BIBLIA Z ŚWIĘTĄ TERESĄ Z LISIEUX.pdf

(315 KB) Pobierz
Św. Teresa z Lisieux
Biblia z Teresą
Stary Testament
Przekład
Antoni Bartosz
(cytaty z „Rękopisów autobiograficznych”)
oraz
Agnieszka Kuryś
I
Cerf - Kairos
2002
Drogi Czytelniku.
książka, którą trzymasz w ręku. jest rezultatem współpracy
trzech wydawnictw: Cerf z Paryża. Kairos z Kijowa oraz Znak
z Krakowa. Całości przedsięwzięcia patronuje Stowarzysze­
nie Kairos z Krakowa. Wydawnictwo Kairos zostało założone
w 1992 roku przez dominikanów pracujących w Kijowie i jest
oficyną wydawniczą publikującą książki i czasopisma o charak­
terze religijnym. Każdego roku Kairos wydaje kilkanaście książek
w języku ukraińskim lub rosyjskim, regularnie ukazują się cztery
tytuły czasopism o charakterze ekumenicznym dla chrześcijan
żyjących na Ukrainie oraz kwartalnik dla mniejszości polskiej.
Seria „Żywa Wiara", w której skład wchodzi ta książka, pragnie
przedstawić polskim Czytelnikom tłumaczenia najciekawszych
pozycji z wydawanej od 35 lat przez Cert' kolekcji „Foi Vivante”.
Książki te przeznaczone są dla szerokiego kręgu odbiorców,
stawiają sobie za cel popularyzację duchowości i teologii chrześ­
cijańskiej oraz formowanie chrześcijan do dojrzałej wiary.
Oprócz motywów o charakterze merytorycznym, o powstaniu
tej serii zadecydowały także względy ekonomiczne. Dochód
uzyskany ze sprzedaży książek z serii „Żywa Wiara” zostanie
przekazany Wydawnictwu Kairos. Kupując książki naszej serii,
wspierasz jednocześnie, Drogi Czytelniku, działalność wydawnic­
twa religijnego na Ukrainie.
Mamy nadzieję, że lektura książek wydawanych w serii „Żywa
Wiara" pomoże wielu polskim Czytelnikom w sposób dojrzały
przeżywać ich wiarę w realiach codziennego życia.
Wydawcy
PRZEDMOWA
Na długo przed odnową biblistyki, odnową, z której
Kościół korzysta od kilkudziesięciu lat, na długo przed
Soborem Watykańskim II, który na nowo umieścił słowo
Boże w sercu życia chrześcijańskiego, młoda karmelitanka,
nieznana we własnej prowincji zakonnej, płonęła pragnie­
niem zgłębienia ukrytych tajemnic tego słowa, aby odkryć
w nim własną drogę do Boga Ojca, objawionego w Jezusie
Chrystusie mocą Ducha. Nie zniechęcając się doświadcza­
niem ubóstwa swoich ludzkich środków w szarzyźnie co­
dzienności, nie przepuszczając żadnej okazji, chwytając się
każdej broni, czytała to słowo, przepisywała je, porówny­
wała, powtarzała, rozważała, przeżywała i nim się modliła.
Żarliwie, śmiało, spontanicznie i w wielkiej wolności -
w wolności dzieci Bożych - korzystała z każdej nadarzającej
się sposobności, aby wytyczyć swą samotną drogę. W ten
sposób oddała siebie Duchowi, który sam jeden może otwo­
rzyć człowieka na rozumienie Pisma. Nie mogąc korzystać
z wiedzy uczonych i mędrców, nauczyła się z doświadczenia,
że Jezus objawia swoje tajemnice maluczkim i pokornym.
„Dusze proste używają środków prostych” (Rkp C 33v°).
Chrześcijanie mają dzisiaj do dyspozycji kilka różnych
przekładów Biblii, synopsy, słowniki, atlasy, konkordan-
cje biblijne, specjalistyczne czasopisma, mogą brać udział
w rozmaitych kręgach biblijnych, seminariach i sympo­
zjach poświęconych słowu Bożemu. Środowisko, w którym
żyła Teresa Martin (1873-1897), może zatem wydać się
A
j)
nicin
i nocą ru/wa/ać Prawo Pańskie"
13
nic, tak że w kilka miesięcy nauczyłam się więcej niż
w czasie wszystkich moich lal nauki” (Rkp A 46v°). Praw­
dą jest, że pewien rozdział
Nailadowama Jezusa Chrys­
tusa,
krytykujący
libido sciendi,
nieco ją wpędził - nie­
słusznie - w poczucie winy.
Jest to ta sama Teresa, której inne zwierzenie, prawdę
mówiąc, znacznie hardziej zadziwiające jak na te czasy,
przytacza siostra Genowefa: „Gdybym była księdzem, do­
głębnie studiowałabym hebrajski i grekę, aby poznać Bożą
myśl, taką, jaką Bóg raczył wyrazić w naszym ludzkim
języku". Jak bowiem dodaje ten sam świadek, „różnica
przekładów ją zasmucała" (PD 275; por. RiW 80; ŻZ 4.8.5).
Czy ta młoda, żyjąca za klauzurą karmelitanka mogła
wtedy wiedzieć, że w tym samym czasie (1890) w Jerozoli­
mie niejaki ojciec Lagrange, dominikanin, otwiera Szkołę
Biblijną, która zresztą natychmiast wywołała sprzeciwy
i którą oskarżono w Rzymie jako „racjonalistyczną, a na­
wet protestancką”*?
Nie ulega wątpliwości, że gdyby Teresa miała dwadzieś­
cia lat w naszych czasach, to byłaby pełną pasji studentką
wykładów biblijnych, a nawet karmelitanką, mającą wszel­
kie możliwości studiowania hebrajskiego i greki, aby lepiej
zgłębiać „tajemnice ukryte w Ewangelii"
(Przypomnij so­
bie, Jezu,
P 24, strofa 12).
„DNIEM I NOCĄ ROZWAŻAĆ PRAWO PAŃSKIE"
Czy tak bardzo powinno nas dziwić, że ta młodziut­
ka dziewczyna osiągnęła „zdumiewającą znajomość tek­
stów nie tylko Nowego, ale i Starego Testamentu i swo-
1
1
tjf Pert Laeranee nu senne de la Bibie,
Cert 1967. *. 86.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin