?kich najtańsza. W jeżyku polskim znajoma jest dotych?czas pieśń ta z wyjątków pro/a umieszczonych w Rakowieckiego Prawdzie ruskiej ; vy historii literatury rossyjskiej tomie drugim Lindego; tudzież z dzieł Cypryana Godebsluego. Zna?komity ten pisarz tłumacząc wierszem wyjąt?ki z tej pieśni z jeżyka jak sic zdaje francuz?kiego, daje razem o całej pieśni niejaka wiadomość, lecz bardzo niedokładna i mylna. Powiada on ze Alexy hrabia Mussin - Puszkiu doświadczając pierwej sił svyoich \v niniejszych poetyckich pracach odważył sic nareszcie na?pisać poema epiczne : Wyprawę Igora na po-lowców. Przecliodzi potem niektóre drobniej?sze jej szczegóły, a w ogólności sądzi ja jako utwór dziewiętnastego wieku. Zkąd widać ze tak pierwotwór jako i szczegóły jego znalezie?nia były mu nieznane. Alexy hrabia Mussin-Puszkin pisał w prawdzie bajki i drobne wier?sze , lecz do utworów wyższego rzędu w poe?zyi niemiał ani pretensyi ani powołania. Przejęty pięknościami tej pieśni starałem się przełożyć j§ na język ojczysty w przeko?naniu, iz myśl śpiewaka naszej ziemi wynu?rzona przed sześcioset laty w dzisiejszej naszej mówie tęgość i dosadność znajdzie; nie tro?szcząc sic o to czyli użyta przezemnie śmia?łość zwrotów i przenośni urojonym prawidłom smaku odpowie. Dla nieznajacych pierwotwo-rn umieszczam przy końcu dosłowny ile mo?żności przekład proza. TREŚĆ TŻJ PIEŚNI. gór Swiatosławicz Xiąże Siewiero - Nowogrodzki postanowił w roku 1185 wraz ze trzema krewnymi xiążętami zrobić wyprawę na głównych podówczas wrogów Rusi; Połow-ców, bez wiedzy i pomocy starszych i potężniejszych xiążąt ruskich. Umówione xiążęta łączę swoje siły i wy?ruszają; pojawiają im sic różne złowieszcze znamiona; bez względu na nie uderzają na Połowców i rozprasza?ją ich. Zbierają sic powtórnie Połowce w wielkich massach i otaczają Igora; trwa bitwa półtrzecia dnia i kończy się zupełną klęską Rusi. Igor dostaje sic w nie?wolę i której sic ratuje ucieczką. Radość Rusi z powro* tu Igora. I fl ił I I \ WYPRAWA li © D Ii A B racia! nie pięknieć piac staremi słowy Trudne 2) o pułku Jgora powieści } A wiec pocznijmy pieśii, wedle osnowy Zdarzeii , nic zmyśleń bojaiiskicmi tory; Bo wieszczy Bojan 3) jasłi k' czyjej części Pieśń tworzył, myślą uganiał przez bory, Wilk ziemia , w wiatrach orzeł chyżonióry; Jeśli bój spomniał, w lot dziesięć sokołów Puszczał na stado łabędzi ? a wtcdv Poczesna pieśnią pierwszy zabrzmiał połów: 4), W onczas Jarosław starv, Mścislaw chrobry, Co pośród pułków kazogskicli , fledędi Dziryl twardemi wskroś przepędził ziobry I krasny Roman w pierwszych brzmieli rzędzie. Lecz nie sokołów na stada łabędzie Bojan o bracia! wypuszczał ku walce , Jeno na strony kładł swe wieszcze palce, A sława xiążąt żywe brzmiały strony. Nuże wdzięcznemi przebiegnijmy tony Od Włodzimirza ku Igora czasom: Co podniósł um swój sławą rozogniony, Poostrzył serca, wojennym zapasom Nadstawił ducha, i z pułki chrobremi Szedł na Połowcach mścić krzywd ruskiej ziemi I spojrzał Jgor ku słońcu ? tumany Zaćmiły wojsko, i rzekł do drużyuy: Lżej być pociętym, niż dźwigać kajdany, Na koń o bracia I wnet ujrzym' Don siny. Chęć sławy umu krepując mu władze , Złowieszcze znamie zakryła źrenicy, 5) I rzekł: Don wielki taborem przesadzę, Pokruszę kopie w Połowców dzielnicy , Z tobą o Rusi 1 poddam moją szyję Pod miecz ? lub hełmem wielki Don wypiję... Bojanie I czasów ubiegłych słowiku , Obyś piał pułk ten ; skacząc między wrzosy Jak słowik f umem latałbyś w niebiosy. Dzisiejszej sławy wiążąc strony obie Tobie wznieść było w trop Trojana-6) tobie Piać o Igorze jego plemieniku. Nie burza niesie sokoły w głąb stępa > Stadami kawek wielki ćmisz sie Donie I c Bojanie wieszczy, krwi Welesa 7) szczepu I Piać ci to było. Za Suła rża konie I trąbią trąby w murach Nowogroda, Kijew brzmi sławą , wPutywlu sztandary Wieją, i Igor czeka Wsewołoda; I rzecze li'niemu Wsewołod tur-jary: 8) Bracie I światłości światła mi jedynie, Krew Światosława w naszych żyłach płynie , 9) Igorze I siodłaj rącze konie twoje, Moje już przodem wKursku rżą na boje; Kui szczanie moi w kres podążą szybko, Trąby pieluchą , hełm był im kolebką, Ostrze dzid jadło niosło im zwyczajne , Znane im szlaki, jarugi nie tajne. Napięte łuki wieczną strzałą świszczą, Z otwartym tułem , io) z ostrą szablą kocięciu Jak płowe wilki lecą w step , aż zyszczą Wieczna cześć sobie, wieczna sławę xięciu. I wstąpił xiąże Igor w złote strzemię : Mgły ćmią mu drogę, ptactwa wrzask złowieszczy Noc rozbudziła, zwierz w łożyskach świszczę, A z wierzchu drzewa straszne dziwo ti) wrzeszczy, Wrzaskiem rozbudza nieznajome ziemie : A Wołga , Suła, i dalekie morze , Suroż i Korsuii i ty w rozhoworze Tmutorokaiiskie i2) wtórzysz ma bożyszcze! W onczaś Polowcy nieznanemi ściegi }'{' wielkiemu Donu w chyżym biega pędzie; Skrzypią pignora Macę lelegi, Rzekłbyś ze leca rozpierzchłe łabędzie. Jgor k' Donowi młódź prowadzi męska, A iuz sie ptactwo przyszła pasie kieska i Wilk wyje groźno w jarugach ukryty, Na zyr sie orły zwołują klekotem I bresza lisy na czerwone szczyty, io) O ru&ka ziemio tvś za Szełomianem I Długo uoc mierzehuie, zorza z światłem złotei W chmury zapada, step cnii sie tumanem, Zmilkły słowiki, kawek słychać gw...
xarxar